Spławik i Grunt - Forum

ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => PZW, czyli Polski Związek Wędkarski... => Wątek zaczęty przez: ma1234 w 20.09.2023, 17:30

Tytuł: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: ma1234 w 20.09.2023, 17:30
Czeka nas wzrost składek:
https://www.pzw.org.pl/home/wiadomosci/261713/60/skladki_czlonkowskie_ogolnozwiazkowe_i_na_ochrone_i_zagospodarow
 >:O
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: hakon w 20.09.2023, 17:47
I gitara będzie więcej miejsca nad wodą...
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 20.09.2023, 17:54
I gitara będzie więcej miejsca nad wodą...
W punkt :beer: :P
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 20.09.2023, 19:54
Śmierć, podwyżka składki PZW oraz podatki - trzy życiowe pewniaki 8)
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Lewapiks w 20.09.2023, 20:10
Emeryci powinni płacić 1000 zł. Skala mięsiarstwa i łamania wszelkich regulaminów w tej grupie przechodzi ludzkie pojęcie. Kompletnie ich nie interesują wymiary, okresy ochronne, limity, odległości między wędkarzami, zimowiska, dbanie o czystość. Liczy się tylko zwrot inwestycji w kartę wędkarską, a najlepiej spory zarobek na rybim mięsie. Pewnie zostanę zlinczowany, ale takie są moje obserwacje zachowań pseudowędkarzy z legitymacją emeryta. Oczywiście są wyjątki, ale tylko potwierdzające regułę.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.09.2023, 20:16
U nas na forum są emeryci c&r ;)

Ale fakt, że spora większość...
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 20.09.2023, 20:20
Emeryci powinni płacić 1000 zł. Skala mięsiarstwa i łamania wszelkich regulaminów w tej grupie przechodzi ludzkie pojęcie. Kompletnie ich nie interesują wymiary, okresy ochronne, limity, odległości między wędkarzami, zimowiska, dbanie o czystość. Liczy się tylko zwrot inwestycji w kartę wędkarską, a najlepiej spory zarobek na rybim mięsie. Pewnie zostanę zlinczowany, ale takie są moje obserwacje zachowań pseudowędkarzy z legitymacją emeryta. Oczywiście są wyjątki, ale tylko potwierdzające regułę.

Niechętnie,ale muszę Ci przyznać rację. U mnie jest w 95%  to samo,co do joty.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 20.09.2023, 20:30
Opłaty powinny być dużo większe.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: azga w 20.09.2023, 20:35
Zgadzam się, opłaty powinny być wyższe, gdyby ktoś inny niż PZW wodami miałby zarządzać. Na zarządzanie jakie prezentuje PZW opłaty są zawysokie. Może być system brytyjski czy czeski, ważne aby ryby były :)
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 20.09.2023, 20:45
Opłaty powinny być dużo większe.

I tak i nie.

Karta no kill dla chętnych i wysokość opłaty bez zmian lub karta z rejestrem połowu za 2 razy tyle, inaczej tego nie widzę.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 20.09.2023, 20:56
Oj to teraz dopiero będzie się działo. Dopiero zacznie się "beretowanie". Teraz to już nawet jazgarze i ukleje będą szły pod młotek. Wszak karta zwrócić się musi.
Kurwa, co z nami jest? Co to za pierdolona mentalność? Skąd to się bierze? Skąd bierze się takie myślenie, że "karta musi się zwrócić"?

Przepraszam za nieparlamentarne słowa, ale rzygać mi się chce tymi wszystkimi dziadami o wyżej wspomnianej mentalności.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: booohal w 20.09.2023, 21:02
Elegancko.
U mnie niecałe 400zł czyli tyle co dwa obiady z żoną. Śmiech.
Niestety nadal mięsiarzy to chyba nie zniechęci.
Żal mi tylko biedniejszych ludzi, którzy nie są miesiarzami. No ale świat nie jest sprawiedliwy i nie będzie.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 20.09.2023, 21:28
1. Emerytów mięsiarzy w końcu dopadnie żniwiarz dusz... jedyna skuteczna metoda.
2. Skąd to przekonanie, że wyższe składki = mniej wędkarzy, zwłaszcza tych fanów zamrażarek? Oni i tak jeżdzą na pałę bez składek - kontrola straży w PZW to jak dziewica w Sopocie...
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 20.09.2023, 22:11
Przykro słuchać generalizowania, że emeryt = mięsiarz. Za rok wchodzę w wiek emerytalny a od lat nie zabrałem złowionej ryby. I nie będę zabierał, więc dlaczego z racji bycia emerytem mam płacić 1000 zł? Widzę nad wodą wielu młodych mięsiarzy. Mam zacząć beretować, żeby mi się po części zwróciło? Głupi pomysł.
Bardziej podoba mi się pomysł katystopeja "Karta no kill dla chętnych". Problem, jak to skontrolować, czy ryby nie ma w krzakach.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: ssygula w 20.09.2023, 22:21
Lewapiks taka jest prawda że sam jestem osobą niepełnosprawną z pierwszą Grupą inwalidztwa jeżdżę na ryby kiedy tylko mam czas i taka jest prawda że dopiero wziołem 2 uklejki i kilka sumików karłowatych dałem je znajomemu ponoć dobre na grilla a i tak należy je wyrzucić. Także ja naprawdę nie wiem czemu Ty bierzesz Wszystkie osoby do jednego Worka?? Nawet lekarze którzy mnie prowadzą w poradniach mówią że Dobrze że mam jakieś hobby przynajmniej nie myślę o problemach i chorobie!!!  Powiem tak niestety mało kontroli 2 miesiące temu byłem z kolegą na Starorzeczu i kolega dzwonił by przyjechali ale oczywiście samochodów nie mają tak powiedzieli do kolegi >:( Także chyba nikt nie ma nic przeciwko jak ktoś czasami jak złowi jakąś rybkę ją weżnie oczywiście zgodnie z limitem Sam chciałbym kiedyś złowić jakiego Drapieżnika i go zabrać
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: yakuza w 20.09.2023, 23:05
Lewapiks taka jest prawda że sam jestem osobą niepełnosprawną z pierwszą Grupą inwalidztwa jeżdżę na ryby kiedy tylko mam czas i taka jest prawda że dopiero wziołem 2 uklejki i kilka sumików karłowatych dałem je znajomemu ponoć dobre na grilla a i tak należy je wyrzucić. Także ja naprawdę nie wiem czemu Ty bierzesz Wszystkie osoby do jednego Worka?? Nawet lekarze którzy mnie prowadzą w poradniach mówią że Dobrze że mam jakieś hobby przynajmniej nie myślę o problemach i chorobie!!!  Powiem tak niestety mało kontroli 2 miesiące temu byłem z kolegą na Starorzeczu i kolega dzwonił by przyjechali ale oczywiście samochodów nie mają tak powiedzieli do kolegi >:( Także chyba nikt nie ma nic przeciwko jak ktoś czasami jak złowi jakąś rybkę ją weżnie oczywiście zgodnie z limitem Sam chciałbym kiedyś złowić jakiego Drapieżnika i go zabrać
Raz kiedyś można.
U mnie siedzą tak długo aż ryby biorą i mają co zabierać.
Jak przestaną przez dłuższy czas lub gdy będzie już mało tych większych to zmieniają wodę i kolejną zerują.
Brak kontrol - biorą co chcą i ile chcą.
Nie raz widziałem dziadka, a w siatce 10 linów po 30cm.
Siatka oczywiście najtańsza, ktora ledwo co nawet do wody wchodziła...

Wysłane z mojego ASUS_I006D przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 20.09.2023, 23:44
Przykro słuchać generalizowania, że emeryt = mięsiarz. Za rok wchodzę w wiek emerytalny a od lat nie zabrałem złowionej ryby. I nie będę zabierał, więc dlaczego z racji bycia emerytem mam płacić 1000 zł? Widzę nad wodą wielu młodych mięsiarzy. Mam zacząć beretować, żeby mi się po części zwróciło? Głupi pomysł.
Bardziej podoba mi się pomysł katystopeja "Karta no kill dla chętnych". Problem, jak to skontrolować, czy ryby nie ma w krzakach.

Tomasz,nie bierz do siebie,nikt nie chciał Cię urazić. Trend wśród wędkarzy 50+,niestety ale jest taki,jak czytasz.
W większości,to są ludzie niereformowalni nie tylko wędkarsko. Nie rozumiem tego zacietrzewienia,ale muszę to potwierdzić na swoim podwórku. Szkoda,bo wielu ma ciekawą wiedzę,swoje metody łowienia i można by coś z tego wynieść,ale mentalność jest straszna i to boli najbardziej.
Nie mam nic przeciwko ,jeśli ktoś bierze płotkę,krąpia,podleszczaka ,tego jest aż za dużo,ale drapieżnik powinien być no kill,może oprócz suma.
Przepraszam jeżeli uraziłem jakiegoś forumowicza.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: ssygula w 21.09.2023, 00:02
Mnie uraziłeś ale taka jest prawda że po co ja mam łowić na koleżeńskim i kaleczyć małe sandacze bo takie niestety nowy zarząd wpuścił >:O Wolę czasami jechać gdzieś dalej i posiedzieć z kolegą taka jest prawda że ostatnio sam widzę miejscowych i biorą szczupaki do 40 cm wkładają do kieszeni sam w tym roku złowiłem jednego sandacza 75 cm ale wrócił do wody i 2 uklejki które zabrałem a tak niestety same sumiki karłowate :(
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 21.09.2023, 00:48
Przypomnę, że od nowego roku przestaną obowiązywać wszystkie tarcze covidowe, inflacyjne. Będzie ciekawie. Ja już podjąłem decyzję o rezygnacji, nawet nie czekam na wysokość okręgówki w Katowicach, bo wiem, że zarybienie w tym roku będzie fatalne.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: ssygula w 21.09.2023, 01:17
Ja sam nie wiem na koleżeńskim  400 zł a z tego co wiem to w przyszłym chcą 500 a na PZW Świętokrzyskie i Częstochowskie chyba 235 zł co prawda na Częstochowskim jeszcze nie byłem :(
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: yakuza w 21.09.2023, 05:50
Powiem tak, jest jak jest i nie ma się co smucić.
Żyjemy w Polsce, jesteśmy Polakami.
Reszta krajów uważa nas za bardzo "ciekawy naród" - wytrwamy najgorsze czasy.
Trzeba jakoś żyć, a ciągłe rozmyślanie psuje nam przyjemność egzystencji (zależy jak to na nas wpływa).
Kto będzie chciał łowić i będzie mógł to będzie to dalej praktykował.
Możemy sobie odkładać co miesiąc po 80-100zł - wtedy nie odczujemy tak bardzo wysokości tej składki.
Cena nie jest niska, niestety za dużo nic z tym nie zrobimy.
Co do stowarzyszeń, znajomy od dwóch lat płaci już po 400zl za rok.
Czy to dużo czy mało - nie wiem - ale twierdzi, że jest zadowolony z tej wody.

Wysłane z mojego ASUS_I006D przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: yakuza w 21.09.2023, 05:53
I gitara będzie więcej miejsca nad wodą...
Dokładnie.
Też mnie to cieszy.
Nie żebym się czepiał, ale u mnie w weekendy potrafi być masakra jeśli chodzi o miejsce nad wodą.
Głównie łowię nad rzeką, więc miejsce sobie znajdę.
Gorzej jeśli chodzi o zbiorniki.
Latem w weekendy jak jeździliśmy sobie z chłopakami dla frajdy na piwo na byle jaki zbiornik (ale zeby jednak coś złowić) to była tragedia jeśli chodzi o miejsce.
Nie raz trzeba było objechać kilka wód, żeby znaleźć wolne stanowisko

Wysłane z mojego ASUS_I006D przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Dyrek w 21.09.2023, 07:20
13-stka, 14-stka, wzrost najniżej pensji o kilkaset PLN co rok, waloryzacja rent i emerytur. No ale składka wzrasta o stówkę - "jak żyć, ludzie jak żyć"  :facepalm:
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Ashaki Takado w 21.09.2023, 09:46
Powinni też wprowadzić ogólny przepis że każdy wędkarz ma prawo skontrolować innego. U mnie jak dziadki pakują do wora nawet w ramach limitu to kilkunastoletnie chłopaczki lecą do nich i dotąd dupę trują aż ryby wylądują powrotem w  wodzie ;D ;D
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.09.2023, 09:54
Bardzo lubię te "zgodnie z limitem". A limity takie, że często wędkarzy więcej niż ryb danego gatunku w łowisku :thumbup:
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: key_kr w 21.09.2023, 10:12
U mnie w Krakówku zauważalna sprawa:
nie zarybiają karpiem - pusto nad wodą w tygodniu.
Rybki około 30 cm wyłowione w 2 tygodnie....  bo wcześniej handlówka jednak dłużej dała rady przetrwać.
Kilka sporych zbiorników lokalne PZW  już olało i  od kilku miesięcy jest tam wyraźnie luźniej.
Za to tam gdzie zarybiają karpiem ,  kwitną sposoby ich wyławiania.
Osobiście nie specjalnie tą ryba się interesuję  ,ale  to ona decyduje tutaj na zbiornikach z wodą stojąca.
To zabawa w berka ,  w obecnym układzie bez końca.

PZW ( okręg) - chyba już myśli jak podzielić łupy i się uwłaszczyć.

W kole swoim rozmawiałem  ( Stare M)  i panowie sprzedający zezwolenia nawet nie widzieli że Okręg  Kraków brał kasę na ochronę sandacza i bolenia  od Wód Polskich i jednocześnie skrócił tym gatunkom okres ochronny...
Tak więc  wybór jak pisał Luk - dżuma lub cholera...
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 21.09.2023, 11:10
13-stka, 14-stka, wzrost najniżej pensji o kilkaset PLN co rok, waloryzacja rent i emerytur. No ale składka wzrasta o stówkę - "jak żyć, ludzie jak żyć"  :facepalm:
Kto tyle dał? No kto? :facepalm: :facepalm: :facepalm:
Dawniej cola 5 zł, laysy 5 zł, obecnie cola 11 zł, laysy 12 zł xd no ale ważne, że dali :facepalm: :facepalm: :facepalm:
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: pknr1 w 21.09.2023, 11:16
Uff... To całe szczęście że u mnie wystarczy pozwolenie wód polskich za 180zł i można łowić :). Szkoda tylko że wody polskie mają bierne podejście do stanu zbiorników wodnych i kontroli, u mnie rybacy z wędką ostatnio próbują zmaksymalizować swoje szczupakowe wyniki poprzez połów na 3 czy nawet 4 żywcówki. Ostatnio nawet dyskutowali o tym jak najlepiej przyrządzić takiego sikutnika 30-40cm. Choć muszę przyznać że ostatnimi laty poprzez przełowienie okoliczne starorzecza stały się chimerycznym poligonem i mięsiarze coraz częściej wracają do domu o kiju lub z paroma wzdręgami i uklejami, za to metoda na takiej wodzie doskonale zdaje swój egzamin i mimo nikłego doświadczenia z feederem udało mi się ostatnio trochę połapać.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.09.2023, 11:18
Uff... To całe szczęście że u mnie wystarczy pozwolenie wód polskich za 180zł i można łowić :). Szkoda tylko że wody polskie mają bierne podejście do stanu zbiorników wodnych i kontroli, u mnie rybacy z wędką ostatnio próbują zmaksymalizować swoje szczupakowe wyniki poprzez połów na 3 czy nawet 4 żywcówki. Ostatnio nawet dyskutowali o tym jak najlepiej przyrządzić takiego sikutnika 30-40cm.

Czyli WP są super. Najważniejsze, że jest tanio.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.09.2023, 11:20
13-stka, 14-stka, wzrost najniżej pensji o kilkaset PLN co rok, waloryzacja rent i emerytur. No ale składka wzrasta o stówkę - "jak żyć, ludzie jak żyć"  :facepalm:
Kto tyle dał? No kto? :facepalm: :facepalm: :facepalm:
Dawniej cola 5 zł, laysy 5 zł, obecnie cola 11 zł, laysy 12 zł xd no ale ważne, że dali :facepalm: :facepalm: :facepalm:
Mechanizm jest zawsze taki sam. W każdym kraju doprowadzonym do ruiny było to samo. Dajemy ludowi, niech się cieszy. "Dają nam! Cieszymy się i na nich głosujemy!". Państwo coraz bardziej się zadłuża, rusza inflacja. Coś, co było dodatkiem na zbytki, staje się elementem niezbędnym do utrzymania budżetu domowego. Państwo nie może dłużej tak funkcjonować, trzeba obciąć dodatki. Ludzie zaczynają grzebać w śmietnikach. A że przeważnie te dodatki obcina opozycja, która musi po rozrzutnych poprzednikach sprzątać... to według motłochu jest ich wina, że muszą po śmietnikach grzebać.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: robson w 21.09.2023, 12:06
Uff... To całe szczęście że u mnie wystarczy pozwolenie wód polskich za 180zł i można łowić :). Szkoda tylko że wody polskie mają bierne podejście do stanu zbiorników wodnych i kontroli, u mnie rybacy z wędką ostatnio próbują zmaksymalizować swoje szczupakowe wyniki poprzez połów na 3 czy nawet 4 żywcówki. Ostatnio nawet dyskutowali o tym jak najlepiej przyrządzić takiego sikutnika 30-40cm. Choć muszę przyznać że ostatnimi laty poprzez przełowienie okoliczne starorzecza stały się chimerycznym poligonem i mięsiarze coraz częściej wracają do domu o kiju lub z paroma wzdręgami i uklejami, za to metoda na takiej wodzie doskonale zdaje swój egzamin i mimo nikłego doświadczenia z feederem udało mi się ostatnio trochę połapać.

Czyli masz źle i tanio, a tanio, bo mało wód. Na PZW masz źle i drożej, a drożej, bo więcej wód. Wybierz sobie ulubioną patologię.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: pknr1 w 21.09.2023, 12:59
Uff... To całe szczęście że u mnie wystarczy pozwolenie wód polskich za 180zł i można łowić :). Szkoda tylko że wody polskie mają bierne podejście do stanu zbiorników wodnych i kontroli, u mnie rybacy z wędką ostatnio próbują zmaksymalizować swoje szczupakowe wyniki poprzez połów na 3 czy nawet 4 żywcówki. Ostatnio nawet dyskutowali o tym jak najlepiej przyrządzić takiego sikutnika 30-40cm. Choć muszę przyznać że ostatnimi laty poprzez przełowienie okoliczne starorzecza stały się chimerycznym poligonem i mięsiarze coraz częściej wracają do domu o kiju lub z paroma wzdręgami i uklejami, za to metoda na takiej wodzie doskonale zdaje swój egzamin i mimo nikłego doświadczenia z feederem udało mi się ostatnio trochę połapać.

Czyli masz źle i tanio, a tanio, bo mało wód. Na PZW masz źle i drożej, a drożej, bo więcej wód. Wybierz sobie ulubioną patologię.

U mnie w okolicy sprawa akurat wygląda tak że PZW posiada tylko jedną sadzawkę gdzieś w lesie na wsi i małe jeziorko nieopodal ruchliwej ulicy w mieście a Wody Polskie są w posiadaniu wszystkiego wokół więc mam źle, tanio, ale nie mogę narzekać że mało. ;)

Edit: Dodam tylko że okoliczny odcinek rzeki też jest wód polskich.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: robson w 21.09.2023, 13:08
A, no to masz dość specyficzną sytuację. Bo w skali kraju, to WP mają jakieś drobiazgi.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 21.09.2023, 13:15
Wiecie co mnie śmieszy? Że niektórzy wysokie składki przeliczają na dzień wędkowania, czyli np. 400 zł kosztowała mnie karta i dzielą to na 365 dni co daje 1,1 zł za dzień wędkowania. Szkoda, że średnio wędkarz spędza dajmy na to 20 dni nad wodą co daje już 20 zł za dzień wędkowania. 

Dyrek ja jasno powiedziałem na firmie, że od nowego roku albo obniżamy każdemu wynagrodzenie do minimalnej (5.200 zł koszt jaki będę ponosił za pracownika na minimalnej z czego on dostanie 3.100 zł na rękę) albo utrzymujemy pensję, ale zwalniamy pracownika i podnosimy normy.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: yakuza w 21.09.2023, 13:23
Wiecie co mnie śmieszy? Że niektórzy wysokie składki przeliczają na dzień wędkowania, czyli np. 400 zł kosztowała mnie karta i dzielą to na 365 dni co daje 1,1 zł za dzień wędkowania. Szkoda, że średnio wędkarz spędza dajmy na to 20 dni nad wodą co daje już 20 zł za dzień wędkowania. 

Dyrek ja jasno powiedziałem na firmie, że od nowego roku albo obniżamy każdemu wynagrodzenie do minimalnej (5.200 zł koszt jaki będę ponosił za pracownika na minimalnej z czego on dostanie 3.100 zł na rękę) albo utrzymujemy pensję, ale zwalniamy pracownika i podnosimy normy.
400zł?
W tym roku na cały poznański zapłaciłem 170zł, bez żadnych ograniczeń

Wysłane z mojego ASUS_I006D przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 21.09.2023, 15:02
Jeszcze zaznaczę, że Wody Polskie też mogą namieszać w wysokości składek (patrz - rzeki).

Ponadto taka wzmianka - pamiętacie "larmo" o stosowanie zanęt i jak się to skończyło. Na to, jak PZW podeszło do tej kwestii od strony prawnej. Aż boję się, że podczas opracowywania regulaminów łowisk PZW możemy mieć spooorą niespodziankę w postaci reglamentacji w używaniu zanęt. A ku temu mają wybitne argumenty, bo znów masa śniętych ryb na Kanale Gliwickim (kolega z firmy służy w OSP i mówił ile ostatnio wyjęli padliny z kanału).

Dlatego w przyszłym roku nie opłacam składki na okręg Opole, tylko u siebie, oraz na Śląsk.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 21.09.2023, 16:24
Dalej chyba przeliczamy wędkarstwo na korzyści materialne a tak nie powinno być. To forma spędzania czasu podobna do np, narciarstwa, wyprawy w góry, spływu kajakowego, wypadu na miasto itp. Ile ww czynności wykonamy za 400 czy 500 zł. Wszystko jest kwestią wyboru na co wydajemy kasę. Dlaczego wędkarstwo ma się zwrócić a narty lub wypad w Tatry nie. Nie mówiąc już o używkach. Ale bez względu na moje czy wasze zdanie z roku na rok będzie drożej a na pewno na wodach których coś pływa. Co do zarobku na rynku pracy chyba nigdy nie było więcej możliwości.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: azga w 21.09.2023, 17:02
Dalej chyba przeliczamy wędkarstwo na korzyści materialne a tak nie powinno być. To forma spędzania czasu podobna do np, narciarstwa, wyprawy w góry, spływu kajakowego, wypadu na miasto itp. Ile ww czynności wykonamy za 400 czy 500 zł. Wszystko jest kwestią wyboru na co wydajemy kasę. Dlaczego wędkarstwo ma się zwrócić a narty lub wypad w Tatry nie. Nie mówiąc już o używkach. Ale bez względu na moje czy wasze zdanie z roku na rok będzie drożej a na pewno na wodach których coś pływa. Co do zarobku na rynku pracy chyba nigdy nie było więcej możliwości.

Zbyszku, pełna racja. Tylko w pewnych częściach kraju, odnosząc się do Twojego porównania,  kwestia bardziej się odnosi do tego czy chciałbyś płynąć kajakiem w prawie wyschniętej rzece lub zjeżdżać na nartach po trawie. Zapraszam chociażby do pomorskiego. Często nie chodzi o to, żeby zwróciło się materiale tylko chociażby w emocjach nad wodą. Każda forma spędzania wolnego czasu daje właśnie zaspokojenie emocjonalne i za to płacimy. Fajnie, że masz rybne wody, ale w wielu częściach Polski w wodach pomimo, że płacisz to ciężko zaspokoić głód wędkarski :)
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 10.10.2023, 12:28
Jest grubo, jak się tendencja utrzyma w kolejnym roku to zarybienia spadną dość mocno, bo nie będzie kasy.
Rewolucja dzieje się na naszych oczach.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 10.10.2023, 12:54
Jest grubo, jak się tendencja utrzyma w kolejnym roku to zarybienia spadną dość mocno, bo nie będzie kasy.
Rewolucja dzieje się na naszych oczach.

Jeżeli pzw nie będzie zarybiać nie straci wody RZGW.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 10.10.2023, 12:59
Jest grubo, jak się tendencja utrzyma w kolejnym roku to zarybienia spadną dość mocno, bo nie będzie kasy.
Rewolucja dzieje się na naszych oczach.

W moim obecnym kole - pzw 55 Sosnowiec Niwka - jesienne zarybienie dużej wygody będzie tylko drobnicą bez karpia, podobno trzask pękających dup gumofilców jak się dowiedzieli wywołał trzęsienie ziemi na Słowacji ;D
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.10.2023, 13:01
Jest grubo, jak się tendencja utrzyma w kolejnym roku to zarybienia spadną dość mocno, bo nie będzie kasy.
Rewolucja dzieje się na naszych oczach.

Jeżeli pzw nie będzie zarybiać nie straci wody RZGW.
Maćku, musisz to na polski przetłumaczyć, bo nie zrozumiałem.

Jest grubo, jak się tendencja utrzyma w kolejnym roku to zarybienia spadną dość mocno, bo nie będzie kasy.
Rewolucja dzieje się na naszych oczach.

W moim obecnym kole - pzw 55 Sosnowiec Niwka - jesienne zarybienie dużej wygody będzie tylko drobnicą bez karpia, podobno trzask pękających dup gumofilców jak się dowiedzieli wywołał trzęsienie ziemi na Słowacji ;D

No to zamiast karpia wyjebią resztki innej ryby.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 10.10.2023, 13:14
Nie wyjebią, bo już nie ma co wyjebać ;D jak na wiosnę wyłowili karpia po zarybieniu tak od kilku miesięcy nikt tam nie łowi, za to no kill obok jest oblegany i jednocześnie narzekają, czemu to jest no kill, bo to żadna przyjemność złowić i wypyścić rybę ;D  :facepalm:
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: booohal w 10.10.2023, 13:33
bo to żadna przyjemność złowić i wypyścić rybę ;D  :facepalm:
Mam wrażenie, graniczące z pewnością, za mówiąc to akurat nie kłamią.
W oczach wielu dziadów (młodych i starych) to wstyd, działanie pozbawione sensu, plama na honorze.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.10.2023, 13:39
No to po kiego tam siedzą i psują krew sobie i innym, bo, kurwa, nie ogarniam.

W początkach moich NK w okolicy też łaziły takie smętne dziady i jęczały nad głową, że bez sensu, że zabronili łapać, że nie wolno... Już na szczęście ich nie spotykam. Za to często trudno o wolne miejsce.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 10.10.2023, 19:31
No to po kiego tam siedzą i psują krew sobie i innym, bo, kurwa, nie ogarniam.

W początkach moich NK w okolicy też łaziły takie smętne dziady i jęczały nad głową, że bez sensu, że zabronili łapać, że nie wolno... Już na szczęście ich nie spotykam. Za to często trudno o wolne miejsce.

U mnie jeszcze tego nie rozumieją, a uważam, że każda mała woda do 10ha powinna być no kill z wyjątkami.
Ostatnio usłuszałem od emeryta, że no kill to tylko problem, bo ryba wg niego będzie tylko srała i zamuli zbiornik xd ale już tego nie komentowałem...
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.10.2023, 19:53
Ostatnio usłuszałem od emeryta, że no kill to tylko problem, bo ryba wg niego będzie tylko srała i zamuli zbiornik xd ale już tego nie komentowałem...
Po prostu jebłem, hit miesiąca ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 10.10.2023, 19:56
Jeśli pzw nie będzie zarybiało wód które dzierżawi od  rzgw.
To rzgw odbierze te wody które są dzierżawione przez pzw z powodu nie wywiązywania się z podpisanych umów które są oparte na operatach z corocznymi wytycznymi jak gospodarować daną wodą.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 10.10.2023, 19:59
Ciekawe jaka jest refleksja w zarządzie PZW na temat spadającej liczby wykupowanych zezwoleń... ???
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 10.10.2023, 20:06
Przecież już się wypowiedzieli jakiś czas temu, że to są naturalne zgony członków ;D
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.10.2023, 20:24
Ciekawe jaka jest refleksja w zarządzie PZW na temat spadającej liczby wykupowanych zezwoleń... ???

Niech zgadnę... Mniej więcej taka - jak tu doprowadzić do upadku PZW, aby się nachapać na maksa :P 8)
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.10.2023, 20:27
Jeśli pzw nie będzie zarybiało wód które dzierżawi od  rzgw.
To rzgw odbierze te wody które są dzierżawione przez pzw z powodu nie wywiązywania się z podpisanych umów które są oparte na operatach z corocznymi wytycznymi jak gospodarować daną wodą.

Dziękuję.
Ale to pod warunkiem, że mają w operacie przymusowe zarybienia karpiem.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: tiimi83 w 10.10.2023, 20:53
Ciekawe ile w kolejnym roku ubędzie członków, gdyby ubyło 100tyś. to kolejna składka członkowska pewnie oscylować będzie koło 210-220zł, będą to ciągnąć dopóki będzie na tyle dużo ludzi, by to opłacać.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 10.10.2023, 21:36
Jeśli pzw nie będzie zarybiało wód które dzierżawi od  rzgw.
To rzgw odbierze te wody które są dzierżawione przez pzw z powodu nie wywiązywania się z podpisanych umów które są oparte na operatach z corocznymi wytycznymi jak gospodarować daną wodą.

Dziękuję.
Ale to pod warunkiem, że mają w operacie przymusowe zarybienia karpiem.

Tu nie chodzi o karpia a o zarybienia danymi gatunkami ryb.
Generalnie jest woda rzgw a do niej operat z wnioskami co do rocznego zarybienia podanymi gatunkami ryb to dzierżawca musi wywiązywać się z zapisów umowy. Jeśli tego nie robi może stracić wodę dzierżawioną...
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 11.10.2023, 00:06
Ciekawe ile w kolejnym roku ubędzie członków, gdyby ubyło 100tyś. to kolejna składka członkowska pewnie oscylować będzie koło 210-220zł, będą to ciągnąć dopóki będzie na tyle dużo ludzi, by to opłacać.
Wszystko zależy od wielu czynników, ja nie przypuszczałem, że tak dużo osób nie opłaci, szacowałem 2-3%, a nie ponad 12%.
Pamiętaj, że członkowska w ciągu 2 lat podrożeje o 70% i brak ulg dla emerytów, więc nawet jak połowa zrezygnuje to oni wyjdą na swoje.
Niech nawet ubędzie 10% to będzie to bardzo dużo i będzie to już jasny sygnał, że coś jest nie tak. A jak będzie to tego nie wie nikt.
Wiadomo jedynie, że od nowego roku jedzenie, prąd i inne podrożeje o conajmniej 20-25%, bo kończą się tarcze inflacyjne, 0% podatek vat na jedzenie i rosną koszty prowadzenia firmy (zatrudnienie pracownika na minimalnej to 5200 zł jak dobrze pamiętam).
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 11.10.2023, 05:27
Trzeba pamiętać, że w przyszły m roku na wiele wód kończy się umowa dzierżawy, i do tej pory koła nie wiedzą, czy woda zostanie czy nie. Dzierżno jest w takiej sytuacji i ten mój mały, przydomowy nokill...
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: azga w 11.10.2023, 07:12
Zdaję mi się, że trend spadkowy się utrzyma, a skoro rozsypał się worek z danymi podejrzewam, że w tym roku PZW straci jeszcze więcej członków, ponieważ kolejne podwyżki są nieuniknione, a jakość niezmiennie ta sama, czyli żadna. Osobiście mam nadzieję, że ten komunistyczny mur zwany PZW pomiędzy wędkarzami, a normalnym wedkarstwem wreszcie runie. Pycha już  była, a teraz jesteśmy świadkami powolnego upadku :)
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.10.2023, 07:31
Osobiście mam nadzieję, że ten komunistyczny mur zwany PZW pomiędzy wędkarzami, a normalnym wedkarstwem wreszcie runie. Pycha już  była, a teraz jesteśmy świadkami powolnego upadku :)

Zgadzam się z tym co piszesz prawie w 100%, jedyna rzecz która boli, to że związek nie upadł przez to, że był 'komunistyczny'. To ludzie nie potrafią działać i walczyć o swoje, bo mają w głowie 'komunizmy'. Organizacja ta mogła być wielkim oparciem wędkarzy i zapewnić nam doskonałe warunki wędkowania, po niskich kosztach.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 11.10.2023, 08:09
Zdaję mi się, że trend spadkowy się utrzyma, a skoro rozsypał się worek z danymi podejrzewam, że w tym roku PZW straci jeszcze więcej członków, ponieważ kolejne podwyżki są nieuniknione, a jakość niezmiennie ta sama, czyli żadna. Osobiście mam nadzieję, że ten komunistyczny mur zwany PZW pomiędzy wędkarzami, a normalnym wedkarstwem wreszcie runie. Pycha już  była, a teraz jesteśmy świadkami powolnego upadku :)

Póki gumofilce z czasów komuny nie wymrą, póty dobrze nie będzie. Na Dzierżnie solą w oku niektórych ludzi z okręgu jest za duża ilość leszcza i "trzeba coś z tym zrobić" wg. nich.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.10.2023, 09:06
Zdaję mi się, że trend spadkowy się utrzyma, a skoro rozsypał się worek z danymi podejrzewam, że w tym roku PZW straci jeszcze więcej członków, ponieważ kolejne podwyżki są nieuniknione, a jakość niezmiennie ta sama, czyli żadna. Osobiście mam nadzieję, że ten komunistyczny mur zwany PZW pomiędzy wędkarzami, a normalnym wedkarstwem wreszcie runie. Pycha już  była, a teraz jesteśmy świadkami powolnego upadku :)

Póki gumofilce z czasów komuny nie wymrą, póty dobrze nie będzie. Na Dzierżnie solą w oku niektórych ludzi z okręgu jest za duża ilość leszcza i "trzeba coś z tym zrobić" wg. nich.

Rybalom i innym Kotwicom marzy się taki zaciąg na 100 ton, żeby ulżyć tej umęczonej wodzie... Na samą myśl spać nie mogą.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: ma1234 w 11.10.2023, 09:33
Przecież już się wypowiedzieli jakiś czas temu, że to są naturalne zgony członków ;D

Ciekawy jestem czy PZW prowadzi statystyki członków PZW będących obcokrajowcami.
Bo jeżeli jeszcze od tych "naturalnych zgonów" odliczyć Ukraińców, którzy częściowo też zapisują się do PZW to liczba członków byłaby jeszcze  mniejsza.
Jak idę do sklepu wędkarskiego we Wrocławiu to częściej słyszę wśród klientów język ukraiński niż polski.
Co po niektórzy podobno wykupują zezwolenia, ale jak to wygląda statystycznie nigdy się nie dowiemy.
Nie jestem szowinistą, ale tu też pojawia się kolejny problem, oprócz naszych rodzimych "gumofilców": większa presja nad wodą i związane z tym kłusownictwo i branie wszystkiego jak leci bez względu na wymiary, okresy ochronne.
O zostawianiu po sobie syfu nad wodą nawet nie wspomnę.
Jeśli więc przy zwiększeniu się presji nad wodą, przynajmniej okolice Wrocławia (o zatruwaniu wód nawet nie wspomnę), nie będzie prowadzona skuteczna ochrona wód poprzez częstsze kontrole, ograniczające kłusownictwo, oraz właściwa gospodarka zarybieniami niedługo nie będzie po co chodzić z wędką nad wodę...
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 11.10.2023, 19:45
Przecież już się wypowiedzieli jakiś czas temu, że to są naturalne zgony członków ;D

Ciekawy jestem czy PZW prowadzi statystyki członków PZW będących obcokrajowcami.
Bo jeżeli jeszcze od tych "naturalnych zgonów" odliczyć Ukraińców, którzy częściowo też zapisują się do PZW to liczba członków byłaby jeszcze  mniejsza.
A  z wiedzy jaka posiadam to własnie ukraincy chyba wyjebali dużo ryby na jednym ze stowarzyszeń w Warszawie. Pływał tam karp albo karaś duży skurwysyn nie wiem ile ważył ale będąc w sklepie na usypiskowej w Warszawie gość mi to potwwierdził że  do wiosny tego roku, go nie ma a sam widziałem ja uderzał w tarło w kwietniu.SZkoda ryby
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Angler97 w 11.10.2023, 20:38
Mowa o Stawach Cietrzewia?
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 11.10.2023, 20:47
Mowa o Stawach Cietrzewia?
,
Tak
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 28.11.2023, 21:23
W okręgu katowickim za rok przybędzie kolejny nie duży no kill, ale pięknie położony w środku lasu :)

(https://i.postimg.cc/R0MMW2V0/Screenshot-20231128-211355-Facebook.jpg) (https://postimg.cc/BjVWyYFW)

(https://i.postimg.cc/jSYqbLpP/Screenshot-20231128-211405-Facebook.jpg) (https://postimg.cc/BXNf5QQn)

(https://i.postimg.cc/9M0CpT95/Screenshot-20231128-211414-Facebook.jpg) (https://postimg.cc/06TT5zZc)

(https://i.postimg.cc/JhPRZKG5/Screenshot-20231128-211426-Facebook.jpg) (https://postimg.cc/FfktQybY)
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: robson w 28.11.2023, 21:50
No proszę, dwie dobre rzeczy się wydarzyły za jednym zamachem.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 28.11.2023, 22:22
Haha, jeszcze myślą, że ktoś za nimi zapłacze.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Cost w 28.11.2023, 22:29
Powinni jeszcze honorowo nie opłacić składki na kolejny sezon i zrezygnować z wędkarstwa.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: ssygula w 29.11.2023, 02:52
Dobry Wieczór Wie może ktoś ile będzie kosztować składka na kartę PZW Świętokrzyskie z Zezwoleniem?? Dodam że jestem osobą Niepełnosprawną z 1 grupą inwalidztwa Będę Bardzo Wdzięczny za Pomoc Pozdrawiam Zdrowia Życzę :)
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: tiimi83 w 29.11.2023, 06:56
Jeśli nie interesują Cię wody górskie to 215zł, jeżeli dobrze spojrzałem.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Apacz w 29.11.2023, 10:10
Wind of change...Gratulacje Katowice! Po pozbyciu się betonu będzie można więcej no kill wprowadzić - dla mnie to jedyny anty mięsiarski dziłający sposòb . Kula śnieżna ruszyła! Życze wytrwałości i nie zprzepaszczebia szansy. W małych miejscowościach to mam wrazenie, że jeszcze wiele wody w Wiśle musi przepłynąć, żeby coś się zmieniło.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: ssygula w 29.11.2023, 10:56
Timi83 ja tylko wędkuję na nizinnych czyli starorzecza zalewy  mam kilka rzek ale jeszcze nie łowiłem i do tego pewnie 30 zł z Częstochową ja tak wędkuję a jedyne co zabrałem to sumiki karłowate bo ponoć chwast Dzięki Wielkie Pozdrawiam
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: tiimi83 w 29.11.2023, 12:47
Ssygula tu masz więcej info
https://www.facebook.com/pzwokregkielce/
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 01.12.2023, 05:32
Okręg katowicki 20zł do góry składka członkowska

https://bierun.pzw.pl/strefa-wedkarza/skladki-czlonkowskie/skladki-pzw-2024?fbclid=IwAR0HfUe8nCItlwW9uxKO6GL_y8I5NUaaXbONeZz8xs6DWBawsi14JAb7Rug
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Ashaki Takado w 01.12.2023, 08:37
W okręgu katowickim za rok przybędzie kolejny nie duży no kill, ale pięknie położony w środku lasu :)

Chciałem podpytać, czy przypadkiem okręg nie musi jeszcze tutaj jakichś decyzji podejmować. Czy decyzja o utworzeniu wody no kill zależy od woli koła opiekującego się łowiskiem?
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 01.12.2023, 10:11
Musi przejść przez uchwałę zarządu okręgu, ale w katowicki póki co każdy jeden no kill przechodzi. Od stycznia Ruda Śląska staw Kokotek będzie no killem.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Ashaki Takado w 01.12.2023, 15:00
Ok. Wielkie dzięki.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: pknr1 w 06.12.2023, 17:31
http://www.pzw.torun.pl/wp-content/uploads/2023/12/MX-2651_20231206_095656.pdf
§ 14 ust. 5 "Członek zwyczajny i członek uczestnik Związku ma obowiązek świadczyć prace społeczne na rzecz związku" :facepalm:

Sami to skomentujcie.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: pknr1 w 06.12.2023, 17:35
http://www.pzw.torun.pl/wp-content/uploads/2023/12/MX-2651_20231206_095656.pdf
§ 14 ust. 5 "Członek zwyczajny i członek uczestnik Związku ma obowiązek świadczyć prace społeczne na rzecz związku" :facepalm:

Sami to skomentujcie.

Dodam jeszcze że na stronie głównej PZW jest wersja projektu z tym samym zapisem jednakże wspomniane jest o dodatkowej składce która miałaby zwalniać z tego obowiązku.
https://pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/233876/pliki/projekt_roboczy_nowy_statut_pzw_ver_032022.pdf

I przepraszam za dodatkowy post - powstał z przypadku gdyż myślałem że jestem w oknie edycji a kliknąłem cytat. :facepalm:
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Modus w 06.12.2023, 17:54
PZW poczuł się pewniej, bo Wodom Polskim grozi rychłe wyschnięcie ;)

"Nowa koalicja rządząca na poważnie bierze pod uwagę likwidację Wód Polskich"

https://www.money.pl/gospodarka/wazna-decyzja-przed-rzadem-tuska-lawina-podwyzek-moze-dotknac-polakow-6970401964256128a.html (https://www.money.pl/gospodarka/wazna-decyzja-przed-rzadem-tuska-lawina-podwyzek-moze-dotknac-polakow-6970401964256128a.html)
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 06.12.2023, 18:07
:D
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: hakon w 06.12.2023, 18:27
http://www.pzw.torun.pl/wp-content/uploads/2023/12/MX-2651_20231206_095656.pdf
§ 14 ust. 5 "Członek zwyczajny i członek uczestnik Związku ma obowiązek świadczyć prace społeczne na rzecz związku" :facepalm:

Sami to skomentujcie.

Dodam jeszcze że na stronie głównej PZW jest wersja projektu z tym samym zapisem jednakże wspomniane jest o dodatkowej składce która miałaby zwalniać z tego obowiązku.
https://pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/233876/pliki/projekt_roboczy_nowy_statut_pzw_ver_032022.pdf

I przepraszam za dodatkowy post - powstał z przypadku gdyż myślałem że jestem w oknie edycji a kliknąłem cytat. :facepalm:


W katowickim jest to normalne. U mnie w kole opłata za nie wykonanie pracy na rzecz koła wynosi chyba 5zł.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: TOmaSZ93 w 06.12.2023, 18:45
http://www.pzw.torun.pl/wp-content/uploads/2023/12/MX-2651_20231206_095656.pdf
§ 14 ust. 5 "Członek zwyczajny i członek uczestnik Związku ma obowiązek świadczyć prace społeczne na rzecz związku" :facepalm:

Sami to skomentujcie.

Dodam jeszcze że na stronie głównej PZW jest wersja projektu z tym samym zapisem jednakże wspomniane jest o dodatkowej składce która miałaby zwalniać z tego obowiązku.
https://pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/233876/pliki/projekt_roboczy_nowy_statut_pzw_ver_032022.pdf

I przepraszam za dodatkowy post - powstał z przypadku gdyż myślałem że jestem w oknie edycji a kliknąłem cytat. :facepalm:


W katowickim jest to normalne. U mnie w kole opłata za nie wykonanie pracy na rzecz koła wynosi chyba 5zł.

Czyli wychodzi na to że większość z nas jest zacofana? :D
5zł jakoś przełknę nawet i 10zł :D   ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: pknr1 w 06.12.2023, 19:31
http://www.pzw.torun.pl/wp-content/uploads/2023/12/MX-2651_20231206_095656.pdf
§ 14 ust. 5 "Członek zwyczajny i członek uczestnik Związku ma obowiązek świadczyć prace społeczne na rzecz związku" :facepalm:

Sami to skomentujcie.

Dodam jeszcze że na stronie głównej PZW jest wersja projektu z tym samym zapisem jednakże wspomniane jest o dodatkowej składce która miałaby zwalniać z tego obowiązku.
https://pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/233876/pliki/projekt_roboczy_nowy_statut_pzw_ver_032022.pdf

I przepraszam za dodatkowy post - powstał z przypadku gdyż myślałem że jestem w oknie edycji a kliknąłem cytat. :facepalm:


W katowickim jest to normalne. U mnie w kole opłata za nie wykonanie pracy na rzecz koła wynosi chyba 5zł.

Te 5zł to jeszcze da się przełknąć. Ale według nowego projektu statutu to Zarząd Główny a nie koło ma ustalać ile wynosić będzie opłata. A co oni tam wymyślą to nikt nie wie. ::)
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Miwol w 06.12.2023, 19:34
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 06.12.2023, 20:23
W katowickim jest to normalne. U mnie w kole opłata za nie wykonanie pracy na rzecz koła wynosi chyba 5zł.

Na 99% jest 30+ zł. Znam koło, w którym "czyn" od dwóch lat wynosi 100zł ;D Ja w tym sezonie zapłaciłem 40zł, teraz chce się przenieść na Dzierżno, póki co nie wiem ile tam będzie to wynosić, ale na pewno będę pomagał w sprzątaniu zbiornika to może nie policzą tego.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Miwol w 07.12.2023, 09:41
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: mrucin w 07.12.2023, 10:58
W PZW Poznań czyn jest obligatoryjny od 3 lat i wynosi 1h minimalnego wynagrodzenia. Obecnie jakieś 28zł.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: robson w 07.12.2023, 11:44
Pozwolę sobie zażartować:
Ciężka praca zarządów wymaga również społecznej pracy członków.

Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: darkon w 07.12.2023, 11:53
A ja to skomentuję słynnym cytatem „W dupach się poprzewracało”
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Opos w 07.12.2023, 13:53
Hallo ale przecież każdy z członków koła jest zobowiązany do prac społecznych na rzecz wód pzw a jak nie to ponosi opłatę... czyli teraz będzie trzeba wykonać dodatkowa prace na rzecz powiedzmy tej samej wody dla dwóch podmiotów :facepalm: To w takim razie koła powinny nie pobierać opłaty za brak czynu i tym samy dostana po kieszeni.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Merikh w 07.12.2023, 15:05
Może nie bezpośrednio związane z PZW i wędkarstwem... ale dosyć istotna sprawa.
Ciekawe jakby faktycznie likwidacja WP wpłynęła na środowisko wędkarskie i samo PZW.

https://www.money.pl/gospodarka/wazna-decyzja-przed-rzadem-tuska-lawina-podwyzek-moze-dotknac-polakow-6970401964256128a.html (https://www.money.pl/gospodarka/wazna-decyzja-przed-rzadem-tuska-lawina-podwyzek-moze-dotknac-polakow-6970401964256128a.html)
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 07.12.2023, 20:42
Może nikt nie zauwazył ale w nowym projekcie został wykreslony pkt dotyczący powoływania Głównej Komisji Sportowej oraz OKS w Okregach :'( >:O a jednak będzie szuwarowo- bagiennie
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Semit w 07.12.2023, 21:02
Może nikt nie zauwazył ale w nowym projekcie został wykreslony pkt dotyczący powoływania Głównej Komisji Sportowej oraz OKS w Okregach :'( >:O a jednak będzie szuwarowo- bagiennie
Tak szczerze mówiąc, to ilu z nas zwykłych wędkarzy ma do czynienia ze sportem wędkarskim? Chyba nawet na tym dość dużym forum niewielu.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 07.12.2023, 21:04
No ale jednym z celów PZW jest rozwój tego "sportu". Ponadto to PZW może wystawiać kadrę na zawody międzynarodowe...
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Semit w 07.12.2023, 21:05
No ale jednym z celów PZW jest rozwój tego "sportu". Ponadto to PZW może wystawiać kadrę na zawody międzynarodowe...
A pewnie że tak, ale doskonale wiedzą, że ludzi siedzących w temacie jest niewielu. Ja na przykład nie mam zielonego pojęcia o tym, chociaż w związku jestem już ponad 30 lat.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 07.12.2023, 21:32
Też nie mam.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: booohal w 08.12.2023, 08:14
Może nikt nie zauwazył ale w nowym projekcie został wykreslony pkt dotyczący powoływania Głównej Komisji Sportowej oraz OKS w Okregach :'( >:O a jednak będzie szuwarowo- bagiennie
Tak szczerze mówiąc, to ilu z nas zwykłych wędkarzy ma do czynienia ze sportem wędkarskim? Chyba nawet na tym dość dużym forum niewielu.
Ja biorę co roku udział w GP spinningowych w moim okręgu. I większość moich znajomych.
Gdybym był mniej leniwy pewnie też brałbym udział w feederowych.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Luk w 09.12.2023, 09:34
Może nikt nie zauwazył ale w nowym projekcie został wykreslony pkt dotyczący powoływania Głównej Komisji Sportowej oraz OKS w Okregach :'( >:O a jednak będzie szuwarowo- bagiennie
Tak szczerze mówiąc, to ilu z nas zwykłych wędkarzy ma do czynienia ze sportem wędkarskim? Chyba nawet na tym dość dużym forum niewielu.

MAsz rację, w PZW jest wiele pary idącej głównie w gwizdek. Wg nie powinno stawiać się na masową organizację zawodów, bo to daje siłę związkowi, bez masy komisji, skomplikowanych przepisów które potem się tworzy, a przede wszystkim sposobom aby swojakom dać zarobić na tychże zawodach (jako sędziowie). Wg mnie powinno się przeanalizować słowo 'sport' i dokonać odpowiednich zmian w statucie, tak, aby był dopasowany do rzeczywistości. Bo związek ma być dla wędkarza, statut ma być dla wędkarza, a nie na odwrót. U nas robi się rzeczy aby realizować zapisy zawarte w statucie, to jakaś paranoja. Najlepiej aby był jakiś 'filtr', i jak coś nie służy wędkarzom i rozwojowi wędkarstwa, to powinno się to usunąć, w ten sposób iść z duchem czasu. Ładowanie środków wędkarzy w sport rzutowy to chyba największa aberracja, bo niczemu to nie służy, oprócz wypełniania idiotycznego zapisu właśnie w statucie. Te środki powinno się przekierować na działanie szkółek wędkarskich różnego typu, na wykłady dla uczniów w szkołach (o ochronie ryb głównie), wspieranie młodzieży, tak aby później ona wspierała związek, jak już będą pełnoletni.

W Polsce to wszystko postawione jest na głowie, mamy doktryny rodem z PRL-u, które zamiast zmieniać, są pielęgnowane. Niech będzie masa zawodów, robionych pod wędkarzy, tak aby im było dobrze, a sprawą kto pojedzie na MŚ niech zajmie się ktoś w kapitanacie, niech to będzie jego problem kogo typuje do kadry, niech odpowiada za wyniki. Natomiast same zawody powinny być 'uwolnione;, to znaczy wolną rękę należy dać kołom i firmom, które na wodzach związku chciałyby organizować imprezy, fundując odpowiednie nagrody. Wielkim plusem byłoby dążenie do budowy zbiorników o silnym rybostanie, wielu wędkarzy zaś chętnie weszłoby w coś takiego, zmniejszyłoby się zabieranie ryb (zmiana mody). I nie należy wcale kierować się zawodami pod MŚ, bo można organizować zawody na dwie wędki, 24-godzinne, dwu dobowe i tak dalej. Czyli tak, aby dopasować się do ludzi i tego czego oni chcą.

I nie chodzi o żadne szuwarowo-bagienne zapisy, ale aby ludzie decydowali, aby mieli jak najwięcej do powiedzenia. Zasłanianie się statutem dziś jest śmieszne, bo sam statut to kpina i masa bzdur, gdzie sam Heliniak ze spółką pokazali, jak można sobie nim gęby wycierać i używać go jako tarczy.

Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: boguss1982 w 09.12.2023, 13:55
Hallo ale przecież każdy z członków koła jest zobowiązany do prac społecznych na rzecz wód pzw a jak nie to ponosi opłatę... czyli teraz będzie trzeba wykonać dodatkowa prace na rzecz powiedzmy tej samej wody dla dwóch podmiotów :facepalm: To w takim razie koła powinny nie pobierać opłaty za brak czynu i tym samy dostana po kieszeni.


Niestety nikt nie jest w stanie tego kontrolować.   Poszedłem na łowisko ,  napotkałem śmieci i posprzątałem , zrobiłem to społecznie .   Czy ktoś może mi udowodnić , że tergo nie zrobiłem ???   

ps. przecież jak kupujesz bilet na autobus to nikogo nie inteeresuje czy nim pojedziesz ,  ważne żebyś przyszedł i posprzątał autobus :D  społecznie
  Jak to możliwe, że PZW jeszcze istnieje ?
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 09.12.2023, 14:22
:D
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Marko27 w 09.12.2023, 16:46
W zeszłym roku miałem około 30h czynu. Dwa lata temu coś podobnie
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: boguss1982 w 09.12.2023, 17:12
W zeszłym roku miałem około 30h czynu. Dwa lata temu coś podobnie

Jeśli masz czas i chęci to nikt nie zabroni. Twoja sprawa w jaki sposób dysponujesz własnym czasem.


ale patrząc nieco inaczej.....

Najniższe wynagrodzenie w 2023 r wynosiło 3490zł miesięcznie, co stanowi 22,80zł/godz.  x 30 godz = 684zł  ,  właśnie tyle PZW zaoszczędziło na Twojej pracy....   i mogło sobie wypłacić premię za zaoszczędzone środki :)


Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 09.12.2023, 17:40
...
▶️ Obejrzyj tę rolkę
https://www.facebook.com/share/r/w5Sri8EAaxSBVgGj/
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: boguss1982 w 09.12.2023, 17:44
He he he ............ a wiedziałem , że kiedyś mnie nagrają :P , i stało się :)
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.12.2023, 09:16
Jeśli masz czas i chęci to nikt nie zabroni. Twoja sprawa w jaki sposób dysponujesz własnym czasem.


ale patrząc nieco inaczej.....

Najniższe wynagrodzenie w 2023 r wynosiło 3490zł miesięcznie, co stanowi 22,80zł/godz.  x 30 godz = 684zł  ,  właśnie tyle PZW zaoszczędziło na Twojej pracy....   i mogło sobie wypłacić premię za zaoszczędzone środki :)

Działanie PZW opiera się w dużej mierze na pracy społecznej, dlatego są tak niskie składki. Praca społeczna lub ekwiwalent płacony za brak jej wykonania powinien być podstawą jeśli chcemy mieć zadbane łowiska. W innym przypadku to nie będzie dobrze działać lub opłaty będą bardzo wysokie.

W UK nie ma czynów społecznych w kołach, bo ich władze dbają o wszystko, czyli płacą za wykonane prace, kasą ze składek. Moje lokalne koło ma bardzo dużo siana, bo dodatkowo odstępuje odcinki rzek do zawodów, i jest z tego duży pieniądz, przez co wykupili co mogli na własność (pola przy rzekach, przez co w większości są właścicielami a nie dzierżawcami), a wszystko jest zadbane, są bramki, drogi którymi da się przejechać, bo wysypano je tłuczniem etc. Ale mam tu tylko odcinki Trentu, gdybym musiał płacić za wszystko jak w Polsce, gdzie taki okręg opolski ma ponad 130 wód, w tym dziesiątki kilometrów kanałów i rzek (Odra, Nysa), to cena wynosiłaby z 2000 funtów. Przy czym w UK jest no kill, najtańszy model gospodarki wędkarskiej, a w Polsce się zarybia i zabiera rybę, więc jest to model najdroższy (trzeba mieć ichtiologów, wypełniać sporo obowiązków, przeprowadzać zarybienia, co często wiąże się z posiadaniem własnego ośrodka zarybieniowego).

Lekko zaznaczam, że narzekanie tu na PZW może się zemścić, bo jak zabraknie takiego związku, to taniej nie będzie, a państwo na pewno nie zadba, bo widać jaką mamy policję, ochronę zdrowia czy edukację - niedofinansowaną 8) Obecne PZW mi bardzo nie leży, ale żałuję, że tak wielu wędkarzy nie dostrzega jaki potencjał drzemie w tej organizacji gdyby ją uzdrowić (czyli mieć chęć udziału w wyborach). Jako wędkarze mamy tam przywileje, których szkoda tracić.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: boguss1982 w 10.12.2023, 11:16
Zgadza się. Wszyscy społecznie pracują,  a podniesienie diet o 40% to tak tylko sobie zrobili bo nie biorą nawet grosza że skarbonki PZW.  Wszystko idzie na zarybianie i utrzymanie wód. wsz3dzie jest czysto , pięknie , a ryb tyle , że same do siatki wskakują. 

Jak chce rybę zjeść to idę do sklepu.  W Anglii jestdrożej , ale zarobki też inne.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.12.2023, 15:52
Zgadza się. Wszyscy społecznie pracują,  a podniesienie diet o 40% to tak tylko sobie zrobili bo nie biorą nawet grosza że skarbonki PZW.  Wszystko idzie na zarybianie i utrzymanie wód. wsz3dzie jest czysto , pięknie , a ryb tyle , że same do siatki wskakują. 

Jak chce rybę zjeść to idę do sklepu.  W Anglii jestdrożej , ale zarobki też inne.
Piszę na luzie, więc traktuj jako wymianę zdań a nie jakąś rozróbę :)

Nie zgodzę się z takim stawianiem sprawy, a już najbardziej z zestawianiem zarobków w Anglii i Polsce. Emerytom tu jest ciężko, świadczenia emerytalne nie są wysokie i  starszych wędkarzy wcale na wiele nie stać. Zwłaszcza jak się widzi jakim sprzętem łowią, jakie mają kosze czy siedziska. Bieda z nędzą bardzo często! Ja łowiąc brzany łowię na wypasie, mam wiele koszyków, spomba rzecznego, kilka wędek, dobre kręcioły, dwa podbieraki, kulki, pellety, konopie, alarmy etc. Emeryta zazwyczaj na to nie stać, dlatego częściej łowią spławikiem lub z tańszymi ciężarkami. A to właśnie emeryci stanowią połowę wędkujących w UK. Tutaj paczka kasterów mała to 4 funty, gdzie chleb w sklepie kosztuje 1.5 funta, litr paliwa tyle samo. Dla nich kupno białych, kasterów i konopi to jakieś 10 funtów, a gdzie tu jeszcze inne rzeczy, jak kukurydza, przynęty, kulki etc.

Sprawa dotyczy podejścia. Zerknij na Czechy, kraj jak Polska, ale tam jest znacznie więcej ryb (dla wielu  w Polsce wręcz każdy zbiornik jest jak komercja) ale i podejście inne. Między innymi praca nad zbiornikami jest obowiązkowa lub ekwiwalent kasy, do tego są kontrole i się nie patyczkują z ludźmi jak u nas. I jest to proste, albo się dba i ma, albo jest syf i malaria. U nas może być dobrze, ale wędkarze nie potrafią działać. To nie związek jest problemem ale sposób działania i podejścia wędkarzy. Jeżeli nie potrafimy wymóc przestrzegania statutu przez włodarzy, nie prześwietlamy ich działalności i nie rozliczamy (co jest podstawą dobrego działania stowarzyszenia), to czyja to wina? Tylko i wyłącznie nasza!

Prosta sprawa, uważasz, że jak Polskie WOdy lub państwo przejmie zarządzanie zbiornikami, to będzie lepiej? Moim zdaniem nie, będzie gorzej, zwłaszcza jak nie będzie kontroli, a dziś większość z nich robiona jest przez SSR (które zniknie jak rozpadnie się PZW). Ważne aby działać pod wszystkich a nie pod daną grupę, każdy okręg ma tyle wód, że da się zadowolić zdecydowaną większość. Niestety rządzą dziady, nauczone chapania i kupowania sobie za kasę wędkarzy poparcia, które potrafią wygrać z jednostkami lub grupami wędkarzy, bo większość ma te sprawy w doopie.

I tego podejścia właśnie nie rozumiem, jest syf, mamy syf i nie chcemy z nim skończyć, choć ciągle na niego narzekamy. Dla nie to jakieś 'wadliwe oprogramowanie', bo to raczej nasza domena. Tak zdewastowanych wód jak w Polsce nie znajdzie się w innych krajach Europy, nawet Białorusi czy Ukrainy. Zaś potencjał wód czeskich czy niemieckich, gdzie jest spora gęstość zaludnienia to w porównaniu do nas eldorado. I nie trzeba wcale lepszego prawa, wyższych wyroków sądowych. Związek sam może ogarnąć sprawę kontroli nad wodami, poprzez silną straż wędkarską (niekoniecznie musi to być SSR). Dlaczego nie ma na to zgody? Bo większość wcale nie chce kontroli, lepszych przepisów. Mamy tu do czynienia z sytuacją, gdy ktoś chce zjeść ciastko i je mieć jednocześnie. Ale tak się nie da. Chcemy rybnych wód musimy mieć odpowiednie działania, prace jak i pilnowanie porządku, czyli silne kontrole.

Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 10.12.2023, 16:09
Mówisz Luk ze luz no to luz:
Piszesz ze emerytowi w UK ciężko, to co ma powiedzieć Polski emeryt 8) :'( któremu zabrano zniżki i podniesiono składki ?! Dodatkowo wszystko podrożało a w nadchodzacym 2024 nie będzie lepiej.
Piszesz że mamy gorsze wody niż w Białorusi czy Ukrainie; byłeś tam , widziałeś ? Ja byłem i wiesz mi łowienie a w sumie wyciaganie ryb na wszystko co możliwe to standart.
Nie mam zamiaru pisać że jest super ale wiesz mi że z roku na rok powstaje coraz wiecej zbiorników NK a na to potrzeba kilka lat i będzie przyzwoicie.
Tak odnośnie zarządzaniem masz racje, czasami stanowiska piastują nieodpowiednie osoby którę nie rozwijaja PZW i nie mogę zrozumieć jak to się dzieje że zostaja wybierani 
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: boguss1982 w 10.12.2023, 17:05


Piszę na luzie, więc traktuj jako wymianę zdań a nie jakąś rozróbę :)

Nie zgodzę się z takim stawianiem sprawy, a już najbardziej z zestawianiem zarobków w Anglii i Polsce. Emerytom tu jest ciężko, świadczenia emerytalne nie są wysokie i  starszych wędkarzy wcale na wiele nie stać. Zwłaszcza jak się widzi jakim sprzętem łowią, jakie mają kosze czy siedziska. Bieda z nędzą bardzo często! Ja łowiąc brzany łowię na wypasie, mam wiele koszyków, spomba rzecznego, kilka wędek, dobre kręcioły, dwa podbieraki, kulki, pellety, konopie, alarmy etc. Emeryta zazwyczaj na to nie stać, dlatego częściej łowią spławikiem lub z tańszymi ciężarkami. A to właśnie emeryci stanowią połowę wędkujących w UK. Tutaj paczka kasterów mała to 4 funty, gdzie chleb w sklepie kosztuje 1.5 funta, litr paliwa tyle samo. Dla nich kupno białych, kasterów i konopi to jakieś 10 funtów, a gdzie tu jeszcze inne rzeczy, jak kukurydza, przynęty, kulki etc.

Sprawa dotyczy podejścia. Zerknij na Czechy, kraj jak Polska, ale tam jest znacznie więcej ryb (dla wielu  w Polsce wręcz każdy zbiornik jest jak komercja) ale i podejście inne. Między innymi praca nad zbiornikami jest obowiązkowa lub ekwiwalent kasy, do tego są kontrole i się nie patyczkują z ludźmi jak u nas. I jest to proste, albo się dba i ma, albo jest syf i malaria. U nas może być dobrze, ale wędkarze nie potrafią działać. To nie związek jest problemem ale sposób działania i podejścia wędkarzy. Jeżeli nie potrafimy wymóc przestrzegania statutu przez włodarzy, nie prześwietlamy ich działalności i nie rozliczamy (co jest podstawą dobrego działania stowarzyszenia), to czyja to wina? Tylko i wyłącznie nasza!

Prosta sprawa, uważasz, że jak Polskie WOdy lub państwo przejmie zarządzanie zbiornikami, to będzie lepiej? Moim zdaniem nie, będzie gorzej, zwłaszcza jak nie będzie kontroli, a dziś większość z nich robiona jest przez SSR (które zniknie jak rozpadnie się PZW). Ważne aby działać pod wszystkich a nie pod daną grupę, każdy okręg ma tyle wód, że da się zadowolić zdecydowaną większość. Niestety rządzą dziady, nauczone chapania i kupowania sobie za kasę wędkarzy poparcia, które potrafią wygrać z jednostkami lub grupami wędkarzy, bo większość ma te sprawy w doopie.

I tego podejścia właśnie nie rozumiem, jest syf, mamy syf i nie chcemy z nim skończyć, choć ciągle na niego narzekamy. Dla nie to jakieś 'wadliwe oprogramowanie', bo to raczej nasza domena. Tak zdewastowanych wód jak w Polsce nie znajdzie się w innych krajach Europy, nawet Białorusi czy Ukrainy. Zaś potencjał wód czeskich czy niemieckich, gdzie jest spora gęstość zaludnienia to w porównaniu do nas eldorado. I nie trzeba wcale lepszego prawa, wyższych wyroków sądowych. Związek sam może ogarnąć sprawę kontroli nad wodami, poprzez silną straż wędkarską (niekoniecznie musi to być SSR). Dlaczego nie ma na to zgody? Bo większość wcale nie chce kontroli, lepszych przepisów. Mamy tu do czynienia z sytuacją, gdy ktoś chce zjeść ciastko i je mieć jednocześnie. Ale tak się nie da. Chcemy rybnych wód musimy mieć odpowiednie działania, prace jak i pilnowanie porządku, czyli silne kontrole.


Czy uprawianie sportu/hobby musimy mieć dobry sprzęt  wysokiej klasy?  Uważam, że nie koniecznie. Jeśli lubisz wędkować to możesz nakopać sobie robaków w ogródku i tyle. Ważne, żebyś był zadowolony że możesz sobie iść nad wodę i złowić coś dla przyjemności . Nie musisz jeździć na zawody żeby zdobywać nagrody czy medale, ważne że jesteś nad wodą i możesz sobie połowić mieć przyjemność z tego że masz jakieś hobby.

Dlaczego ludzie narzekają???   Chcieli coś robić , zmienić , naprawić  ale....... nikt ich nie słucha , albo udaje że nie słyszy żeby nie robić sobie pracy.  Mnóstwo ludzi chciałoby "uleczyć" PZW , żeby poszło do przodu , zmieniło się . Niestety odbijają się od ściany , nikt nawet nie próbuje otworzyć im drzwi. W nielicznych kołach  znalazło się kilka upartych osób, które weszły oknem ,  nie dały się wyrzucić  i tylko dlatego coś się ruszyło.

Stworzenie łowiska NK jest wielkim problemem , bo ktoś nie zabierze płoteczki " dla kota" a przecież od 40 lat zawsze przynosił swojemu kotu rybki.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: MarcinMy w 14.12.2023, 20:25
Powinni też wprowadzić ogólny przepis że każdy wędkarz ma prawo skontrolować innego. U mnie jak dziadki pakują do wora nawet w ramach limitu to kilkunastoletnie chłopaczki lecą do nich i dotąd dupę trują aż ryby wylądują powrotem w  wodzie ;D ;D

W młodych nadzieja :)
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: boguss1982 w 14.12.2023, 21:01
Powinni też wprowadzić ogólny przepis że każdy wędkarz ma prawo skontrolować innego. U mnie jak dziadki pakują do wora nawet w ramach limitu to kilkunastoletnie chłopaczki lecą do nich i dotąd dupę trują aż ryby wylądują powrotem w  wodzie ;D ;D

W młodych nadzieja :)


jeśli nawet tak by było i okaże się że ktoś ma w siatce niewymiarowe ryby , poza limitem itd.  to i tak nie możesz mu nic zrobić , możesz wezwać policję i czekać. A w czasie czekania może wywalić wszystkie ryby z siatki i tyle.   SSR nie przyjedzie pewnie " bo nie maja samochodu"  Wszystko pięknie brzmi , niestety od lat wszystko tak działa jak widać niestety.  Chyba wszystko powinno być zbudowane od nowa.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: MarcinMy w 14.12.2023, 21:16
Powinni też wprowadzić ogólny przepis że każdy wędkarz ma prawo skontrolować innego. U mnie jak dziadki pakują do wora nawet w ramach limitu to kilkunastoletnie chłopaczki lecą do nich i dotąd dupę trują aż ryby wylądują powrotem w  wodzie ;D ;D

W młodych nadzieja :)


jeśli nawet tak by było i okaże się że ktoś ma w siatce niewymiarowe ryby , poza limitem itd.  to i tak nie możesz mu nic zrobić , możesz wezwać policję i czekać. A w czasie czekania może wywalić wszystkie ryby z siatki i tyle.   SSR nie przyjedzie pewnie " bo nie maja samochodu"  Wszystko pięknie brzmi , niestety od lat wszystko tak działa jak widać niestety.  Chyba wszystko powinno być zbudowane od nowa.

Masz rację. Niemniej bierność tylko cementuje tego typu patologie. Ostatnio zmieniłem łowisko jak jeden z lokalsów opowiadał jak złowił szczupaka i zajadał się jajecznica z jego ikrą...
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: boguss1982 w 14.12.2023, 21:39
Niestety wędkarstwo przez zdecydowanie zbyt wiele osób wciąż nie jest traktowany jako sport a jedynie sposób pozyskiwania pożywienia, nawet ludzie niebędący wędkarzami całkowicie nie rozumieją po co łowić ryby i je wypuszczać. Ale jak pytam czy widział/ała kogoś z oszczepem biegającego po lesie i polującego na sarny to jest zaskoczenie wielkie, no bo rzut oszczepem to jest sport. Tak i wędkarstwo też jest sportem , hobby . 


Może od tego należy zacząć,  ustanowić jedynie wędkarstwo sportowe?
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: hakon w 14.12.2023, 22:39


Może od tego należy zacząć,  ustanowić jedynie wędkarstwo sportowe?

Mnie wędkarstwo sportowe w sensie zawodów nie interesuję ale licencję no kill za powiedzmy połowę obecnej ceny chętnie bym kupił.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: boguss1982 w 15.12.2023, 10:07


Może od tego należy zacząć,  ustanowić jedynie wędkarstwo sportowe?

Mnie wędkarstwo sportowe w sensie zawodów nie interesuję ale licencję no kill za powiedzmy połowę obecnej ceny chętnie bym kupił.

Racja, źle napisałem, chodziło bardziej o sport/rekreację . A jeśli się nie da to wprowadzenie w każdym okręgu co najmniej 30 - 40% wód No Kill , w
niektórych okręgach wciąż nie ma takich wód. Niestety podejrzewam, że działanie wód NK nie było by możliwe  przez całkowity brak kontroli i wydaje mi się , że należy wprowadzić zbyt wiele zmian. Chyba zdecydowanie lepiej byłoby zbudować wszystko od nowa.  Podejrzewam, że przez te wszystkie lata i setki durnych, nieprzemyślanych uchwał pisanych często "na kolanie" , występuje konflikt pomiędzy uchwałami.
Debilizm uchwał niestety bardzo często jest przedstawiany w internecie , a osoby zarządzające wielce nam panującym PZW chcą jedynie doić wędkarzy, a nie leczyć związek.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Dyrek w 15.12.2023, 10:27
Wody no kill ze swoją "rybnością" i brakiem konieczności "dosypywania" białka nijak nie współgrają z "racjonalną gospodarką rybacką" i operatami
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: boguss1982 w 15.12.2023, 10:42
Wody no kill ze swoją "rybnością" i brakiem konieczności "dosypywania" białka nijak nie współgrają z "racjonalną gospodarką rybacką" i operatami

Dokładnie tak,  ale czy "chcemy mieć krowę, czy chcemy zjeść krowę? " Trzeba się określić w końcu.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Dyrek w 15.12.2023, 11:05
Niestety 90% wędkarzy to miłośnicy białka, najlepiej dużo i tanio... Tak, że - zjeść krowę i narzekać że jej nie ma.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: boguss1982 w 15.12.2023, 11:51
Niestety 90% wędkarzy to miłośnicy białka, najlepiej dużo i tanio... Tak, że - zjeść krowę i narzekać że jej nie ma.

Tak właśnie jest. Takim ludziom zawsze zadaje pytanie , " po co masz psa w domu , skoro nie chcesz go zjeść??  "
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 15.12.2023, 14:01
(...)Wg nie powinno stawiać się na masową organizację zawodów, bo to daje siłę związkowi, bez masy komisji, skomplikowanych przepisów które potem się tworzy, a przede wszystkim sposobom aby swojakom dać zarobić na tychże zawodach (jako sędziowie). Wg mnie powinno się przeanalizować słowo 'sport' i dokonać odpowiednich zmian w statucie, tak, aby był dopasowany do rzeczywistości. Bo związek ma być dla wędkarza, statut ma być dla wędkarza, a nie na odwrót(...)

Luk, jeśli dobrze rozumiem - jesteś zwolennikiem dużej liczby zawodów wędkarskich. Osobiście też jestem za takimi imprezami. To one powodują rozwój wędkarstwa, nakręcają swego rodzaju koniunkturę.
Jednakże w mijającym, jak i zeszłym sezonie, uczestniczyłem w wielu zawodach, najniższej rangi i często spotykaliśmy się (jako zawodnicy) ze słownymi atakami w stylu: nie można przez was łowić, bo ciągle zawody, bo ciągle łowiska zarezerwowane. Z jednej strony człowiek chce posmakować rywalizacji, zdobić umiejętności, podzielić się obserwacjami - po prostu rozwijać się wędkarsko w ramach sportowego współzawodnictwa, a z drugiej strony spotyka się z taką, a nie inną reakcją pozostałej części wędkarskiej braci.
Czy tu coś jest nie tak? Myślę, że mocno nie tak, tym bardziej, że to wędkarze są sami sobie winni, gdyż nie uczestniczą w zebraniach. A to właśnie na wspomnianych zebraniach można zabrać głos, wyrazić swoją opinię, można dowiedzieć się o planach na nowy sezon.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 15.12.2023, 14:18
(...)Wg nie powinno stawiać się na masową organizację zawodów, bo to daje siłę związkowi, bez masy komisji, skomplikowanych przepisów które potem się tworzy, a przede wszystkim sposobom aby swojakom dać zarobić na tychże zawodach (jako sędziowie). Wg mnie powinno się przeanalizować słowo 'sport' i dokonać odpowiednich zmian w statucie, tak, aby był dopasowany do rzeczywistości. Bo związek ma być dla wędkarza, statut ma być dla wędkarza, a nie na odwrót(...)

Luk, jeśli dobrze rozumiem - jesteś zwolennikiem dużej liczby zawodów wędkarskich. Osobiście też jestem za takimi imprezami. To one powodują rozwój wędkarstwa, nakręcają swego rodzaju koniunkturę.
Jednakże w mijającym, jak i zeszłym sezonie, uczestniczyłem w wielu zawodach, najniższej rangi i często spotykaliśmy się (jako zawodnicy) ze słownymi atakami w stylu: nie można przez was łowić, bo ciągle zawody, bo ciągle łowiska zarezerwowane. Z jednej strony człowiek chce posmakować rywalizacji, zdobić umiejętności, podzielić się obserwacjami - po prostu rozwijać się wędkarsko w ramach sportowego współzawodnictwa, a z drugiej strony spotyka się z taką, a nie inną reakcją pozostałej części wędkarskiej braci.
Czy tu coś jest nie tak? Myślę, że mocno nie tak, tym bardziej, że to wędkarze są sami sobie winni, gdyż nie uczestniczą w zebraniach. A to właśnie na wspomnianych zebraniach można zabrać głos, wyrazić swoją opinię, można dowiedzieć się o planach na nowy sezon.

Kto komu broni organizować zawody w tygodniu popołudniu :P.
Problem się sam rozwiąże z niedzielnymi wędkarzami....i nie będzie spinek....
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: boguss1982 w 15.12.2023, 14:29
Problem jest  inny , zawody są organizowane na wodach , gdzie są ryby.  A tych wód jest niestety mało.  Kiedyś  miałem sytuację , że pojechałem nad wodę i po kilku godzinach zostałem wyproszony , "bo będą treningi przed zawodami" , mówię OK ale moglibyście jakąś informację nad wodą zostawić to nawet bym się nie rozwijał i pojechał w inne miejsce. Ale odpowiedź , którą usłyszałem była rewelacyjna , że mogłem sobie poszukać , bo nikt nie będzie wydawał pieniędzy na paliwo i kartki do drukarki :D   , i jak coś zmienić ?,   Trzeba poczekać aż tępogłowy same wyginą   
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 15.12.2023, 15:10
U nas w Okręgu jest taki zwyczaj, że zawsze przed każdymi zawodami są zamieszczane informacje na konkretnym łowisku. Zazwyczaj jest to 3, 4 dni przed planowanym terminem zawodów. Oprócz kartek wzdłuż linii brzegowej zbiornika (przymocowane do palików wbitych co kilka stanowisk) i ogłoszenia umieszczonego w gablocie znajdującej się przy wjeździe na dane łowisko, zamieszczane są informacje na stronie Okręgu. Informacje są w formie terminarza/tabelki dla danego łowiska. Ponadto koła organizujące zawody publikują ogłoszenia na swoich stronach internetowych, czy też profilach F-B.
Dlatego dla chcącego to nic trudnego. Wystarczy odrobina dobrej woli oraz chęci - sam niejednokrotnie sprawdzam terminarz zawodów, publikowany przez OKS, by niepotrzebnie nie jechać na zarezerwowane łowisko. A jak to mówi stare porzekadło: "Jeśli chcesz uderzyć psa - zawsze kij się znajdzie", dlatego też zawsze będzie grupa ludzi, która będzie udawać głupiego.
Co do uwagi mjmaciek - równie dobrze osoby chcące połowić na konkretnym łowisku, ba na konkretnej miejscówce, mogą też łowić w ciągu tygodnia. Ot choćby po pracy. A jak wiemy, w "najciekawszym wędkarsko" okresie dni są długie, więc od godziny 16 można jeszcze sporo czasu spędzić nad wodą.
Zawody są tak ustalane, by nikt nie musiał celowo brać urlopu z pracy, bo jak wiemy całe zawody trwają nierzadko 7, 8h (odprawa, przygotowanie, zawody, wyniki) i byłoby co najmniej groteskowe rozdawanie nagród, ogłaszanie wyników o północy.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: boguss1982 w 15.12.2023, 15:56
U nas w Okręgu jest taki zwyczaj, że zawsze przed każdymi zawodami są zamieszczane informacje na konkretnym łowisku. Zazwyczaj jest to 3, 4 dni przed planowanym terminem zawodów. Oprócz kartek wzdłuż linii brzegowej zbiornika (przymocowane do palików wbitych co kilka stanowisk) i ogłoszenia umieszczonego w gablocie znajdującej się przy wjeździe na dane łowisko,
Jak najbardziej to popieram , widać tutaj chęci i szacunek do wędkarzy.

zamieszczane są informacje na stronie Okręgu. Informacje są w formie terminarza/tabelki dla danego łowiska. Ponadto koła organizujące zawody publikują ogłoszenia na swoich stronach internetowych, czy też profilach F-B.


Niestety bardzo wiele osób starszych nie korzysta z internetu ,  więc  nie ma możliwości sprawdzić takich informacji. 


Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 15.12.2023, 18:54
U nas w Okręgu jest taki zwyczaj, że zawsze przed każdymi zawodami są zamieszczane informacje na konkretnym łowisku. Zazwyczaj jest to 3, 4 dni przed planowanym terminem zawodów. Oprócz kartek wzdłuż linii brzegowej zbiornika (przymocowane do palików wbitych co kilka stanowisk) i ogłoszenia umieszczonego w gablocie znajdującej się przy wjeździe na dane łowisko, zamieszczane są informacje na stronie Okręgu. Informacje są w formie terminarza/tabelki dla danego łowiska. Ponadto koła organizujące zawody publikują ogłoszenia na swoich stronach internetowych, czy też profilach F-B.
Dlatego dla chcącego to nic trudnego. Wystarczy odrobina dobrej woli oraz chęci - sam niejednokrotnie sprawdzam terminarz zawodów, publikowany przez OKS, by niepotrzebnie nie jechać na zarezerwowane łowisko. A jak to mówi stare porzekadło: "Jeśli chcesz uderzyć psa - zawsze kij się znajdzie", dlatego też zawsze będzie grupa ludzi, która będzie udawać głupiego.
Co do uwagi mjmaciek - równie dobrze osoby chcące połowić na konkretnym łowisku, ba na konkretnej miejscówce, mogą też łowić w ciągu tygodnia. Ot choćby po pracy. A jak wiemy, w "najciekawszym wędkarsko" okresie dni są długie, więc od godziny 16 można jeszcze sporo czasu spędzić nad wodą.
Zawody są tak ustalane, by nikt nie musiał celowo brać urlopu z pracy, bo jak wiemy całe zawody trwają nierzadko 7, 8h (odprawa, przygotowanie, zawody, wyniki) i byłoby co najmniej groteskowe rozdawanie nagród, ogłaszanie wyników o północy.

Tłumacz tym z którymi macie problem.
Mi to rybka.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.12.2023, 08:25


Luk, jeśli dobrze rozumiem - jesteś zwolennikiem dużej liczby zawodów wędkarskich. Osobiście też jestem za takimi imprezami. To one powodują rozwój wędkarstwa, nakręcają swego rodzaju koniunkturę.
Jednakże w mijającym, jak i zeszłym sezonie, uczestniczyłem w wielu zawodach, najniższej rangi i często spotykaliśmy się (jako zawodnicy) ze słownymi atakami w stylu: nie można przez was łowić, bo ciągle zawody, bo ciągle łowiska zarezerwowane. Z jednej strony człowiek chce posmakować rywalizacji, zdobić umiejętności, podzielić się obserwacjami - po prostu rozwijać się wędkarsko w ramach sportowego współzawodnictwa, a z drugiej strony spotyka się z taką, a nie inną reakcją pozostałej części wędkarskiej braci.
Czy tu coś jest nie tak? Myślę, że mocno nie tak, tym bardziej, że to wędkarze są sami sobie winni, gdyż nie uczestniczą w zebraniach. A to właśnie na wspomnianych zebraniach można zabrać głos, wyrazić swoją opinię, można dowiedzieć się o planach na nowy sezon.

To kwestia odpowiedniej organizacji i informowania ludzi, wiadomo, w PZW większość rzeczy działa niezbyt dobrze. Dla mnie zawody też są u mnie w klubach czasami problemem, co gorsza, u mnie są organizowane zawody krajowe, i jak najlepsi się potykają czy trenują, to łowisko jest zajęte przez wiele dni. Ale ludzie jakoś sobie radzą.

Podstawowym problemem PZW jest mała liczba dobrych wód, na których organizowanie zawodów ma sens i łączy się z frajdą, a nie dłubaniną mikro rybek z przyponami niczym pajęczyna i hakami nr 20 wzwyż. I to należy zmienić przede wszystkim, to musi być podstawą wszelkich podstaw. Wtedy też znika większość bolączek związku, bo pierwszą, drugą i trzecią jest beznadziejny rybostan. A jak to zrobić, to już kwestia danej strategii, możliwości. Niestety, mamy też wciąż wielu, którzy uważają, że ważny jest obecny wyczyn, oparty o idiotyczne regulaminy. W ten sposób mamy wąskie grono startujących. A tu trzeba zrobić tak, aby zawody były dla praktycznie każdego. I o wiele lepiej aby na przykład firma X coś organizowała na wodzie związku lub wspólnym wysiłkiem, niż aby robić wszystko jak obecnie, gdzie mistrzostwa okręgu mają raczej słabą oprawę, bo nie ma kasy. Tu trzeba wyjść do ludzi i zrobić tak, aby spełnić ich oczekiwania. Przy czym nie chodzi tutaj o zabieranie wszystkiego co się złowi. Już sama sprawa zarybień karpiem to pokaz oderwania od rzeczywistości większości władz okręgu, bo zamiast wprowadzić wymiar 40 cm i mieć luz z zarybieniami (wtedy po nich nie można zabrać wpuszczonej ryby, bo nie ma wymiaru), to pozwalają aby pustoszyć wodę, co jest idiotyzmem, bo to jak wybieranie zasianego ziarna, no i potem nie ma plonów. Sam karp ma spore przyrosty i już tutaj podwoiłby swoją masę w rok, co daje nam od razu większą ilość ryby, także i mięsa.

Trudno mówić o normalności, jak związkiem zarządzają tumany pokroju Heliniaków czy Olejarzy.To, że odwołano Misia, to nie jest żadna reforma, to walka świń o koryto, gdzie młodszy i silniejszy knur odstawił starszego. Nie ma wciąż rzeczywistych reform, jest pudrowanko. WIęc nie ma się co dziwić, że jest jak jest. Zarząd Główny ma służyć wędkarzom, jak i reszta władz, a jest na odwrót, to wędkarze są dla nich. I dlatego jest ciężko.

Tak na marginesie. Nie rozumiem dlaczego woda ma być zamknięta do treningów. Co innego jak są zawody najwyższej rangi. Normalnie uważam to za absurd, jak ktoś chce trenować, to niech łowi wraz z innymi. Jak przyjeżdża za późno, to ma pecha i tyle, niech obserwuje jak łowią inni. Nie wolno przesadzać w drugą stronę, bo zwykli wędkarze rzeczywiście będą mieli problem.

Jest też inna sprawa. Zawody karpiowe. Tutaj jest problem, bo to imprezy raczej rozłożone w czasie dłuższym, dwie doby lub więcej. I tutaj trzeba wypracować kompromis, na przykład w miesiącu można zrobić jedne zawody, gdzie w weekend łowisko jest zajęte i ani dudu więcej. Zaś informacje powinny być szeroko dostępne, przede wszystkim na łowisku. Wyjątkiem są decyzje władz koła, które opiekuje się zbiornikiem. Ona ma przywileje i to ono powinno tutaj wyrażać zgodę na cokolwiek, jeżeli okręg chce tam coś robić.

Sprawę można zamknąć jednym zdaniem - w PZW wszystko powinno być robione dla ludzi. Tak nie ma, rządzą lokalne układy, układziki, wielu prezesów uważa okręg za swój folwark, a wędkarze nie palą się do udziału w zebraniach. Decyzje powinny być podejmowane na zebraniach w kole właśnie i tam należy działać. Jak ktoś narzeka na zawody i ich liczbę (lub brak), a nie chodzi na zebrania, to pretensje niech ma do samego siebie.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: key_kr w 18.12.2023, 09:29
Tak  dumam i się zastanawiam , czy istnieje jakieś zestawienie  kół PZW , które mają pod swoja opieką  jakąś wodę .
Należę do chyba największego koła w Krakowie , co nie ma już swojej wody.
Podczas kontroli wiosennej panowie z  SSR  uśmiechnęli się patrząc na moje składki .
Moje koło bez wody ma  największą opłatę za ekwiwalent pracy społecznej w Krakowie .
Toż to patologia , że koło nie mające wody czerpie takie haracze ...
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: koperek w 18.12.2023, 10:28
A ja się zastanawiam jak to możliwe, że przez tyle lat narzekamy, że jest źle i niewiele się zmienia. Przecież wśród nas wędkarzy są prawnicy być może posłowie, senatorowie czy też pracownicy administracji państwowej, którzy powinni mieć wiedzę co i jak zrobić aby zaszły pozytywne zmiany w naszym PZW. Kiedyś myślałem, że najlepszym wyjściem byłoby to całe PZW zrównać z ziemią i zbudować coś nowego ale teraz uważam, że lepiej naprawić to co szwankuje bo jestem przekonany, że całe mienie (stanice wędkarskie, pomosty, wiaty, sprzęt pływający itd), które jest po prostu nasze przejęłyby pojedyncze osoby. Jak to możliwe, że tyle lat organizacja, która zrzesza wędkarzy jest organizacją rybacką i nie mamy alternatywy ? PZW to Polski Związek Wędkarski, a nie rybacki. Niech sobie będzie PZR - Polski Związek Rybacki zrzeszający rybaków i niech realia rynku decydują czy działalność rybacka na terenie naszego kraju się opłaca. Trochę się zapędziłem bo użyłem słowa "niech" którego obok słowa "powinno" bardzo nie lubię w tego typu wypowiedziach. Niech to niech tamto, powinno być tak czy siak - wielu tak już pisało. Wielu z nas ma dobre i bardzo dobre pomysły na rozwiązanie naszych problemów tymczasem na tym niech i powinno się kończy. Czy na prawdę nie ma wśród nas ludzi z wiedzą jak nasze narzekania zmienić w konkretne działanie?     
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 18.12.2023, 21:41
Czy na prawdę nie ma wśród nas ludzi z wiedzą jak nasze narzekania zmienić w konkretne działanie?   
Było już u Ciebie zebranie w kole?
 
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: koperek w 18.12.2023, 23:01
Było i uprzedzając kolejne pytanie odpowiem, że byłem na nim.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 19.12.2023, 10:29
Było i uprzedzając kolejne pytanie odpowiem, że byłem na nim.
Chodziło o frekwencję :P ;D ;D
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: koperek w 19.12.2023, 11:16
Frekwencja standardowo marna ale mimo tego oceniam to koło dość dobrze bo np. kilka lat temu naszą flagową wodę udało się zrobić no kill. We władzach siedzą wędkarze sportowcy i to oni myślą o tym aby było co tam łowić. Niestety na wodach kill jak wszędzie jest eksterminacja ichtiofauny.
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: Luk w 20.12.2023, 08:16
A ja się zastanawiam jak to możliwe, że przez tyle lat narzekamy, że jest źle i niewiele się zmienia. Przecież wśród nas wędkarzy są prawnicy być może posłowie, senatorowie czy też pracownicy administracji państwowej, którzy powinni mieć wiedzę co i jak zrobić aby zaszły pozytywne zmiany w naszym PZW. Kiedyś myślałem, że najlepszym wyjściem byłoby to całe PZW zrównać z ziemią i zbudować coś nowego ale teraz uważam, że lepiej naprawić to co szwankuje bo jestem przekonany, że całe mienie (stanice wędkarskie, pomosty, wiaty, sprzęt pływający itd), które jest po prostu nasze przejęłyby pojedyncze osoby. Jak to możliwe, że tyle lat organizacja, która zrzesza wędkarzy jest organizacją rybacką i nie mamy alternatywy ? PZW to Polski Związek Wędkarski, a nie rybacki. Niech sobie będzie PZR - Polski Związek Rybacki zrzeszający rybaków i niech realia rynku decydują czy działalność rybacka na terenie naszego kraju się opłaca. Trochę się zapędziłem bo użyłem słowa "niech" którego obok słowa "powinno" bardzo nie lubię w tego typu wypowiedziach. Niech to niech tamto, powinno być tak czy siak - wielu tak już pisało. Wielu z nas ma dobre i bardzo dobre pomysły na rozwiązanie naszych problemów tymczasem na tym niech i powinno się kończy. Czy na prawdę nie ma wśród nas ludzi z wiedzą jak nasze narzekania zmienić w konkretne działanie?   

Napiszę krótko: ludziom się po prostu nie chce. Wędkarstwo to hobby, i wielu ma ważniejsze rzeczy, dlatego nie chcą się poświęcać. Z drugiej strony w PZW mamy ludzi co siedzą przy korycie i to jest ich dochóð, praca, dlatego bronią się zajadle. I między innymi dlatego ta walka się nie udaje. Przy czym trzeba jasno powiedzieć, że my Polacy nie jesteśmy społeczeństwem obywatelskim, i ruszamy się dopiero jak już jest bardzo źle. Przy czym mamy konflikt pomiędzy samymi wędkarzami, bo jedni chcą brać ile wlezie inni zaś chcą dobrego rybostanu i ograniczeń. Dlatego ruch reformatorski nie ma takiej mocy, bo fani mięsa raczej popierają obecne PZW. Widziałem jak się sprawy miały w Opolu, gdzie pomimo dobrego wyniku Misia i ekipy nie udało się odsadzić od koryta, można było kupić ludzi i postraszyć dziadków 'no killowcami' aby zagłosowali na beton. A jak pisałem wielokrotnie, najlepiej zarybione zbiorniki, podwójną ilością ryby, to te należące do koła Elektrownia, mającego pod sobą kilka wód no kill (połowa łowisk jest tego typu). Ale trudno dotrzeć do umysłów starszych zwłaszcza ludzi, którzy reagują nieufnie na 'nowe'.

Przyznam też, że rzygać mi się chciało jak widziałem ilu lizusów gratulowało Olejarzowej wyboru na prezesa PZW, choć wiadomo było, że to nowa twarz tego samego ugrupowania, coś jak zmiana Szydło na Morawieckiego. A sama przemowa po pierwszym dniu zjazdu stała jasno w konflikcie z przebiegiem dnia drugiego, gdzie doszło do paskudnej ustawki. Tak więc tu też są układy i układziki, pożyteczni idioci i tacy liczący na jakieś frukta przy nowym rozdaniu. Korupcja jest cały czas spora w społeczeństwie, i trudno o wielu niezależnych. A wędkarstwo to niestety częste kupowanie ludzi, wielu na to przystaje i popiera, są do tego przyzwyczajeni, choć są i zmiany. Bo dawniej za kilka paczek zanęty ludzie gotowi byli sobie ogolić yayca. ALe wystarczy zerknąć jak wygląda sprawa przynęt na które wzięły największe z karpi. Moim zdaniem jak się da kupić kogoś za 20 kg kulek czy ileś paczek zanęt, to za stanowiska lub kasę będzie to jeszcze łatwiejsze.

Dla mnie zepsute nie jest tylko PZW, ale ogólnie środowisko wędkarskie, które jest skorodowane i często skorumpowane, do tego łatwo sterowalne. Taka fundacja NAsze Wody zrobiła wiele dobrego ale i złego, bo w ferworze walki z samym PZW nie myślano o naprawie czegoś, tutaj podłożem działania fundacji jest zemsta na związku, wynikająca z konfliktu prezesów - fundacji i ówczesnego okręgu PZW. Jakim zdumieniem było dla mnie to, że oni (też zakładałem tą fundację, to wiem) nie chcieli myśleć nawet o jakiejkolwiek współpracy ze związkiem. A jak na przykład szkolić młodzież, co jest kluczową pracą tutaj? To powoduje tylko kolejne podziały, gdzie wędkarze dzielą się na tutsi i hutu, jak Polacy w sprawach politycznych, i nie widzą, że coś może mieć odcienie szarości, że nie jest tak, że coś jest tylko albo białe albo czarne. Zamiast walczyć o lepsze, współpracując, mamy walkę z PZW i podziały. Masa wędkarzy chce rozwiązania PZW nie rozumiejąc, jakie niesie to konsekwencje, co gorsza, trudno im przemówić do rozumu. To jak hasła KOnfederacji w wyborach, gdzie łatwo jest rzucić 'zikwidować ZUS'. Mało kto jednak rozumie jakie byłyby tego konsekwencje, i to jest trochę przerażające, bo pokazuje brak roztropności i straszną krótkowzroczność. A mamy takich Czechów, którzy mają mega rybne wody, mają uczelnie szkolące ichtiologów (którzy nie pitolą smętów jak asy z IRŚ), do tego ryby się tam też zabiera. I u nich się da, u nas natomiast nie. I nie pogadasz z wieloma, bo wiedzą lepiej, a jest przecież idealny przykład, kraju, który ma podobną kulturę jak i podobne zachowania, też jest sporo karpia i zarybień nim. A jak u nas to wygląda pisałem nie raz. Trudno nazwać o inaczej niż głupotą, aby pozwalać na wybijanie tego co się wpuści, po 48 godzinach zazwyczaj. Ale oni mają to dzięki ostrym przepisom, kontrolom, do tego też trzeba swoje przepracować lub za to zapłacić. WIelu polskich wędkarzy chce rybnych wód, ale nie takiego 'zamordyzmu' jak w Czechach, chcą zjeść ciastko i je jednocześnie mieć. A tak się nie da...
Tytuł: Odp: PZW 2024
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 20.12.2023, 09:17
A ja się zastanawiam jak to możliwe, że przez tyle lat narzekamy, że jest źle i niewiele się zmienia. Przecież wśród nas wędkarzy są prawnicy być może posłowie, senatorowie czy też pracownicy administracji państwowej, którzy powinni mieć wiedzę co i jak zrobić aby zaszły pozytywne zmiany w naszym PZW. Kiedyś myślałem, że najlepszym wyjściem byłoby to całe PZW zrównać z ziemią i zbudować coś nowego ale teraz uważam, że lepiej naprawić to co szwankuje bo jestem przekonany, że całe mienie (stanice wędkarskie, pomosty, wiaty, sprzęt pływający itd), które jest po prostu nasze przejęłyby pojedyncze osoby. Jak to możliwe, że tyle lat organizacja, która zrzesza wędkarzy jest organizacją rybacką i nie mamy alternatywy ? PZW to Polski Związek Wędkarski, a nie rybacki. Niech sobie będzie PZR - Polski Związek Rybacki zrzeszający rybaków i niech realia rynku decydują czy działalność rybacka na terenie naszego kraju się opłaca. Trochę się zapędziłem bo użyłem słowa "niech" którego obok słowa "powinno" bardzo nie lubię w tego typu wypowiedziach. Niech to niech tamto, powinno być tak czy siak - wielu tak już pisało. Wielu z nas ma dobre i bardzo dobre pomysły na rozwiązanie naszych problemów tymczasem na tym niech i powinno się kończy. Czy na prawdę nie ma wśród nas ludzi z wiedzą jak nasze narzekania zmienić w konkretne działanie?   

Napiszę krótko: ludziom się po prostu nie chce. Wędkarstwo to hobby, i wielu ma ważniejsze rzeczy, dlatego nie chcą się poświęcać. Z drugiej strony w PZW mamy ludzi co siedzą przy korycie i to jest ich dochóð, praca, dlatego bronią się zajadle. I między innymi dlatego ta walka się nie udaje. Przy czym trzeba jasno powiedzieć, że my Polacy nie jesteśmy społeczeństwem obywatelskim, i ruszamy się dopiero jak już jest bardzo źle. Przy czym mamy konflikt pomiędzy samymi wędkarzami, bo jedni chcą brać ile wlezie inni zaś chcą dobrego rybostanu i ograniczeń. Dlatego ruch reformatorski nie ma takiej mocy, bo fani mięsa raczej popierają obecne PZW. Widziałem jak się sprawy miały w Opolu, gdzie pomimo dobrego wyniku Misia i ekipy nie udało się odsadzić od koryta, można było kupić ludzi i postraszyć dziadków 'no killowcami' aby zagłosowali na beton. A jak pisałem wielokrotnie, najlepiej zarybione zbiorniki, podwójną ilością ryby, to te należące do koła Elektrownia, mającego pod sobą kilka wód no kill (połowa łowisk jest tego typu). Ale trudno dotrzeć do umysłów starszych zwłaszcza ludzi, którzy reagują nieufnie na 'nowe'.

Przyznam też, że rzygać mi się chciało jak widziałem ilu lizusów gratulowało Olejarzowej wyboru na prezesa PZW, choć wiadomo było, że to nowa twarz tego samego ugrupowania, coś jak zmiana Szydło na Morawieckiego. A sama przemowa po pierwszym dniu zjazdu stała jasno w konflikcie z przebiegiem dnia drugiego, gdzie doszło do paskudnej ustawki. Tak więc tu też są układy i układziki, pożyteczni idioci i tacy liczący na jakieś frukta przy nowym rozdaniu. Korupcja jest cały czas spora w społeczeństwie, i trudno o wielu niezależnych. A wędkarstwo to niestety częste kupowanie ludzi, wielu na to przystaje i popiera, są do tego przyzwyczajeni, choć są i zmiany. Bo dawniej za kilka paczek zanęty ludzie gotowi byli sobie ogolić yayca. ALe wystarczy zerknąć jak wygląda sprawa przynęt na które wzięły największe z karpi. Moim zdaniem jak się da kupić kogoś za 20 kg kulek czy ileś paczek zanęt, to za stanowiska lub kasę będzie to jeszcze łatwiejsze.

Dla mnie zepsute nie jest tylko PZW, ale ogólnie środowisko wędkarskie, które jest skorodowane i często skorumpowane, do tego łatwo sterowalne. Taka fundacja NAsze Wody zrobiła wiele dobrego ale i złego, bo w ferworze walki z samym PZW nie myślano o naprawie czegoś, tutaj podłożem działania fundacji jest zemsta na związku, wynikająca z konfliktu prezesów - fundacji i ówczesnego okręgu PZW. Jakim zdumieniem było dla mnie to, że oni (też zakładałem tą fundację, to wiem) nie chcieli myśleć nawet o jakiejkolwiek współpracy ze związkiem. A jak na przykład szkolić młodzież, co jest kluczową pracą tutaj? To powoduje tylko kolejne podziały, gdzie wędkarze dzielą się na tutsi i hutu, jak Polacy w sprawach politycznych, i nie widzą, że coś może mieć odcienie szarości, że nie jest tak, że coś jest tylko albo białe albo czarne. Zamiast walczyć o lepsze, współpracując, mamy walkę z PZW i podziały. Masa wędkarzy chce rozwiązania PZW nie rozumiejąc, jakie niesie to konsekwencje, co gorsza, trudno im przemówić do rozumu. To jak hasła KOnfederacji w wyborach, gdzie łatwo jest rzucić 'zikwidować ZUS'. Mało kto jednak rozumie jakie byłyby tego konsekwencje, i to jest trochę przerażające, bo pokazuje brak roztropności i straszną krótkowzroczność. A mamy takich Czechów, którzy mają mega rybne wody, mają uczelnie szkolące ichtiologów (którzy nie pitolą smętów jak asy z IRŚ), do tego ryby się tam też zabiera. I u nich się da, u nas natomiast nie. I nie pogadasz z wieloma, bo wiedzą lepiej, a jest przecież idealny przykład, kraju, który ma podobną kulturę jak i podobne zachowania, też jest sporo karpia i zarybień nim. A jak u nas to wygląda pisałem nie raz. Trudno nazwać o inaczej niż głupotą, aby pozwalać na wybijanie tego co się wpuści, po 48 godzinach zazwyczaj. Ale oni mają to dzięki ostrym przepisom, kontrolom, do tego też trzeba swoje przepracować lub za to zapłacić. WIelu polskich wędkarzy chce rybnych wód, ale nie takiego 'zamordyzmu' jak w Czechach, chcą zjeść ciastko i je jednocześnie mieć. A tak się nie da...

 8)