Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spławik => Wątek zaczęty przez: Pan Owoc w 07.04.2024, 19:22

Tytuł: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 07.04.2024, 19:22
Siemanko, piszę kolejny post z zapytaniem o co chodzi.
Mianowicie, od soboty (Od wtedy zaczęło się robić ciepło 25 stopni) nie wchodzi grubsza ryba w łowisko. Nie wiem czy to wina, że przyjeźdzam po południu, ale jak było 20 stopni i ranem łowiłem piękne wzdręgi 25cm, i widziałem aktywność lina oraz karasia. Jestem troche zmartwiony, bo nęce około godziny 16-17 kukurydzą by w któryś dzień pojechać i zapolować na lina, a aktualnie czas mam tylko po południu. Doradzicie?
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: hakon w 07.04.2024, 19:36
Ten plan z neceniem moim zdaniem dobry. Może więcej cierpliwości. Ja na lina lubię się nastawic o zmierzchu, więc ta 16 to jeszcze dość wcześnie.
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 07.04.2024, 19:52
Oczywiście, w planach mam jeszcze przyłów karasia i wzdręgi dlatego tak wcześnie. Wątek bardziej dotyczy zaniku tych brań co mnie martwi... Dosłownie 0 większych ryb, oznak ich żerowania same malutkie wzdrążki.
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pszenicznik w 08.04.2024, 10:39
Hej,

Łowię na dzikich łowiskach od 25 lat a ostatnimi czasy podszedłem do tego bardziej w naukowy sposób i 99% wędkarzy nie ma pojęcia o tym jak ryby są zmienne, kobieta przy nich to bułka z masłem :)
Jeżeli chodzi o zanik brań grubszej ryby na twoim łowisku to mogę potwierdzić to samo u siebie na 2ha stawie. W święta czyli od 30 Marca do 1 Kwietnia bardzo dobrze gryzły grube ale to naprawdę grube 30cm koluchy i to w samo południe, wieczorkiem Liny do 40cm a kulminacja brań nastąpiła na zmianę pogody 3-4 Kwietnia kiedy z 20C+  w dzień spadło na 10C i zerwał się mocny wiatr. Podeszły karasie i to złote! piękne pod 1kg czyste nie mieszanka z Japońcem choć te trafiają się zazwyczaj 10 razy częściej niż złote z czerwonymi płetwami. Od 5 Kwietnia biorą tylko koluchy do 25cm i małe wzdręgi, nic nie daje zmiana miejsca, odległości łowienia, przynęty. Warto nadmienić jeszcze, że szczupak jest teraz po tarle i mocno wali w co tylko się rusza więc ryba jest ostrożna i podchodzi bliżej szarówki i też nie zawsze bo i w nocy szczupak gania.

Są takie dni kiedy dużym rybom nie przeszkadza gruby przypon czy duży hak, jednak większość czasu co potwiedzają moje notatki będziesz widział bąble choć nie teraz na wiosnę a spławik mimo drgań nie pokaże pewnego brania do zacięcia lub co najwyżej będzie ono puste. Większość czasu w poprzednich sezonach poświęciłem na przetestowanie zależności grubości żyłki do ilości brań i wnioski są oczywiste. Miałem 2 takie same zestawy spławikowe:
- Żyłka główna Preston Reflo Power 0.26mm,
- Spławik chiński LED 1g typu waggler
- Główne obciążenie pod spławikiem i śrucina sygnalizacyjna 0.2g nad przyponem
- Przypon długości 25 cm ze śruciną leżał zawsze na dnie, żyłka zatopiona

Różnica była tylko w grubości przyponu i wielkości haka:

- pierwszy przypon 0.14mm Drennan X-Tough + haczyk Milo 132S nr 16
- drugi przypon 0.24mm Preston Reflo Power + haczyk Browning Method Feeder Power nr 12

Przynęta zawsze ta sama na obu haczykach, ogólna jej wielkość zbliżona, haczyki całe nią zakryte
Odległość łowienia między spławikami 1m i częsta zmiana prawa-lewa wędka.

Zaokrąglone wyniki GRUBY vs CIENKI przypon:

Japoniec (0.5kg+) - 90 vs 110
Karaś Złoty - 3 vs 30
Lin - 30 vs 250
Karp - 20 vs 40 (więszość brań kończyła się rozgiętym haczykiem na cienkim przyponie) 
Koluch - 300 vs 420
Wzdręga (25cm+) - 120 vs 180
Płoć (25cm+) - 13 vs 50

Najwięcej brań dużych ryb sumarycznie w moim życiu miałem przy zastosowaniu zestawu:
- Guma 1.4mm Matrix Slik 85% pojedyńcza 15% podwójna skrętka.
- Zyłka główna Drennan X Tough 0.14mm
- Spławik 0.5g Eric Barie Saturne Fibre widoczna tylko antenka nad wodą
- Obciążenie główne rozstawione w opad, śrucina sygnalizacyjna 0.1g nad przyponem.
- Przypon 15cm 0.12mm Drennan X Tough na styku z dnem, haczyk milo R303 BUR nr 22 (jak standardowa 20).
- Przynęta 2 ochotki nabite za głową
- Zanęta mało, precyzyjnie zapach+robactwo

Jednak jest to zestaw na tyczkę/bata głównie jak nie ma fali i ruchu wody i zaczepów co przypada głównie na okres letni po wyrwaniu zielska co właśnie ehm.. płoszy nam na dość długo rekordowe liny i złote karasie jeżeli zrobimy za duży plac i wybierzemy badyle na brzeg zamiast zostawić je przy przegu w wodzie.
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 08.04.2024, 11:30
Przepraszam, przez ten czas samych linów złowiłeś 280, nie wspominając o reszcie ryb? :o
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 08.04.2024, 12:01
I 60 dzikich karpi.

Jestem w szoku, skąd ich się tam tyle wzięło? ???
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Majki w 08.04.2024, 13:19
czy zamieniasz wędki miejscami ? ryby mogą napływać tylko z jednej strony ?
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pszenicznik w 08.04.2024, 14:09
To są wyniki z ostatnich 3 sezonów, łączna ilość ryb jest mała biorąc pod uwagę bycie nad wodą 3-4 w tygodniu. Ryby wypuszczam więc trafiają się te same zwłaszcza karpie, najwięcej łowie sazanów na starej kopalni piachu tam się wycierają wąskie a długie zazwyczaj między 2-3kg (70-80cm długości, bardzo silne ryby). Wędki zmieniam miejscami kilka razy w trakcie 3h wypadu, miejsce mam sypane na odchodne, ryba nauczona gdzie ma stołówkę. Japońca nie idzie specjalnie znęcić ma swoje rewiry skuryczybk i jak nie jest w amoku żerowania to nie zapuszcza się po za wąski obszar swojego bytowania. Największe okazy danego gatunku trafiały się zazwyczaj podczas zmiany pogody z ciepłej na zimną i silny wiatr wtedy momentalnie woda w zbiorniku robiła się mętna a ryby brały pewnie i to te największe, pora dnia bez znaczenia. Przy ładnej bezwietrznej pogodzie gdy woda jest czysta cienki przypon bardzo często ratował wypad, brania głównie pod szarówkę i w nocy.

Czy mocny świetlik a w moim przypadku spławik LED płoszy ryby na płytkiej wodzie?
Tak płoszy testowałem to również cały poprzedni sezon i jeżeli woda nie jest jak kakao i ma <1m głębokości oraz ryba nie jest w amoku żerowania to nawet większy koluch omija spławiki. Dlatego zawsze baterię rozładowuje a potem mam ładowarkę USB do podtrzymywania jej kondycji.

Duży karp zanim podpłynie pod brzeg gdzie łowię bardzo często płynie wierzchem od boku w odległości 25-30m jak gągoł czy łabędź i przygląda się czy nie siedzę na brzegu, dlatego ściana z trzcin czy pałkek wodnych to podstawa, małe okienko na wędki, bezruch i cisza.
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 08.04.2024, 14:24
Z trzech sezonów to zmienia postać rzeczy, myślałem, że z tego.
Ale i tak wyniki imponujące :bravo:
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 08.04.2024, 17:16
Czyli to wina pogoda z zanikiem brań większych rybek?   Dodam tylko, że z tymi szczupakami to prawda. Wczoraj złowiłem 2 na kukurydzę 😂
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 08.04.2024, 17:19
I czy masz więcej ciekawostek związanych z łowieniem większych rybek na dzikich łowiskach? Chętnie bym posłuchał bo mam u siebie 2. Na jednym są piękne karpie 15 kg, ale mam na ni już sposób
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 08.04.2024, 19:40
Na jednym są piękne karpie 15 kg, ale mam na ni już sposób

Ciecierzyca. Nęć często i łów na to samo, zwyczajnie na włos czy bagnet. 24h moczenia, 40min gotowania. Żadnych aromatów i innych chujów mójów.
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 09.04.2024, 07:39
To wiem, w tamtym roku zaczynałem wędkarstwo i podnecilem kilka dni kukurydza to weszły ładne karasie do 1,5 kg. Teraz już mam więcej wiedzy i doświadczenia dlatego właśnie chce zapolować na nie, ale przyjdzie jeszcze czas. Z towaru do nęcenia zrobiłem fermentowaną kukurydzę i zwykła gotowana, która mogę ewentualnie dopalić czymś
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 09.04.2024, 09:10
Żadna kukurydza, umiesz czytać ? Ciecierzyca.
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 09.04.2024, 15:43
Ale ja mówie o swoim towarze. A teraz może ktoś odpowiedzieć o istote tematu? Czemu zanikły brania? Temperatura do 30 stopni dochodziła i 0 aktywności grubszej ryby
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 09.04.2024, 17:47
A myślisz, że ktoś jest wróżka  i wie co nawywijales? Albo co w tej chwili dzieje się u Ciebie nad wodą i w wodzie? Zamiast zadawać takie pytania to bierz kije w ręce, obserwuj wodę, przyrodę i łącz fakty,bo nikt za Ciebie tego nie zrobi.
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 09.04.2024, 19:03
Pytam po prostu, czy u was może też jest podobnie. Ja raczej nic nie zrobiłem bo już wcześniej sporo łowiłem i nic się nie zmieniło.
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pszenicznik w 10.04.2024, 13:53
Pytam po prostu, czy u was może też jest podobnie. Ja raczej nic nie zrobiłem bo już wcześniej sporo łowiłem i nic się nie zmieniło.

Gorące info prosto prosto z nad wody. 2024-04-10 13:55 Wschód Polski

Z racji na to, że mam 200m do dzikiego zbiornika i lubię wyskoczyć codziennie z spacerkiem na te 15min się dotlenić to dziś jak pisałem w poprzednim poście zmieniła się pogoda o godz 10:00 rano. Wiatr z południowego ciepłego przestawił się na chłodny północno-zachodni, temp powietrza spadała z 25 na 15C, spora fala na zbiorniku, woda bardzo mętna widoczność ok 10-15cm. Na całym zbiorniku spławiają się same duże ryby głównie karasie, wzdręgi, płocie i karpie. Ostatnie dobre brania były 3-4 Kwietnia przy identycznej pogodzie a między 5-9 Kwietnia można powiedzieć martwa woda, tylko sporadycznie koluch taki do 20cm uderzył. Dopiero co się rozstawiłem i już padł Japan ~1kg, linki 35 i 37cm oraz Ładny koluch za 30cm, brania agresywne biorą tak samo na przypon 0.14mm jak 0.24mm.
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Bizon88 w 10.04.2024, 14:53
U mnie w samą niedzielę 9 linów (małe, największy miał 35cm) ale w piątek i sobotę pogoda była taka sama i oprócz wzdręg nic innego nie brało. W niedzielę wybrałem płytszą część zbiornika i miejsce przy samych trzcinach około 40cm wody w nadziei że rybki się tam wygrzewają i to był strzał w dziesiątkę, wcześniej łowiłem na głębokości 1 - 1,5m. A co do przynęty to na wiosnę polecam coś z większą ilością białka niż kukurydza, tak jak pisano ciecierzyca lub groch to zawsze dobry wybór i eliminuje drobnicę
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 10.04.2024, 15:08
Brania z toni czy z dna?
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 10.04.2024, 20:02
Ogólnie tak: Byłem od 16:30 i do 19:00 połowiłem z 25 wzdręg od 10 do 20 cm. Na wędce założona była kukurydza lecz były brania wzdręg i założyłem podobnej wielkości gotowaną, którą nęce. Na baciku robaki i potem kukurydza. Na spławiku było kilka wskazań brań (Bujanie się spławika, podnoszenie, przynurzanie itd) lecz wszystko puste. Czy jest możliwość, że większe ryby mogą od rana być tylko aktywne? Bo rano kilka razy ładnie połowiłem wzdręgi pod 30cm i było widać aktywność karasia lub lina (Bąble dość spore w miejscu nęcenia)
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Modus w 10.04.2024, 21:10
"Bujanie się spławika" kojarzy mi się ze spławikiem, któremu zdecydowanie za dużo wystaje (np. cała antenka, a niekiedy nawet fragment korpusu) ;)

Bywają kameralne łowiska, gdzie większe ryby (liny, karasie, leszcze) przez większość sezonu dają się skutecznie łowić bardzo wcześnie lub bardzo późno (o zmierzchu i po zmroku). Dotyczy to zwłaszcza słonecznej pogody, bo w dni pochmurne okres dobrego żerowania często jest nieco dłuższy. Wczesną wiosną bywa inaczej (temperatura wody), ale od maja może już obowiązywać wspomniany rozkład jazdy.
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Bizon88 w 10.04.2024, 22:18
Brania z toni czy z dna?

Tylko z dna, gdyby przynęta była w toni to bym się nie opędził od płotek i wzdręg
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 11.04.2024, 08:09
Dzisiaj podejście kolejne na lina i karasia, miejscówka nęcona od soboty. Licze, że coś wpadnie.
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 11.04.2024, 10:27
Dzisiaj spróbujemy z zestawami takimi:
Zestaw na bata spławik 0,75g cieniutka antenka, żyłka 0,16 i przypon haczyk 14 0,12
Zestaw spławikowy 0,18 i przypon 0,16 haczyk 14
Bombka 0,20 i przypon 0,16 haczyk 14
Za przynęty posłuży kukurydza, czerwone robaki i pinki. Pogoda ma dochodzić do 20 stopni słonecznie, zobaczymy jak będzie. Miejsce na spławik nęcone od soboty, może w końcu ryby się uaktywnią. Bombke zarzuce 1-2m za nęconym miejscem i zobaczymy jak będzie.
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pszenicznik w 11.04.2024, 15:21
Dzisiaj spróbujemy z zestawami takimi:
Zestaw na bata spławik 0,75g cieniutka antenka, żyłka 0,16 i przypon haczyk 14 0,12
Zestaw spławikowy 0,18 i przypon 0,16 haczyk 14
Bombka 0,20 i przypon 0,16 haczyk 14
Za przynęty posłuży kukurydza, czerwone robaki i pinki. Pogoda ma dochodzić do 20 stopni słonecznie, zobaczymy jak będzie. Miejsce na spławik nęcone od soboty, może w końcu ryby się uaktywnią. Bombke zarzuce 1-2m za nęconym miejscem i zobaczymy jak będzie.

U mnie wczoraj wpadło 5 japanów ~1kg, 4 liny od 35-37cm, kilkanaście grubch koluchów. Brania były między godz 11:00-15:00 czyli dokładnie wtedy kiedy przekręcił się wiatr, mocno dmuchało i było pochmurno. Znajomi co byli rano i po południu połowili tylko małych koluchów. Wogóle pierwszy dzień w którym widziałem spławiające się karpie takie ~4kg. Łowiłem tylko z dna, blisko 7m od brzegu, ryby ewidentnie napływały z prawej strony gdzie wychodza z wody kapelony. Liny często ściągały kukurydzę z grubszego haczyka, spławik minimalnie się przynurzał nie sygnalizując momentu zacięcia po czym za chwilę branie na drugim cienkim haczyku i siedzi linek. Łowiłem głównie na kukurydzę słodką z puszki, choć potem dokładałem jeszcze pinek żeby nie było tak, że pusty haczyk zostaje w wodzie.

Karaś Srebrzysty potocznie zwany też Japanem nie daje się przyuczyć do nęconego miejsca przynajmniej u mnie na zbiornikach, ma swoje trasy i godziny jak trafisz to połowisz i wtedy nęcenie pomoże go trochę dłużej przytrymać w łowisku. Co innego Lin czy Karp tutaj jest to wykonalne ale z moich obserwacji głównie średniej wielkości osobniki bo na te największe mają swoje trasy, godziny i przysmaki. W tamtym sezonie miałem taki przypadek, że coś bąblowało mi w łowisku a ja zmieniam przynęty: biały, pinka czerwona/fluo, pszenica, kukurydza, kompościak i z toni i z dna i nic. Robiłem się już lekko poirytowany tą sytuacją, zrobiłem zestaw do lift method ale z większym obciążeniem 6cm od haczyka dałem 2x1.5g ciężarki aby uzyskać efekt samo zacięcia na hak nr 20 poszła 1 czerowna pinka i przyciłem złotego karacha 34cm. Ciekawość ludzka była silna nacisnołem mu na brzuch i wydalił białe jakby mikro małże + grube ochotki a pinkę pewnie zassał tylko przez przypadek. W tym sezonie pod lodem miałem podobnie z okoniami, takie do 20 cm na pinkę i mormyszke 0.2g brały ale jak chciałeś złowić większego to albo ochotka na leniucha z dna albo błystka. Całe brzuchy też miały wypchane ochotką a te co na błystkę brały to głównie małe okonki takie 7-8cm im w pyskach było widać.
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 11.04.2024, 18:28
To ja opowiem z dzisiaj. Pojechałem na bombkę i spławik na inny zbiornik. Posiedziałem i połowiłem 5 małych japonców i kilka wzdrążek. Jutro od rana jeszcze za ciemności ruszam na łowisko o które pierwotnie pytałem. Zobaczymy jak będzie pogoda zapowiadana to 10-11 stopni i pochmurno od rana. Zestawy tak jak wyżej wymieniłem i zobaczymy.
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 12.04.2024, 08:39
No więc byłem nad woda już o 5:30, wszystko ładnie lecz ledwie co brały nawet małe wzdręgi. Posiedziałem do 8:20 i się zwinąłem bo zaczęło lać. No cóż, nie zostaje nic innego jak czekać na lepszą pogode.
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pszenicznik w 12.04.2024, 16:54
No więc byłem nad woda już o 5:30, wszystko ładnie lecz ledwie co brały nawet małe wzdręgi. Posiedziałem do 8:20 i się zwinąłem bo zaczęło lać. No cóż, nie zostaje nic innego jak czekać na lepszą pogode.

U mnie na zbiorniku najlepsze brania były podczas nagłej zmiany pogody 10 Kwietnia i dużej fali (woda dobrze dotleniona) potem 11 i 12 Kwietnia sporadycznie 1-2szt japanów zaraz po świcie i aby się słońce przebija przez chmury ryby odsuwają się od brzegu i idzie jeszcze czasem z dystanu 40m coś chwycić ale rzadko. W nocy biorą ale dopiero po godz 20:30 jak już zrobi się totalna ciemnia. Średnio 1-3 brania na godzię nie licząc koluchów czyli bez szału. Dodam jeszcze, że zaobserwowałem taką analogię, z rana najlepiej biorą na głębszej wodzie (1.5m) a wieczorem z płytszej (0.7m). Sypanie gotowanym ziarnem nie sprawdza mi się na wiosnę, lepiej podać drobnej zanęty dobrej jakości (te tanie albo się nie kleją albo wręcz przeciwnie lepią jak bułka tarta z płatkami owsianymi) np Wonder Black. Do tego trochę kukurydzy z puszki jest to moim zdaniem przynęta nr 1 na wiosnę (z tych łatwych do pozyskania) ma w sobie wszystko: kolor, słodki smak i aromat, miękkość oraz minimalną selektywność względem mikro rybek.

Trzeba też zaznaczyć, że populacja ryb na kameralnym dzikim zbiorniku jest nawet 3 razy mniejsza niż na komercji do tego mają one kilka razy więcej pokarmu co przekłada się zazwyczaj na fatalne wyniki. Z tego co zapowiadają na weather com to kolejna zmiana pogody ma przyjść w Niedzielę 14 Kwietnia koło południa więc warto sprawdzić czy "teoria zmiany pogody" się sprawdzi.
Tytuł: Odp: Zanik brań
Wiadomość wysłana przez: Pszenicznik w 18.04.2024, 09:01
Teoria zmiany pogody również i tym razem się sprawdziła.

W Niedzielę 14 Kwietnia gdzieś tak od południa zaczeła zmieniać się pogoda, temp z 20C zaczeła powoli spadać do 13C w Poniedziałek, bardzo silny wiatr północno-zachodni. Najlepsze brania na podstawie mojego wypadu oraz rozmowy ze znajmymi były praktycznie cały dzień w godz 8-18. Z rana totalna cisza bo nie było fali na wodzie, podobnie wieczorem jak tylko wiatr ustał ryby przestały gryść. Złowiłem w sumie 5 japońców i 3 liny w godz 8-12. Od Poniedziałku totalna cisza 0 brań. Warto dodać, że tym razem ryby były dość ostrożne i wszystkie brania miałem na cienki przypon czyli 0.14mm i haczyk nr 16

Wrzucam zdjęcia 2 najciekawszych japanów i linka oraz złotego karasia złowionego 2 Kwietnia. Niestety złote karasie biorą zazwyczaj pod szarówkę lub w nocy także jakość zdjęcia jest mizerna.