Autor Wątek: Karpie na bata - część I - zbrojenie, porady  (Przeczytany 13008 razy)

Offline marian190975

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 416
  • Reputacja: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraśnik
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Karpie na bata - część I - zbrojenie, porady
« Odpowiedź #15 dnia: 17.12.2015, 18:55 »
To prawda, nie do końca przemyślana decyzja o czasie remontu, a i odłowione ryby gdzieś się rozeszły. Ja w tym roku praktycznie        tylko tam łowiłem, sportowa płoć i czasem jakiś bonus, mieszkam praktycznie 0,5 km od zbiornika. Z uwagi na zarośnięte brzegi,               a w szczególności dno przy brzegu bat poszedł w odstawkę, wróciła matchówka.

Offline dzidek11a

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 104
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Częstochowa
Odp: Karpie na bata - część I - zbrojenie, porady
« Odpowiedź #16 dnia: 23.02.2016, 21:42 »
Ciekawy sposób amortyzacji bata

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Karpie na bata - część I - zbrojenie, porady
« Odpowiedź #17 dnia: 23.02.2016, 21:57 »
Widziałem ten film w dziale ciekawe filmy i chodź cenie sobie wiedzę Tomka to absolutnie nie polecam tego sposobu montażu
tak krótki odcinek gumy bardzo szybko osiągnie graniczną rozciągliwość i nie będzie ani amortyzował zrywów ani męczył ryby
przyciąganiem. Natomiast zastosowanie grubego amortyzatora aby uniknąć sytuacji opisanej powyżej spowoduje wyrywanie haczyka z pyska ryby         
Krzysztof

Offline Adam976

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 37
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Słupsk
Odp: Karpie na bata - część I - zbrojenie, porady
« Odpowiedź #18 dnia: 16.05.2024, 12:29 »
Odkopie wątek. Panie i Panowie trochę czasu minęło a mi chodzi po głowie amortyzator w bacie. Wszystko fajnie wyjaśnione. Mam tylko pytanie jaki amortyzator kupić. Będą łowione leszcze, liny do ok 3 kg. Może zdarzyć się większy przyłów w postaci karpia do 5 kg. Wędkował będę na delikatny zestaw żyłka na przyponie max 0,1 haczyk 18 lub 16. Kupiłem właśnie bata  8 m i zastanawiam się jaki amortyzator kupić aby było dobry, bo większość ryb to tak naprawdę ,leszcze i liny max 3 kg. Kij który kupiłem to Wędka VDE-R Competition Multi Power Pole CTX 800 +

Offline katystopej

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 898
  • Reputacja: 341
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rafał
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Karpie na bata - część I - zbrojenie, porady
« Odpowiedź #19 dnia: 16.05.2024, 14:24 »
Ryby do 3kg z możliwym przyłowem karpia 5kg i na przyponie 0.10 ? Później wyciągam takie zakolczykowane ryby, kiedyś trafiłem jesiotra 85cm z 3 hakami w pysku i kolejnym w płetwie, oczywiście wszystkie po wyczynowcach.
Dzierżno uzależnia

Offline Adam976

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 37
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Słupsk
Odp: Karpie na bata - część I - zbrojenie, porady
« Odpowiedź #20 dnia: 16.05.2024, 21:23 »
Nie pomogłeś bo zapewne się nie znasz. Ale każdy komentarz jest przydatny.

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 694
  • Reputacja: 1137
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Karpie na bata - część I - zbrojenie, porady
« Odpowiedź #21 dnia: 16.05.2024, 22:41 »
Chodzi o amortyzator (do bata, czyli odcinek zapewne krótszy niż w klasycznej tyczce), który pozwoli sprawnie holować liny 3 kg oraz karpie 5 kg na płociowych zestawach?

Wybór jest o tyle trudny, że amortyzator, który umożliwia sprawne okiełznanie takich ryb, może nie uchronić delikatnego zestawu końcowego przed demolką, zaś amortyzator bardziej lajtowy może zostać szybko wyciągnięty (zwłaszcza jeżeli zainstalowany odcinek jest stosunkowo krótki), a wtedy nastanie koniec :)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 784
  • Reputacja: 1991
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Karpie na bata - część I - zbrojenie, porady
« Odpowiedź #22 dnia: 17.05.2024, 08:13 »
Do wyboru masz kilka rodzajów amortyzatorów, najtańsze są pełne, potem są hybridy i na koniec najdroższe - gumy puste. Hybrid jak najbardziej się zda, jest tańszy (6-9 funtów) za 3 metry gumy. CO do jego mocy, to tu musisz wybrać jak chcesz łowić. Czy chcesz schować gumę do środka bata? Wtedy ucinasz końcówkę, zaś na jej końcu montujesz specjalną końcówkę. DO środka wtedy wkłada się specjalny nawijak, na którym można zmieniać napięcie gumy. Możesz też zamontować po prostu do bata kawał gumy i do niego zestaw. Na YT są filmy jak zbroić tyczkę, z batem będzie to samo. Oczywiście móœię o typowej wersji, nie o side pullerze. Do środka dałbym gumę 10-12, zaś jako kawałek mocną, 14-16 wzwyż. Wtedy łowiąc mniejsze ryby do ręki amortyzator się nie 'uruchamia', dopiero ma to miejsce przy większych rybach.

NIgdy w życiu nie używaj przyponów 0.10 do łowienia dużych ryb, katystopej dobrze prawi. Po pierwsze to nie ma sensu, bo duża ryba nie ma problemu z grubością żyłki, więc 0.14 mm to takie minimum (bo energię pochłania guma). Jeżeli jednak używasz kawałka gumy i do tego zestawu, to całość uczyniłbym bardziej mocną, czyli żyłka główna 0.18 a przypon 0.16 mm lub nawet ciut grubiej. Cienkie przypony szybko się niszczą przy dużych rybach tak na marginesie. Oczywiście da się wyciągnąć karpia 5 kg na taki przypon, ale trzeba być bardzo uważnym, po co się więc męczyć, skoro można uszkodzić rybę?

To co ważne to trzeba widzieć jak zachowują się karpie na danej wodzie. Na wielu, zwłaszcza płytszych, mogą odjeżdżać z wielką siłą, wtedy możesz mieć problemy z ich utrzymaniem, dlatego cienki przypon to wyraźna przeszkoda.

A ogólnie? Łowienie karpi na bata nie wiem czy ma sens, na tyczkę tak. Jednak przy tak krótkim to lepsza jest zwykła matchówka lub zamiennie feeder. Nęcisz - i jeżeli ryba nie bierze z dna to łowisz na płytko, czyli shallow - to obecnie działa bardzo dobrze, można używać techniki pellet waggler. Jeśli ryba schodzi do dna, to feeder zamiennie daje radę. Kije matchowe, zwłaszcza te dłuższe, mają bardzo dużą amortyzację, i użycie żyłki 0.20 mm pozwala wyholować naprawdę duże ryby, plusem jest kołowrotek, który daje możliwość walki na większych dystansach. Wtedy nie trzeba długiego podbieraka, wystarczy taki na sztycy 2-2.6 metra. Zaś przy bacie sorry za określenie, ale można się osrać podbierając większą rybę. Podbierak musi mieć z 4 metry. To jest męczarnia ogólnie, a jeżeli zaczepisz ryba za ogon lub za bok, to będziesz walczył bardzo długo. Tyczka ma ten wielki plus, że rozbierasz jej elementy, dlatego hol końcowy to trzymanie topa co ma 2 metry a nie bata co ma 8. Rozumiem użycie krótkiego kawałka mocnej gumy (14-16 lub więcej), takiego z 10 cm, aby mieć dodatkową amotyzację przy bonusach. Ale do celowego łowienia karpi to nie jest prosta technika, uznałbym ją za bardzo uciążliwą, gdzie końcowy etap holu jest koszmarem.

Pamiętaj,że łowiąc matchówką możesz łowić z opadu używając pellet wagglera, odpowiednio nęcąc. Tak więc masz wachlarz możliwości, jeżeli zamiennie używasz feedera, to stosujesz wachlarz technik, na dystansie który osiągasz procą. Bat 8 m to o wiele mniejszy zasięg a więc i mniejsze możliwości.
Lucjan

Offline Ashaki Takado

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 246
  • Reputacja: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Karpie na bata - część I - zbrojenie, porady
« Odpowiedź #23 dnia: 17.05.2024, 10:23 »
Mam zmontowany taki zestaw na bacie 6m. Guma mocna 3m grubości 2mm.

Przez pozostałe 3m bata leci sznurek murarski przechodzący przez korek bata z pianki i zakończony koralikiem. Umożliwia to wyciąganie gumy i skracanie zestawu pod brzegiem.

Od szczytówki do końca zestawu jest normalna żyłka 0,20.
Fajnie się tym łowi ale lepszą metodą jest tutaj frangielka niż stały spławik ponieważ z żyłką 5m "coś trzeba zrobić' ;)

Chyba Horemski pokazywał u siebie na kanale coś takiego.

Offline Adam976

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 37
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Słupsk
Odp: Karpie na bata - część I - zbrojenie, porady
« Odpowiedź #24 dnia: 17.05.2024, 19:04 »
Dziękuje za poradę, ale mam pytania, gdyż nie wędkowałem na tyczkę i nie zamierzam, ale chciałem mieć zapas przy odjazdach ryb dzięki gumie.
„Łowienie karpi na bata nie wiem czy ma sens, na tyczkę tak” - Przecież guma w tyczce rozciąga się tak samo, jak w bacie więc jaka różnica. Top tyczki ma żyłkę i gumę więc tak samo się będzie rozciągał przy walecznej rybce jak w bacie.
Dodam, że karpie na łowisku gdzie będę chciał używać tego bata z gumą trafiają się niezwykle rzadko więc raczej ich nie będzie. Najczęściej trafia się płotka, leszcz do 1,5 kg, ale te większe też są oraz liny ok. 1,5 kg do tych 3 kg. Ostatnio na bacie 7 m właśnie zakolczykowałem 2 ryby na przyponie 0,12 i pomyślałem, że taka guma rozwiąże problem. Zastanawiam się czym różni się tyczka od takiego bata z gumą przy holu, nie chodzi mi o zarzucanie i precyzyjne nęcenie tylko hol ? Czy łowiąc około 80% ryb o masie do 1,5 kg i od czasu do czasu bonusik nie zostanie ujarzmiony właśnie taką gumą w bacie? Chciałem w 3 elementach zamontować gumę, z przyciętą nieco szczytówką byłoby jej około 2,4 m. Mam podbierak na 4 m sztycy więc podbieranie byłoby chyba mniej uciążliwe. I teraz przy takim założeniu, aby uchronić od utraty tych bonusów czy taka guma nie spełni swojej funkcji ? Nie znam się więc staram się dopytać was. Jeśli kogoś uraziłem czytaj "katystopej” to przepraszam.
Po prostu szukam rozwiązania na te bonusy. Wyczytałem w sieci, że właśnie delikatny zestaw i mocna guma nie ma sensu, a z drugiej strony to faktycznie mogę tę rybę holować i nie doholować do brzegu na cienkiej gumie. Szukam złotego środka i się was pytam.

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 527
  • Reputacja: 201
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Karpie na bata - część I - zbrojenie, porady
« Odpowiedź #25 dnia: 17.05.2024, 21:05 »
Luk bardzo jasno to opisał i nie ma co dodać. Gdybyś łowił batem to holujesz całym kijem a tyczką samym topem.

Offline katystopej

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 898
  • Reputacja: 341
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rafał
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Karpie na bata - część I - zbrojenie, porady
« Odpowiedź #26 dnia: 17.05.2024, 21:06 »
W zeszłym roku podbierałem znajomemu karpia 4.5kg na bacie 7m z gumą. Chłop musiał z batem wyjść dobre 10m od brzegu, żebym dał radę 3m sztycą podebrać tego karpia. Luk dobrze pisze. Takie ryby na bata to idiotyzm.
Dzierżno uzależnia

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 784
  • Reputacja: 1991
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Karpie na bata - część I - zbrojenie, porady
« Odpowiedź #27 dnia: 18.05.2024, 08:58 »
Dziękuje za poradę, ale mam pytania, gdyż nie wędkowałem na tyczkę i nie zamierzam, ale chciałem mieć zapas przy odjazdach ryb dzięki gumie.
„Łowienie karpi na bata nie wiem czy ma sens, na tyczkę tak” - Przecież guma w tyczce rozciąga się tak samo, jak w bacie więc jaka różnica. Top tyczki ma żyłkę i gumę więc tak samo się będzie rozciągał przy walecznej rybce jak w bacie.
Dodam, że karpie na łowisku gdzie będę chciał używać tego bata z gumą trafiają się niezwykle rzadko więc raczej ich nie będzie. Najczęściej trafia się płotka, leszcz do 1,5 kg, ale te większe też są oraz liny ok. 1,5 kg do tych 3 kg. Ostatnio na bacie 7 m właśnie zakolczykowałem 2 ryby na przyponie 0,12 i pomyślałem, że taka guma rozwiąże problem. Zastanawiam się czym różni się tyczka od takiego bata z gumą przy holu, nie chodzi mi o zarzucanie i precyzyjne nęcenie tylko hol ? Czy łowiąc około 80% ryb o masie do 1,5 kg i od czasu do czasu bonusik nie zostanie ujarzmiony właśnie taką gumą w bacie? Chciałem w 3 elementach zamontować gumę, z przyciętą nieco szczytówką byłoby jej około 2,4 m. Mam podbierak na 4 m sztycy więc podbieranie byłoby chyba mniej uciążliwe. I teraz przy takim założeniu, aby uchronić od utraty tych bonusów czy taka guma nie spełni swojej funkcji ? Nie znam się więc staram się dopytać was. Jeśli kogoś uraziłem czytaj "katystopej” to przepraszam.
Po prostu szukam rozwiązania na te bonusy. Wyczytałem w sieci, że właśnie delikatny zestaw i mocna guma nie ma sensu, a z drugiej strony to faktycznie mogę tę rybę holować i nie doholować do brzegu na cienkiej gumie. Szukam złotego środka i się was pytam.

Nie masz za co przepraszać, jak mówią: 'nie ma głupich pytań, są głupie odpowiedzi' :)

Tyczka różni się od bata między innymi tym, że nasadza się elementy jeden na drugi, w bacie zaś one są wyciągane jeden z drugiego. I to jest kolosalna różnica właśnie. Bo łowiąc tyczką masz gumę tylko w topie, czyli elemencie mającym około 2 metrów. Z karpiem można walczyć więc na dystansie, aby powoli ściagać go do brzegu. Tyczkę albo przesuwasz na rolce do tyłu albo rozmontowujesz elementy jeden po drugim, aż zostaje ci top w ręce. Tutaj masz jeszcze tzw. side pullera, czyli koniec gumy wychodzi z boku u podstawy topa, przez co można ściągać gumę, zwiększając jej naprężenie, co męczy szybciej rybę, i jak jest przy powierzchni to ja podbierasz, podbierak nie musi być długi, taki 2.4 metra załatwia sprawę. Przy bacie nie możesz rozmontować elementów, więc masz 8 metrów kija, z dodatkową gumą, która wyciąga ci karp, a więc może i razem z 10-14 metrów. Podciągnięcie ryby do podbieraka to koszmar i jeżeli sztyca ma 2.4 metra, to trzeba się mocno napracować, bardzo mocno. Więc przy bonusie jest to OK, ale absolutnie nie przy nastawianiu się na karpie. To jest najsłabszy element tej układanki. Gdybyś łowił 5 metrowym batem sytuacja byłaby też ciężka, ale dużo lepsza, ale przy 8 metrach - to męczarnia.

Co do gumy - to łowienie batem jest technika głóœnie do łowienia ryb mniejszych, do ręki. Zestaw ma mieć taką długość, aby ryby można było łapać w dłoń. Dlatego gruba guma powoduje ten efekt, że nie rozciągnie się przy rybie mniejszej, i dalej będziesz ją mógł brać ręką, natomiast będzie rozciągać się przy większej, zapewniając amortyzację i zabezpieczając żyłkę, zazwyczaj taką 0.16 -0.20 mm przed zerwaniem. Więc nie trzeba chować jej w bacie, wystarczy odcinek doczepiony do końcówki bata, tak aby zapewnić amortyzację. Może to być 10-20 cm. Jeżeli użyje się gumy cienkiej, to wtedy każda ryba będzie naciągać gumę, i już nie da się brać ryby do ręki, za każdym razem potrzebny będzie  podbierak.

Plusem bata jest to, że można łowić nim w miejscach głębszych, i jest to niewątpliwa zaleta. Minusem zaś owienia z gumą jest to, że jak ryba się wypnie po napięciu gumy, to zestaw wystrzeli, oplatając się wokół bata. Często są to splątania które kończą żywot zestawu, trzeba go zmieniać. Łowiąc tyczką stosuje się ten wybieg, że zanurza się szczytówkę pod wodę.

Pamiętam scenę z Fishomanii z 8 lat  temu, zawodów drużynowych (8 ekip z różnych krajów). Jeden z Węgrów nie przygotował się dobrze i łowił tyczką do mniejszej ryby, bez topu z gumą którą można ściągać. Miał na haku karpia z 5-8 kilo, i przez godzinę z nim walczył, nie mogąc podebrać. Miękka guma powodowała, że karp się oddalał poza zasięg podbieraka. Dlatego kombinował z tyczką całą, bez topa, tak aby naciągać gumę jak najbardziej męcząc rybę szybciej. Po godzinnym holu zerwał ją, ku uciesze gawiedzi na brzegach. Zajął ostatnie miejsce. Ten przykład pokazuje, że taką rybę podebrać samemu jest bardzo ciężko, dlatego najlepiej jest odchodzić od brzegu, licząc na pomoc kogoś z podbierakiem :)

Dlatego proponuję łowić matchówką 3.9 lub 4.5 metra, co jest jak łowienie z batem ale z kołowrotkiem, co pozwala zarzucać dalej. Używać możesz normalnego zestawu wagglerowego jak i przejść szybko na pellet wagglera. A jak ryba jest na dnie, to możesz skuteczniej łowić feederem. Mowa o karpiach właśnie. Ja teraz łowię coraz częściej techniką bomb, i zauważam jak żarłoczne są karpie. Jeżeli nie podchodzą do powierzchni (co widać), to wtedy grupują się na dnie, wyżerając pellet. Wtedy jeden pellet na włosie, z estawem z ciężarkiem, przyponem 15-20 cm robi cuda. Brania są dość szybkie, prawie jak przy Metodzie, za to bardzo brutalne. Jeżeli jednak większa ryba jest bonusem, dodałbym tylko kawałek gumy do zestawu. Przy czym powinieneś użyć silnych haków, najlepiej firm brytyjskich, wiele z nich ma w nazwie karp (są dostosowane do łowienia tyczką karpi, co nie jest popularne na kontynencie). One się nie rozginają. Możesz używać zamiast pelletów kukurydzy, działa to tak samo.

Jest jeszcze jedna opcja :) Możesz rozmontować bata, i sprawdzić, czy jest możliwe zrobić taki numer, aby podzielić go na dwie sekcje, jedną 5-6 metrów i drugą 2 lub 3 metry, która będzie topem. Wtedy możesz go uzbroić w gumę :) Mając bonusa rozmontowujesz go aby w końcowej części holu używać samego topa. Do takiej układanki potrzeba ci specjalnego elementu zwanego pulla bungiem jeżeli chcesz mieć możliwość ściągania  gumy, lub jeżeli chodzi tylko o montaż gumy to stosujesz winder bung, który jest w różnych rozmiarach i docina się go pod topa. W obydwu przypadkach możesz nawijać gumę na niego, powodując jej większe lub mniejsze napięcie:

https://www.drennantackle.com/products/pole-accessories/pull-bung/
https://www.drennantackle.com/products/pole-accessories/winder-bung/
Lucjan

Offline grzegorz07

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 793
  • Reputacja: 58
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jastrząb
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Karpie na bata - część I - zbrojenie, porady
« Odpowiedź #28 dnia: 18.05.2024, 09:13 »
"Jest jeszcze jedna opcja :) Możesz rozmontować bata, i sprawdzić, czy jest możliwe zrobić taki numer, aby podzielić go na dwie sekcje, jedną 5-6 metrów i drugą 2 lub 3 metry, która będzie topem. "

Lucjan a co zrobisz z żyłką od odpiętej części ?.





Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 784
  • Reputacja: 1991
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Karpie na bata - część I - zbrojenie, porady
« Odpowiedź #29 dnia: 18.05.2024, 09:47 »
Żyłkę montujesz do końca gumy, nie potrzeba nawet żadnej końcówki. Natomiast końcówkę bata ucinasz, i tam montujesz specjalną tulejkę, które są sprzedawane w różnych wymiarach. Dawniej tyczki sprzedawane były w takiej postaci, że trzeba było samemu wykańczać topy, i te akcesoria są ogólnodostępne, przynajmniej w UK. Problemem tutaj może być słabość samego topu. Walcząc z karpiem musi on być mocny, aby nie pękł. Trudno mi ocenić jak jest z takim batem. Nie wiem też, czy elementy się nasadzają jeden na drugi. Można je jednak dociąć. Używa się do tego piłki do metalu z najmniejszymi ząbkami, całość potem ładnie wykańcza się papierem ściernym o gradacji 240 lub 400.
Lucjan