Cieszę się bardzo, że młynki przypadły Wam do gustu, a tak właściwie do do "pelletów"
.
Dodam może taką wiadomość, że występuje w nich takie zjawisko jak "iskrzenie" podczas hamowania. Jest to normalne dla tego typu silników.
Nie znam się na tym, ale kolega, który naprawia takie "wynalazki" i do którego udałem się ze swoim młynkiem, uświadomił mnie, że to normalne zjawisko dla tego typu urządzeń z okresu w którym zostały wykonane.
A co najciekawsze, chyba nikt z konstruktorów tego młynka nie myślał że po latach będzie "topowym" urządzeniem przygotowującym "papu dla rybek".
za to dzieło należy im się