Swego czasu bacznie obserwowałem filmy i Przebiędy i Moski,Anny również. Widziałem w tych produkcjach masę wiedzy wyniesionej z forum. Żadna z tych person nie zająkneła się słowem o naszym forum i jego skarbnicy.
Nieraz stawiam się w roli adwokata diabła, żeby pokazać, że kij ma dwa końce. Tak zrobię również i tym razem. Ogrom ludzi czerpie wiedzę z tego forum. Również tacy, którzy nie mają założonych kont i przeglądają je anonimowo. Jednak należy pamiętać, że to nie jest jedyne forum polskojęzyczne. Kiedy wpisałem w wyszukiwarkę frazę "forum wędkarskie" pojawiło się dużo wyników. Każdy z forumowiczów zna co najmniej jedno forum poza SiG, a dodatkowo z nich korzystał, nawet anonimowo, podczas szukania jakichś informacji w internecie. Nigdzie nie jest powiedziane, że mamy się ograniczać tylko do jednego forum. Zgadzam się, że miło by było, gdyby Ania wspomniała o forum (np. plansza z podziękowaniami dla wszystkich na końcu filmu). Jednak to sprawi, że członkowie innych forów, do których Ania należy również się upomną o coś takiego. Nie należy zapominać o prasie wędkarskiej np. słusznie niedawno obsmarowywane Wiadomości Wędkarskie. Czy o niej również ma wspominać (bo z pewnością chociaż raz wzięła do ręki, jak każdy z nas)? Chyba każdy ma konto na FB i podejrzewam, że również i tam przynajmniej część z nas chłonie jakąś wiedzę lub dzieli się nią, więc rozumiem, że tę platformę również należy dodać do podziękowań. Zaczyna robić się z tego błędne koło. Niedługo to się może skończyć napisami rodem z filmów pełnometrażowych.
Staram się wrzucać tylko te filmy (nie tylko Ani), które coś wnoszą, a nie wszystko jak leci. Ostatni film Ani był recenzją ciekawych produktów różnych firm i również dlatego go dodałem. Nie podchodzę do tego na zasadzie promocji, ale wiedzy, którą znalazłem i którą chcę się podzielić z innymi.
Udzielanie się na forum. Wielu z nas ma pracę, rodzinę, w tym często również dzieci, a co za tym idzie, ciągły deficyt czasu. Dodajcie do tego jeszcze przygotowania przed wędkowaniem, samo wędkowanie, dojazdy w różne miejsca Polski np. na Rybomanię (albo inną imprezę czy live np. ze sklepu) lub łowiska w innym województwie, bo np. tam są fajne ryby, zostaliśmy zaproszeni lub po prostu nasi widzowie tego chcą. No bo ile można oglądać enty film z tego samego łowiska, w których autorzy informują nas, że trzeba się dostosowywać do różnych warunków i różnych łowisk, się bez pokazania tego? Do tego wszystkiego trzeba dołożyć jeszcze czas na zmontowanie materiału, który podejrzewam (nigdy tego nie robiłem) zajmuje długie godziny (np. przejrzeć i przeanalizować 5 czy 10 godzin nagrania, żeby wyciągać z niego najlepsze 20 minut plus jeszcze obróbka np. poprawa obrazu, dźwięku itd.). Po podliczeniu wszystkiego, nie ma się co dziwić, że Youtuberzy nie mają czasu udzielać się na forum. Spać też kiedyś trzeba.
Zarzuca się Ani również to, że się sprzedała. Nic dziwnego, że firmy chcą być promowane i wolą, żeby promował je ktoś, kto ma pewien autorytet niż jakiś nieznany lub mało znany Ziutek. Nie ma się również co dziwić takim Youtuberom, że starają się przekuć na pieniądze to, na co pracowali latami, nawet jeśli to początkowo miało być tylko dokumentowanie własnych doświadczeń. Założę się, że gdyby do każdego z nas przyszedł przedstawiciel np. Trotki czy Feeder Bait i powiedział, że będziemy dostawać np. darmowy towar w zamian, że czasami wspomnimy o firmie, to każdy by się zgodził. Ewentualnie propozycja od sklepu (np. od Drapieżnika), w którym regularnie robimy zakupy, aby wspomnieć o nim co jakiś czas w zamian za darmowe zakupy. Kto by tak nie chciał? Czy to jest sprzedawanie się? Według mnie to niestety jest oznaka naszych czasów. Jeszcze np. 50 lat temu lincz groziłby temu, kto do reklamy dachówek dałby kobietę o wydatnych kształtac, ubraną tylko w bikini, a nie zakutaną po szyję. Każdy chce zarobić. Już ponad 50 lat temu bodajże Anastas Mikojan powiedział "Reklama dźwignią handlu" i to się sprawdza do dzisiaj. Sorry, taki mamy klimat
P.S. Mam dwójkę dzieci (prawie 3 i 5 lat) i czasu wolnego się siebie oraz żony ok 2-3 godziny dziennie. Czasami więcej, ale to już kosztem snu. Po całym dniu jestem wypluty i nie wyobrażam sobie jeszcze poświęcać x godzin na nagrywanie i obróbkę materiału oraz wszystko, co jest związane z byciem Youtuberem. Szacun dla wszystkich Youtuberów.