Autor Wątek: Skuteczność zestawu feederowego blokowanego - porównianie i obserwacje  (Przeczytany 8919 razy)

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
No zestaw w 49 minucie filmu to najprostszy jaki może być. Nie jest to helikopter choć użyto gumowej rurki (jakiej sie używa przy helikopterze), która działa przeciw splątaniom. Równie dobrze można użyć skrętki, czy nawet mocnej feeder gumy.

Hmmmm.... Dla mnie zestaw helikopter to zawsze był przypon zakończony krętlikiem nawleczonym na linką główną i zablokowany z obu stron tak żeby mógł się tylko obracać i to widać wyraźnie. Nie jestem specjalistą nie znam się ale gość w filmie wyraźnie powiedział "helicopter setup".
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline LUKAPIO

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
No zestaw w 49 minucie filmu to najprostszy jaki może być. Nie jest to helikopter choć użyto gumowej rurki (jakiej sie używa przy helikopterze), która działa przeciw splątaniom. Równie dobrze można użyć skrętki, czy nawet mocnej feeder gumy.

Hmmmm.... Dla mnie zestaw helikopter to zawsze był przypon zakończony krętlikiem nawleczonym na linką główną i zablokowany z obu stron tak żeby mógł się tylko obracać i to widać wyraźnie. Nie jestem specjalistą nie znam się ale gość w filmie wyraźnie powiedział "helicopter setup".

Rzeczywiście na filmie jest helikopter, nie przyjrzałem się dokładnie wcześniej. W sumie czemu miałby nie być to dobry zestaw na rzekę. Koszyk jest, długi przypon jest. Zestaw w zasadzie prawie taki sam jak klasyczny.
Profil na Instagramie: lukapio_fishing
Profil na Facebooku: Lukapio Fishing

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 994
  • Reputacja: 176
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Zestaw helikopterowy na rzece ma wg mnie kilka słabych punktów.
...ciach...

Luk - napisz proszę, jakie są słabe punkty helikoptera, według Ciebie?

Stosuję krótki (10-20 cm), sztywny przypon (fluoro lub grubsza żyłka) dopięty do krętlika z szybkozłączką na żyłce głównej i zabezpieczony rurką antysplątaniową. Krętlik nie jest bezpośrednio na żyłce, lecz na krótkiej rurce z koralikami (do zestawów helikopterowych). Przez tę rurkę przechodzi główna żyłka, a rurka zablokowana jest, na sztywno, dwoma stoperami. Z góry i z dołu.
Krętlik z szybkozłączką (stoperami, itd.) ustawiam zazwyczaj w takiej odległości od ciężarka/koszyka, że haczyk jest ciut powyżej lub na równi z agrafką ciężarka/koszyka. Chodzi o samozacięcie.
Dobrze czy źle?

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Jeżeli chodzi o helikopter, ważną sprawą decydującą o lepszym samozacięciu jest waga koszyka lub ciężarka ;),łowię na zestaw helikopterowy od lat ale tylko na jeziorach ,co do rzeki lepszym rozwiązaniem jak dla mnie, jest zestaw ala paternoster :beer:

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Rzeczywiście na filmie jest helikopter, nie przyjrzałem się dokładnie wcześniej. W sumie czemu miałby nie być to dobry zestaw na rzekę. Koszyk jest, długi przypon jest. Zestaw w zasadzie prawie taki sam jak klasyczny.

Mam wątpliwości właśnie co do długości tego przyponu a tak dokładnie to że jest umocowany bezpośrednio za koszyczkiem (i masz rację z punktu widzenia ryby nie ma to znaczenia). W helikopterze na wody stojące punkt zamocowania króciutkiego przyponu jest "wysoko", przynęta i przypon podczas zarzutu praktycznie nie ma prawa z obciążeniem się spłatać. A tu ten przypon się będzie majtał we wszystkie strony praktycznie obciążenia dotykając. Jeśli zarzucasz zestaw klasyczny to w ostatniej fazie lotu hamujesz go i wszystko się ładnie układa w wodzie bo przypon leci za w miarę prosto za obciążeniem po łuku.

Jeżeli chodzi o helikopter, ważną sprawą decydującą o lepszym samozacięciu jest waga koszyka lub ciężarka ;),łowię na zestaw helikopterowy od lat ale tylko na jeziorach ,co do rzeki lepszym rozwiązaniem jak dla mnie, jest zestaw ala paternoster :beer:

Akurat w tym wypadku dla mnie brak spłatań jest kluczowy :)
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 568
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Ja patrzę się na takie zestawy przez pryzmat łatwości ich wiązania nad wodą, a łowię zazwyczaj nocą. Przy helikopterze trzeba zamontować rurkę na przyponie, co znów oznacza, że nie można mieć gotowych przyponów lub trzeba je mieć z rurkami, samo zawiązanie jest też bardziej skomplikowane. Wolę szybszą wymianę przyponów. Do tego przy helikopterze trzeba użyć większej ilości komponentów, a koraliki z agrafką nie każdy posiada.

Chłopaki z Koruma łowią dziwnymi zestawami przyznam, jeden z nich używa do połowu brzan paternostera, nie wiem po jaką cholerę. Ten tutaj łowi ze zmodyfikowanym helikopterem z leadcorem, łączonym grinnerem. Kolejna ciężka kombinacja, przy zerwaniu żyłki głównej kosztowna w odtworzeniu.

Wychodzę z założenia, ze najlepszy zestaw to taki który jest najłatwiejszy do zawiązania i jednocześnie odporny na uszkodzenia. Przecież brzany, klenie i leszcze na rzece też można łowić na skrętkę czy pętlę, pytanie tylko po co komplikować sobie życie :) Nie mam zaufania co do patentów zestawowych z Koruma, zwłaszcza jak kilka razy rozmawiałem z tymi gośćmi na targach o kiepskich koszykach, ich podajniku do Metody w drugiej wersji (easy method feeder), który był niewypałem. Ich gotowce do helikoptera to też badziewie, które się uszkadza łatwo i w związku z tym trzeba po kilku linach przewiązać go na nowo, z wymianą pewnych elementów. Oni odpowiadali jak zaprogramowani, że nie wiedzą o czym do nich rozmawiam. Koszyk pokazany na filmie ma wadę konstrukcyjną, i często blokuje się w nim towar, naprawienie go zajęło im 4 lata :) I stanęło na tym, że koszyki 120 gramów u nich mają cenę 4 funtów, czyli kogoś tam podżebało :)
Lucjan

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Koszyk pokazany na filmie ma wadę konstrukcyjną, i często blokuje się w nim towar, naprawienie go zajęło im 4 lata :) I stanęło na tym, że koszyki 120 gramów u nich mają cenę 4 funtów, czyli kogoś tam podżebało :)

Mam nadal koszyk Koruma, kupiłem 4 ale to że został tylko jeden to akurat nie wina Koruma :-[ Na razie za najlepsze dla mnie uważam zwykłe koszyki od Wirka 120g szkoda tylko że nie mogę dorwać opcji 150g :(
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Ogólnie odnoszę wrażenie ,że oprócz wędzisk brzanowych Korum nie ma specjalnie czym się pochwalić :P

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 568
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
To nie tak, Korum ma pewną cechę, otóż wypuszcza rzeczy kiepskie często, po czym je poprawia. Niektóre patenty są bardzo ciekawe i rewelacyjne, jednak są takie które mają po prostu wady. Ich podajnik do Metody dura method to pierwszy podajnik typu hybryda, i się sprawdza, ale easy method to porażka. Może za rok go poprawią?

Wg mnie tutaj jest jedna bolączka, bo Korum to firma ze stajni Prestona. I muszą mieć rzeczy inne niż Preston. Nie wiem po co im podajnik taki jak easy method, skoro Preston ma podajniki lepsze. Oni natomiast często wymyślają tam rzeczy które ma już Preston w ofercie, niepotrzebnie kombinując. Wg mnie Korum mógłby zrobić mega ruch, i powiększyć podajniki do Metody prestonowskie, te starszego typu, tak aby miały wagę 60, 80 i 100 gramów. A ci kombinują jak konie pod górkę.

Ogólnie jednak mają bardzo dobre rzeczy, choć mam wrażenie, że z jakiegoś powodu muszą one być tańsze niż Preston lub inaczej, ciut gorszej jakości. Bo wyczynowiec ma mieć to co najlepsze (czyli towar z Prestona), a Korum to dla tych co łowią w zwykły sposób, gorzej. W takim Drennanie nie ma żadnego podziału i wszystko ma wysoka jakość.
Lucjan

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Lucjan mam pytanie odnośnie Wychwooda ,jak oceniasz ich produkty zwłaszcza wędziska i kołowrotki ;)

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 568
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Wychwood to taka średnia lub średnia-niższa półka. Dopasowali się do rynku celująć w klienta o mniejszej zasobności portfela. A trzeba pamiętać, że karpiarze wydają mase kasy na sprzęt, zestaw alarmów za 400-500 fuli czy podbierak za 150 to normalka. A Wychwood ma wszystko w cenie 'rozsądnej'.

Wielu karpiarzy nie używa ich produktów, ponieważ to dla nich wstyd korzystać z takiej marki. Naprawdę, karpiarstwo tu to często rewia mody i szpan, mi się od tego niedobrze robi. Mam kilku znajomych karpiarzy i udowodniłem nie raz, że proste podejście jest równie skuteczne jak nie lepsze niż ich super taktyki, świetne alarmy, kije za 200 fula każdy i kręcioł za 150 i tak dalej :)

Wychwood więc w UK nie ma lekko, o wiele lepiej szło by mu w Polsce, i uważam, że warto się zainteresować ich ofertą.
Lucjan

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Jak na razie w Polsce ich produktów za dużo nie ma,chyba większe powodzenie ma Sonik ale cenowo jest droższy ;)

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Karpiarze w UK to przede wszystkim FOX ,Daiwa i Shimano jak się nie mylę ,czyli najdroższy asortyment ,ale zgadzam się z tobą wynalazki kosztują sporo ,a proste łowienie przynosi czasami dużo lepsze rezultaty ;)

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Ja patrzę się na takie zestawy przez pryzmat łatwości ich wiązania nad wodą, a łowię zazwyczaj nocą. Przy helikopterze trzeba zamontować rurkę na przyponie, co znów oznacza, że nie można mieć gotowych przyponów lub trzeba je mieć z rurkami, samo zawiązanie jest też bardziej skomplikowane. Wolę szybszą wymianę przyponów. Do tego przy helikopterze trzeba użyć większej ilości komponentów, a koraliki z agrafką nie każdy posiada.

Zgadzam się co do zasady że im zestaw gruntowy na rzekę prostszy tym lepiej, szczególnie jeśli chodzi o ilość węzłów. Czasem jednak wydaje mi się że warto prostotę na rzecz innych rzeczy trochę poświęcić. I pytam o tą formę helikoptera w kontekście bardzo specyficznego wędkowania - daleko (w kontekście Wiślanym) na niskim poziomie rzeki i w dzień bo pod wieczór, rano czy w nocy albo gdy woda jest względnie wysoka raczej brzany bliżej brzegu się trzymają.

Więc... jeżeli myślisz że ten helikopterowy patent mniej się plącze (oczywiście wtedy gdy zestaw jest prawidłowo zbudowany) to go przetestuję jeżeli uważasz że płacze się bardziej lub nie będzie widać różnicy to sobie odpuszczę :)
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Mikołaj Burkiewicz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 697
  • Reputacja: 116
Jeżeli przy zestawie helikopterowym zależy komuś na szybkiej wymianie przyponu to można zastosować taki łącznik:

https://allegro.pl/oferta/lacznik-agrafka-szybkiej-wymiany-cralusso-nr-8-7219397627

Helikopter na tym oparty staje się ostatnio popularny w UK

Jest to bardzo prosty zestaw. Na pewno prostrzy niż skrętka.

Przy długich przyponach rzeczywiście się bardzo mało plącze jednak ostrzegam, że nie nadaje się do krótkich przyponów (10 cm). Tu już trzeba zastosować gumkę, która będzie odciągała przypon od żyłki głównej.