Chcą niech zabierają, świata swoim czczym pisaniem tutaj na forum nie zbawicie. Nie każdy musi myśleć tak jak Wy. Rybacy też zabierają ryby i to w większych ilościach i co też będziecie robili z tego powodu płacz co raz na forum? Ogarnijcie się ludzie.
Jedną z podstaw tego forum jest pokazywanie szkodliwości postawy "zabieram wszystko jak leci". I jak to niejednokrotnie wskazywano, rozsądne zabieranie ryb - takie które nie ogołaca wody do cna - nie wadzi, i w obecnych realiach jest jedynym celem, którego rozsądnie możemy oczekiwać. Nikt się nie łudzi, że pełne no-kill jest możliwe. Co więcej, ja uważam że jest bardzo nierozsądne.
Nikt nie zakłada, że napisanie o negatywnych efektach rabunkowego wyławiania ryb kogokolwiek zbawi - a już zwłaszcza cały świat
Jak słusznie zauważyłeś, nie każdy musi myśleć jak my. Wiele osób nie trafi nigdy na forum, a jeśli już, to i tak skutecznie będzie wypierać to, co tu przedstawiamy - uznając że robią lepiej. I niech tak uznają - bo forum to platforma wymiany poglądów. Jednak jeśli nawet mały ułamek takich osób, poprzez nasze pokazywanie innej drogi, czy jak to nazwałeś "czcze pisanie", czy "płacz na forum", uda się przekonać do tego, żeby zabierać ryby mniej - tyle ile trzeba na kolację, a nie na zapełnienie całej lodówy na miesiąc wprzód, to już będzie sukces.
Co do rybaków, to wiele już na forum pokazano nieprawidłowości z ich udziałem, i organizacją połowów rybackich. I z racji na strukturę organizacyjną, jedyne co można robić, to wywierać presję, także poprzez upublicznianie informacji o patologiach z nimi związanymi. Nawet jeśli porzuci się płacz na forum, i pójdzie krzyczeć z pochodnią i widłami pod rybaczówkę czy na zebranie w kole, to nic to nie da, jeśli nie będzie to głos wielu osób. A żeby było ich wiele, to muszą wiedzieć co się dzieje. I dlatego także funkcja informacyjna forum jest tak potrzebna.