Czyli z FB też znika, świetny wędkarz ale dziwny człowiek, jak się prowadzi jakieś konto w mediach społecznościowych to trzeba tez się liczyć z krytyką i nie obrażać jak tylko przyjdzie pierwsza okazja. Gość ma talent wędkarski i dzielił się z nami swoim doświadczeniem, najpierw tu na SiG a potem na FB, dopóki ktoś nie zada wątpiącego lub prowokacyjnego pytania. Czy taka postawa ciągle znikającego jest dobrym sposobem na życie?, szkoda bo było się na kim wzorować.