Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2021  (Przeczytany 223671 razy)

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 855
  • Reputacja: 156
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2021
« Odpowiedź #1350 dnia: 22.08.2021, 12:07 »
Michał jak długi  przypon założyłeś? 
2021r.karp-91,88 cm
2022r. karp 83,68 cm
           karaś srebrzysty 39cm
2023r.- brak wyników

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2021
« Odpowiedź #1351 dnia: 22.08.2021, 12:46 »
70 cm.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 438
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Wyniki nad wodą 2021
« Odpowiedź #1352 dnia: 22.08.2021, 13:11 »
:bravo:
Dzisiaj klasycznie nad Wisłą ze spławikiem, od 5 do 11. Zaczęło się nawet obiecująco, dużo spławów, coś tam skubało i dość szybko wpadł leszczyk:

Niestety, pierwszy okazał się zarazem ostatnim. Klenie całkowicie odpuściły, przez całe wakacje praktycznie nic, nawet maluchy grochu nie tykają.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Cobi92

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 200
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kalisz
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2021
« Odpowiedź #1353 dnia: 22.08.2021, 16:54 »
     Będąc w tygodniu w sklepie E-Koi w Ostrowie Wielkopolskim ( w czasie pracy, a co 8) ) zostałem zaproszony na wspólne wędkowanie na wodzie, która od przyszłego roku prawdopodobnie będzie komercją. Mimo, że miałem już plany na weekend to lekko je zmodyfikowałem, bo widziałem zdjęcia z tego łowiska sprzed niecałego miesiąca, gdy wszyscy połowili "do bólu ręki". Mówili, że ładna woda, głębokość do 4metrów i że mógłbym spróbować na pellet wagglera. No to pojechałem...

     Zbiórka o 4:30 i wyjazd w stronę Milicza na jeden z licznych tam stawów. Nawet gdybym chciał to sam bym tam nie trafił bo woda znajduje się w lesie :D Woda ok 20 hektarów, kilka wysp, zróżnicowana głębokość od 1 do 4m, 10 ładnych pomostów wzdłuż jednego brzegu oddalonych od siebie po jakieś 20-30 metrów i podobno 50 ton ryby w przedziale 2-3 kg. Cóż... staw hodowlany jak się patrzy.
      Postanowiliśmy zrobić mini zawody, ja wylosowałem 10tkę, czyli siedziałem na otworku - ucieszyłem się nawet z tego. Pogoda była dobra od samego rana więc waliłem pelletem i próbowałem pellet wagglerem. od 6 do 8:30 u mnie nie działo się nic, sąsiad z prawej miał 1 karpia i 1 spinkę, dalej też za bardzo nie łowili, widziałem 2 czy 3 holowane gdzieś dalej ryby. Próbowałem PW, próbowałem metody w polu strzelania i nęciłem pod nogami po swojej lewej stronie. ZERO RYB. Totalna flauta ułatwiła mi natomiast obserwację wody, udało mi się dostrzec bąblowanie na ok 40m od brzegu po mojej lewej stronie.
W 2 rzucie metodą ładny karp na 11mm Allera, taki koło 5kg, ryba krótka ale gruba, typowy tucznik chociaż bez ciążowego brzucha. W 3 rzucie w to samo miejsce znów karp, tym razem ok 4ki. W międzyczasie przyszło 2 opiekunów wody  i pocieszyli mnie mówiąc, że mam najgorszą bo najgłębszą miejscówkę, co mi w sumie nie przeszkadza, ale jest też najmocniej zamulowa bo na 15 i 40 metrze idą dwa stare koryta rzek, a to przeszkadzało mi już bardzo.  Po tych 2 rybach znów cisza i zszedłem na przerwę połączoną ze śniadaniem zapewnionym przez organizatora - miło :)
     Okazało się, że najlepszy wynik to 5 ryb, moje 2 to nawet niezły połów. Panująca lampa i ryby, które szalały daleko poza zasięgiem rzutu, w miejscu gdzie dostają karmę, czyli przy pojedynczych kołkach wbitych w równej linii 100m od brzegu, sprawiły, że odpuściliśmy sobie łowienie na 1 wędkę i każdy próbował już czego się da by połowić. Mi mimo dodatkowego kija nic się już nie uwiesiło, inni też nie dołowili za wiele, jedynie  zawodnik  ze stanowiska nr 7 został przy 1 wędce i dołowił jeszcze 3 sztuki kończąc dzień z wynikiem 39kg -8 ryb czyli średnio 5kg, Big Fish to 7kg, a miały być karpiki 2-3kg. Moje 2 ryby dały mi miejsce w górnej połowie stawki, zdarzyły się niestety również blanki. Zwycięzca to ok 20letni chłopak startujący regularnie w zawodach, który łowił w okolicach 60 metra na Osmo, podajnik nabijał czystym pelletem. Małolat ograł wszystkich 8)
     
      Mimo wszystko wypad na plus, zaliczyłem nową wodę, nie zblankowałem, nie byłem ostatni :P Woda fajna, ale zdecydowanie nie dla mnie - nie lubię tak dużych zbiorników. Dziś ryby były daleko, nawet właściciel był zdziwiony, że spławiają się tak daleko i nie podchodzą bliżej. Był tez zdziwiony wielkością łowionych ryb, w zasadzie żadna nie była mniejsza niż 3,5kg. Myślę, że za 2-3 lata gdy ryby podrosną do rozmiaru 7+  będzie to fajna woda dla karpiarzy łowiących na wywózkę, albo hardkorowych feederowców lubiących machać na 100 metrów :P No chyba, że właściciel zacznie sypać żarcie nieco bliżej :)
Lepiej 3 razy złowić i wypuścić niż raz zjeść ;)

Offline Fisherman

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 594
  • Reputacja: 42
  • Lokalizacja: Garwolin
Odp: Wyniki nad wodą 2021
« Odpowiedź #1354 dnia: 22.08.2021, 17:13 »
Pogoda dopisywała nawet chyba ciśnienie dla ryb było w porządku (dla mnie nie). Pare brań kilka takich fajnych płotek się złapało, nie stety ostatnia akcja nie była za fajna.
A mianowicie mam nadzieje że to ostatni taki przypadek. Otóż zachwalana żyłka Ms Range match 0.18 pękła tuż nad spławikiem przy takiej małej płotce :( Jak to się stało nie wiem, ryba poszła z całym zestawem zanim dotarła do podbieraka. Może mój drenanowski waggler kiedyś się odnajdzie.
Widzę że trzeba będzie zrobić większy zapas tych spławików i łączników.


Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 018
  • Reputacja: 707
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2021
« Odpowiedź #1355 dnia: 22.08.2021, 17:32 »
Brawo dla wszystkich łowców
Bartek, źle nie było

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline Cobi92

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 200
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kalisz
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2021
« Odpowiedź #1356 dnia: 22.08.2021, 17:45 »
Brawo dla wszystkich łowców
Bartek, źle nie było

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Źle nie, ale biorąc pod uwagę, że ostatnim razem wszyscy odhaczyli po kilkanaście ryb to apetyty były większe :D
Lepiej 3 razy złowić i wypuścić niż raz zjeść ;)

Offline Szpadel

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 181
  • Reputacja: 54
Odp: Wyniki nad wodą 2021
« Odpowiedź #1357 dnia: 22.08.2021, 19:06 »
Fisherman to pokaż jeszcze zdjęcie tych płotek, bo akurat wstawiłeś zdjęcie wzdręgi ;)

Offline Fisherman

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 594
  • Reputacja: 42
  • Lokalizacja: Garwolin
Odp: Wyniki nad wodą 2021
« Odpowiedź #1358 dnia: 22.08.2021, 19:16 »
Fisherman to pokaż jeszcze zdjęcie tych płotek, bo akurat wstawiłeś zdjęcie wzdręgi ;)
Ale gamoń ze mnie jak się przyjrzałem to wzdręgi nie płocie, czasem łatwo je pomylić.

Offline Ciapaty

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 147
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kocham grube mamuśki 😈 (oczywiście chodzi o 🦈 )
  • Lokalizacja: Wielkopolska - okręg kaliski
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2021
« Odpowiedź #1359 dnia: 22.08.2021, 19:18 »
Dzisiejszy bilans na spinning, jeden okoń 10cm, nie poczułem brania na żyłce i go nie wciąłem.
Spadł 3 metry ode mnie.
Póki co coraz lepiej, lepiej jeden maluch niż nic
Irytują mnie obrotówki "mepps XD", raz pracują a raz nie...

Porządnie zastanawiam się nad jakąś spoko plecionką
Na razie wpadła mi w oko berkley x9 0,06
FAT MOMMA LOVERS TEAM #PIKEHERO

Offline Lukas 78

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 985
  • Reputacja: 110
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hamburg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2021
« Odpowiedź #1360 dnia: 22.08.2021, 19:33 »
Fisherman to pokaż jeszcze zdjęcie tych płotek, bo akurat wstawiłeś zdjęcie wzdręgi ;)
Ale gamoń ze mnie jak się przyjrzałem to wzdręgi nie płocie, czasem łatwo je pomylić.
Chlop sie stara , zdjecia robi a wy wybrzydzacie ;)


Pozdrawiam Łukasz

Online brendas

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 328
  • Reputacja: 59
  • Lokalizacja: Maków Mazowiecki/Olsztyn
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2021
« Odpowiedź #1361 dnia: 22.08.2021, 21:53 »
A więc ostatnie dwie soboty okazały się w końcu wędkarskie!
Po miesięcznym poszczeniu wybrałem się nad Łynę z pickierkiem, nagotowaną kukurydzą, bobikiem i pszenicą i odrobiną mrożonej zanęty, celem walki z kleniami.
Od wschodu słońca do godziny 11 nie było widać ryb, dopiero na "bankówce" dostrzegłem ruch, jednak dalej bez efektu.
Kiedyś Shreku fajnie napisał, że walczył o to by nie zblankować, jakoś te słowa zostały w głowie i wycieniłem przypon, na haczyk 0.18 poszła pszenica, która dała efekt w postaci dwóch małych klonków. Ręka rybą śmierdziała, ale to jeszcze nie to.
Postanowiłem przenieść się nad jezioro Długie. Po leśnej wycieczce dotarłem na miejsce, jednak i nad jeziorem bryndza, żadnego dotknięcia.
W tę sobotę przeprosiłem się z matchówką i wybrałem dokładnie to samo miejsce nad jeziorem co ostatnio, chcąc wziąć rewanż. Pochmurna pogoda i od czasu do czasu lekki deszczyk dawały nadzieję na fajny wynik. Nęcenie procą wyszło całkiem nieźle, kulki z zanętą trafiały celu. Mieszanka składała się jasnej zanęty Harrisona z gliną jezioro od Górka i collerem, dopalona białymi robakami i kukurydzą.
Rybki nieźle się wkręciły, niestety połowa z nich to sumiki karłowate :thumbdown: Udało się dołowić około 12 płotek w średnim rozmiarze, kilka brań spartolić i zaliczyć kilka uciekinierów. Ograniczenie stosowania białych robaków na rzecz kukurydzy sprawdziło się, sumiki trafiały się już rzadziej, a donęcanie pozytywnie wpływało na brania.
Brania ustały jak ręką odjął około godziny 12, około 13 wyciągnąłem feedera i rzucałem daleko od brzegu na głębokość ok 10 m. Do godziny 14 kompletnie nic się już, poza spektakularnymi spławami boleni na środku jeziora. Przed zakończeniem wędkowania na łowisko   obok mnie wbiła się grupka około 15 pływaków z psami, leżakami itd, pływając ok. metra od żyłki z zestawem. Niejednego z nas potrafiłoby to wyprowadzić z równowagi, jednak wewnętrzny głos podpowiedział, że szkoda sobie strzępić ryja i tak oto zakończył się wedkarski dzień.
Płotki wróciły do wody, sumiki uśmiercane jeszcze z haczykiem w pysku, jednego prawie w całości zeżarł kot, który czasem towarzyszy na tej miejscówce.






Kuba

Offline Fisherman

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 594
  • Reputacja: 42
  • Lokalizacja: Garwolin
Odp: Wyniki nad wodą 2021
« Odpowiedź #1362 dnia: 22.08.2021, 22:00 »
Na twoim miejscu pokazał bym kunszt wędkarstwa i przerzuciłbym się na pellet waggler i rzucał tam gdzie oni pływaja i strzelał pelletem z procy jak do kaczek tłumacząc że tak się łowi.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2021
« Odpowiedź #1363 dnia: 23.08.2021, 08:16 »
Z dzieciństwa pamiętam, że sumiki są smaczne i bez ości. I tak się je zabija, więc spróbuj.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Cobi92

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 200
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kalisz
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2021
« Odpowiedź #1364 dnia: 23.08.2021, 08:26 »
Z dzieciństwa pamiętam, że sumiki są smaczne i bez ości. I tak się je zabija, więc spróbuj.

Potwierdzam, chociaż nie ze swojego doświadczenia bo z ryb lubię wyłącznie kurczaka :P ale z opowieści mamy i babci : za dzieciaka jeździłem z ojcem na stawki gdzie tych sumików było sporo i już wtedy były uważane za ryby do odstrzału więc je zabieraliśmy. Mięska sporo, ości mało i podobno bardzo smaczne. Jeśli lubisz ryby to połącz przyjemne z pożytecznym i bierz zamiast utylizować w krzakach. Uwaga tylko na kolce, bo jeśli się ukujesz to zapamiętasz na długo ;)
Lepiej 3 razy złowić i wypuścić niż raz zjeść ;)