Jesień w pełni,okazów brak,więc tym razem inne podejście. Wędeczka do 45g,cienka plecionka,strzałówka 0.26 i przypon 0.13 ,hak 18 ,słowem finezja i powiem wam,że już dawno tak nie łowiłem,radochy z mniejszych ryb co nie miara.
Płoteczki 20-25 cm. a od czasu do czasu bonusik w postaci leszczyka 0.5kg.
Zanęta: 3 części lorpio black,1 część mielonego peletu,1część prażonej konopii i 1/4 część mielonej kolendry + garstka ziemi dla przyciemnienia.
Dodatki: biały robak,konopia,troszke płatków owsianych i trochę mikropeletu.
Jak to dobrze,że już są przymrozki.
Ps. Zbyszek klasa,ale Ty łowisz na wodach innej kategorii 😉. Brawo.