Witam serdecznie!!!
Pokrótce przedstawię wypad na małą komercję.
Na wypad umówiłem się z moim mentorem(E-MarioBros) . Przed wypadem dowiedziałem się, maja dołączyć „Shrek82” (…Patryka poznałem na Łowisko Grodzisko), Poznałem Marcina Mega Gość wiedza ogromna !!!!Poznałem Cześka Arcymistrz nr.1!!!!!!
Przed wyjazdem usłyszałem od swego mentora co zabrać , jak mniej więcej się przygotować. Dowiedziałem się, że jadą chłopaki z mega wiedzą. Trema niesamowita. Jednak Shrek, Marcin,Mirek. Służyli mi wiedzą swą, zupełnie jak bym był na ich poziomie. Szacun!!!
Z wyjazdu wiele dla siebie zabrałem cennych informacji.
Na łowisku zameldowałem się ok. godziny 6.34.
Łowić zacząłem ok. godziny 8.00 pierwsze rzuty.
Ok. 9 rano miałem pierwszą rybę, karpia handlówkę.
Z postępami informowałem na bieżąco Żonę, tak, że przedstawię Brania. Trzecią rybę Trzecia ryba zawitała ok. godziny 12.10,handlówka.
Godzina 13.15 powitał mnie 4 karpiszon 7.5 kg!!!
Nie będę pisał o emocjach, jakie mi towarzyszyły ( każdy wędkarz wie, co mam na myśli).
Godzina 13. 40 wpadł piąty karakan ( karp) ok. 3 kg.
Wspomnę pokrótce szybko nie odbiegając od tematu, iż mój mentor(E-MarioBros) jak to zawsze bywa z nim na wyjeździe szaleństwo!!!!
Musiałem to powiedzieć!!!
Wracając do tematu
Szósty Karp przywitał się ze mną ok., godz.15.40 z wagą 9.5 kg!!!! Kosmos, sztos itd. W mojej głowie!!!!!!!!!!!!!!!!
Godzina ok. 17.20 karp nr 9 ostatni max 4-5 kg pełnołuski, piękny!!!
I z tym miłym akcentem ,”wisienką na torcie” !!!!
Zakończyłem tego dnia wędkowanie.
Wspomnę, że warunki na łowisku nie rozpieszczały wiał halny solidny wiatr .
Mirku wyjazd mega dla mnie jak każdy w towarzystwie twojej osoby!!!
Pozdrawiam serdecznie pozostałych członków ekipy z tego dnia!!!!
O tej porze roku nigdy nie łowiłem!!!!!!!!!!!
Do następnej wyprawy.