Kiedy u mnie nic się nie dzieje, biorę podbierak i szuram po krzakach/trzcinie,dnie w poszukiwaniu bentosu. Napełniam podbierak rzeczonymi, najczęściej trafiają się kiełże, larwy trichoptera, culicidae i odonata. Często daje to pozytywny efekt, w moim przypadku szczególnie w przypadku rzek.
To jest podejście godne przykładu dla każdego
,kolorowe cukiery nigdy nie zastąpią naturalnego pokarmu ,nie ma co się łudzić