/quote]
Ile sypiesz tego makaronu na jedno nęcenie? ile udaje ci się złowić linów na jednej zasiadce? nie chcę mi sie wierzyć, że aż tak kolor ma znaczenie, próbowałeś robić jakieś porównanie, jedna wędka na zwykły makaron, druga na barwiony?
Nęcę 2-3 dni wieczorami, bardziej zależy to od dostępności środka transportu. Nie spinam się jakoś z ilością, to około 2 kulek wielkości pomarańczy za jednym razem, rzucanych z podchwytu/dołu (jak zwał tak zwał) może na 10-12 metr. Miejsce mam tam przegruntowane 1,70m, w lecie o poranku jest tam ciepło ale słońce nie świeci wprost na tafle wody, czytałem że lin tego nie lubi i jest to zgodne z moimi obserwacjami. Nie udało mi się na zasiadkę więcej złowić jak 3 i też nie jakieś oszałamiające sztuki, bo i też czas na nie jest krótki od początku zasiadki. Jesli jestem nad zbiornikiem o 5:00 to najpierw nęcę, a potem się rozkładam, powiedzmy że te 2,5h mam czasu na lina, potem, kiedy słońce padnie na taflę wody już żadnego nie złowię (przynajmniej ja nie potrafię). Natomiast każdy lin którego wyciągłem, był właśnie na czerwoną przynętę, makaron albo robaki obydwu typów. Nie łowię na dwie linie, nie robię też w związku z tym testów, to tylko moje obserwacje. Może w tym roku uda się na dwie wędki połowić, bo już trochę opanowania z wedką posiadam, to i łatwiej będzie kontrolować dwa kije (choć parcia jakiegoś na to nie czuję).