1. "Chcieli nam ukraść rybę z limitu (jakież oburzenie na twarzy gościa było), ale co Pan my się nie damy tak łatwo"
2. "Pan X chce startować na prezesa koła, ale wie że jak wystartuje to jest skończony"
3. Dyskusja między gościem X co opłaca i sprzedającym Y zezwolenia:
Y: Połowiłeś coś ostatnio?
X: Karpiki pod wymiar, ale nie brałem
Y: Trzeba było zrobić tak żeby miały wymiar
4. "Chcieli jakieś tam łowisko no kill, niepoważni ludzie, znalazła się elita to niech sobie płacą po 500-1000zł to będą mieli"
Najgorsze jest to, że większość co przyszła opłacać oczywiście zadowolona z takiego podejścia.