Nie mogę być gorszy od Wonskiego to i ja się pochwalę wyjątkowo swoimi ostatnimi zakupami
Coś czego szukałem od dawna (chodzi o kształcie i rozmiar)
Największy baitrunner dropper ma rynku 8 oz. Około 240 gram i pojemności około 200 gram czyli idealne możliwości do nęcenia w silnym nurcie.
Sezon zbliża się wielkimi krokami więc zakupiony w ostatnim momencie
Następnie to zakup od forumowego kolegi a mianowicie 2 Garbolino maximy w długości 2,7 i 3 m. Ciągle czekam na paczkę ale foto już się mogę pochwalić.
W końcu mogę dać odpocząć windcastom i zejść trochę z wagi podajników jak i skuteczniej połowić zimą.
Wczoraj z Lucjanem wybraliśmy się na komercyjne łowy karpi na pellet wagglera, super sprawa bo już drugi raz w tym roku mogę powiedzieć że połowione tak że "łapy bolą". Najgorsze wtym że nie miałem do tego odpowiedniej wędki i musiałem ją po prostu kupić.
Team Daiwa na tą różdżke akurat padł mój wybór, Ultra lekka, Ultra cienka, z mega głęboka akcja (myślę, że ma głębsza akcje od Drennana Acolyte Ultra? )
Co należy nadmienić to fakt, że w tym modelu uchwyt kolowrotka skręcany od góry jest po prostu genialny.
Osobiście nienawidzę tego rodzaju uchwytów ale w tym kołowrotek siedzi pewnie i mocno, jestem mile zaskoczony tym egzemplarzem.
Kiedyś mój ojciec mówił że dobra Matchówka ma szczytówkę cienką jak wykałaczka, jestem ciekawy co b powiedział o tej matchówce pod karpie na podstawie tego zdjęcia
Moje wędkarstwo coraz częściej zmierza w kierunku dużych karpi jak i planuje conajmniej dwa wyjazdy sumowę w tym roku więc postanowiłem sięgnąć po najlepsze możliwe rozwiązanie
Mam nadzieję że mnie nie zawiodą.
Poza tym kupiłem jeszcze latarkę z Ridgemonkeya, polar kombatsy z Kordy, 10 kg pelletu czosnkowego na brzany i 8 litrów melasy. Wszystko już spakowane na Francję więc zdjęcia później.