Do mnie dziś wjechała rollownica 16mm, worek pływający Prologica, kołyska Mistralla, druga C1A 10ft 3lb i jakieś pierdoły.
W piątek leciutki (160g) podbierak żyłkowy 50x40cm z pływakami Jaxona, bat 400cm, którego przerabiam na leciutką sztycę i jakieś 60kg ziarna
Czekam na aromaty IPRA i JAR i mogę ruszać z produkcją kulasów.
Z grubszych rzeczy do zakupu na ten sezon został namiot. Chyba będzie to NGT.