NAD WODĄ > Łowiska

Nowe łowisko No Kill niedaleko Warszawy

(1/40) > >>

Moskvicz:
Czołem koledzy po kiju!
Razem ze znajomym dogadaliśmy się z właścicielem pewnej urokliwej żwirowni 50km na południe od Warszawy.

Generalnie sprawa wygląda tak:
- woda około 4ha, max głębokość 2m
- stara woda, największe złapane w tym roku: amur 15kg, karp 10kg, sandacz 80 cm
- chcemy zrobić tutaj łowisko No Kill, max osób w kole: 100
- max dozwolone 3 wędki
- metoda dowolna, zakaz połowu i wywózki z pontonu i łódek (za mały zbiornik)
- celujemy w opłatę 100 zł na rok, wejścia no limit. Nie planujemy wpuszczać osób spoza koła
- teren zadbany, z domkami, miejscami do grillowania i ogarniętymi miejscówkami do łapania

Byliby chętni na coś takiego? A może uważacie, że opłata jest zbyt niska? Dajcie feedback i swoje zdanie.
Wpuściliśmy miesiąc temu amura i karpia, najmniejszy miał 1kg. Planujemy wpuścić jeszcze jesiostra, suma brak i nie planujemy.

Darek_Darek1968:
IMHO tanio jak barszcz.

Mosteque:
Za tanio.

Daj na PW znak, gdzie to jest.

e-MarioBros:
ja bym dał 200-300 zł

Mosteque:
Można by jakąś firmę ochroniarską wynająć.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej