To chyba mania zbieractwa, bo co jestem w sklepie to z goła ręką nie wychodzę
, do tego jakaś woda, szczypce, nóż i ze dwa max trzy pudełka w plecak, kilka gum w kieszeń, ciężko się zmieścić. Biorąc pod uwagę upały to sądziłem ze pas biodrowy będzie praktyczniejszy od kamizelki i obejdzie się może bez plecaka, który trzeba zdejmować zostawiać na brzegu. Z tego co się rozglądałem to te kamizelki z kieszeniami podwójnymi czy potrójnymi z przodu średnio się sprawdzają, ograniczają nie co ruchy jak się je wypcha, chodź może kwestia przyzwyczajenia jak wspomniałeś.