NAD WODĄ > Łowiska

Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R

<< < (42/57) > >>

Zbigniew Studnik:

--- Cytat: Azymut w 07.10.2021, 12:22 ---Zbyszku, a jak na DD z linem, medalową płocią lub karasiem pospolitym? Miałeś jakiegoś na wędce? Albo słyszałeś coś o jakichś wynikach w tych gatunkach u innych wędkarzy? :beer:

--- Koniec cytatu ---
Liny czasem się zdarzają. Ja osobiście żadnego nie złowiłem. Sztuki które widywałem na zdjęciach znajomych miały 50-61 cm. Płoci złowiłem tylko kilka i to zupełnie przypadkowo(nie były to sztuki medalowe ). Dużo drapieżnika, mnóstwo pokarmu w toni powoduje ,że bardzo trudno je złowić. Co do karasi widywałem i łowiłem tylko japońce.
Na Dzierznie występuje dużo hybryd (złowiłem kilka hybryd płoci w granicach 45 cm) karpio-karasia na jednym zdjęciu widziałem taką rybę w granicach 8-10 kg zupełnie do niczego nie podobną nie potrafię teraz znaleźć tego zdjęcia.
Z uwagi na wielką populację leszczy i karpi bardzo trudno zapolować typowo na lina. Tak jak trudno z setek tysięcy lechów 2-4 kg wyłuskać te 5 kg +. Po prostu trzeba dużo czasu spędzać na tej wodzie. W tym sezonie więcej łowiłem na Żywcu i nie mogę pochwalić się niczym szczególnym z Dzierzna.
Na pewno nie jeden rekord tam pływa. Słyszałem o leszczach na 9 kg i podobnej wielkości linach ale nie widziałem żadnego przekonującego zdjęcia a na wielu wodach krążą legendy o niestworzonych okazach więc dowiemy się jak ktoś takiego złowi i udokumentuje bo mówić można dużo.

Azymut:
Dzięki Zbyszku. Nie ukrywam że chodzi mi po głowie opłacenie składek pzw na 2022 rok że względu na DD ale moje zasiadki to max kilka godzin, wg tego co piszesz Ty i Enzo to szansa trafienia lina czy płoci jest mała. Przemyśle jeszcze temat....

Zbigniew Studnik:

--- Cytat: Azymut w 08.10.2021, 07:40 ---Dzięki Zbyszku. Nie ukrywam że chodzi mi po głowie opłacenie składek pzw na 2022 rok że względu na DD ale moje zasiadki to max kilka godzin, wg tego co piszesz Ty i Enzo to szansa trafienia lina czy płoci jest mała. Przemyśle jeszcze temat....

--- Koniec cytatu ---
Ja świadomie łowię na głębszych miejscach dalej od brzegu więc szansa na lina i płoć maleje. Po za kilkoma tyczkarzami jeżdżącymi wiosną na kłodnice i jednym znajomym to nie widuję żeby ktoś łowił tam na spławik. Więc możliwe ,że gdybyś się nastawił typowo na te ryby efekty mogły być ciekawe dopóki nie spróbujesz to się nie dowiesz ;)
Jeśli chodzi o okazy to Dzierzno na prawdę nie jest łatwe ze względu na maaase średniej ryby. Mam znajomych którzy bywają tam kilka razy w tygodniu przez cały sezon i naprawdę potrafią łowić (choć trzeba przyznać ,że podchodzą do tego bardziej zawodniczo i nie siędzą długich zasiadek) i nie mają w tym sezonie ani jednego lecha 70+ a z drugiej strony są osoby które nie mają ułamkach ich umiejętności i łowią potwory - oczywiście zdjęć brak (no chyba że ryby włożone w obiektyw bez miarki) :D

Mosteque:
Byłem tam raz, natomiast zaobserwowałem, że praktycznie każdy, KAŻDY, rzucał na około 50-60 metr, gdzie było jakieś załamanie na dnie wzdłuż całego brzegu, na którym siedzieliśmy. Wystarczyło wejść wyżej i widać było, jak wzdłuż naszego brzegu na całym niemal zbiorniku stoją markery na tej odległości. Dlatego myślę, że jak byś posypał pelletami i ziarnem przy samych trzcinkach, to lin by się trafił. Jednak trudno o niego z otwartej wody, a  większość właśnie tak tam łowi.

Azymut:
Spróbuję wpierw jedno czy dwa zezwolenia jednodniowe kupić, i zobaczę... I wpierw sprawdzę mapę zbiornika gdzie można pas trzcin trafić a następnie czy dojadę tam nie urywając miski olejowej w aucie :D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej