Odradzam to cuś z Jaxona, bo to chińska tandeta na maksa. Tak się składa, że to kupiłem kiedyś. Jak otworzysz pojemnik, to ten lubi otworzyć zasobnik na górze, i jest co zbierać, zapięcia nie trzymają po jakimś czasie. Sam 'plecak' tutaj jest równie dramatyczny jak pojemnik, przy większym ciężarze uwiera w ramiona - to bardzo popularny produkt na necie, zazwyczaj ma kiepskie opinie.
O wiele lepszy jest fotel podpinany do plecaka, taki jak z Koruma:
https://sklepdrapieznik.pl/fotele-i-krzesla-wedkarskie/29691-zestaw-korum-roving-kit.htmlPrzede wszystkim zamiast tandetnego plastiku masz konkret, dobre krzesło w wersji lekkiej, plecak świetnie rozwiązany, z wieloma komorami na różne duperszwance, tutaj jeszcze pokrowiec. Wszystko można kupić oczywiście osobno.
Ten zestaw ma mój kumpel i jest świetny zwłaszcza do łażenia z feederem wzdłuż rzek, gdzie się zmienia miejsca. Plecak jest bardzo pojemny, ten znów ma moich kilku znajomych i sobie bardzo chwalą. Jest to sprzęt raczej nie do zajechania, bardzo mocny. Fotel, co ważne, ma regulowane nóżki, więc idealnie się go ustawia na spadkach. W przeciwieństwie do badziewia, po którym tyłek zjeżdża.
Ja tam się nakląłem jak cholera na tego 'Jaxona', zwłaszcza jak w trawie wysypała mi się zawartość i nie mogłem wszystkiego znaleźć. Nie wiem czy źle trafiłem, ale produkt jest odlany fatalnie, uszyty też byle jak i z kiepskiej jakości materiału. Nie jest to coś na lata ale raczej na sezon lub dwa, jak się rzadko używa