Kurcze dość często odwiedzałem Okonia, widziałem ze łowili też z drugiej strony siatki od lasu, ale jakoś na te jezioro obok nie dotarłem, ale również ciekawy jestem jak obecnie wygląda.
Co do miejscówki, zazwyczaj jak będzie zrobiona i ktoś wyczai to różnie może być, kto pierwszy ten lepszy. Natomiast dziki, zarośnięte tereny z lekkim prześwitem, czy dróżką miedzy zaroślami nie rzuca się tak w oczy, a da rade połapać przy fajnych okolicznościach natury i braku natłoku, nie ma tylu chętnych na takie warunki