Tylko co ile go przerzucać bo jak ogladam filmy, czytam jakies artykuly czy widze jak wędkuję wiekszos karpiarzy to oni rzucają zestaw i to lezy w wodzie ladnych kilka godzin (cały dzien czy noc czasem...)
Zestawy przewoziło się zwykle o stałej porze wieczorem. To się nazywa leniwe łowienie!
No z tych karpiarzy to faktycznie lenie
Lodkami wywoza bo rzucac im sie nie chce, zestawy w wodzie po kilkanasie godzin...
A tak na poważnie to własnie ja przy takiej zasiadce 12 godzinnej załóżmy, z marszu na łowisko nie przygotowanym wcześniej, czyli nie podneconym, nie wiem czego sie spodziewac i po jakim czasie i co najwazniejsze na jaka przynete wiec jak by automatycznie mi sie uzloylo w glowie ze musze czesciej przerzucac ale nie wiedzialem co ile... Czy ta godzina bedzie ok czy np w ten sposób bede sie za bardzo chlapal w miejscowce lub karp nie zdazy zasmakowac i zassac przynety... No ale moje watpliwosci juz rozwiane i wiem ze teoretycznie dobrze robie... Jak narazie nie mam mozliwosc ani na necenie lowiska ani na dluzsze zasiadki. Nawet o nockach moge zapomniec w najblizszym czasie
Wiec zostaja mi zasiadki calodniowe zaluzmy kilka godzin przed wschodem i kilka po zachodzie to maks na jaki moge sobie pozwolic w najblizszym czasie. Z tego co wyczytalem gdzie niegdzie, miedzy innymi i na tym forum, to zadanie jest utrudnione ale nikt nie powiedziel ze nie mozliwym jest zlapanie "zyciowki" na takich sesjach
Przynajmniej sie tego nie doczytalem
Mam jeszcze kilka pytan jesli pozwolicie
Pomecze was jeszcze. Zakladajac ze po przybyciu na lowisko wybieram moim zdaniem miejsce najlepsze gdzie moge sie spodziewac karpia, lub gdzie go widzialem... Spoduje miejscowke (lub innym sposobem) robiac w ten sposob dywan jak Luk doradzil
. Na przyklad nece ziarnami i niewielka iloscia peletow . Do woreczka bede wkladal tylko pellet (miks rodzai) plus ewentualnie pokruszone kulki na ktore aktualnie bede mial na haku. Tylko ile tego towaru walic w sumie? Czy ilosc tego calego miksu w PVA ma znaczenie? Lepiej dac mniej zeby rybe tylko zachecic i sciagnac pod przynete? I pytanie odnosnie swingerow mam jakis z foxa bodajże i do nie go moge doczepiac odwazniki. On sam w sobie jest juz ciezki w miare... Do czego sie dobiera wage swingera? Czy jest on tylko po to aby naprezyc zylke i ewentualnie pokazywac brania w strone brzegu? Czy ma jakies glebsze zastosowanie? Stosuje kolowrotek z wolnym biegiem. I ostatnie pytanie (chyba
) Jaki odstep powienien byc od kulki na wolsie do haczyka. Jakie sa wasze zdania? Przy metodzie na przyklad czy zwyklym koszyczku lowiac feederam na wlos odstep mam w granicach 5mm i mi sie to jakos sparwdza przy leszczeach i mniejszych karpikach. A tu? Jak narazie typowo karpiowo zlowilem tylko jednego kapia od poczatku roku
na zaporowce(teraz jest zamknieta i nie moge na niej wedkowac)... I sie teraz zastanawiam czy to aby nie byl przypadek
bo od tamtego czasu juz kilka wypadow bylo a sygnalizatory jak by je ktos czarowal na czas sesji
Tak was tu bede teraz meczyl na tematy karpiarskie bo nie ma mi kto tego wylumaczyc i pokazac na miejscu
Wiec mysle ze po to jest forum miedzy innymi zeby pytac
wiec pytam i mam nadzieje ze nie przynudzam