W zeszłym sezonie też kupiłem pierwszą tyczke przyznam że pięknie łowiło się w kanale łopaty oraz wielkie płocie.
Tyczkarstwo przypadło mi wtedy tak do gustu , że zacząłem dokupować dodatkowe topy, siatke 4m, różne gadżety.
W styczniu kupiłem drugą tyczke z którą byłem dwa razy w tym sezonie na rybach.
chodzi o to że łowienie feederem pięknych brzan dodaje mi więcej emocji oraz czuje się bardziej spełniony.
Teraz tyczki leżą a żona jak zwykle się śmieje.