Przy okazji zakupów kupiłem kilka paczek MCKarpa, ale nie było zbyt wiele możliwości przetestowania. A dokładnie to razz Power Fishem byłem na rybkach i z dumbelsami od niego ananas i lin,leszcz,karaś.
Dumbelsy: na oba zapachy/smaki złowiłem po karasiu i były to jedyne ryby tego dnia, a ucieszyłem się jak mocno, bo po 1 rzucie miałem branie na ananas, holując branie na drugiej wędce, więc zapowiedź była super, okazało się, że to pierwsze i ostatnie ryby tamtego dnia. Było jeszcze kilka małych puknięć i nic więcej. Ale dodam, że na ananasa od Drennana nie złowiłem na tej wodzie nic nigdy.
Zanęta Power Fish. Generalnie za tę cenę nie ma czego wymagać, natomiast tragedii nie ma, powiedziałbym, że mocna czwórka. Po wsypaniu widać kawałki pelletu, widać pieczywko fluo, ale też, co pierwszy raz się spotkałem w zanętach widoczne resztki zbóż, w sensie długie nitki z kłosów, bądź "żyłki" z roślin oleistych. Mam wrażenie, że są tam mielone makuchy.
Testów będzie ciąg dalszy, na 2 zbiornikach gdzie łowię, Sonu MMM póki co nie powala, a liczyłem, że to będzie killer.