Lucjan mam pytanie ,czy widziałeś u siebie żeby Anglik używał płatków czy np .sera spleśniałego przy łowieniu brzan Piotr łowi na niemieckich rzekach czy tam niemieccy wędkarze używają płatków czy sera
Nie widziałem. I wątpię abym zobaczył
Sam spróbowałem sera dawniej, z wynikiem zerowym, a próbowałem nawet go dipować w lavach i tym podobnych specyfikach. Mogę spróbować płatków owsianych za to, może mają coś co naprawdę wabi brzanę?
Ogólnie jednak w UK jest masa zawodów na rzekach, i tutaj jest dążenie do uzyskania maksymalnego wyniku. Dlatego są tak dobrzy, bo nie ma jak w Polsce zasady aby dzielić zawody na feederowe czy spławikowe, tutaj w grę wchodzą techniki spławikowo-gruntowe, bez idiotyzmów z reguł zawodów jak mistrzostwa świata (czyli Europy plus kilka krajów). Dlatego należy przyjąć, że znają się na rzeczy. Gdyby ser albo płatki były tak dobre, od dawna by je wykorzystywano. Więc prawdopodobieństwo iż to jest jakiś cudny dodatek czy super przynęta jest bardzo, bardzo niskie. Dlatego tu nie ma ciast, zanęt o super zapachach które kojarzą się z wypiekiem ciast, wszelkich cudów wianków, co to 'sprowadzają ryby z najdalszych zakątków łowiska'. A tutaj dawniej mało kto używał zanęt, ich popularyzacja to dopiero koniec lat 90-tych. Więc płatki owsiane na pewno były w użyciu, chociażby po to aby sklejać ichnią bułke tartą (breadcrumb).
Ja sprawdziłem wiele technik, od sześciu lat mieszkam niedaleko Trentu, i metodą prób i błędów znalazłem co brzanom leży najbardziej. Nie ma tu żadnych super przynęt ani super zanęt, chodzi o sensowną taktykę nęcenia z podaniem na haku/włosie coś co się w to wpisuje. W Polsce jednak jest wciąż tendencja do szukania świętego graala, wielu wędkarzy też ma opory aby używać białych tak jak trzeba, choć czytali nie raz jak się to robi. Wielu nastawia się niby na brzany, ale tak naprawdę tylko życzeniowo, bo stosowanie cienkich przyponów lub małej ilości białych, przy poleganiu na zanęcie, to spore ryzyko odkurzania miejscówki przez drobnicę lub leszcza/krąpia. A wtedy zostaje mniej dla brzan
Dlatego trzeba się zastanowić, czy wybieramy się na brzany, czy też liczymy na jej złowienie, chcąc jednak mieć sporo brań i drobniejszą rybę również. To nie to samo. Zapewniam, że gdybym używał feedera i mniejszych przynęt, w tym białych, zanęty, miałbym wiele ryb (mniejszych), gdzie brzany są przyłowem. Skupiam się jednak na brzanach, inne gatunki to przyłów. Czasami oznacza to nieruchome szczytówki przez godziny, może i całą sesję. Teraz jednak znalazłem klucz i osiągam powtarzalność za każdym razem. Przy czym moje łowienie to wędki w wodzie przez dwie, trzy godziny a nie jakieś 12 godzin łącznie z nocą. Przy czym z braku czasu moja taktyka dopracowana jest na koniec dnia, wieczór i zmrok jak i noc, nie na jasny dzień. Tutaj muszę więcej popracować, bo brzana reaguje inaczej za dnia, zwłaszcza jak świeci słońce. To bardzo ciekawa ryba, bo w zależności od światła ma inne preferencje, lub inaczej, jest bardziej ostrożna. Porady odnośnie łowienia brzan za dnia nijak się mają do nocy i na odwrót