No nie - takiej wersji jeszcze nie słyszałem. Przecież Karta Wędkarska jest
oficjalnym dokumentem urzędowym (posiada numer, pieczęcie) i nie mam jej traktować na równi z innymi dokumentami? Śmieszne, by nie rzec - żałosne. Trzymać oryginały w domu w obawie, że się zniszczy podczas użytkowania. Jezuuuu, Ty widzisz a nie grzmisz
Osobiście zagubiłem Kartę Wędkarską podczas przeprowadzki. Poszedłem do PZW (siedziba Okręgu), wydano mi dokument, iż zdałem egzamin na Kartę Wędkarską, poszedłem do Urzędu Miasta i tam wydano mi
bezpłatnie nowy dokument. Czekałem aż całe 7 minut na załatwienie wszystkich formalności w Urzędzie.