Autor Wątek: Zmiany w regulaminie PZW Poznań....  (Przeczytany 3514 razy)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 166
  • Reputacja: 892
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zmiany w regulaminie PZW Poznań....
« Odpowiedź #15 dnia: 08.11.2020, 22:47 »
Dziwnych czasów dożywamy...
No kile spowrotem chcą zrobić łowiskami otwartymi z możliwością zabrania ryby.
Zakazują wywuzek...
Sumowania.

Nic tylko patyk i spławik...

Ewidętnie cofamy się wędkarsko...

Przypomnę refulamin federa z pzw apropos zawodów...
Maciek

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 813
  • Reputacja: 309
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zmiany w regulaminie PZW Poznań....
« Odpowiedź #16 dnia: 08.11.2020, 23:30 »
Dziwnych czasów dożywamy...
(...)Ewidętnie cofamy się wędkarsko...(...)

Nie tylko w wędkarstwie się uwsteczniamy. Ale nie dziwne to, jeśli przykład idzie z góry (patrz: miłościwie nam panujący Jarozbaw...)

(...)Co do łódek zanętowych to zamiast do 50 m  proponował bym do połowy szerokości łowiska. Szerokość to krótszy bok. Jeśli więc łódka jest wypuszczana z dłuższego boku łowiska o szerokości 80m i długości 2 km to można wypuścić ją do 40 m. Na dużych zbiornikach można by już znacznie więcej.
Do połowy łowiska oznacza, że jeżeli nie ma łowisk na przeciwległym brzegu, to można wypuszczać łódkę pod przeciwległy brzeg. Ale jak się tam jakiś wędkarz pojawi albo wpłynie łódka, to 1/2 odległości od nich.


Na "Miejscu Kłodnickim" (zbiornik N-K) mają ciekawy patent. Jako, że łowisko nie jest zbyt szerokie, równolegle do dłuższego brzegu przeciągnięto tuż nad wodą stalową linkę, która dzieli zbiornik na pół. Nie ma problemu z przerzucaniem zestawu pod drugi brzeg (sąsiadowi "pod nogi"), wywózka dozwolona - łódkami zdalnie sterowanymi na pewno, pontonami, łódkami - nie wiem. Oczywiście maksymalny "zasięg" łowienia z danego stanowiska ogranicza wspomniana linka.
Na N-K pod Tarnowem jest całkowity zakaz wywózki. I w sumie dobrze. Mi osobiście to pasuje - chcesz pokazać jakim dobrym wędkarzem jesteś, to rzuć tam, zanęć, a nie idź na łatwiznę. Może to i kontrowersyjne podejście z mojej strony, ale takie mam zdanie co do wywózki.
Prawda jest taka, że ile osób tyle opinii na temat wywózki, zrywek, etc. A spłycając temat - zacznijmy od "odrobiny" kultury na łowisku, od szacunku wobec kolegów po kiju i szacunku do samej przyrody. Reszta - będzie już tylko tłem.
Shimano TX-4, Ultegra 14000, ciężarek 100gr = 133 metry

Tak - mam uczulenie na "Mokate". Przereklamowana wanna z rybami.

Offline boguss1982

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 713
  • Reputacja: 64
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: GDAŃSK
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zmiany w regulaminie PZW Poznań....
« Odpowiedź #17 dnia: 09.11.2020, 06:39 »
Na kilku filmach Dawida z anglii też widać linki przeciągnięte nad łowiskiem. Na początku zastanawiałem się co to ma być  ....  pranie się suszy czy co :)   niestety nie ważne czy to karpiarz , sumiarz, spiningista.............  zawsze znajdzie się czarna owca, która blokuje dostęp do łowiska swoim zachowaniem.  Ale takie zachowanie, nie dotyczy tylko wędkarstwa, tak samo jest na drogach, parkingach ....... niestety tępogłowów nie wybijemy szkoda nerwów. 

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zmiany w regulaminie PZW Poznań....
« Odpowiedź #18 dnia: 09.11.2020, 08:33 »

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że na 100 wędkarzy znajdzie się 5 takich przez których są problemy ale później wszyscy muszą ponosić konsekwencje, bo jeśli przyjdzie coś do czegoś i się zgłosi problem że linki od brzegu do brzegu, że głośna impreza czy cokolwiek to jest olewka. A jeśli podobno jakieś tam jedno koło miało z tym problem to mogli u nich na wodach takie zmiany robić a nie w całym okręgu.

Jeśli to wszystko pozostanie i nic się nie zmieni to rozważam dwie opcje. Albo przeniosę się do innego okręgu albo poprostu nie opłacę karty 2021. Przynajmniej w okolicy zostanie mi kilka prywatnych łowisk i przynajmniej ryby połowie

Uważam, ze karpiarze i sumiarze powinni pomyśleć o tym co czasami wyrabiają. Pamiętam jak Druid miał scysję na Dzierżnie, bo usiadł daleko od karpiarzy, ale ci nie pozwolili mu łowić, bo mieli zestawy zarzucone wzdłuż brzegu. Z łódkami zaś to jest przegięcie pały, i na wielu wodach używa się ich na dystansach, które utrudniają innym życie. Przeciąganie zaś jakichś linek przez rzekę uważam za niedopuszczalne, można łowić bez takich patentów.

To co mnie boli, to fakt, że takie przpeisy sie wprowadza bez konsultacji z karpiarzami i sumiarzami, na to wygląda. A tu trzeba się dogadać przede wszystkim. Do tego nic nie stanie się karpiarzom, jak będa łowić częściej z rzutu, anie tylko za pomocą łódek, gdzie łowi się na dystansach czasami kilkuset metrów, zostawiając często dziesiątki metrów plecionki na dnie. Zerknijcie co zrobiono na Rybniku. Wywózkami na spory dystans pozbawiono innych możliwości normalnego łowienia na takich 100 metrach (mowa o brzegu naprzeciwko elektrowni). To nie jest woda tylko dla karpiarzy czy sumiarzy, ale tak się stało. Więc sam bym zakazywał dalekich wywózek, lub inaczej, zakazywałbym użycia plecionki.

A karpiarze święci nie są, polscy w UK często zachowują się fatalnie, nadmierne picie alkoholu to standard na 'większych' spotkaniach, potem świecić trzeba oczami za takich 'rycerzy Niepokalanej'. Nawalą się, idą 'łowić', zrywają takiego spomba a potem płyną po niego na macie karpiowej w środku nocy, wkurwiając wszystkich na łowisku i ryzykując życiem, bo oczywiście pływak miał problemy z łapaniem pionu :) W Polsce też nie jest kolorowo jeżeli chodzi o picie alkoholu. niestety, karpisrstwo jest dla wielu doskonała opcją, bo nie trzeba wiele robić przy wędkach, można za to chlać w najlepsze, jest gdzie spać potem...

Tak naprawdę jednak to brakuje straży PZW, która karałaby za takie rzeczy. Jakby jeden fan alkoholu z drugim dostali bana w okręgu, to by inni mieli nad czym myśleć. Bo wody są dla wszystkich a nie dla lepszych czy tylko dla takich, co muszą 'odereagować' piciem w nadmiarze, robiąc bydło. Gdyby sumiarze i karpiarze nie mieli niczego za paznokciami, sprawy by nie było. Z drugiej strony nie tylko oni się tak zachowują rzecz jasna. Zbyt wiele jest patologii nad wodami ogólnie...
Lucjan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 166
  • Reputacja: 892
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zmiany w regulaminie PZW Poznań....
« Odpowiedź #19 dnia: 09.11.2020, 10:07 »

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że na 100 wędkarzy znajdzie się 5 takich przez których są problemy ale później wszyscy muszą ponosić konsekwencje, bo jeśli przyjdzie coś do czegoś i się zgłosi problem że linki od brzegu do brzegu, że głośna impreza czy cokolwiek to jest olewka. A jeśli podobno jakieś tam jedno koło miało z tym problem to mogli u nich na wodach takie zmiany robić a nie w całym okręgu.

Jeśli to wszystko pozostanie i nic się nie zmieni to rozważam dwie opcje. Albo przeniosę się do innego okręgu albo poprostu nie opłacę karty 2021. Przynajmniej w okolicy zostanie mi kilka prywatnych łowisk i przynajmniej ryby połowie

Uważam, ze karpiarze i sumiarze powinni pomyśleć o tym co czasami wyrabiają. Pamiętam jak Druid miał scysję na Dzierżnie, bo usiadł daleko od karpiarzy, ale ci nie pozwolili mu łowić, bo mieli zestawy zarzucone wzdłuż brzegu. Z łódkami zaś to jest przegięcie pały, i na wielu wodach używa się ich na dystansach, które utrudniają innym życie. Przeciąganie zaś jakichś linek przez rzekę uważam za niedopuszczalne, można łowić bez takich patentów.

To co mnie boli, to fakt, że takie przpeisy sie wprowadza bez konsultacji z karpiarzami i sumiarzami, na to wygląda. A tu trzeba się dogadać przede wszystkim. Do tego nic nie stanie się karpiarzom, jak będa łowić częściej z rzutu, anie tylko za pomocą łódek, gdzie łowi się na dystansach czasami kilkuset metrów, zostawiając często dziesiątki metrów plecionki na dnie. Zerknijcie co zrobiono na Rybniku. Wywózkami na spory dystans pozbawiono innych możliwości normalnego łowienia na takich 100 metrach (mowa o brzegu naprzeciwko elektrowni). To nie jest woda tylko dla karpiarzy czy sumiarzy, ale tak się stało. Więc sam bym zakazywał dalekich wywózek, lub inaczej, zakazywałbym użycia plecionki.

A karpiarze święci nie są, polscy w UK często zachowują się fatalnie, nadmierne picie alkoholu to standard na 'większych' spotkaniach, potem świecić trzeba oczami za takich 'rycerzy Niepokalanej'. Nawalą się, idą 'łowić', zrywają takiego spomba a potem płyną po niego na macie karpiowej w środku nocy, wkurwiając wszystkich na łowisku i ryzykując życiem, bo oczywiście pływak miał problemy z łapaniem pionu :) W Polsce też nie jest kolorowo jeżeli chodzi o picie alkoholu. niestety, karpisrstwo jest dla wielu doskonała opcją, bo nie trzeba wiele robić przy wędkach, można za to chlać w najlepsze, jest gdzie spać potem...

Tak naprawdę jednak to brakuje straży PZW, która karałaby za takie rzeczy. Jakby jeden fan alkoholu z drugim dostali bana w okręgu, to by inni mieli nad czym myśleć. Bo wody są dla wszystkich a nie dla lepszych czy tylko dla takich, co muszą 'odereagować' piciem w nadmiarze, robiąc bydło. Gdyby sumiarze i karpiarze nie mieli niczego za paznokciami, sprawy by nie było. Z drugiej strony nie tylko oni się tak zachowują rzecz jasna. Zbyt wiele jest patologii nad wodami ogólnie...

Lucek wszystko dobrze opisaleś :bravo:

Ja w tym kontekście co chcą zrobić boje się jednego.... dalszych pomysłów panów z okręgów...
Zakaz stosowania sypkich zanęt.
Zakaz kul , pelletów

Bo to drogie....

Ciekawe jak ta sprawa się skończy.

A wystarczy prosty zapis:
Wywóz dopuszczalny tylko na wprost stanowiska wędkarza.
Maciek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zmiany w regulaminie PZW Poznań....
« Odpowiedź #20 dnia: 09.11.2020, 11:09 »
U nas strasznie komplikuje się te przepisy. Wszystko dokładnie musi być opisane i uregulowane jeżeli chodzi właśnie o wędkarstwo. Kwestie np. braku kultury próbuje się zastąpić przepisami. Jak kormorany w gumofilcach tłuką bez opamiętania ryby w danym miejscu, to trzeba zakazać łowienia w tym miejscu. Wtedy na pewno będzie lepiej....jak nikogo nie będzie nad zbiornikiem w tym miejscu. Już teraz można się pogubić w przepisach wędkując w kilku okręgach. Gdyby tylko był prosty system kar, była powszechna kontrola i gdyby te kary były natychmiast egzekwowane, to świat byłby dużo prostszy, bo wędkowanie samo w sobie nie jest skomplikowaną czynnością :beer: 

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 166
  • Reputacja: 892
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zmiany w regulaminie PZW Poznań....
« Odpowiedź #21 dnia: 09.11.2020, 11:14 »
U nas strasznie komplikuje się te przepisy. Wszystko dokładnie musi być opisane i uregulowane jeżeli chodzi właśnie o wędkarstwo. Kwestie np. braku kultury próbuje się zastąpić przepisami. Jak kormorany w gumofilcach tłuką bez opamiętania ryby w danym miejscu, to trzeba zakazać łowienia w tym miejscu. Wtedy na pewno będzie lepiej....jak nikogo nie będzie nad zbiornikiem w tym miejscu. Już teraz można się pogubić w przepisach wędkując w kilku okręgach. Gdyby tylko był prosty system kar, była powszechna kontrola i gdyby te kary były natychmiast egzekwowane, to świat byłby dużo prostszy, bo wędkowanie samo w sobie nie jest skomplikowaną czynnością :beer:

I tyle w temacie.
 :bravo: :thumbup:
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zmiany w regulaminie PZW Poznań....
« Odpowiedź #22 dnia: 09.11.2020, 11:42 »
Dokładnie. Niestety, nie ma wśród działaczy ludzi z jajami, którzy chcieliby prawdziwych reform. Tam są same miękkie faje i kombinatorzy, co chcą rozwoju 'wędkarstwa' wspólnie z kontynuacją działalności rybackiej związku na  dużą skalę. Nie powinno więc dziwić wprowadzanie idiotycznych zapisów. A RAPR i statut dalej jak były gniotami, tak są dalej, i tego się nie zmienia :facepalm:
Lucjan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 166
  • Reputacja: 892
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zmiany w regulaminie PZW Poznań....
« Odpowiedź #23 dnia: 09.11.2020, 17:31 »
Uchwała Nr Z – 25/20
Zarządu Okręgu PZW w Gdańsku z dnia 22.09.2020 r.
w sprawie zakazu wypuszczania złowionych sumów
Zarząd Polskiego Związku Wędkarskiego Okręg w Gdańsku na podstawie § 47 pkt 15 Statutu
PZW wprowadza od dnia 1 stycznia 2021 roku we wszystkich wodach znajdujących się w
użytkowaniu Okręgu zakaz wypuszczania złowionych sumów, które przekroczyły wymiar
ochronny i nie znajdują się w okresie ochronnym.
Uchwała wchodzi w życie z dniem 1.01.2021 r.
Maciek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zmiany w regulaminie PZW Poznań....
« Odpowiedź #24 dnia: 09.11.2020, 19:14 »
Pierwsza kwestia. Okręg PZW co do zasady nie jest uprawniony do wyeliminowania wymiaru ochronnego suma, tego o którym mowa w rozporządzeniu w sprawie połowu ryb oraz warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów żyjących w wodzie - 70 cm (a nie tego ustalonego przez okręg). Jeżeli chce wyeliminować ten wymiar ochronny musi wówczas posiadać decyzje marszałka województwa zezwalającą na odstępstwo od ustawowych zakazów. Okręg PZW musi uzasadnić swój wniosek, podobnie jak marszałek swoją decyzję - dlaczego de facto chcą wybić wszystkie sumy w okręgu.

Niech więc wędkarze, którym zależy na sumach w tym okręgu wyślą maila (to wystarczy) do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego z prośbą o udostępnienie w trybie informacji publicznej:
1) wniosku okręgu PZW dotyczącego wyrażenia zgody na odstępstwo od ustawowych zakazów
2) wydanej przez Marszałka decyzji (wydanej na podstawie art. 17 ustawy o rybactwie śródlądowym).

Jeżeli takiej decyzji nie ma, to moim zdaniem cały Zarząd Okręgu idzie do odwołania, a ta uchwała jest nielegalna. Mając jednak w rękach decyzję marszałka będziecie wiedzieć dlaczego marszałek zezwolił na odłów suma we WSZYSTKICH obwodach rybackich należących do okręgu. To po pierwsze.

Po drugie. Nie mam kompletnie pojęcia o sytuacji z sumami w okręgu gdańskim, więc ciężko mi cokolwiek pisać w tym temacie, ale to by znaczyło, że tych sumów jest tam cała masa i to we wszystkich obwodach rybackich - tak wskazywałaby chłopska logika patrząc na tę uchwałę. Jestem tylko ciekawy, czy ta uchwała zapadła po odłowach kontrolnych przeprowadzonych w zbiornikach okręgu, badaniach ichtiologicznych okręgowych wód, zbadaniu rejestrów wszystkich wędkarzy z okręgu, czy też może po decyzjach podjętych wyłącznie za biurka działaczy okręgu celem uszczęśliwienia miejscowych mięsołapów albo według "naukowej" wiedzy okręgowych działaczy na temat braku innych ryb ?   

Uważam jednak, że sum jest niesprawiedliwie traktowany przez wielu jako szkodnik. Tylko trzeba sobie zadać pytanie skąd on się wziął w wielu miejscach Polski (w miejscach w których nigdy nie powinien się znaleźć) i w takiej, a nie innej ilości. Sum przecież ma swoje miejsce w polskich wodach m.in. dużych rzekach i zaporówkach. Wiem, że to forum przeglądają namiętnie zarówno działacze ZG PZW, jak i naukowcy rybaccy z IRŚ. Mam więc pytanie do nich. Jak to się k..a dzieje i kto tworzy te operaty rybackie, a następnie w imieniu państwa je opiniuje z tą całą "naukową" otoczką, że sum zgodnie z operatem rybackim pojawia się w miejscach, w których nigdy nie powinien się znaleźć i w ilości, która rozwala piramidę troficzną zbiornika. Biorąc pod uwagę fakt, że obecnie IRŚ jest jedynym w Polsce państwowym instytutem uprawnionym do opiniowania operatów rybackich to niezbyt dobrze to wróży dla przyszłości polskich wód, biorąc pod uwagę politykę zarybieniową dotyczącą suma.     

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 867
  • Reputacja: 392
Odp: Zmiany w regulaminie PZW Poznań....
« Odpowiedź #25 dnia: 09.11.2020, 19:28 »
Ludzie sami na własną rękę zarybiają sumem.

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 280
  • Reputacja: 141
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zmiany w regulaminie PZW Poznań....
« Odpowiedź #26 dnia: 09.11.2020, 19:31 »
Pierwsza kwestia. Okręg PZW co do zasady nie jest uprawniony do wyeliminowania wymiaru ochronnego suma,


Ale oni nie chcą zabijać niewymiarowych sumów. To z dupy wzięte rozporządzenie mówi o sumach ponad wymiar z tego co czytam w poście mjmaciek.

Cytuj
zakaz wypuszczania złowionych sumów, które przekroczyły wymiar
ochronny i nie znajdują się w okresie ochronnym.

Jest ogólna nagonka na suma w niektórych okręgach i to są właśnie efekty.
Tomek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zmiany w regulaminie PZW Poznań....
« Odpowiedź #27 dnia: 09.11.2020, 20:00 »
Pierwsza kwestia. Okręg PZW co do zasady nie jest uprawniony do wyeliminowania wymiaru ochronnego suma,


Ale oni nie chcą zabijać niewymiarowych sumów. To z dupy wzięte rozporządzenie mówi o sumach ponad wymiar z tego co czytam w poście mjmaciek.


Masz rację :thumbup: Moja pomyłka odnośnie braku wymiaru.  Rzuciłem okiem i myślałem, że chcą też nakazać branie niewymiarowych. Pozostała część mojej wypowiedzi pozostaje bez zmian, bo zastanawiam się na jakiej podstawie przyjęli, że mają nadmiar suma we wszystkich obwodach rybackich w okręgu.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zmiany w regulaminie PZW Poznań....
« Odpowiedź #28 dnia: 09.11.2020, 20:29 »
To tłumaczy dlaczego niewymiarowe sumy należy wypuszczać a większych nie, chodzi o przepisy...

Ja nie jestem przeciwnikiem suma bynajmniej, jednak uważam, że w wielu wodach jest go zbyt wiele. A dawano za niego punkty prawdopodobnie dlatego, że naukowcy rybaccy wiedzieli, ze szczupaka wędkarze wytłuką, bo to łatwa do złowienia ryba. Suma już nie i swoje w wodzie zrobi. Można więc liczyć, że szczupaka będzie mniej, na to miejsce wejdzie sum.

Niestety, wielu wędkarzy nie chce zrozumieć, że system w którym się ryby zabiera na duża skalę, jest trudny do prowadzenia we właściwy sposób. Stąd tak wiele dałyby rejestry połowowe, a zwłaszcza możliwość dopisywania w nich pewnych informacji, jak np. o dużej koncentracji jakiegś gatunku, co ulega skarłowaceniu czy też o częstych braniach sumów. Jeżeli bowiem na takiej Odrze wędkarze mówią, że na rosówkę nie da się łowić, bo zaraz melduje się sum w przedziale 40-80 cm, to znaczy, że jest go bardzo dużo, i jak ta ryba dorośnie, to będzie żreć jak smok. Pytanie czy będzie miała co. Więc wiele dobrych rzeczy można robić odpowiednio ustalając limity. Praktycznie się z tego nie korzysta :facepalm: Wtedy można regulować populacje danych gatunków odpowiednio. Rejestry połowowe tez wskażą, ile jest białej ryby, jak kształtuje się populacje pewnych gatunków. Wtedy można tez zaobserwować, czy sum wyrządza szkody czy też nie.

Niestety, wędkarze nie chcą ani rejestrów, ani płacić więcej, aby ichtiolodzy badali wody, chcą więcej brać i mieć większe zarybienia, głównie karpiem. I mamy to co mamy...
Lucjan