W Opolu dziadki z ZO chyba wygrały
OKRĘGOWE GROŹBY I STRACHY NA LACHY!!!!
I mam się bać
? 🤔
Mój tekst o tym jak Prezydium a teraz i Zarząd PZW Okręgu Opole zupełnie olał zdanie tysięcy swoich wędkarzy. Wrzucając ich wnioski z zebrań walnych do śmietnika, został udostępniony w Internecie 126 razy i trafił do prawie 70.000 odbiorców!!!!. Takie teksty są popularne ponieważ zgnilizna PZW zaczyna wędkarzom co raz bardziej doskwierać. Zniszczone, nie chronione i eksploatowane do ostatniej ości wody, gdzie wędkarz z użytkownika legalnie według RAPR staje się katem i zakałą, przyprawiają wszystkich o cholerne nerwy a udawanie władzy że wszystko jest cacy i w porządku, jeszcze bardziej tą naszą kurwice potęguje. Wielkie mniemanie panów z Prezydium nie dopuszcza do nich nawet myśli że niszczą czyjąś pracę i zniechęcają do niej młodych, ambitnych wędkarzy, ukręcając łeb wszystkiemu co pokazuje że można by lepiej. W zamian za to panowie stwierdzili że napisałem nie prawdę i pomówienia. Tylko jakie pomówienia!!! Skoro opisałem dokument który sami w swojej zgryźliwości i nienawiści do rozwoju oraz nowoczesności (czyli wszystkiego co zagraża ich bytowi) stworzyli. Dokument ten został wysłany do wszystkich kół i jest ogólnodostępny dla zainteresowanych, choć na stronie okręgu go nie wklejono i nie poddano dyskusji i ocenie użytkowników wód a przecież wszystko w nim jest cacy i wędkarze będą się cieszyć że ich kopiecie w dupę. Niestety to bardziej złośliwy gniot niż odpowiedź dla nas dla których rzekomo jesteście. Jak panowie nie wiedzą co stworzyli pracując za nasze pieniądze to wklejam ten dokument poniżej. Wyrzuciliście na śmieci 90% wniosków i ja mam prawo to ocenić bo za to ja i my wszyscy wam płacimy, jak nie chcecie być oceniani to odejdźcie od korytka i dajcie wodom złapać oddech, skoro jednak jesteście osobami publicznymi to każdy może oceniać waszą pracę po swojemu. Czytając ten dokument mam prawo tak myśleć i tak mówić czy wam się to podoba czy nie! Jeżeli parlament odrzucił bez omówienia i konsultacji 25 ustaw za posiedzenie to nie może cisnąć kitu że się napracował, a tu ktoś mi próbuje to wmówić. Nie mogąc znieść tego że ktoś panów nic nie robienie nazywa po imieniu nieróbstwem, panowie zaczęli mnie straszyć, straszyć tak nieudolnie jak i wszystko co robią. Najpierw swoimi kolegami z sądu koleżeńskiego( którego sami wybrali). Następnie Okręgowy rzecznik dyscyplinarny napisał prośbę do Prezesa mojego koła o wydanie moich danych osobowych. Po pierwsze! ich nie dostał. Po drugie ja się przecież podpisałem pod swoim tekstem 😆! Po trzecie nie boję się takich żenujących numerów i zadzwoniłem sobie do pana rzecznika z pytaniem czego ode mnie chce??? I wiecie co
Niewiedział! Poważnie kurwa nie wiedział po co chce moje dane! 😆😆😆 Niewiedział! Bo miał mnie tylko postraszyć, bo został przez kogoś z Prezydium potraktowany jak kukiełka do załatwiania swoich spraw i to nie pierwszy raz, przecież na premie musi zasłużyć i być usłużnym. Zadałem mu więc kilka pytań o sprawy które w mijającym sezonie zakopał pod dywan kryjąc dupy kilku kolegów i na tym się rozmowa skończyła. Nie słyszałem żeby coś jeszcze ode mnie chciał😆 Dalej zaczęła się jeszcze większa żenada panów z prezydium. Latają dookoła i rozpowiadają że podadzą mnie do sądu w Opolu do sądu w Warszawie do Urzędu Marszałkowskiego w sumie to nawet nie ustalili jednej wersji tylko każdy inne głupoty klepie. Prezydentem mnie jeszcze postraszcie! Latacie i straszycie że już prawnicy z ZG PZW szykują na mnie kwity. Co wy myślicie że ja jestem małe dziecko że się zacznę bać pisania prawdy. Ja wiem że najlepiej to byście mnie spałowali i teczkę założyli ale to że PZW zostało przez podobnych wam zatrzymane w latach osiemdziesiątych to nie znaczy że świat się też z wami zatrzymał. Być może wtedy znalazł by się sędzia który by mnie skazał za to że opisałem gniota którego sami oficjalnie napisaliście i wysłaliście do kół ale to chyba nie te czasy. Ja wiem że mieliście nadzieję że potraktowani jak gówno wędkarze będą cichutko siedzieć no ale wyszło jak wyszło. A jak chcecie kogoś rozliczać to zacznijcie od siebie. Rozliczcie się za to jak nas potraktowaliście, ile dla nas w tym roku zrobiliście a ile za to skasowaliście, ja fizycznie dla PZW przepracowałem tyle co wy wszyscy razem i grosza nie wziąłem a są tacy co jeszcze wiele więcej zrobili a wy wszystkich nas potraktowaliście dwoma zdaniami w odpowiedzi na 25wniosków z których 90% dotyczyła ochrony i odbudowy wód. Rozliczcie jednego z członków Prezydium za to że wpadł z piłą i zniszczył piękny akwen a opamiętała ich dopiero interwencja WIOŚ i do jesieni ten akwen porzucili, razem ze śmieciami które my wiosną posprzątaliśmy. Rozliczyliście go za to na jakie kary naraził PZW latając jak wariat z piłą i kto by za ich głupotę zapłacił gdyby nie zostało to załatwione i zamiecione pod dywan ? Mnie i wielu zwykłym wędkarzom by pewnie taki numer nie przeszedł i rzecznik dyscyplinarny ten od brudnej roboty, by nam na dupę usiadł, ale pan szanowny z Prezydium jest nietykalny. Rozliczcie rzecznika dyscyplinarnego i ten zarząd koła z waszym kumplem na czele, którym rzecznik krył tyłki dwa razy umarzając sprawę kradzieży ryb i narażenia PZW Opole na kary i utratę rzeki Odry. To was powinno się sądzić!!! Jesteście cwaniaki bo wiecie że nawet w ZG nikt was nie ruszy, bo 80% naszego prezydium ma tam stołki i kolegów. I dlatego możecie pozwolić sobie tak traktować wędkarzy, będąc nietykalnym, nie mając nikogo nad sobą kto rozliczy wasze złośliwe decyzje, stanowiąc państwo w państwie, klepiąc sobie wzajemnie premie, nagrody i tony orderów. Tylko po za tym waszym zamkniętym światem z lat 80siątych bywa trochę normalności i ja też mam swoją panią prawnik i prawo które pozwala mi komentować to co się wokoło dzieje i mówić na głos że ktoś bierze moje pieniądze, nie wiele za nie robi a jak ja o tym piszę to mnie straszy. Do wiadomości zainteresowanych . Wszystkie wnioski mimo powtórnych próśb o rozpatrzenie i odrobinę dialogu z wędkarzami, mimo starań, ciężkiej pracy i pełnych konkretnych uzasadnień, zostały jednogłośnie uwalone przez zarząd. A jak to się stało, po co się tak naprawdę zarząd PZW Opole spotkał na spacerze w Turawie, jak się gnębi każdego kto jest za ambitny, kto dostał premię na święta a komu i za co ją uwalono ! O tym w następnym wpisie.
I pamiętajcie ,,Wszystko będzie po staremu" Bo skoro są koła w których ludziom dobrze, wędkarze setkami przenoszą do tego koła kartoteki, szanują i dogadują się z zarządem, ciężko pracują i cieszą się z efektów. Tworzą nową niespotykaną wcześniej w PZW jakość. A 18 gości w ogóle nie związanych z tym kołem, mieszkających po 60km od siedziby tego koła, nie mających pojęcia jakie wędkarze tego koła mają potrzeby a nawet jakie i gdzie są wody danego koła. Decydują że trzeba tym wędkarzom zamiast pomóc to dać kopa, bo są za szczęśliwi za ambitni i jest im za dobrze. Nigdy nie będzie lepiej dopóki ludzie mający nam pomagać będą nas gnębić.
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2731382027113698&id=1659598370958741