Autor Wątek: Znad Odry  (Przeczytany 14259 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 700
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Znad Odry
« Odpowiedź #45 dnia: 26.03.2016, 10:32 »
Jak sięgnę pamięcią do początku lat 80tych, to nigdy w Opolu nie widziałem takich węglowców. Pamiętam dwa typy pchaczy - Tur i Bizon, oraz podstawową barkę, jednostkę zintegrowaną. Były jeszcze takie mniejsze jednostki (jeden nazywał się bodajże Łoś).

Węgiel spławiano z Gliwic do Wrocławia, i Opole było na tej trasie -pamiętam jak wiele jednostek wtedy pływało, w dzień i w nocy...
Lucjan

grzesiek76

  • Gość
Odp: Znad Odry
« Odpowiedź #46 dnia: 26.03.2016, 14:34 »
Jak sięgnę pamięcią do początku lat 80tych, to nigdy w Opolu nie widziałem takich węglowców. Pamiętam dwa typy pchaczy - Tur i Bizon, oraz podstawową barkę, jednostkę zintegrowaną. Były jeszcze takie mniejsze jednostki (jeden nazywał się bodajże Łoś).

Węgiel spławiano z Gliwic do Wrocławia, i Opole było na tej trasie -pamiętam jak wiele jednostek wtedy pływało, w dzień i w nocy...

Bo u Ciebie, drogi Lucjanie, pływały inne barki ;) Przecież we Wrocławiu jest jaz...
Chociaż zastanawiam się, dlaczego widywałem barki opisane Kędzierzyn Koźle... hmm...

Rozmawiałem z rodzicami. To jednak był prawdopodobnie rok 1978 lub 1979... Dlatego też nie pamiętam.
Trudno ustalić, do kiedy holowniki parowe faktycznie pracowały. Gdzieś znalazłem informację, że holowniki parowe zostały wycofane z eksploatacji w roku 1968. Jednak dotyczyło to firm państwowych (jeden z nich w latach 80 tych jeszcze pełnił funkcję lodołamacza).
Ale warto wiedzieć, że część tych maszyn była w rękach prywatnych (m.in. emerytowanych marynarzy morskich). W tym przypadku pływały najpewniej tak długo, dopóki ich eksploatacja była opłacalna.
Myślę, że bardzo trudno byłoby dociec, kiedy odbył się ostatni kurs rzecznego holownika parowego na Odrze...


Tutaj jest dużo fotografii tych maszyn:
http://www.zegluga.info/index.php?cat=11


A tak. Pływały w dzień i w nocy. Bywało, że jeden za drugim. A na barkach załadowany węgiel, węgiel, ruda. Węgiel, węgiel, ruda... :)

grzesiek76

  • Gość
Odp: Znad Odry
« Odpowiedź #47 dnia: 30.03.2016, 21:08 »
Dzisiaj kolejny Bizon :)
W sumie nic niezwykłego. Ale ten pierwszy element wyglądał mi na kadłub jakiejś wojskowej łodzi. Od przodu było zdecydowanie lepiej widać, ale przez tę ulewę nie zdążyłem zrobić zdjęcia.

Offline Morgoth13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
Odp: Znad Odry
« Odpowiedź #48 dnia: 06.04.2016, 07:53 »
Troszkę nie ta rzeka, ale wrzucam fotkę.

Źródło: http://fordon-historyczna-kopalnia.blogspot.com/2014_01_01_archive.html
Pozdrawiam
Mirek

grzesiek76

  • Gość
Odp: Znad Odry
« Odpowiedź #49 dnia: 10.10.2016, 21:12 »
Dzisiejszy klimat znad Odry.
Fotografia tego nie oddaje dokładnie, ale woda jest mocno wysoka.
Moja główka była zupełnie zalana.

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 996
  • Reputacja: 179
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Znad Odry
« Odpowiedź #50 dnia: 10.10.2016, 22:33 »
??? :thumbup:

Offline Artur Kraśnicki

  • Sklep Fish24.pl
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 296
  • Reputacja: 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zielona Góra
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Znad Odry
« Odpowiedź #51 dnia: 10.10.2016, 22:45 »
Poszła ponad metr a na niektórych odcinkach nawet prawie dwa
U mnie też główki zalane to fotka z tej niedzieli
Machaj wędą, ryby będą.
Pozdrawiam
Artur Kraśnicki

grzesiek76

  • Gość
Odp: Znad Odry
« Odpowiedź #52 dnia: 11.10.2016, 07:27 »
Dobrze że wysoka. Oby jeszcze w listopadzie tak podeszła. Rybka ładnie wejdzie na zimowiska.
A planuje tej zimy spróbować łowienia dużej płoci, tam gdzie Ty w lutym płociska wyrwałeś :) Oczywiście jeśli nie zamarźnie...

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Znad Odry
« Odpowiedź #53 dnia: 11.10.2016, 07:39 »
I u mnie idzie do góry. Kurcze, skąd tej wody nagle tyle? Przecież aż tak nie lało.
Nie przeszkadza mi to w żadnym wypadku. Dla mnie mogła by być w łąkach nawet do wiosny, miejsce się zawsze gdzieś wykuka. A te niżówki już przerażały.
Arek

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Znad Odry
« Odpowiedź #54 dnia: 11.10.2016, 07:42 »
Na odcinku katowickim, w Kędzierzynie-Koźlu woda z reguły stoi ewentualnie delikatnie płynie. W niedzielę rwało konkretnie. Jak łowiłem to przybyło jakieś 20 cm wody.
Grzegorz