Autor Wątek: Metoda - wątpliwości początkującego  (Przeczytany 7077 razy)

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 965
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #15 dnia: 05.09.2023, 11:13 »
Jeżeli chcesz woreczki pva stosować to najlepszy patent z ciężarkiem do środka i przynęta do środka,stosuje takie rozwiązanie u siebie na zarośniętej i zamulonej wodzie,drugi patent to siatka pva nabita towarem i przeszyta igła po długości na przyponie również polecam takie rozwiązanie ;),z metody zrezygnowałem po wielu testach różnych rozwiązań od podajników z mniejszą gramaturą i większa powierzchnią ,po różne długości przyponów :beer:

Offline Ellah

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 33
  • Reputacja: 0
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #16 dnia: 05.09.2023, 12:31 »
Jeżeli chcesz woreczki pva stosować to najlepszy patent z ciężarkiem do środka i przynęta do środka,stosuje takie rozwiązanie u siebie na zarośniętej i zamulonej wodzie,drugi patent to siatka pva nabita towarem i przeszyta igła po długości na przyponie również polecam takie rozwiązanie ;),z metody zrezygnowałem po wielu testach różnych rozwiązań od podajników z mniejszą gramaturą i większa powierzchnią ,po różne długości przyponów :beer:
Dzieki, czyli jednak metoda moze sie nie udac na taki akwen... Czyli zestaw zylka glowna - kretlik - ciezarek - kretlik - przypon z wafersem i to do worecznka? Bez podajnika juz?

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 965
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #17 dnia: 05.09.2023, 18:19 »

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 965
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #18 dnia: 05.09.2023, 18:25 »
kolejna ciekawa lektura ;)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #19 dnia: 05.09.2023, 21:57 »
Jeszcze raz. Kupujesz siatkę PVA o odpowiedniej średnicy. Z niej robisz pakunki. Węzełek, ładujesz towar, ubijasz, zawiązujesz obcinasz. I od początku. Zobacz na YT.
Taki pakunek wkładasz pod gumkę i do niego zapinasz haczykiem przypon.

No rozumiem, wczesniej pisales o workach, teraz o siatce. Siatke rozumiem mozna wiazac, woreczek na nici. Pytanie jeszcze co lepsze - siatka czy worek przy np. mixie pellet plus zaneta?

Ja pisałem o woreczkach :) Bo możesz je wziąć i zamontować na gotowym, nabitym podajniku. Wtedy całość powinna dotrzeć na dno i tam się 'uwolnić'. Ogólnie chodzi mi o szukanie powodu dla którego nie masz brań, jak już się dowiesz, to jest dużo łatwiej, i wtedy możesz na przykład skupić się na miksie który nie jest rozwalany przed dotarciem na dno. Lub zmieniasz zestaw jak to nie działa :)

Ogólnie stosowania siatek i przerobionych podajników to inny temat trochę. Tutaj trzeba zwrócić uwagę na rodzaj siatki, musi być odpowiednio gęsta. Zwykła może w ciepłej wodzie się rozpuszczać zanim całość dotrze do dna.

Łowiąc też z zielskiem i na dużej głębokości (4-6 m) musisz się liczyć z tym, że żyłka może nie być zatopiona przed podajnikiem (wisi na zielsku), co dodatkowo płoszy ryby, tym bardziej, że woda jest raczej przejrzysta. Może więc być kłopot, bo zahaczenie ryby o żyłkę rozwala podajnik. Można zamocować śrucinę SSG metr przed podajnikiem, aby zatapiała żyłkę.

Powodów niepowodzeń może być wiele, trzeba więc je eliminować jeden po drugim :)
Lucjan

Offline Ellah

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 33
  • Reputacja: 0
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #20 dnia: 06.09.2023, 09:14 »
Z ta srucina i zielskiem tez wpadlem na to i to dodalem,bo czasami szczytowka ledwo drgnela i pomyslalem ze cos zahaczylo o zylke. Ale bran brak. Podoba mi sie metodyczne podejscie pana Luk do sprawy - faktycznie, by znalezc przyczyne braku bran trzeba dopilnowac ze rybie jest podany atraktor , a tu nie mam pewnosci. Bardzo bym nie chcial rezygnowac z metody, bo troche w to wszystko zainwestowalem, musi byc jakis sposob by na nia  lowic tez takich zbiornikach.

Sproboje teraz w innym miejscu tam i z tymi woreczkami. Dziekuje raz jeszcze.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #21 dnia: 06.09.2023, 09:20 »
Możesz też sobie przygotować miejscówkę, oczyszczając kilka m2 z zielska grabiami na sznurku. Ludzie tak robią, jak mają wszędzie jedną wielką podwodną łąkę.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Ellah

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 33
  • Reputacja: 0
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #22 dnia: 06.09.2023, 09:21 »
Możesz też sobie przygotować miejscówkę, oczyszczając kilka m2 z zielska grabiami na sznurku. Ludzie tak robią, jak mają wszędzie jedną wielką podwodną łąkę.

NO ale jak - rzucaja grabiami do wody kilkanascie metrow? i wyciagaja zielsko z glebokosci kilku metrow? Da rade?

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #23 dnia: 06.09.2023, 09:27 »
Tak właśnie. Poszukaj na YT. Wiążę się ze sobą dwie końcówki od grabi i rzuca w wyznaczone miejsce. I mozolnie je oczyszcza... Chyba nawet Lucek kiedyś tak sobie musiał kanał pod liny przygotować. I potem tłukł je w ilościach przerażających.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #24 dnia: 07.09.2023, 20:04 »
Czyszczenie miejscówki zależy od zielska, to znaczy gatunku i jego długości. Na głębokiej wodzie może być tak, że wyciągniesz tego całkiem sporo dobrze czyszcząc miejscówkę. Takie miejsca mogą być magnesem dla ryb o ile nie robią się warunki beztlenowe. Ja byłem zaskoczony wielokrotnie efektami. Jednak czasami jest dywan zielska, który jest trudny do ogarnięcia. ALe to domena płytszych zbiorników raczej. Na głebokiej wodzie zielsko idzie mocno do góry, nie rozrasta się na boki. Więc nie szkodzi spróbować :)

Kupujesz grabie ale same stalowe 'zęby', w ilości dwóch sztuk, i łączysz je opaskami zaciskowymi, aby zęby były skierowane do dołu i do góry. To po to aby być pewnym, że zawsze opadną zębami do dołu. Dowiązujesz do tego silny sznur i działasz :) Ważne aby robić na końcu pętlę, która jest na ręce. Bo ja raz zarzuciłem 'zestaw' bez pętli, i wszystko poleciało do wody, z linką ;D

Pamiętaj o jednej rzeczy. Nawet na głębokich zbiornikach ryba podchodzi pod brzeg, często istotna jest pierwsza półka. I tutaj możesz sobie oczyścić miejscówkę i czekać. Tylko leszcz ma jakieś opory przed podpływaniem (na większych wodach), reszta gatunków odwiedza takie miejsca często. Dlatego nie trzeba martwić się zasięgiem grabi, bo ryba powinna podejść. Czasami można łowić ze stanowiska obok, zarzucając pod brzeg lub blisko niego, aby ryby nie płoszyć.
Lucjan

Offline Ellah

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 33
  • Reputacja: 0
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #25 dnia: 03.10.2023, 15:38 »
Dziekuje za poprzednie odpowiedzi.

Teraz mam inny problemik. Cos sie w koncu ruszylo, moze dopasowalem zanete i waffersy - koniec koncow w koncu znalazlem miejsce przy brzegu gdzie zerowala ryba (leszcze, okonie).

Natomiast w ostatni weekend i poprzedni mialem wiele takich bran takich "urywanych" ;) gdzie doslownie nie zdazalem podniesc wedki a szczytowka wracala na swoje miejsce. Lub takich gdzie drgala tak na 5-10 % wychylenia bez odjazdu zylki - zacinanie wtedy konczylo sie pustym powrotem... Czy macie jakies rady przy takich braniach - prawdobodobnie drobnicy?

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 255
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #26 dnia: 03.10.2023, 15:43 »
Mogą to być ocierki o żyłkę a może to być zsuwanie się podajnika ze stromego odcinka dna.
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline tiimi83

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 100
  • Reputacja: 18
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #27 dnia: 03.10.2023, 16:08 »
Jeśli to drobnica ,to mały wafters na małym haczyku i będziesz wiedział. Ale najczęściej jak napisał Azymut są to obcierki ryb, coś może im nie pasować i wtedy trzeba kombinować.

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 340
  • Reputacja: 608
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #28 dnia: 03.10.2023, 20:51 »
Mogą to być obcierki, których nie należy zacinać, zwłaszcza jeśli szczytówka wraca na swoje miejsce. Branie musi być wyraźne. Jak to kiedyś fajnie Luk napisał, wędkarz ma siedzieć na rękach, czyli czekanie do wyraźnego brana. Jeśli po takim szturchnięciu szczytówka się luzuje, warto odczekać chwilę i przerzucić zestaw, bo pewnie konstrukcja metody jest zburzona. Przy metodzie ryba zwykle zacina się sama, nawet przy braniu płotki o ile zahaczy się o hak.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline Miwol

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 089
  • Reputacja: 130
  • Lokalizacja: Piaseczno
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Metoda - wątpliwości początkującego
« Odpowiedź #29 dnia: 04.10.2023, 01:13 »
Obcierki są charakterystyczne (najczęściej) - wpierw powolne (zdarzają się również szybkie) ugięcie, a potem bardzo szybie puszczenie. Jeśli jest tylko jedno ugięcie, to na 99 procent jest to  obcierka.

Możesz zastosować jeszcze jeden patent, który sam używam. Często ryby ocierają się o żyłkę, która idzie prosto od wędki do podajnika, a co za tym idzie, w pewnym stopniu straszy ryby. Aby to częściowo zniwelować, możesz zestaw zawiązać na grubszej żyłce (np. 0.3 mm) o długości 50-100 cm. Na drugim końcu założyłem czeburaszkę 5 g., którą przyczepiam do agrafki przywiązanej do linki głównej.

Powyższy patent posiada jeszcze jedną ciekawą cechę - grubszy końcowy odcinek zestawu, chroni linkę główną przez przetarciem o ostre płetwy grzbietowe ryb.
Pozdrawiam,
Michał

Złów i wypuść