Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Przynęty => Wątek zaczęty przez: Arturf01 w 18.03.2018, 10:05
-
Witam Kolegów.
Zna ktoś może osoby kulające kulki proteinowe dla innych? Chodzi o dobry i szczery towar, nie masówka czy Holadnia lub mixy Holenderskie. :D
Za wszystkie podpowiedzi do kogo ewentualnie się zwrócić dziękuję :)
PS. Myślałem o kulkach Dominika Śrubasa , ale nigdy nie miałem styczności z jego towarem, może ktoś z Was zna jego towar i podpowie?
-
JKarp polecał kiedyś tych chłopaków:
https://www.facebook.com/Banda-Baits-1870485803170613/
-
Witam Kolegów.
Zna ktoś może osoby kulające kulki proteinowe dla innych? Chodzi o dobry i szczery towar, nie masówka czy Holadnia lub mixy Holenderskie. :D
Za wszystkie podpowiedzi do kogo ewentualnie się zwrócić dziękuję :)
PS. Myślałem o kulkach Dominika Śrubasa , ale nigdy nie miałem styczności z jego towarem, może ktoś z Was zna jego towar i podpowie?
Dobre łowne kulki ma RK Baits; maja swoje mixy towar klasa i najważniejsze made in poland.
-
Ja mogę polecić Bait-zone, mają to co się sprawdza bez żadnych udziwnień typu dipy fluo, proszki itp.
-
bbaits.pl tutaj też można zamówić kulki.
-
Witam Kolegów.
Zna ktoś może osoby kulające kulki proteinowe dla innych? Chodzi o dobry i szczery towar, nie masówka czy Holadnia lub mixy Holenderskie. :D
Za wszystkie podpowiedzi do kogo ewentualnie się zwrócić dziękuję :)
PS. Myślałem o kulkach Dominika Śrubasa , ale nigdy nie miałem styczności z jego towarem, może ktoś z Was zna jego towar i podpowie?
Chętnie powiem z jakich kulek jak korzystam.
na FB odszukaj CARPR - cały tamten sezon używałem i jestem bardzo zadowolony z efektów.
Ceny bardzo przystępne co nie znaczy, że kulki są liche. Robione są bardziej jako hobby niż z chęci zarobku.
25 zł kilo zanętowych a 15 zł 250 ml haczykowych, które są zrobione coś jak Pawła Szewca w takiej otoczce, która zaczyna pracować po wrzuceniu kulki do wody.
JKarp
-
JKarp polecał kiedyś tych chłopaków:
https://www.facebook.com/Banda-Baits-1870485803170613/
I nadal polecam :-)
JKarp
-
Nie mam fejsa. Wszedłem z konta żony i widzę, że chłopaki łowią. I co z tego wynika? Jest tam gdzieś jakiś link do sklepu, czy coś takiego?
-
Nie mam fejsa. Wszedłem z konta żony i widzę, że chłopaki łowią. I co z tego wynika? Jest tam gdzieś jakiś link do sklepu, czy coś takiego?
Napisz wiadomość po prostu, że chcesz kulki ;-)
JKarp
-
Nie mam fejsa. Wszedłem z konta żony i widzę, że chłopaki łowią. I co z tego wynika? Jest tam gdzieś jakiś link do sklepu, czy coś takiego?
Napisz wiadomość po prostu, że chcesz kulki ;-)
JKarp
Eee, chciałem sobie obejrzeć, co mają w ofercie, po ile i tak dalej.
-
Nie mam fejsa. Wszedłem z konta żony i widzę, że chłopaki łowią. I co z tego wynika? Jest tam gdzieś jakiś link do sklepu, czy coś takiego?
Napisz wiadomość po prostu, że chcesz kulki ;-)
JKarp
Eee, chciałem sobie obejrzeć, co mają w ofercie, po ile i tak dalej.
25 zł zanętowe, 15 zł haczykowe.
Jako takiego sklepu nie ma. To jest raczej hobby jak pisałem to kulanie niż chęć zarobienia na Merca z jeden sezon.
JKarp
-
Nie mam fejsa. Wszedłem z konta żony i widzę, że chłopaki łowią. I co z tego wynika? Jest tam gdzieś jakiś link do sklepu, czy coś takiego?
Napisz wiadomość po prostu, że chcesz kulki ;-)
JKarp
Eee, chciałem sobie obejrzeć, co mają w ofercie, po ile i tak dalej.
25 zł zanętowe, 15 zł haczykowe.
Jako takiego sklepu nie ma. To jest raczej hobby jak pisałem to kulanie niż chęć zarobienia na Merca z jeden sezon.
JKarp
Cena jak najbardziej rynkowa - po prostu po tyle to chodzi z rzemiosła domowego....
-
Tylko jest taki problem, że to "hobby" może drogo kosztować. Bo raczej tacy domowi kulacze nie mają potrzebnych pozwoleń a bez nich nie mogą sprzedawać wyrobów.
-
Pewnie dlatego też nie mają żadnego sklepu i robią to w formie hobby. Zapewne oficjalnie oddajesz im tylko za składniki.
-
Tylko jest taki problem, że to "hobby" może drogo kosztować. Bo raczej tacy domowi kulacze nie mają potrzebnych pozwoleń a bez nich nie mogą sprzedawać wyrobów.
Mają :-) Mają też sprzęt do robienia ciasta itd.
JKarp
-
Żeby mieć sklep to by musieli podatki dodatkowo odporowadzac. Wtedy z tych 25 zl za kilogram zrobiło by się 40 ;)
W Polsce jesli ktoś chce legalnie produkować kulki to niestety, ale są to duże koszta.
-
Ja nie za bardzo rozumiem :facepalm:
Cena dobra, kulki wg mnie są bardzo dobre. Dobrze dobrane składniki, robione na bieżąco. Świeże. I pojawiają się głosy, że za tanio :facepalm:
Ja wiem, że jest to na legalu bo też w pewnym momencie "możni tego świata kulacze" zaczęli pisać o zezwolniach jakby miało ono kosztować nie wiadomo ile.
Ja zachęcam do skorzystania z oferty.
JKarp
-
Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać ;)
-
8) :D :D
JKarp
-
Każdy kto wytwarza jakieś rzeczy i je srzedaje nawet jeśli robi to hobbistycznie to chce na tym zarobić. W przypadku produkacji kulek proteinowych wymagane jest pozwolenie weterynaryjne, zapewne trzeba posiadać odpowiednie pomieszczenie przeznaczone do tego. Pomijając to trzeba odprowadzać podatki i mieć zarejstrowaną firmę. Do tego jeśli ktoś robi to hobbistycznie a nie masowo to ceny poszczególnych składników będą dla niego droższe w zakupie niż dla tych którzy robią masowo. Oczywiście nie hejtuje takich ludzi, tylko starałem się pokazać, że w takiej cenie raczej nie da się wyprodukować dobrej jakości towaru robiąc to legalnie, ale to tylko moje zdanie.
-
Jak drzewiej wysiadywałem karpiki używałem głównie kulek duncaen, dla mnie były najlepsze.
-
Siły natury w służbie człowieka!
A tak na marginesie, niedługo w naszym kraju nie będzie można się legalnie zesrać, a przepisy będą również regulować prędkość i kierunek podcierania dupy.
-
Jak drzewiej wysiadywałem karpiki
:D :beer: :thumbup:
-
Każdy kto wytwarza jakieś rzeczy i je srzedaje nawet jeśli robi to hobbistycznie to chce na tym zarobić. W przypadku produkacji kulek proteinowych wymagane jest pozwolenie weterynaryjne, zapewne trzeba posiadać odpowiednie pomieszczenie przeznaczone do tego. Pomijając to trzeba odprowadzać podatki i mieć zarejstrowaną firmę. Do tego jeśli ktoś robi to hobbistycznie a nie masowo to ceny poszczególnych składników będą dla niego droższe w zakupie niż dla tych którzy robią masowo. Oczywiście nie hejtuje takich ludzi, tylko starałem się pokazać, że w takiej cenie raczej nie da się wyprodukować dobrej jakości towaru robiąc to legalnie, ale to tylko moje zdanie.
1. Jest pozwolenie i jest specjalne pomieszczenie.
2. W dzisiejszych czasach jak kupię 20 kg mączki obojętne jakiej to i tak dostanę dobrą cenę. Nie muszę mieć działalności. Oczywiście można zamówić towar bezpośrednio np z Holandii i też mieć dobre ceny.
3. Da się zrobić dobre kulki. Za długo łowię karpie, robiłem też kulki sam i dlatego dość często się zastanawiam skąd ceny kulek sprzedawanych przez pewne firmy. Nie będę wymieniał tu firmami i nazwiskami ale ja rozumiem, że ktoś to robi bo to jest jego firma i robi to zarobkowo. Sam jakbym kulał to kupując składniki na kilogramy zrobiłbym kulkę za 20 zł kilo. Zwróć uwagę , że ktoś nie kupuje kilo mączki tylko jakby trochę więcej i ma inną cenę. Czyli już w tym momencie cena spada. Jak po jajka pojedziesz na fermę i kupisz tzw stłuczki ile zapłacisz ? Bo przecież nikt nie kupuje do kulania jajek 10 sztuk w Biedronce ;-) Teraz wystarczy pomyśleć czy ceny kulek rynkowe są adekwatne czy robi się z tego jakieś tabu gdzie na końcu wędkarz płaci 35-40 zł za kilo i mówi, że ma dobrą cenę i dobry towar.
JKarp
-
Janusz dobrze mówi. Zobaczcie, ile firmy wydają na marketing, reklamy, znane nazwiska... To są miliony.
Nie wiem... pomyślcie o wodzie mineralnej reklamowanej przez gwiazdę Hollywood. Mieliśmy takie reklamy. Kurde, ile miliardów litrów wody trzeba sprzedać, żeby w ogóle taka reklama się zwróciła, a gdzie zysk? Jaka musi być ogromna marża na jednej butelce. Ile my, klienci, musimy płacić, by ta samonapędzająca się reklamowa machina w ogóle działała...
-
Jak drzewiej wysiadywałem karpiki używałem głównie kulek duncaen, dla mnie były najlepsze.
Pamiętam kulki i firmę. Teraz znowu są te kulki.
JKarp
-
Wiadomo, te 35-40 zł za kilogram kulek to jest bardzo dużo. Ale biorąc pod uwagę wszystkie koszty związane z legalną produkcją, dobre jakościowo składniki i zarobek to według mnie musi to tyle kosztować.
-
Wiadomo, te 35-40 zł za kilogram kulek to jest bardzo dużo. Ale biorąc pod uwagę wszystkie koszty związane z legalną produkcją, dobre jakościowo składniki i zarobek to według mnie musi to tyle kosztować.
Ale opłata weterynaryjna jest jedna. Jak sam robi i już ma firmę i ZUS opłacony to pozostaje koszt ewentualnego podatku. Maszyny wiadomo z czasem się zamortyzują.
A składniki są naprawdę prima sort np flavoury pewnej francuskiej firmy na których wszyscy rolują.
No i nie trzeba płacić sławom za reklamę - to jest ważne.
Nie rozumiem - ja podaję tego co używam. Po co drążyć temat. Zamów i zobaczysz czy sie da czy nie da.
JKarp
-
Spoko ;) może kiedyś przetestuje.