W tamtym roku pogoda była decydentem tego, czy idę na białoryb czy nie, w 9/10 przypadkach się nie myliłem i odnosiłem za niemal każdym razem sukces na łowisku, no ale i łowisko było też odpowiednia przygotowane, bo nęcone co dwa dni systematycznie...
Dla mnie najważniejsze nad wodą są cztery zmienne które decydują o żerowaniu ryb:
1).Jak długo panuję dana aura
(czas)2. Jakie jest
ciśnienie plus punkt 1)
3) Jaka jest
faza księżyca - daruję sobie ryby 2/3 dni przed, w trakcie i 2/3 dni po pełni
4)
Kierunek wiatru.Jeśli wszystkie cztery czynniki są ze sobą powiązane to zawsze biorą ryby. Łowie bardzo często gdy idzie załamanie pogody i jest bardzo mocno wietrznie oraz tuż przed (najlepiej) i w trakcie deszczów, niemal nikogo nie ma wtedy nad wodą, a ja przeżywam swoiste ELDORADO nad wodą.
Luk w jednym z ostatnich filmów przy połowie leszczy narzekał na wschodni wiatr na początku sesji ile w tym jest prawdy, że gdy wieje wschodni wiatr to ryby nie biorą? Ale czy na pewno tak jest.
Czytając o kierunkach wiatru w internecie uświadomiłem sobie, że przez ponad 30 lat źle czytałem pojęcie wschodni wiatr:
Od kilku tygodni znajomy mi wmawia, że gdy wieje ów wschodni wiatr to ja chodzę na ryby i mam najwięcej brań... Jak wieje
OD WCHODU (to ryba chodu) na zachód to jest zachodni wiatr i odwrotnie od zachodu na wschód wtedy jest wschodni (wtedy biorą wg mnie najlepiej, zawsze myślałem, że to zachodni
)
Ja nad swoją wodą o dużej przezroczystości także robię test:
1.Wrzucam najpierw czerwone pinki aby zobaczyć czy okoń je atakuje - jeśli tylko na to reaguję to brania będą średnie.
2. Wrzucam biały kolor robaczków- jeśli reaguję okoń na białe i czerwone robaczki oznacza żerowanie ryb i brania będą dobre lub bardzo dobre.
3. Jeśli nie reaguję okoń ani na białe ani czerwone robaczki i stoi pionowo to mogę iść do domu bo płotki, leszcze, karpie nie będą żerowały...
Co wg Was jeszcze decyduję o tym czy ryby biorą czy też nie nad wodą?
Czy ryba migruję z kierunkiem wiatru, a może pod wiatr?
Czy aż tak ważny jest dobór odpowiedniej grubości żyłki i wielkości haka aby ryby brały częściej? (zdarzało mi się, że było odwrotnie)
Czy kolor jest decydujący?
Jaki wpływ na ryby ma zapach?
Co zrobić gdy ryby nie biorą aby żerowały? (poza dodawaniem do zanęty mielonki i pikantnej kiełbasy oraz łowieniem na to
)