Autor Wątek: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki  (Przeczytany 216496 razy)

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 996
  • Reputacja: 179
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #330 dnia: 26.06.2017, 19:02 »
@elopento - kupiłem za około 200 zł, od polskiego, prywatnego dystrybutora. Polecał mi wersję czarną, bo srebrna (mk1) jest ponoć bardzo niedorobiona. Wielkie luzy na łożyskach.
Mój czarny na sucho kręci około 40-kilku sekund, może dłużej. Po założeniu zestawu (spławik, ciężarek 1-2g, przypon + hak) kołowrotek zaczyna rozwijać żyłkę po podniesieniu wędki.
Podczas ostatniego łowienia na jeziorze, rzucałem 4g zestawem na max 20m - słaby jeszcze jestem w zarzutach centerpinem, to początki. Kijek to stary, sztywny float 4,2m. Plącze mi się jeszcze żyłka, bo nie mam wyrobionego nawyku hamowania szpuli kciukiem. Jednak nie jest bardzo źle. Po kilku godzinach zabawy kołowrotek dostał delikantego luzu na mocowaniu stopki (na 2 śrubki) do korpusu.  Spróbuję je trochę dokręcić. Brakuje mi regulowanego hamulca. Jest tylko terkotka, która mnie denerwuje, bo jest głośna, a ja lubię ciszę nad wodą ;)

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 74
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #331 dnia: 26.06.2017, 19:25 »
Zamówiłem tego DAM 8) zobaczymy co wyjdzie w praniu :fishonhook:
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 74
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #332 dnia: 29.06.2017, 17:21 »
Dziś dotarł do mnie DAM Quick Shadow :D wygląda trochę plastikowato ;) na sucho kręci się dość długo, nie ma żadnych luzów, bardzo mi się podoba, ale co jest wart pokaże nad wodą, zaraz będę nawijał na niego żyłkę Strof GTM, może już jutro go przetestuję, obecnie mam burzę i pada >:O
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 74
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #333 dnia: 30.06.2017, 18:49 »
Panowie a wytłumaczcie mi tak ''łopatologicznie'' o co chodzi w rzucie ''wallis'' oglądając  filmik z paru postów wyżej , wygląda na to że wysuwamy z kołowrotka trochę żyłki kciukiem i po wymachu wędką dodatkowo pociągamy jeszcze więcej żyłki? czyli cały czas trzymamy ją kciukiem? nie plącze się to gdy kołowrotek jest wprawiony w ruch? czy trzeba hamować palcem? i czy gdy trzymamy ołów między palcami to ten odcinek żyłki ma być napięty ,szczytówka trochę wygięta , czy trzymamy to luźno? No i na koniec , interesuje mnie też to czy używanie plecionki pod spławik to dobry pomysł?Jutro na :fish: więc chcę przetestować ten rzut 8) Tu są zademonstrowane też inne techniki rzutu: Pozdrawiam.
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 996
  • Reputacja: 179
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #334 dnia: 30.06.2017, 19:23 »
Mało wiem i mało mam praktyki, ale IMO wygląda to tak:
- chwytam żyłkę tuż powyżej ciężarka, pomiędzy palec wskazujący i duży
- mogę nieco naprężyć żyłkę trzymaną palcami, aby szczytówka nieco się ugięła (mam dosyć sztywną wędkę i ciężko ugiąć szczytówkę)
- hamując delikatnie szpulę kciukiem drugiej ręki, w której trzymam wędkę, "wyciągam" z kołowrotka żyłkę kciukiem ręki, którą trzymam żyłkę zestawu, na odległość od kołowrotka do łokcia; ręka z żyłką tworzy, mniej-więcej, kąt prosty w łokciu
- właściwie, to dopiero teraz napinam zestaw, aby ugiąć lekko szczytówkę
- wędkę trzymam równolegle do brzegu
Teraz najtrudniejsze:
- puszczam trzymany palcami ciężarek i jednocześnie wykonuję nie za szybki zamach wędką w kierunku wody, i jednocześnie zwalniam szpulę (trzymana do tej pory cały czas) kciukiem
- ręka, która trzymała ciężarek chwilę pozostaje zgięta w kącie prostym (oddalając wędkę i kołowrotek od zgiętej ręki, wyciągam z kołowrotka żyłkę zahaczoną o kciuk zgiętej ręki i rozpędzam kołowrotek), a następnie prostuję zgiętą w łokciu rękę (wyciągam jeszcze więcej żyłki i dalej rozpędzam kołowrotek) i TERAZ BARDZO WAŻNE - jednocześnie dłoń, która trzymała ciężarek robi łukiem ruch do pierwszej przelotki
- prawie przy pierwszej przelotce zwalniam żyłkę z kciuka
- chwilę później (zestaw/ciężarek leci i wpada do wody) delikatnie przyhamowuję (spowalniam) szpulę kołowrotka kciukiem ręki trzymającej wędkę.

Najtrudniej mi zsynchronizować obserwację zestawu i wpadnięcie go do wody z przyhamowaniem szpuli. Wystarczy, że szpula przez sekundę kręci się dłużej i już mam żyłkę poplątaną na kołowrotku.



EDIT:
A tak trochę z innej beczki.
Mam ciężką wędką typu float. Sztywne 4,2 m i niemal 0,5 kg wagi. Łapa boli po paru godzinach machania.
Chciałbym kupić bardzo lekkie wędzisko. Celuję w długość 4,2 m, ale nie teleskop. Najlepiej 3-składowa.
Czy Waszym zdaniem powinienem rozglądać się za wędką typu match (c.w. do około 20-25 g), czy raczej wędka typu float?
"Maczówki" są bardzo lekkie. Mają ciężar własny 220-280 g. Floaty o tej samej długości ważą już od 300 g w górę.
"Maczówki" mają ideowo małe przelotki i często nie są oddalone od blanku (krótkie stopki lub wręcz siedzą na blanku). Czy takie przelotki nie będą przyhamowywać żyłki (przy zarzucie i swobodnym wyciąganiem z nurtem)?
Budżet max 300-350 zł.

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 74
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #335 dnia: 01.07.2017, 16:21 »
Pierwsza wyprawa na :fish: z Centerpinem zaliczona :) trochę nie dużych płotek ,2 krąpie i kilkanaście oklejek i kilka spinek :( łowiłem na ciasto ,a nęciłem paroma kulami zanęty firmowej z dodatkiem pszenicy i kukurydzy. Pogoda dopisała ,choć zapowiadają burze , przeszkadzał tylko wiatr ,który w porywach był mocny , niby zachodni a kręcił z północy czy południa i przeszkadzał mi w prowadzeniu zestawu >:O Kołowrotek DAM zdał egzamin , nie łowiłem na inne ''prawdziwe'' centrepiny więc nie mam porównanie czy jest lepszy/gorszy od innych marek ? łowiłem na zestaw 5g i żyłka mimo przeciwnego wiatru w stosunku prądu rzeki bez problemu wysuwała się z kołowrotka  , nic nie stuka/puka/trzeszczy ;) kołowrotek chodzi lekko . Jako że uczę się dopiero tej metody ,to czasem żyłka czepiała mi się podczas rzutu o korbkę czy stopkę kołowrotka , myślę że po częstszym łowieniu , nauczę się lepiej zarzucać zestaw :) a stosuję tylko rzut Nothingam , zauważyłem też że mimo nowej żyłki na tym odcinku który napinam do rzutu przez przelotki zrobiła się delikatna spirala , nie wiem czy to wina żyłki ? (storf) przelotek czy też za mocno ją trę o te przelotki? zastanawiam się wiec czy nie lepsza by była plecionka?
Kolego @Tadek piszesz o floacie- czy to jest kij teleskopowy? ja posiadam floata 3składowego Konger Arcus 4,3/40g jest to sztywny kij o akcji szczytowej ale też ciężki , jego waga to 275g według producenta +kołowrotek ważący też z 250g i ręka boli :( ja jej używam głównie do przystawki na rzekę i czasem na jeziorze z sliderem ze względu na jej duże przelotki , ale łowię siedząc opierając blank o podpórkę . W zeszłym sezonie na rzece stosowałem spining teleskopowy 3m o wadze 214g i dobrze mi się nim łowiło nawet z przelotowym wagglerem, w tym sezonie jednak   kupiłem matchówkę z podpisu 3,9m o wadze 204g według producenta , i naprawdę czuć jej lekkość w stosunku do floata , float przy niej teraz to taki kij od szczotki :facepalm: fajnie nim się łowi ale match lepszy mimo małych przelotek , co na rzece z stałym spławikiem mi nie przeszkadza . Wybrałem długość 3,9m bo moim zdaniem 30cm więcej nie robi różnicy . 
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline kingfisher

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 190
  • Reputacja: 23
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #336 dnia: 04.07.2017, 20:54 »
Elopento gratulacje za pierwsze kroki w stronę klasycznej przepływanki :thumbup: Twój centrepin jest też prawdziwy. Nie wiem jak nawiniętą masz żyłkę ( wychodzi górą czy od dołu kołowrotka) jeśli dołem to ją przewiń by wychodziła od góry. Następnie przeciągnij ją przez przelotki a na jej końcu zaciśnij śrucinę około 0,5 g tak by około metra zwisała od szczytówki. Teraz unieś wędkę by była w poziomie i popatrz czy żyłka przechodzi mniej więcej przez środek przelotki wejściowej, jeśli tak jest to zostaw takie nawinięcie. Oszczędzi to Ci wielu splątań. Jeżeli natomiast gdzieś o nią się załamuje to trzeba wypuścić żyłkę dołem nie ma innego wyjścia. Co do wędki to 3,9 m to standard i tego bym się trzymał a kupienie dzisiaj kija typowego do przepływanki jest bardzo trudne. Obecnie producenci z uporem maniaka pakują na blank multum tycich przelotek a na 3,9 m wystarczy ich 13 razem z szczytową :facepalm: Połamania kija :fishonhook: i jeśli masz pytania to śmiało postaram się odpowiedzieć.
Piotr

Offline Fluffy

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 139
  • Reputacja: 13
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #337 dnia: 04.07.2017, 22:12 »
Jezeli chodzi o kije najbardziej zblizone do tych uzywanych do tradycyjnej wypuszczanki to bardzo polecam serię Daiwa Sensor Float, dla mnie optymalna jest dlugosc 3.9 (ze wzlgedu na warunki w ktorych łowię). Oczywiście jest to tylko moja subiektywna opinia.
Kijek z tych powszechnie dostepnych i stosunkowo niedrogich, mnie podpasowal najbardziej. Lekki, umożliwia precyzyjne wywazenie kija, odpowiednia praca, no, dla mnie po prostu super.
Zanim natknąłem się na ten kij, byłem już bliski sprowadzania Avona z Albionu.
Klasycznymi odleglosciowkami (mam przezbrojonego Robinsona Diaflexa z mniejsza ilością przelotek, teoretycznie dopasowaną do c-pina) łowi się znacznie mniej skutecznie i wygodnie.
Do łowienia na Sanie do oblawiania rynien za świnkami używam czasami lekkiej 6m bolonki (tak, tez do centerpina), polecam spróbować - fajna zabawa.

Pozdrawiam
Michał

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 632
  • Reputacja: 1123
  • Ulubione metody: trotting

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 74
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #339 dnia: 14.07.2017, 17:04 »
   @kingfisher żyłkę mam nawiniętą od dołu  , ale przez 2 tygodnie łowienia już trochę doszedłem do wprawy :) nic mi się nie plącze i coraz dalsze są moje rzuty , chociaż używam tylko rzutu nothingam , na moją rzekę w zupełności wystarczy , może kiedyś potrenuję inne rzuty z krótszą wędką i cięższą przynętą? mam zamiar na jesień dać centrepina pod spining i spróbować swoich sił z szczupakiem :)  Łowi mi się super , żałuję że tak późno namyśliłem się na taki kołowrotek , na wędkę też nie narzekam , odciąłem tylko kawałek żyłki, na której zrobiła się taka drobna spirala , ale doszedłem do wniosku że przyczyną było za mocne tarcie o przelotki , bo niepotrzebnie blokowałem kołowrotek palcem przy wysnuwaniu   żyłki do rzutu , teraz nie blokuję go prawie wcale i jest wszystko ok. Szkoda tylko że jeszcze nic większego nie złowiłem ,nie mogę więc pod większą rybą sprawdzić wędki /kołowrotka ani swoich umiejętności :( ale jestem pełen nadziei. :fishonhook:
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline Maro81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 966
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
    • Drennan
  • Lokalizacja: Wroclaw

Offline kingfisher

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 190
  • Reputacja: 23
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #341 dnia: 17.07.2017, 21:56 »
Elopento na wszystko przyjdzie czas ;D Jedni po kilku wyprawach rzucają centrepina w kąt i więcej do niego nie wracają inni połykają bakcyla, doskonalą swoje umiejętności, zdobywają wiedzę i zostają wierni mu do końca. Tak jest w moim przypadku. :fishonhook:
Piotr

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 74
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #342 dnia: 18.07.2017, 05:19 »
U mnie można powiedzieć że historia zatoczyła koło :) w latach 70' moją pierwszą wędką była bambusówka  z ruską katuszką , ryb było więcej ,więc nie zarzucało się daleko - rzut to nie był nothingam ,tylko odwijało się pewien odcinek żyłki na ziemię i tak się zarzucało , nie holowało się też ryby kołowrotkiem tylko ręką tak jak robią to muszkarze , albo nawet pomagałem sobie ustami ;) no ale żyłki to były 30 nikt cieniej nie łowił. Spining to robiło się z  pastucha , łowiło się nim też na spławik dwu-przelotowy , nie znało się wagglerów- pióro , korek od wina,drut na oczka itd. fajne to czasy były :thumbup:
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline kingfisher

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 190
  • Reputacja: 23
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #343 dnia: 19.07.2017, 17:35 »
Podobnie było u mnie tylko że troszkę wcześniej. Pierwsze moje wędki to kij leszczynowy, kawałek dratwy szewskiej, hak ze szpilki, przypon z jedwabnych nici,gęsie pióro i na rybki. A zapomniałem o ciężarku z nakrętki od śruby. Fajne to były czasy. Po drodze do obecnej mojej ukochanej przepływanki ( tak po prawdzie to ona była ze mną zawsze) wędkowałem praktycznie wszystkimi metodami ale zawsze czegoś mi brakowało. Teraz wiem czego. Brakowało mi rzeki, ciszy i spokoju, kilometrów marszu,terkotu kołowrotka podczas holu i bezpośredniego kontaktu z holowaną rybą. Mógłbym tak jeszcze pisać i pisać tylko czasu niema co do ryb to machaj kijem ryby będą jak mawiają starzy wędkarze ;)
Piotr

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 74
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #344 dnia: 19.07.2017, 20:26 »
Macham wędką co dziennie ;D tylko dziwny to rok mamy - pogoda jak w kalejdoskopie , duży stan wody , ryba praktycznie stoi w brzegu , ostatnio płotki i krąpie łowię na metrze wody w tataraku na wyciągnięcie wędki ,tak że kołowrotka prawie nie używam 8) w takich oczkach jak na foci - ale drobnica to jest do 23cm max ale trzeba trochę się naprzerzucać zastaw , bo jednak i tam uciąg jest. W weekend jak będę miał więcej czasu to może pokombinuję z bocznym kiwokiem i przynętą na mormyszce  jak poławiają karasia Rosjanie w ''kamyszach'' - spróbować nie zaszkodzi :P Dziś trochę głębiej już na trottning złowiłem jak na razie największą  płotkę w sezonie 29,5cm ;D zapięła się pod pyszczek to trochę krwawiła :facepalm: zdjęcie słabe bo z kalkulatora :thumbdown:
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match