Autor Wątek: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki  (Przeczytany 216537 razy)

Offline koks

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 296
  • Reputacja: 21
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #60 dnia: 04.01.2015, 20:29 »
moim zdaniem fajnie, poznać coś, czym łowi sie nie tylko w PL czyli w UK, napewno warto też testować nowe rzeczy, ja wierze ze to co w Uk jest 100% lepsze jakościowo od tego co w PL, każdy ma swoje zdanie, wiadomo nie na wszystko budżet pozwala żeby mieć

To Ty chyba nigdy nie byles w angielskim sklepie wedkarskim - polskie sklepy przy ich wygladaja jak peweksy:) Generalizujac mozna powiedziec tak - jezeli chodzi o zanety, pellety, biale robiaki, sprzet drennan, preston, korum, no to akurat maja oni i duuzo wiekszy wybor jaki lepsze ceny (jak ja tesknie za cenami pelletu i bialych robakow w Anglii - pint bialych za funta!!! ). 
Oprocz splawika, feedera i karpiowania nic w ich sklepach nie kupisz - spinning jest na poziomie jaki byl u nas gdzies w granicach lat 70tych (przesadzam troche oczywiscie ;) - generalnie Angole maja mizerne pojecie o spinningu ale troche sie to tam ruszylo za sprawa emigrantow z Polski i Litwy). Mucha jest na dobrym poziomie ale sklepow jest jak na lekarstwo a jak sa to ceny sa niemilosierne. Moge odwrocic pileczke i powiedziec, ze w odniesieniu do spinningu to oni sa bardziej za nami niz my za nimi w splawiku i feederze. Co nie zmienia faktu, ze w dziedzinie wedkarstwa uwazam ich za jedna z najbardziej innowacyjnych nacji. Niestety polskie realia niejako wymuszaja na naszych rodzimych firmach produkcje taniego sprzetu - a niestety tani sprzet prosto z Chin nie powala. Nie oszukujmy sie - wszyscy robia np. wedki w Chinach (wlacznie z batsonem, drennanem, prestonem, jaxonem, mikado). Kwestia jakosci wlokna weglowego jest ukryta w cenie. Oczywiscie gorna polka do matchowki np drennan acolyte (cena ok 1000zl) a cena jakiejs matchowki mikado za 120zl. W ostatnie wakacje pochodzilem sobie  przy wisle w Krakowie pogadac z wedkarzami to 90% to caly czas bazarowe ruskie teleskopowki. Ludzi po prostu nie stac...

Offline Fluffy

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 139
  • Reputacja: 13
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #61 dnia: 04.01.2015, 22:38 »
Cytuj
Jakie kije preferujecie?-odlegloscowki czy bolonki?

Zależy od warunków. Na Sanie lubie polowić 6m bolonką, z wody, jak nie mam krzaków nad głową i nie pada deszcz. Mam wtedy kapitalną kontrolę zestawu. Ponadto fajnie wychodzi tzw "łowienie na smiganego", kiedy mogę na zakońćzenie splywu podciąć zestaw, wyjąć go z wody i przerzucić za siebie bez potrzeby zwijania, coś podobnie jak w wędkarstwie muchowym. Częściej jednak łowię przezbrojoną odleglościówką, szczególnie kiedy mam mniej miejsca na dzikie wymachy wędką. Jest to jednak mniej męczące.

Cytuj
Nie chcialbym lowic 7m bolonka na 1g stick....

Dlaczego?

Cytuj
To wytlumacz mi prosze ta sama kontrole z wyprzedzeniem przegruntowanego zestawu ze splawikiem typu waggler:).
Albo z chubbersem z zestawem na brzane.

Troszkę nie rozumiem zagadnienia. Zazwyczaj w szybkim nurcie łowię bardzo prostym zestawem, haczyk, krętlik, łezka z rurką igelitową, splawik. Zestaw przegruntowany tak, żeby łezka z krętlikiem toczyla się po dnie. Przy lekkim hamowaniu, obciążenie wędruje tuż nad dno. W każdym przypadku haczyk z przynętą przemieszcza się w strefie przydennej wyprzedzając zestaw. Nie miałem nigdy problemu z braniami brzan.
Dodam, że w ramach odchudzania zestawu rezygnuję ze śrucin "sygnalizacyjnych".
Zestawy z rónomiernym rozłożeniem obciążenia stosowalem tylko na Wisle, na glębokiej, spokojnej wodzie, i tylko tam mi się sprawdzaly  :)

Michał

Offline koks

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 296
  • Reputacja: 21
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #62 dnia: 04.01.2015, 22:59 »
Cytuj
Jakie kije preferujecie?-odlegloscowki czy bolonki?

Zależy od warunków. Na Sanie lubie polowić 6m bolonką, z wody, jak nie mam krzaków nad głową i nie pada deszcz. Mam wtedy kapitalną kontrolę zestawu. Ponadto fajnie wychodzi tzw "łowienie na smiganego", kiedy mogę na zakońćzenie splywu podciąć zestaw, wyjąć go z wody i przerzucić za siebie bez potrzeby zwijania, coś podobnie jak w wędkarstwie muchowym. Częściej jednak łowię przezbrojoną odleglościówką, szczególnie kiedy mam mniej miejsca na dzikie wymachy wędką. Jest to jednak mniej męczące.

Cytuj
Nie chcialbym lowic 7m bolonka na 1g stick....

Dlaczego?

Cytuj
To wytlumacz mi prosze ta sama kontrole z wyprzedzeniem przegruntowanego zestawu ze splawikiem typu waggler:).
Albo z chubbersem z zestawem na brzane.

Troszkę nie rozumiem zagadnienia. Zazwyczaj w szybkim nurcie łowię bardzo prostym zestawem, haczyk, krętlik, łezka z rurką igelitową, splawik. Zestaw przegruntowany tak, żeby łezka z krętlikiem toczyla się po dnie. Przy lekkim hamowaniu, obciążenie wędruje tuż nad dno. W każdym przypadku haczyk z przynętą przemieszcza się w strefie przydennej wyprzedzając zestaw. Nie miałem nigdy problemu z braniami brzan.

Dlaczego nie chcialbym lowic 7m bolonka na 1g zestaw (bo zakladam, ze sie da) - ano dlatego, ze do 1g zestawu jest stworzona 13ft/14ft matchoweczka - moge tak lowic godzinami - piekna kontrola zestawu - czyli miod malina.

Odnosnie ostatniego zagadnienia - Jezeli oliwka w twoim zestawie toczy sie po dnie to tylko w Twojej glowie przyneta wyprzedza splawik przy jak najbardziej naturalnym splywie (przy lekkim przytrzymaniu) bo w rzeczywistosci tworzy sie luk jeszcze wiekszy niz na linku ponizej (zwroc uwage, ze w ponizszym przypadku oliwka nie toczy sie po dnie ale autor i tak zrobil luk zylki - a zrobil to z prostej przyczyny - woda przy dnie nigdy nie plynie szybciej niz w srodku toni). Wiec mozemy sobie teoryzowac, ze idealnie prowadzony zestaw jest wtedy gdy przyneta wyprzedza splawik ale przy lekkim przytrzymaniu jest to bardzo ciezko uzyskac (nie mowiac juz przy Twoim zestawie na brzane gdzie wleczesz oliwke po dnie).
Link:
http://www.gofishing.co.uk/Angling-Times/Section/how-to/Coarse-fishing-advice/Rigs/Search-Results/Float-Rigs/How-to-tie-a-chubber-float-fishing-rig-for-trotting-shallow-and-fast-rivers-or-streams/

Offline Fluffy

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 139
  • Reputacja: 13
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #63 dnia: 04.01.2015, 23:12 »
Zwróć uwage, że toczące się po dnie obciążenie zawsze będzie wyprzedzane przez dużo lżejszy i podatny na prąd wody haczyk z obciążeniem. Nawet jak łowię z lekkim przetrzymaniem, to - szczególnie w górskich rzekach o kamienistym dnie - oliwka i tak uderza od czasu do czasu o wystające kamienie czy progi.
To trochę tak jakbyś porównywal ruch piłki nożnej i piórka na wietrze po asfalcie - i to i to się bedzie toczyć, niby piłka ma większą powierzchnię, jednak piórko na pewno będzie szybsze  ;)
Cieżko będzie mnie przekonać, gdyż łowię na dość płytkiej i bardzo czystej rzece i mam czesto możliwość obserwować pracę zestawu, zdarza mi się bardziej patrzeć na prace przynęty niż spławika  ;)

Pozdrawiam

Ps: argument z rozłożeniem prędkości nurtu w zależności od glębokości jest prawdziwy, ale chybiony w tym przypadku - gdyż, używając pojęć z dziedziny mechaniki pynów - mówisz o przepływie laminarnym, ja łowię bardziej w turbulentnym  ;)
Michał

Offline p^k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Reputacja: 93
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: dolnośląskie
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #64 dnia: 05.01.2015, 09:45 »
Tu nie ma co teoretyzowac ani odkrywac na nowo fizyki. Przy przeplywance z przytrzymaniem uzyskac mozna taka zaleznosc:

a gdy puscimy splawik w nurt bez zadnej kontroli i zlapiemy zaczep to sila uciagu przytopi go.
Stosujac systemy z mocno przegruntowanym zestawem i z oliwka lezaca na dnie moze sie okazac, ze haczyk jest nawet metr za spalwikiem...
Przytrzymujac zestaw osiaga sie lepsze efekty, o nich wlasnie mowil Kacper.
Oliwka stosowana w tej metodzie to prawie 80% calkowitego obciazenia zestawu, wiec nie widze sensu kladzenia jej na gruncie przy drufujacym zestawie.
Z wędkarskim pozdrowieniem, 
- Paweł :fish:

Offline koks

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 296
  • Reputacja: 21
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #65 dnia: 05.01.2015, 14:52 »
Oliwka przy polowie z chubbersem w szybkiej megaturbulentnej wodzie stanowi bardzo czesto 100% wywazenia splawika I wleczenie jej po dnie zawsze bedzie sie konczyc tym ze splawik bedzie szedl pod wode co przyslowiowe 5sec I nie bedzie to bynajmnie spowodowane braniami ryb. Ale kazdy ma swoje wypracowane metody  poparte wyliczeniami I rysunkami w cad. Moze warto pomyslec o wdrozeniu metody elementow skonczonych czy aby wedka jest to w stanie wytrzymac przy tak turbulentnej rzece :P

Offline koks

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 296
  • Reputacja: 21
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #66 dnia: 05.01.2015, 15:10 »
Tu nie ma co teoretyzowac ani odkrywac na nowo fizyki. Przy przeplywance z przytrzymaniem uzyskac mozna taka zaleznosc:

a gdy puscimy splawik w nurt bez zadnej kontroli i zlapiemy zaczep to sila uciagu przytopi go.
Stosujac systemy z mocno przegruntowanym zestawem i z oliwka lezaca na dnie moze sie okazac, ze haczyk jest nawet metr za spalwikiem...
Przytrzymujac zestaw osiaga sie lepsze efekty, o nich wlasnie mowil Kacper.
Oliwka stosowana w tej metodzie to prawie 80% calkowitego obciazenia zestawu, wiec nie widze sensu kladzenia jej na gruncie przy drufujacym zestawie.

Moze jednak troche sprostuje swoja teze (zeby nie wyszlo ze zaczynam wywazac otwarte drzwi:). Ja oczywiscie zawsze przytrzymuje zestaw. Roznica w naszych pogladach jest co do efektu jaki otzymujemy. Efekt na rys jaki przedstawiles mozesz uzyskac w dwoch przypadkach: gdy lowisz na tyczke I szczytowka jest w lini prostej za splawikiem albo jezeli lowisz bolonka I wypyszczony zestaw jest w linii prostej za szczytowka. Jezeli lowisz 13ft wedka I zarzucasz zestaw 10m od lini brzegowej to szczytowka wedki nie jest w lini prostej za splawikiem w stodunku do nurtu. Sila rzeczy jak zaczniesz tak intensywnie hamowac zestaw jak przedstawia to rysunek to twoj zestaw bedzie sciagalo w poprzek do twojego brzegu a to bedzie meganienaturalnie dla ryb. Mam nadzieje, ze teraz moje dywagacje sa nieco jasniejsze. Stat tez w angielskiej prasie rysunki wygladaja troche inaczej - powiedzialbym bardziej realnie

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 232
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #67 dnia: 05.01.2015, 16:06 »
Czytam posty cały czas jakie powstaja w tym temacie z niektorymi wpisami sie zgadzam ja zachorowalem na sticka po przeczytaniu ksiażki jona wilsona ale 20 lat temu gdzie tu kupic sticka chodzilem myslalem i po kilku latach dopiero udalo mi sie kupic oryginaly kilka metod jest do lowienia w rzece na sticka preferuje rozmieszczenie kilku srucin zgodnie z gramatura splawika tak jak pawel przedstawia i ten zestaw stosuje na wolniejsze odcinki o slabszym uciagu wody oraz drugi zmobciazeniem glownym tuz nad przyponem oraz 2--3 srucin do gory do splawika wszystko na 20 cm
z biegiem lat przestalem lowic na stika z powodu przecinania przez zylke gumowych tulejek przytrzymujacych zylke do splawika
obecnie stosuje zwykle splawiki rzeczne w zaleznosci od warunkow w zestawie przegruntowanym do, przytrzymywania lub na styk z dotykim dna
Maciek

Offline maniek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 439
  • Reputacja: 56
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: PD. WALIA - UK
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #68 dnia: 05.01.2015, 17:40 »
koks masz racje tak jest.inaczej tez jak brodzimy w wodzie i zestaw idzie przed nami ;)

Offline koks

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 296
  • Reputacja: 21
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #69 dnia: 05.01.2015, 23:27 »
Ludziska pokazuja tutaj filmiki Gorka, od ktorego mozna sie wiele nauczyc i ktorego filmy ogladam z przyjemnoscia i duzo sie z nich ucze. Gorek jak do tej pory zrobil dwa filmy odnosnie przeplywanki angielskiej ze splawikiem stick. On sam zreszta mowi sie uczy tych metod i chwala mu za to, ze nie zgrywa niewiadomo kogo.
Pozwole sobie skomentowac te filmiki :
filmik nr 1:
Przy tym filmiku Gorek lowi na malutkiej rzeczce (notabene kocham ta rzeczke bo na niej m.in uczylem sie lowic:)  z kolowrotkiem ze stala szpula. Niestety ta metoda nie ma za wiele wspolnego z ta metoda, ktora Gorek chce kopiowac - z prostej przyczyny - on nie otwiera kablaka - czyli efektywne jego lowienie jest na odcinku 3-5m - czyli na tyle ile mu pozwala prowdzenie zestawu 13ft wedka odleglosciowa. Angole wypuszczaja zestaw z otwartym kablakiem.
filmik nr 2:
Tutaj Gorek lowi na troche wiekszej rzece Lynie (to na tej rzece daaawno temu na przeplywanke zlowilem swoja pierwsza brzane:) - wystarczy zwrocic uwage jak Gorek neci - to sa jego nawyki z tyczki - czyli neci na wysokosci szczytowki wedki - tak sie nie neci w sticku bo zazwyczaj lowi sie dalej niz dlugosc 13ft wedki - prosze zwocic uwage jak blisko lini brzegowej on prowadzi zestaw w tym filmie (to jest to o czym powyzsza wymiana pogladow i roznica zdan w tym watku).   Gorek prowadzi ten zestaw jak tyczke (czyli splawik jest w lini prostej za szczytowka). Uzyskuje przy tym najlepsza z mozliwych kontroli zestawu. To jest idealne rozwiazanie ale niestety angielski stick w 90% wyrzuca sie dalej niz dlugosc wedki. Stad wynika to cale nieporozumienie.
Sam Gorek mowi, ze te metody sa dla niego nowe i ich sie uczy wiec stawianie go tutaj jako przyklad on sam by uznal za nietakt.  Juz to bylo poruszane na tym forum przez Luka, ze w Polsce zawodnicy specjalizuja sie w tyczce i nawet odleglosciowke maja kiepsko opanowana. W Anglii natomiast zawodnicy poza tyczka i  super opanowana odleglosciowka maja jeszcze opanowany feeder w wielu postaciach (Polska nawet nie ma reprezentacji w feederze co jest zalosne bo nawet bialorus takowa ma).

I zeby nie bylo - polecam filmy Gorka bo mozna sie z nich wiele nauczyc - Kacper w swoich filmach ''niweluje'' luke pomiedzy zawodowym wedkarstwem splawikowym a takim normalnym spotykanym nad polskimi wodami.  Ja nie lubie tyczki - nigdy na nia nie lowilem i nigdy (chociaz nigdy nie mow nigdy ;) ) jej nie kupie. Ale o neceniu Gorek wie bardzo duzo.

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 632
  • Reputacja: 1123
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #70 dnia: 06.01.2015, 01:08 »
Łowienie na stojąco, wodery/spodniobuty, matchówka 15' - wtedy nawet łowiąc na rzece wielokrotnie szerszej od Łyny można w wielu atrakcyjnych wędkarsko miejscach poprowadzić spławik w (niemal) prostej linii za szczytówką, co zwłaszcza w połączeniu z centrepinem daje maksymalny poziom kontroli.

Inna sprawa, że spławik przed przynętą (zwykle mającą kontakt z dnem) to norma przy łowieniu rzecznym wagglerem - również w jego modnej ostatnio pelletowej odmianie. W ten sposób bardzo skutecznie łowią w UK klenie i brzany, więc najwyraźniej wyprzedzanie spławika przez przynętę nie zawsze jest potrzebne do przepływankowego sukcesu.

Offline koks

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 296
  • Reputacja: 21
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #71 dnia: 06.01.2015, 01:31 »
Przy wagglerze kontrola jest  jeszcze mniejsza bo po pierwsze zarzuca sie jeszcze dalej niz przy sticku a pod drugie sprobujcie przystopowac wagglera - zaraz nurkuje zwawo pod wode (bo jest zaczepiony za spod)  - tam to dopiero wszystko przeczy teorii haczyka wyprzedzajacego splawik:) Ale nie chce sie za mocno o tej metodzie z wagglerem wypowiadac bo w niej raczkuje

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #72 dnia: 06.01.2015, 10:10 »
Waggler stosuje się tylko na rzeki o spokojnym uciągu, często z czystsza wodą, gdzie ryba żeruje nie tylko przy dnie i mozna zastosować opad. Ale jest jak pisze koks - nie ma stopowania, raczej pozwala sie zestawowi płynąć jakiś odcinek, po czym zarzuca z powrotem. Myslę, że głebokość od metra do 3 jest idealna.

Co do necenia zanętą - to jak dla mnie koks ma zupełna rację. Kacper pokazuje nawyki wyczynowca ;) W normalnej przepływance nęcąc takimi białymi lub pinką - sprawiamy, że one toną i są porywane przez prąd. Jeżeli nasz zestaw ma prędkość z jaką przesuwa się nęcony 'biały'  to prezentacja jest idealna. Co ważne rybe mozna łowić kikladziesiąt metrów niżej, i nie jest ona niczym płoszona. Tutaj zaś jest z tym ciężko. Jak dla mnie nie ma szans aby łowić skutecznie w ten sposób klenie (większe) i brzany. Może jeżeli walimy kulę zanęty w kilku miejscach i oblawiamy je - to OK. Ale przy stacjonarnym łowieniu nie jest tak różowo.

Najczęściej ryby owi sie na odległościach, gdzie nie widzą one kija którym sie macha, jak tez sylwetki łowiącego. Nęcenie zanętą i łowienie z przytrzymaniem polecałbym na brudniejsze wody.


Lucjan

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 632
  • Reputacja: 1123
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #73 dnia: 06.01.2015, 15:43 »
Waggler stosuje się tylko na rzeki o spokojnym uciągu

Tradycyjny waggler - bo ostatnio nad rzeki trafiły wysoce wyporne pellet/speci wagglery. Wagglerowo-mielonkowe łowienie w bystrym nurcie (z feederowym przerywnikiem) od około 25 minuty:


Offline koks

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 296
  • Reputacja: 21
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Stick - przepływanka-wypuszczanka - sposób na rzeki i rzeczki
« Odpowiedź #74 dnia: 06.01.2015, 16:27 »
O widzisz - w koncu bede mial zastosowanie do swoich pellet waggler splawikow:) Podoba mnie sie takie lowienie