A ja dziś pierwszy raz w sezonie wybrałem się z kajakiem na jezioro PGRyb gdzie jeździłem zimą
U mnie w lesie wydawało się że nie wieje, a dmuchało i to nieźle
Fali dużej nie było, ale kajak lekki jest (25 kg), podatny na wiatr, nie ma steru - więc do wiatru staje bokiem, a do fali dziobem. Tak więc musiałem cały czas korygować to wiosłem, tym bardziej że nie zabrałem kotwicy
Złowiłem dwa okonie, 6 szczupaków w rozmiarze 30-45 cm, dwie obcinki i parę pudeł, gdzie szczupak wyskakiwał jak guma już była na powierzchni
No i miałem jedną 60 pod samym kajakiem, ale trzymał za ogonek i puścił jak mnie zobaczył
W sumie dzionek fajny, łapki bolą