Nie dość, że ciężarek będzie okładał karpia po pyszczku to najprawdopodobniej wypnie się z haka - przerabiałem to już na własnej skórze i odpuściłem sobie choda. Nie jest powiedziane jednak, że do niego nie wrócę.
Wszystkie karpie, które miałem na haku - z zestawem chod rig - spinały mi się po kilku sekundach holu. Dzisiaj już wiem, że przypon zsuwający się podczas holu ryby blisko ciężarka działa niekorzystnie na holowanie ryby. Po prostu karp po samo zacięciu potrząsa bardzo intensywnie głową na boki. W ten sposób próbuje pozbyć się haka z pyska a ciężarek znajdujący się zbyt blisko haka pomaga mu w tym jak najbardziej. Możesz spróbować użyć tych nowości z Nash-a, E-S-P lub obejrzyj sobie ten filmik i pokombinuj sam.
