Ależ ja wcale nie podważam czyjegoś gustu, bo o tym się podobno nie dyskutuje. Ja tylko wyraziłem swoje zdanie na temat tego wykonawcy w repertuarze Bogdana.
Sam nie raz i nie dwa nucę pod nosem disco polo, nawet nad tym się nie zastanawiając co nucę
Chociaż entuzjastą tego nurtu nigdy nie byłem, poza okresem młodzieńczej fascynacji zafascynowaniem pięknej płci moim rzępoleniem na gitarze, na gitarze rajdowo-ogniskowej. Wtedy jeszcze nie było nazwy " piosenka disco polo" . Są to czasy, dla niektórych, kiedy to formował się pod ziemią wągiel
Szkoda, że Bogdana już nie ma, co potwierdza dołączony przez Ciebie klip