Kusisz...
Oj tam, oj tam
Poza tym, w tym roku 40 mi stuknie i prezent jaki miałem sobie zrobić to bilet na Herbie Hancocka, ale już zrewidowałem swoje plany i kasa pójdzie na Queen
Tak, wiem to już nie ten Queen... ale czasu się nie cofnie i Freddiego posłucham dopiero jak pójdę do piekła