Jakiej muzyki słuchacie?

[Ninja]

[e-MarioBros]

[katmay]

Leniwe popołudnie w robocie...

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[katmay]

Leniwe popołudnie w robocie...

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

https://youtu.be/9Z5NMHKY5PE

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[Ytr]

[Luk]

Człowiek się starzeje i kręci go coraz 'starsza' muza. Oto jeden z polskich kawałków, który gdyby był grany w UK po angielsku, byłby międzynarodowym hitem a'la Roxette czy  Kim Wilde. Wspaniała Halinka Frąckowiak i super aranżacja

[Luk]

A to kolejna diva polskiej sceny pop lat 80 (głównie), Zdzisława Sośnicka. Kobita potrafi zaryczeć, super tekst i muzyka. Teraz trudno o takie hiciory, dlaczego za PRLu było ich tak wiele? Na teledysku szokuje fryzura Zdziśki, ale tapira sobie strzeliła, to były czasy! Teraz palcami by wskazywali na ulicy jako 'dziwadło'

[Mosteque]

Masz rację, Lucjan. Jest wiele starych kawałków, które śpiewane po angielsku, byłby światowymi hitami.

Posłuchajcie, jak tutaj chodzą gitary. Pamiętajcie, że w tamtych czasach takie riffy w radiu to było na granicy metalu. Teraz to nic niezwykłego. Ale wystarczyłoby podbić te gitary trochę, dodać dobrą solówę (nie, żeby tej coś brakowało) i mamy współczesny hit rockowo-metalowy z charyzmatyczną wokalistką.

[Luk]

Myślę, że dobrym wskaźnikiem warsztatu kapel lat 80-tych jest Maanam i 'Kocham cię kochanie moje'. Ten kawałek jest po prostu dla mnie klasyką czystego polskiego rocka (no może z angielską domieszką). To jest megagitarowa muzyka, z dość wyjątkowo 'aktywną' linią basu. Niestety, Kora po angielsku śpiewała tragicznie, więc kawałek był hitem tylko w Polsce, a co by było gdyby zaśpiewała go taka Jennifer Rush?

Polski rock i pop jest mega, kiedyś byliśmy potęgą...

[Ninja]

Myślę, że dobrym wskaźnikiem warsztatu kapel lat 80-tych jest Maanam i 'Kocham cię kochanie moje'. Ten kawałek jest po prostu dla mnie klasyką czystego polskiego rocka (no może z angielską domieszką). To jest megagitarowa muzyka, z dość wyjątkowo 'aktywną' linią basu. Niestety, Kora po angielsku śpiewała tragicznie, więc kawałek był hitem tylko w Polsce, a co by było gdyby zaśpiewała go taka Jennifer Rush?

Polski rock i pop jest mega, kiedyś byliśmy potęgą...

Tu masz Luk dobrą wersje kocham Cie kochanie moje

[Luk]

Fala dobrej muzy zaczęła słabnąć niczym polskie wody po 1990 roku... W latach jeszcze 90-tych mieliśmy pewne bogactwo, ale z roku na rok wszystko siadało. Jedną z kapel mającą kopa było Myslovitz. Ich kawałek 'Z twarzą Meryiln Monroe' po prostu wbijał w ziemię, nadal wbija. Chłopaki grali takiego brit rocka i gdyby ich kawałek zagrało takie Oasis, byłby to mega hit...

[Ytr]

[robson]

[katmay]

Myślę, że dobrym wskaźnikiem warsztatu kapel lat 80-tych jest Maanam i 'Kocham cię kochanie moje'. Ten kawałek jest po prostu dla mnie klasyką czystego polskiego rocka (no może z angielską domieszką). To jest megagitarowa muzyka, z dość wyjątkowo 'aktywną' linią basu. Niestety, Kora po angielsku śpiewała tragicznie, więc kawałek był hitem tylko w Polsce, a co by było gdyby zaśpiewała go taka Jennifer Rush?

Co do Mannamu, to mogę Ci podrzucić pewien nostalgiczny kawałek.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[Alek]

Lata 80-90 te to nie tylko rock. Z metalu też coś się znajdzie.
Kat, Turbo, Tsa, Alastor, Wilczy Pająk, Dragon, Mech  to tylko te bardziej znane.