Nie wiedziałem. Właśnie wracałem z pracy i na Trójce usłyszałem "Thrill Is Gone", co poprawiło mi nastrój. Pewnie właśnie dlatego go odtworzono
Wielki artysta, który dawał rocznie niesamowitą ilość (często ponad 300) koncertów.
Smutna to dla mnie wiadomość. Najważniejsze, że jego muzyka będzie wieczna.