Gratulacje dla tych, co wyszli nad wodę
Carl, piękny karach! Dziś, mimo przelotnego deszczu warto było się ruszyć. Było dość ciepło, momentami bezwietrznie i spokojnie a ryby na moim łowisku już szukały jedzenia. Złowiłem kilka karpików i leszczy, sporo brań zepsułem. Leszcze mnie zaskakują swoją łapczywością o tej porze roku! Brania bardzo wyraźne, chwilami agresywne. Miałem nawet kilka ataków przy podciąganiu zestawu. Przez kilka godzin było co robić, bardzo mnie cieszy taki początek marca. No i w końcu po kilku próbach złowiłem pierwszą rybę na chleb tostowy