Wbrew pozorom dużo zależy od głębokości łowiska. 5+2 daje większą wyporność spławika, przez co idzie więcej na żyłkę. Jest to dobre na głębsze łowiska, gdzie prędkość opadu przynęty ma być większa. 2+5 z kolei jest dobre na dalekie rzuty przy niekoniecznie głębokim łowisku.
Ja stosuje wiele spławików w zależności od konfiguracji. Są lekkie ołówki o wyporności 0,6 g. do delikatnego łowienia niemalże pod nogami, jak i cięższe slidery 5+6 i więcej do łowienia dalej i głębiej. Jak się szybko robi głęboko i nie trzeba rzucać daleko, to stosuję spławiki 4g. bez dodatkowego obciążenia. Przy spławiku daję ok. 1 gram, a resztę na dalszą część przy przyponie, by szybciej zestaw tonął. Ma to np. znaczenie, gdy w łowisku jest masa wk....ch okoni, które czerwone robaki biorą z opadu.