Niedawno Windcast 3.30, potem od córki odkupiłem Seicento na dojazdy do dworca PKP. W sobotę zaliczyłem weta z psami. Przeglad, szczepienia i 60 kilo karmy dla mojej labradorki. A dziś po tym gdy niedawno moja żona upuściła mój wzmacniacz Pioniera zawitał do mnie zestawik muzyczny Panasonica.
Nie mam kasy ale i tak się cieszę
Z wedkarskich rzeczy to chyba prędko nic nie kupię już.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka