Mini zlot mazowieckie - wspólne wędkowanie 5-6.09.2015

[Adeptus]

Wydzwoniłem całowanie. Nie ma problemu z nocką. Koszt doby 50zł. Można palić grilla. 10 hektarów wody więc Stefanek by się przydał.

Teraz tylko co czy wszyscy się zgadzają? Mario? Mosteque? Nie macie tak daleko. Trochę dalej jak na Błonie ale dojazd całkiem niezły chyba?
No i musiałbym zadzwonić dowiedzieć się do kumpla czy już zarezerwował i czy dadzą radę bez nas. Też ich nie chcę zostawić ale jak nie będzie problemu to to zrobię.

ps. Mario i Mosteque podeślijcie mi nr telefonów to się dogadamy bo tak ciężko

[Adeptus]

Poczytałem trochę o całowaniu i rybostan jest dużo mniej urozmaicony od Piorunowa. Typowa wanna z karpiami. Amurów jak na lekarstwo. Na mniejszym stawie dużo sumika karłowatego. Za to jesiotry jakieś się trafiają i parę ładnych sumów pływa.
Podobno najlepsze brania z pod wyspy jednak z brzegu ciężko tam dorzucić bo to 80 metr(tak mówił właściciel chociaż na zdjęciach nie wygląda że tak daleko) co trochę mnie feererowca/spławikowca zniesmacza. Chętnie tam pojadę ale trochę z powodu żeby wybadać teren przed zawodami a nie że to fajniejsze łowisko od Piorunowa.

[Mosteque]

Ja jednak optuję za Piorunowem. Dla mnie to całowanie za daleko...

[Ostap]

Ja mam dalej do piorunowa .....

[Adeptus]

Chyba nic z tego nie będzie. Mario odpadł, Jurek coś przestał się odzywać a Wy macie awersję do komercji i nie możecie się zdecydować:D Więc Panowie jak się zdecydujecie to ja jestem w sobotę cały dzień i nockę na Piorunowie. zarezerwowałem stanowisko nr 21. Na nocną zasiadkę przyjeżdża do mnie kumpel laik.
Następnym razem faktycznie trzeba ustalić datę dużo wcześniej. Może połowa października gdzieś byśmy wyskoczyli?

[MarioG]

Gdzie to calowanie? I co za lowisko?


Nie mam problemów z komercja i zadnej awersji.
Zanim zaczalem w miare skutecznie lowic na PZW uczylem sie na komercjach.
Po prostu na niedziele wyskoczyly mi dodatkowe 2 dosc wazne sprawy.
Nadal probuje to jakos ogarnac ale juz czuje ze nie połowie.

Jedno co mnie nie kreci za bardzo to wlasnie nocka. Ciemno, zimno, nie ma brań.

[Ostap]

Od której można przyjechać na nockę aby się rozłożyć?

Za tydzień jedziemy chyba na całowanie z dwoma kolegami może Ty Mariusz się skusisz? Tylko że tam nocka to 50 zł a obiecałem sobie że jak pzw to nie komercja i tak mam dwie składki pzw.

[MarioG]

Tez mam 2 skladki PZW.
A komercja tez ma swoje zalety.

[Ostap]

Od której można przyjechać na nockę aby się rozłożyć?

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Adeptus]

Nie mam problemów z komercja i żadnej awersji.

Ty nie mówiłem o Łukaszu i Mosteque którzy z założenia nie łowią na komercjach(ja to szanuję) tylko trochę nie możemy dojść do konsensusu ale może po prostu za mało czasu a każdy ma jakieś swoje sprawy.

Łukasz dzienne łowienie to 5-21 ale z tego co gadałem z właścicielem łowiska można przyjechać wcześniej(czytaj pewnie 7-8) i jak się zwolni stanowisko to można już siadać. Tak samo rano... mogę siedzieć w ramach nocki trochę dłużej do puki ktoś kto zarezerwował tą miejscówkę nie przyjdzie.  Trochę to słabe bo wcale nie będzie mi się chciało zwijać o 5 rano o brzesku ale mam nadzieje że nie będę musiał. Pod tym względem całowanie lepsze bo płacisz 50zl i przyjeżdżasz sobie 15-15 i masz z bani a tu żeby tak połowić to musiałbyś zapłacić 2 razy za dzienne wędkowanie plus nocka czyli jakieś 70-80zł.
Najbardziej na tej wodzie kręci mnie rybostan. Kolega mówił że wyciągnął lina 66cm(albo 62), leszcze po 3kg, karasie złociste, szczupak, sandacz. Może jakiś test czy słodka zanęta zwabi leszcze lepiej niż rybna? Albo czy zanęta linowa wyselekcjonuje liny. Dodatkowo fajnie że jest urozmaicone trochę, czyli nieregularny kształt, trzcinki, pomost przez środek przy którym ryba się trzyma. Fakt że małe i w weekend tłok ale to akurat wszędzie pewnie.

Całowanie bym chciał dowiedzieć pod kątem treningu przed zawodami ale do końca miesiąca jeszcze mam czas. Fakt że tam 'Stefanek' się przyda bardziej ale kumpel mówił że na piorunowie też będzie super pomocny

Za tydzień Łukasz mam wesele więc odpadam.

[Ostap]

Nocka kończy się o 5 rano? Przecież dopiero od 5 rano ryba zaczyna brać.

Przykro mi lecz ja odpadam idę do siebie nad jeziorko.

Może następnym razem.

Jeśli chodzi o całowanie to faktycznie trzeba płacić 50zł za nockę którą zaczynasz kiedy chcesz i kończysz po 24h.
Nikomu nie polecam tego łowiska bo nigdy tam nie byłem. Znam tylko z opowieści kolegów. Dla mnie to chora opłata 50zł za jeden dzień łowienia.

[MarioG]

50 zl za 24 h to nie jest chora oplata.
Ile za 1 dniowe wedkowanie trzeba zaplacic w innym okregu?
20-40zl w zaleznosci od okregu.
I to za miejscowke gdzie nie polowisz nawet w polowie tak jak na komercji.

[Ostap]

Jak już wcześniej pisałem dla mnie wędkarstwo nie opiera się tylko na polowieniu.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Adeptus]

Tak myślałem Łukasz że zniechęci Cie ten fakt i wcale Ci się nie dziwię bo mnie tez to się nie podoba.

Sam teraz się zastanawiam że ja tą nockę to własnie wkręciłem sobie z myślą o zlocie i o ewentualnym grilu i piwku. A teraz wychodzi na to że grilować nie ma z kim a piwka za dużo nie wypije jak mam o 5 się zwijać. Lepiej dla mnie byłoby pojechać sobie w dzień w sobotę i w dzień w niedziele. Kasowo tyle samo a wyspałbym się chociaż. Ino teraz nie bardzo mogę zrezygnować bo kumpel założył kasę za łowisko i wkurza się że chcę zrezygnować więc pojade. Ale zobaczycie jeszcze będziecie żałować

[MarioG]

Połowić się dzis nie udalo ale udało sie wygospodarować chwile i była okazja się spotkać.
No i najważniejsze ze mój przyjazd przyniósł szczęście a moje słowa okazaly się prorocze
No i zaangażowanie 3 do jednej ryby było dobre
Ciekawe jak w sumie zakończy się dzień dla Adeptusa.