Kupiliśmy

[Stan]

Dzisiaj Dzień Kobiet. Jako prawdziwy dżentelmen nie ograniczyłem się tylko do typowych życzeń. Kupiłem też bardzo fajny prezent. Jak to mówią - każda okazja jest dobra, żeby kupić sobie coś fajnego. Pierwszy wypust picera Daiwa Windcast. Pikanterii dodaje fakt, że kupiłem go dziś od bardzo miłej Pani za śmieszne pieniądze. A mianowicie dałem za niego 160 zł. Tak się zastanawiam kto tu komu dzisiaj zrobił większy prezent.

[Rafallub900]

To była zemsta, mąż znowu zapomniał o kwiatach

[Stan]

Możliwe, ale i tak trzeba umieć takie okazje wykorzystywać

[Awek]

To była zemsta, mąż znowu zapomniał o kwiatach

dobre, panowie nie zapomnijcie o swoich kobietach dziś, bo może się okazać, że część naszego sprzętu zostanie sprzedana

[Enzo]

Możliwe, ale i tak trzeba umieć takie okazje wykorzystywać

Okazja,okazją ale ciekawe cobyś powiedział gdy Tobie żonka tak psikuś zrobiła

[Martinez]

(...)panowie nie zapomnijcie o swoich kobietach dziś, bo może się okazać, że część naszego sprzętu zostanie sprzedana

Całe szczęście, że 2/3 sprzętu mam przy sobie, bo weekend w K-K może zaskoczyć.
A tak na marginesie - ciekawe ile kobiet będzie pamiętało o nas mężczyznach 10 marca?

[Mati C]

A co jest 10 marca? Powiem żonie niech się przygotuje .

[Mosteque]

Martinez, równouprawnienie działa tylko w jedną stronę. W drugą to już jakieś dziwne fanaberie

[elwood]

A co jest 10 marca? Powiem żonie niech się przygotuje .

Środa.

[Mati C]

Lipa trochę, bo w środy nic teges... hahaha.

Krwawy, równouprawnienie kończy sie jak trzeba lodówkę na czwarte piętro wnieść.

[Mosteque]

[Tomba]

A co jest 10 marca? Powiem żonie niech się przygotuje .

Jak to co? Środa, dzień loda

[Wonski81]

Dzisiaj Dzień Kobiet. Jako prawdziwy dżentelmen nie ograniczyłem się tylko do typowych życzeń. Kupiłem też bardzo fajny prezent. Jak to mówią - każda okazja jest dobra, żeby kupić sobie coś fajnego. Pierwszy wypust picera Daiwa Windcast. Pikanterii dodaje fakt, że kupiłem go dziś od bardzo miłej Pani za śmieszne pieniądze. A mianowicie dałem za niego 160 zł. Tak się zastanawiam kto tu komu dzisiaj zrobił większy prezent.

Windcast Picker z pierwszej serii, to udana konstrukcja, z charakterystycznym, niebieskim połyskiem
Raczej na drobniejszą rybę, dość czuły, spolegliwy, chyba nawet szczytówki również miały taki charakter. Okazyjnego bonusa również można ogarnąć, kijek to zniesie, ale zadanie będzie trudne.
„Nowy” Windcast Picker, to jakaś niedorzeczność, można tym rwać korzenie z dna i walić podajnikami 45g (a może i lepiej). Konstrukcja dalece bardziej mocna niż Windcast Method Feeder. Tak narobili...

[Stan]

Faktycznie jest duża różnica między starą serią i tą nową. Mam z tej drugiej picera 3m i służy mi do łowienia linów na methode w mocno zarośniętych łowiskach. I spokojnie daje rade. Ten jest mega delikatny na jego tle.

[tomasz 38]

Jestem również szczęśliwym posiadaczem nowego windcasta pickera 3m i powiem ,że kijek zrobił na mnie ogromne wrażenie ,jest mocy mega dużo, a przy tym również   kapitalne wykonanie