Koledzy,
W sobotę lub niedzielę planuje kolejny wypad (o ile pogoda pozwoli).
Poza wyrzuceniem metody na środek stawu, próbuję dalej sił z mini federkiem na płocie i leszcze.
Czy ktoś z Was miał okazje złowić na Wojnowicach płotkę lub leszcza?
Jeżeli tak, to jakie są Wasze odczucia w kontekście przyzwyczajenia tych małych rybek do przynęt?
Tym razem wstępnie planuję stanowisko 25, i zarzut feederkam ok 5 metrów od trzcin...może tam się gromadzą (ostatnio na st. 27 w różnych kierunkach zero brań).
Temat już podnosiłem, ale chcę się lepiej przygotować właśnie na te małe okazy.
Dajcie znać jeżeli macie wiedzę
.
L.M.