Spławik i Grunt - Forum

NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: Alek w 25.12.2017, 21:07

Tytuł: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 25.12.2017, 21:07
Panowie jakimi autami jeździcie na rybki?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Semit w 25.12.2017, 21:09
A dlaczego autami, ja autem nie dojadę nad rzekę, chyba że bardzo suchy rok jest. ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 25.12.2017, 21:10
A dlaczego autami, ja autem nie dojadę nad rzekę, chyba że bardzo suchy rok jest. ;)
Może być rower. Kiedyś jeździłem dopóki lekarz nie zabronił.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 25.12.2017, 21:24
Najpierw Mitsubishi Galant, później Subaru Forester I, a teraz Subaru Forester II :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 25.12.2017, 21:28
Najpierw Mitsubishi Galant, później Subaru Forester I, a teraz Subaru Forester II :)
Subaru? Moja ulubiona marka ;D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 25.12.2017, 21:29
Tylko Yugo. Tylko.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 25.12.2017, 21:32
Panowie macie dobrze. Ja korzystam z dobroci kolegów. Swoim złomem to nigdzie nie dojadę gdzie kończy się asfalt.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 25.12.2017, 21:34
Kurde, coś czuję, że ponownie dałem wkręcić się w temat "Jaxon kontra reszta świata" ;D ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 25.12.2017, 21:36
Kurde, coś czuję, że ponownie dałem wkręcić się w temat "Jaxon kontra reszta świata" ;D ;)
Bynajmniej. Samurai mego szwagra rozwala moje autko w każdym względzie terenowym.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Morgoth13 w 25.12.2017, 21:38
Rowerem, rowerem (posiadam 2 i używam zamiennie), autobusem miejskim, pociągiem (zlot :) ), łódką (tylko nią bardziej pływam niż jeżdżę) i raz się zdążyło taksówką :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 25.12.2017, 21:54
Tylko bez śmiechów proszę. Posiadam Panamerę, autko cudo, ale nie na ryby, niskie jak cholera.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 25.12.2017, 21:57
Ja jeżdżę sporo rowerem, bo w miarę blisko i wygodnie - jednośladem mogę podjechać na miejscówkę, a z auta trzeba nawet ponad 1km dreptać ;)
Jeśli już autem, to posiadam taki "czołg" jak Mosteque ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Morgoth13 w 25.12.2017, 21:59
... posiadam taki "czołg" jak Mosteque ;)

Michałowi przydałaby się amfibia :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Stan w 25.12.2017, 22:03
A ja mam do rzeki 80 metrów i chodzę pieszo.. :D Na dalsze wyprawy mam Subaru Legacy combi.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 25.12.2017, 22:04
Ja jeżdżę sporo rowerem, bo w miarę blisko i wygodnie - jednośladem mogę podjechać na miejscówkę, a z auta trzeba nawet ponad 1km dreptać ;)
Jeśli już autem, to posiadam taki "czołg" jak Mosteque ;)
Kurcze, jestem niezły z motoryzacji ale ni chu chu nie wiem co to Mosteque. Szukam jak Ci i szukam :D Aż znalazłem :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 25.12.2017, 22:09
Ja nie tylko na ryby ale również na codzien wybrałem, sprowadziłem i jest
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 25.12.2017, 23:28
Ja jeżdżę Golfem IV z 2003 r.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Nathaniel w 25.12.2017, 23:59
Nissanem 😀
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 26.12.2017, 00:01
Skoda Rapid
Lub dzięki uprzejmości Kolegi Roberta VW Caddy
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 26.12.2017, 07:54
Ja jeżdżę Golfem IV z 2003 r.
:thumbup: mój 99r sdi :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Stan_Stanowski w 26.12.2017, 08:52
Mazda 6 w kombi z 2003 - stare ale super pakowne autko :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lajon38 w 26.12.2017, 09:23
Toyota Corolla 1.4 2002r,mam ją od nowości i jeszcze trochę mi posłuży.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jarolbn w 26.12.2017, 09:37
Na razie V70 2,3 z 1997 roku ale mam zamiar zmienić na S60 2,3 8)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 26.12.2017, 09:55
Na razie V70 2,3 z 1997 roku ale mam zamiar zmienić na S60 2,3 8)

Będziesz zawiedziony iloscią miejsca.
Jeśli masz w dobrym stanie V70 nie sprzedawaj i tyraj, aż wyzionie ducha co jest bardzo bardzo trudne w tym modelu;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 26.12.2017, 10:04
Kocham Volvo. Mieliśmy 2x240, 3x740, 3x850 i V40.
Gdyby zwykła V70 wychodziła z 4x4 i manualem to z pewnością woziłaby mnie na ryby :)
A Forek tutaj:
(https://s25.postimg.org/aa5ygvhnj/Zdj_cie0658.jpg) (https://postimages.org/)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 26.12.2017, 10:12
Piękne Auto, ma w sobie to coś czego nie kupi się dokładając kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Uwielbiam takie samochody, stare Volvo, Subraynki, Jeepy.... szkoda, że te czasy już się skończyły.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 26.12.2017, 10:16
W teren idealne, ale na dojazdy po 100 km na łowisko pomimo gazu nie ekonomiczne.
Około dwa miesiące temu cieszy innego właściciela.


(http://i63.tinypic.com/2uyis01.jpg)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 26.12.2017, 10:20
Pojeździłem takim V8 chwilę. Przy przegazowaniu na postoju buda chodziła na boki jak w któryś tam Szybkich i Wściekłych :) :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: wizard w 26.12.2017, 10:53
Ford Mondeo mk4, mega wielki bagażnik :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Semit w 26.12.2017, 10:58
A ja motórem. ;)
Kupiłem sobie Polskiego Chińczyka i bardzo go sobie chwalę. :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mardead w 26.12.2017, 11:18
Podziwiam każdego kto jezdzi na ryby dwoma kołami. Moje dwa koła na ryby się nie nadają...Chyba  że mowa o rowerze.
Na ryby i nie tylko Skoda Superb II Kombi 2012r. Co tu dużo pisać...karawan i tyle.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Druid w 26.12.2017, 11:32
Ja staram się chodzić na ryby pieszo , z kilku powodów. Raz że mam nad moje wody blisko, dwa że to też konkretny wysiłek fizyczny ciągnąć wózek obładowany sprzętem a trzy że zawsze gdy jadę na ryby autem to jest potem nieziemsko zasyfione. Poza tym mój fach polega na jeżdżeniu i  od tego też chcę odpocząć. Na codzień  przemieszczam się Polo 1,4 , już pełnoletnie autko ale daje radę
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Semit w 26.12.2017, 11:35
Podziwiam każdego kto jezdzi na ryby dwoma kołami. Moje dwa koła na ryby się nie nadają...Chyba  że mowa o rowerze.
Na ryby i nie tylko Skoda Superb II Kombi 2012r. Co tu dużo pisać...karawan i tyle.
Tam gdzie łowię to albo Quad albo motorek, albo z buta. Samochodem nie ma szans. ;) Przynajmniej do maja, a jak mokry rok, tak jak ten, to cały rok praktycznie nie widziałem samochodów na odcinku rzeki na którym łowię. Ludzie zostawiali auta ponad kilometr i szli z buta żeby połowić.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: mav3rick w 26.12.2017, 12:34
U mnie zagazowany Scenic 1.6 16v '01 rok wozi tyłek nad wodę. Jak ten wyzionie ducha nie wiem czy nie zdecyduję się na Kia Sorento w podobnym roczniku.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 26.12.2017, 13:11
Ja sobie ordynarnie wożę wszędzie dupsko j/n.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 26.12.2017, 13:52
Mnie nad wodę dowozi moja stara Lancia Lybra Kombi w dieslu :) na razie daje radę :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jarolbn w 26.12.2017, 15:58
Na razie V70 2,3 z 1997 roku ale mam zamiar zmienić na S60 2,3 8)

Będziesz zawiedziony iloscią miejsca.
Jeśli masz w dobrym stanie V70 nie sprzedawaj i tyraj, aż wyzionie ducha co jest bardzo bardzo trudne w tym modelu;)

Nie sprzedaję , muszę oddać synowi bo skasował swoje 850 >:( a ma sporą rodzinkę a ja tylko żonę i psa ;) dlatego szukam mniejszego auta  :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: niedzielnywedkarz w 26.12.2017, 16:19
Citroen C5 2006 2.0 HDI
Bardzo wygodny :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 26.12.2017, 16:23
Ja zaliczam się do tych co jeżdżą czołgami: Range Rover - benzyna z gazem z 1997 r. Już od ośmiu lat w rodzinie :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Ninja w 26.12.2017, 18:16
zakupiłem w tym roku Zafira A 2001r 7 osobowa
jak na razie jestem zadowolony ;)
tylne fotele kładę w podłogę kanapę wymontowałem i namiotu juz nie potrzebuję :P
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Irek w 26.12.2017, 18:25
Ja starym A4 z 1999r. kombi 1,8b wszystko ok, tylko mogło by to mniej palić :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Ania w 26.12.2017, 19:23
Mnie wozi Passerati, diesel w kombi, rocznik 2000, niestety nie mój ale pożyczam i grzecznie zawozi mnie na łowisko ;D grunt, że wędki się mieszczą!
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Trike3 w 27.12.2017, 10:05
Witam

A mnie wozi na wypady Peugeot 807 2005 r. 2,2 HDi

A na drobne wypady ze spiningiem Suzuki Wagon R 1999 r. 1,2 benzyna + Gaz :-)

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: koras w 27.12.2017, 10:47
Od sierpnia takim brzydalem:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1639_28_08_17_10_58_14.jpeg)

Jak na razie wjeżdżał wszędzie, gdzie chciałem. Przesiadłem się na niego z Almery, więc pakowność i wygoda zachwyca :) No i jeździ się taniej niż poprzednikiem, bo go zagazowałem.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 29.12.2017, 14:32
Fajnie się wozicie Pany :) To ja się pochwalę, że dzisiaj własnie kupiłem nowe autko.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/633_29_12_17_2_31_15.jpeg)
Wiadomo, że nie wszędzie dojadę na miejscówkę z takim zawieszeniem, jednak na plus kombi należy uznać ładowność. Wreszcie znikną problemy z załadowaniem się na rybaczkę :D Ba, we trójkę ekipą na jakąś zasiadkę też powinniśmy się zabrać, przynajmniej w teorii :D Niestety żeby nie było tak kolorowo nie mogę na razie cieszyć się mazdeczką. Pozostaje rejestracja auta, dzisiaj już nie zdążyłem...Jak czytam nowy system CEPiK 2.0. na razie przysporzył więcej problemów niż innowacyjności :o :facepalm: We wtorek spróbuję...
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 29.12.2017, 14:37
Fajnie się wozicie Pany :) To ja się pochwalę, że dzisiaj własnie kupiłem nowe autko.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/633_29_12_17_2_31_15.jpeg)
Wiadomo, że nie wszędzie dojadę na miejscówkę z takim zawieszeniem, jednak na plus kombi należy uznać ładowność. Wreszcie znikną problemy z załadowaniem się na rybaczkę :D Ba, we trójkę ekipą na jakąś zasiadkę też powinniśmy się zabrać, przynajmniej w teorii :D Niestety żeby nie było tak kolorowo nie mogę na razie cieszyć się mazdeczką. Pozostaje rejestracja auta, dzisiaj już nie zdążyłem...Jak czytam nowy system CEPiK 2.0. na razie przysporzył więcej problemów niż innowacyjności :o :facepalm: We wtorek spróbuję...

Fajna fura! Witaj w gronie Mazdowiczów :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 29.12.2017, 14:41
Mój brat pracuje jako diagnosta, i powiem Ci szczerze, że codziennie klnie na te nowe cudowne ustrojstwo.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 29.12.2017, 14:42
Witam, witam 8) Nad szósteczką od września myślałem. Kilka miesięcy szukałem autka z którego byłbym zadowolony. Nie ukrywam, że decyzja i samo kupno nowej bryki to stresujące chwile. W końcu mam, oby służyło dzielnie i kilka latek woziło tyłek ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 29.12.2017, 14:44
Maciek, jaki silnik?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 29.12.2017, 14:45
Mój brat pracuje jako diagnosta, i powiem Ci szczerze, że codziennie klnie na te nowe cudowne ustrojstwo.

Ha ha mimo wszystko dzięki za opinie :P Autko nie jest nowe, pierwsza rejestracja marzec 2009 r. Wczoraj sprawdziłem dokładnie furkę u diagnosty, sam się zdziwił oglądając samochód z kanału. Wszystko wygląda ok, oby tak było. A opinii zawsze jest tyle ilu użytkowników różnych marek ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 29.12.2017, 14:46
Maciek, jaki silnik?
Tylko benzyna wchodziła w grę, 2.0 147 km.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 29.12.2017, 14:50
Taki silnik mi się podoba. Jak będę zmieniał auto, to też na 2,0 benzyna :). Na zlocie się pochwalisz :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 29.12.2017, 15:05
Po tylu latach jazdy dieslem, również postawiłem na benzyniaka. Tak naprawdę potrzeba czasu i przejechanych km, by wystawić mazdeczce jakieś opinie ;) Wiem jedno, nie było łatwo namówić moją kobietę na kombika ;D To autko chyba jako jedyne zaakceptowała, tak estetycznie jak i po opiniach.

Jeżeli pojawię się na zlocie Zbyszku, a innej opcji nie przyjmuję ;) dam Ci nawet się "pylnąć" jak zechcesz ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 29.12.2017, 15:27
Maciej, auto trzeba oblać, bo się zaraz zepsuje. Zderzakowe to podstawa... :beer: :beer: :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 29.12.2017, 15:28
Maciej, auto trzeba oblać, bo się zaraz zepsuje. Zderzakowe to podstawa... :beer: :beer: :beer:
Jędrzej dobrze prawi :thumbup: :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 29.12.2017, 15:29
Ja kupuję jutro Forda Fusion na małe wypady (ryby, grzyby, krótkie wyjazdy z żoną), mało pali, sprzęt się zmieści ...
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 29.12.2017, 15:32
Jędrek, Zbyszek to wiadomo akurat, do baku wlane musi być :P Jutro jestem otwarty na świętowanie, dzisiaj jeszcze nocunia w pracy :)
Mirku oby służyło autko :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: gunio w 29.12.2017, 15:38
Ja ze względu że wszędzie nad wodę minimum 3km to jeżdżę Seatem  Cordoba 1.4 benz 97r, stary bo stary ale bagażnik duży i nie szkoda jak się o gałęzie porysuje i dach ma w błocie.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: toms2m w 29.12.2017, 15:44
Podobno najlepsi wędkarze zajeżdżają Mazdami na łowiska ;D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 29.12.2017, 15:45
Z tanich, pakownych autek idealnych na ryby polecam Mazdę Premacy :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Semit w 29.12.2017, 16:17
Ja się właśnie czaiłem na Premacy, ale ogólnie chyba stanęło na Mazdę 5 z dwulitrowym benzyniakiem. Wiem że blachy nie są za ciekawe, ale podoba mi się ten samochód. Właśnie jestem w trakcie poszukiwań, nie spieszy mi się, do maja mam czas.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: andre1975 w 29.12.2017, 16:26
Ja jeżdzę Peugot-em 407 SW 2.0 HDI, wszystko mogę zmieścić :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 29.12.2017, 16:28
To ja się pochwalę, że dzisiaj własnie kupiłem nowe autko.

Maciek, piękna bryka! Gratuluję :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 29.12.2017, 16:41
Dzięki Jacku :) :thumbup:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mardead w 29.12.2017, 18:14
Fajna bryka...i niezły karawan do gratów :P :P
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Frankestin w 12.01.2018, 22:15
W mikołajki rozbiłem swoje autko więc musiałem kupić inne. Finalnie decyzja padła na Mercedesa klasy B:

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1847_12_01_18_9_35_51.jpeg)

Wersja dla żony: Wiesz, fajny miejski samochód. Spodoba Ci się.

Wersja dla forumowiczów: Skład 2 m wchodzi bez problemu :)

Finalnie ma służyć jako drugi samochód, więc nawet wędek nie trzeba będzie wyciągać.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: email w 12.01.2018, 22:22
Fajny a nie szkoda na ryby ? Nie za niski ?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Frankestin w 12.01.2018, 22:31
Musiałem naprawde iść na kilka kompromisów.  Auto docelowo jako drugie musi w razie konieczności pełnić funkcje rodzinne. Samochód mial miec gwiazdę, automat i możliwości transportowe pod wędkarstwo.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Frankestin w 12.01.2018, 22:36
Dodam jeszcze ze do wczoraj każde z moich aut nazywalem Pszczoła. Ten otrzymał imie Płotka (zapożyczone z Sapkowskiego).
Nadajecie imiona samochodom?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 12.01.2018, 23:04
No pewnie! Misiek, Forek, Trupek, Lala. Nawet żona nie ma tylu odpowiedników :) ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: djbaloon w 13.01.2018, 13:12
W mikołajki rozbiłem swoje autko więc musiałem kupić inne. Finalnie decyzja padła na Mercedesa klasy B:

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1847_12_01_18_9_35_51.jpeg)

Wersja dla żony: Wiesz, fajny miejski samochód. Spodoba Ci się.

Wersja dla forumowiczów: Skład 2 m wchodzi bez problemu :)

Finalnie ma służyć jako drugi samochód, więc nawet wędek nie trzeba będzie wyciągać.


Też tak miałem i jeździłem leonem żony a po tym jak urwałem tłumik na rybach i syn się przez przypadek wygadał to muszę jeździć moim i ciągle sprzęt przekładać :P :P
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 18.01.2018, 12:59
Ja ponownie stoję przed zakupem własnego auta. Wcześniej temat odpuściłem, by powiększyć swój budżet. (teraz mogę przeznaczyć do 10000zł) Będzie to kombi/minivan (Sharan/Zafira). Co polecicie, jako auto dla wędkarza? Wiadomo, musi być pakowne, by pomieścić sprzęt i żebym mógł się w nim "kimnąć" na nockach 8)
Zakup planuję w kwietniu/maju, więc mam jeszcze trochę czasu na przemyślenia :-\
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: email w 18.01.2018, 13:31
Ja osobiście wolał bym kupić coś wyższego aby nie mieć problemu z dojazdem.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 18.01.2018, 13:34
Filip, a może w tym kierunku https://www.otomoto.pl/oferta/citroen-c5-citroen-c5-lift-2-0-hdi-po-oplatach-ID6yH1jf.html#d5699e3d57
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: djbaloon w 18.01.2018, 13:39
Filip, a może w tym kierunku https://www.otomoto.pl/oferta/citroen-c5-citroen-c5-lift-2-0-hdi-po-oplatach-ID6yH1jf.html#d5699e3d57


I co najlepsze to hydrokinetyczne zawieszenie. Szwagier jak miał to bez stresu na drogi dojazdowe na łowisko wjeżdzaliśmy że coś urwiemy :P
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 18.01.2018, 13:45
Ja ponownie stoję przed zakupem własnego auta. Wcześniej temat odpuściłem, by powiększyć swój budżet. (teraz mogę przeznaczyć do 10000zł) Będzie to kombi/minivan (Sharan/Zafira). Co polecicie, jako auto dla wędkarza? Wiadomo, musi być pakowne, by pomieścić sprzęt i żebym mógł się w nim "kimnąć" na nockach 8)
Zakup planuję w kwietniu/maju, więc mam jeszcze trochę czasu na przemyślenia :-\


Głównie bym się zastanowił nad Oplem Astrą H lub Vectrą C w kombikach. Poszedłbym w benzynę lub diesla, oczywiście ropniak musi być bez DPF-a.
Potem zwróciłbym bym uwagę na Toyoty Avensis kombi i Corollę Verso.
To dobre auta, nieawaryjne, aczkolwiek Opelki są niżej w rankingu.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: email w 18.01.2018, 13:45
A może takie coś?

https://www.otomoto.pl/oferta/honda-hr-v-1-6-benzyna-zarejestrowany-ID6zuSam.html#9b82307102

https://www.otomoto.pl/oferta/honda-cr-v-2-0-147km-lpg-ID6zqTAs.html#6988e1837b

Któraś z tych hond jest na bazie hondy civic więc nie jest zbyt droga w utrzymaniu.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: koras w 18.01.2018, 13:46
Minivan lub kombi to dobry kierunek, moim zdaniem. Z Zafirami bym uważał (mówię o wersji A), bo szybko pada zawieszenie i szybko rdza je bierze. Nie wiem jak jest z Sharanem. W terenówki i suvy bym się nie pakował z Twoim budżetem.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 18.01.2018, 16:14
JA MAM NA SZCZESCIE TERENOWE UFFF :)

Poważnie? :o
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 18.01.2018, 16:22
:D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Piker w 18.01.2018, 17:29
Ja ponownie stoję przed zakupem własnego auta. Wcześniej temat odpuściłem, by powiększyć swój budżet. (teraz mogę przeznaczyć do 10000zł) Będzie to kombi/minivan (Sharan/Zafira). Co polecicie, jako auto dla wędkarza? Wiadomo, musi być pakowne, by pomieścić sprzęt i żebym mógł się w nim "kimnąć" na nockach 8)
Zakup planuję w kwietniu/maju, więc mam jeszcze trochę czasu na przemyślenia :-\


Głównie bym się zastanowił nad Oplem Astrą H lub Vectrą C w kombikach. Poszedłbym w benzynę lub diesla, oczywiście ropniak musi być bez DPF-a.
Potem zwróciłbym bym uwagę na Toyoty Avensis kombi i Corollę Verso.
To dobre auta, nieawaryjne, aczkolwiek Opelki są niżej w rankingu.
Asterek nie znam, a Vectre C w dieslu może być trudno znaleźć w dobrym stanie. W ogóle odradzałbym diesla :)
10k budżetu to tak naprawdę z 7.5k na auto, reszta na ubezpieczenie, pierwsze wymiany j serwisy, opłaty i przejerestrowania. Avensis nie dostanie w tym hajsie.
Szwagroszczak kupił sobie ostatnio właśnie Corolle Verso, w wersji 1.6 benzyna i chwali sobie. Nawet nie jest taka niska, a miejsca na sprzęt.. pewnie starczy :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 18.01.2018, 17:49
Moim zdaniem za 10k to tylko benzyna, vectra czy jakiś wan za te pieniądze to będzie grat. Za taka kasę kupisz ładną Astre G lub Megane II oba w kombi.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Eddie w 18.01.2018, 19:38
Moim zdaniem za 10k to tylko benzyna.

Jako mechanik 100 % się z tym zgadzam, no chyba że kupisz diesla 1.6 z VW (Golf II, Vento, Jetta itp) w którym po prostu nie ma się co popsuć. Ale to już mega zabytek ;)


Megane II oba w kombi.

Z tym się już nie zgodzę. Nigdy, przenigdy renówki. Auto w typie "feria barw" "karuzela nieszczęść". Tak wiem że jest XXX szczęśliwych użytkowników ale piszę z własnego, sporego doświadczenia.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 18.01.2018, 19:46
Dziwne bo na Megane II w Pb nie mogę znaleźć żadnych narzekań w internetach a jak już to nie pierdoły. Natomiast na klekoty zgoda szczególnie na 1,5 tdci jest masa narzekań. Na wersje benzynowa jest bardzo dużo pozytywnych wpisów.  Choć wiem że machanicy ich nie lubią bo tam wszystko zabudowane i nie ma łatwego dojścia. Nawet żarówkę wymienia się od strony zakola :)

W ogóle Renówki mają złą passę przez Lagune drugiej generacji przed liftem tzw królową lawet, przez co tracą dobre modele jak Megane czy Clio.

P.S. Mam u siebie Megane 2 ph2 ma już 200k km nalatane i oprócz i jedyna awaria przez ostatnie 4 lata to walnięty czujnik położenia wałka (naprawa 150zł)

P.S. Mam na myśli auta krajowe z prawdziwym przebiegiem i historią a nie ściągane szroty 2 razy cofanym licznikiem i naprawianymi po taniości taśmą i lutownicą.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Eddie w 18.01.2018, 20:02
Czyli jesteś jednym z XXX zadowolonych użytkowników ;)

W skromnym budżecie tylko proste benzyniaki. Bez turbin, dwumas, i całego "pierdolamenta". Po prostu w utrzymaniu są na przyzwoitym poziomie. Ktoś kto z trudem wyskubie 10 tyś na auto może mieć duży problem włożyć w nie po paru miesiącach np 3 tyś zł.... taka prawda.
Oplowskie 1.4 (90) 1.6 (75) lubią olej ale sympatyczne motorki i w naprawie tanie jak barszcz.   
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 18.01.2018, 20:03
Pany a znacie może jakąś ''małą benzynę''(gaz mnie nie interesuje) tanią i nie psującą się :P jeżdżę golfem4 1,9sdi 99' na silnik nie narzekam  , planuję w tym roku zmienić na coś nowszego , bardziej do codziennej jazdy do pracy i czasami na rybki , przeważnie jednak wędkuję na rzece przy domu więc , nie często gdzieś wyruszam :) duże auto mi nie potrzebne, bo przeważnie jeżdżę sam , jestem minimalistą więc też nie wożę dużo gratów  , na razie myślę nad Pandą , chociaż podobają mi się auta ''dwu drzwiowe''
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Semit w 18.01.2018, 20:12
Toyota Yaris. ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Eddie w 18.01.2018, 20:16
Toyota Yaris. ;)

Dokładnie to samo miałem napisać. Nie pamiętam Yariski w benzynie na warsztacie na czymś więcej niż wymiana oleju, filtrów, klocków ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 18.01.2018, 20:58
Z yariską jest jeden kłopot, bardzo duże prawdopobobieństwo kupienie samochodu po " L" szukaj raczej z silnikiem 1.3, jeśli wcześniej nie zgniję to silnik zrobi duuuużo kilometrów.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 18.01.2018, 21:02
Drugi to  ładowność :-[ Szwagro miał i się woziłem z nim tą furą :) Pod względem użytkowym czy technicznym, petarda :bravo: :bravo: Pod spinning idealne auto. Pytanie czego kto oczekuje ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: martino w 18.01.2018, 21:22
Jędrula polecam ci jeśli już szukasz kombi to Renault Megane II kombi (grant tour) w najlepszej opcji 1.6 16V. Niedawno sam takie nabyłem jestem bardzo zadowolony. Spore autko bardzo wygodne i jak za taką cenę sporo wyposażone. Dodam że od razu zakładałem gaz. Spalanie w cyklu mieszanym to 7.4L tyle pokazuje kom.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 18.01.2018, 21:27
Z yariską jest jeden kłopot, bardzo duże prawdopobobieństwo kupienie samochodu po " L" szukaj raczej z silnikiem 1.3, jeśli wcześniej nie zgniję to silnik zrobi duuuużo kilometrów.
Jeżeli auto jeździło na "elce" to teoretycznie powinno mieć to wpisane w karcie pojazdu. Teoretycznie.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 18.01.2018, 21:27
Jędrula polecam ci jeśli już szukasz kombi to Renault Megane II kombi (grant tour) w najlepszej opcji 1.6 16V. Niedawno sam takie nabyłem jestem bardzo zadowolony. Spore autko bardzo wygodne i jak za taką cenę sporo wyposażone. Dodam że od razu zakładałem gaz. Spalanie w cyklu mieszanym to 7.4L tyle pokazuje kom.



To młody szuka fury, ja aktualnie latam Avensisem. Nawiasem mówiąc, w marcu będzie do sprzedania.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Berez w 18.01.2018, 21:34
Stary poczciwy golf IV w kombi 1.9TDI ALH 90 koni. Nie za niski nie za wysoki jeszcze nigdy nie miałem problemu z dojazdem nad wodę. Silnik nie do zajechania.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 18.01.2018, 22:45
Z yariską jest jeden kłopot, bardzo duże prawdopobobieństwo kupienie samochodu po " L" szukaj raczej z silnikiem 1.3, jeśli wcześniej nie zgniję to silnik zrobi duuuużo kilometrów.
Jeżeli auto jeździło na "elce" to teoretycznie powinno mieć to wpisane w karcie pojazdu. Teoretycznie.

Teoria swoje a praktyka swoje, jak to mówią Polak potrafi :D :( :P :'(
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 19.01.2018, 07:10
A ja niezmiennie Renault Kangoo w max wypasionej wersji czyli Helios.
Mam od nowosci i nie ma lepszego. Jeśli będę zmieniał to zapewne na kolejnego.
Pakowność. Przestrzeń. Wygoda. Niezłe osiągi.
Cudoooo po prostu.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 19.01.2018, 10:44
Z yariską jest jeden kłopot, bardzo duże prawdopobobieństwo kupienie samochodu po " L" szukaj raczej z silnikiem 1.3, jeśli wcześniej nie zgniję to silnik zrobi duuuużo kilometrów.
Jeżeli auto jeździło na "elce" to teoretycznie powinno mieć to wpisane w karcie pojazdu. Teoretycznie.

Teoria swoje a praktyka swoje, jak to mówią Polak potrafi :D :( :P :'(
Znajomy sprzedawał kiedyś tojkę właśnie po autoszkole. Jak klienci zapytali co oznacza ta litera "L" w karcie pojazdu to powiedział, że auto było w leasingu i dlatego :D I kupili :D
Chociaż nic w tym śmiesznego nie ma...

A ja niezmiennie Renault Kangoo w max wypasionej wersji czyli Helios.
Mam od nowosci i nie ma lepszego. Jeśli będę zmieniał to zapewne na kolejnego.
Pakowność. Przestrzeń. Wygoda. Niezłe osiągi.
Cudoooo po prostu.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka



Myślałem o kangurze 4x4 zamiast Forestera. Bardzo fajne auta. No i mógłbym wtedy przejść na dwuskładowe karpiówki :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 20.01.2018, 13:24
Dzięki za wszystkie propozycje/podpowiedzi. Ale jednak zostanę przy kombi, a na suvy itp.  przyjdzie jeszcze czas 8)

Zanim coś kupię, to jeszcze ze 100 razy zdanie zmienię... :P
Ale jednak taki zakup, trzeba dobrze przemyśleć :-\
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: arek.de w 27.01.2018, 07:17
Coraz wiekszymi autami... :( >:O
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: kubator w 27.01.2018, 14:08
Ja ostatnio spełniłem swoje marzenie i kupiłem takiego klasyka (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180127/22a6867e9ac257a6d834c5d0c8a4a4df.jpg)

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 27.01.2018, 14:14
No kolego, tym to wszędzie wiedziesz. Jaki to ma motor?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: kubator w 27.01.2018, 14:16
Jak na poczciwe stare auto przystało 4.0 benzyna

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 27.01.2018, 14:22
Silnik bajka :). Przyjedź na zlot, to się przejadę :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: kubator w 27.01.2018, 14:32
Jeśli uda mi się być na zlocie, to Jeep będzie do Twojej dyspozycji Zbyszku

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jarolbn w 27.01.2018, 18:53
dobrze że nie diesel VM-a  :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: kubator w 27.01.2018, 19:50
Wiedziałem o tym, że diesel to zło

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jarolbn w 27.01.2018, 21:29
Tak , Włoszczyzna z łodzi motorowej >:O :facepalm:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 27.01.2018, 21:34
Jarek a co powiesz o Megance 2 benzyna 1,6
https://www.olx.pl/oferta/renault-megane-ii-grandtour-CID5-IDrhluw.html#9471eac4ef

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 27.01.2018, 21:38
"Jak każdy używany samochód nie jest pozbawiony swojej historii (dwie stłuczki parkingowe - malowanie błotnik prawy i błotnik lewy + wymiana drzwi kierowcy, potrącenie psa - wymiana zderzaka i chłodnicy, malowanie błotników tylnych - gazowanie ocynku - naprawa gwarancyjna)".

Dziwne, że nikt mu na dach nie spadł.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Piker w 27.01.2018, 21:40
Jak on tego psa potrącił, że błotniki tylne aż malowali? Albo jakiego psa?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 27.01.2018, 21:42
Chyba psa Baskerville'ów.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: meteo76 w 27.01.2018, 21:42
a ja z czystym sumieniem polecam miśka w niezawodnym silniku 2,5 td, auto nie do za.........
(https://images83.fotosik.pl/975/8f2fc4ec8a97b0afmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/8f2fc4ec8a97b0af)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: kubator w 27.01.2018, 21:43
To musiał być długi jamnik 🤣

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Piker w 27.01.2018, 21:44
Ogara z Transformersów chyba :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 27.01.2018, 21:46
(https://img.rasset.ie/000382bc-880.jpg)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jarolbn w 27.01.2018, 21:51
Mariusz , powiem tak , silniki benzynowe renault 1.6 , 1.8 i 2.0 to udane konstrukcje , w starszych modelach nie posiadały zmiennych faz i główną ich awarią były padające cewki zapłonowe :), w nowszych autach podokładali zmienne fazy i tą całą "ekologię" i to się teraz najczęściej psuje , czasami się zdarza że padną hydropopychacze  ale generalnie nie są to auta bardziej awaryjne od innych , zresztą teraz im młodsze auto tym gorsze i bardziej awaryjne :facepalm: .( Ach gdzie te merole robiące po milion kilometrów bez remontu silnika ;) :) )
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 27.01.2018, 21:55
Jarek a co powiesz o Megance 2 benzyna 1,6
https://www.olx.pl/oferta/renault-megane-ii-grandtour-CID5-IDrhluw.html#9471eac4ef

1.6 16V jest z nami w rodzinie od 4 lat. Wymiana rozrządu, płynów i olej. Dwa razy padła cewka. To wszystko. Jeżdżone przez moją żone, która jest dobrym kierowcą i służy głownie do jazdy po mieście, zakupy, dzieci do przedszkola w wakacje jakaś trasa +500 km. Mam zrobione 40 tys i naprawdę pali 7 litów w mieście, 5 na trasie. Lać i jeździć bardzo miłe auto.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jarolbn w 27.01.2018, 22:01
Te same silniki jeżdżą w daciach dusterach i dają radę  :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 27.01.2018, 22:01
Dzięki Kolego :beer: :D
Muszę coś kupić,  najpierw chciałem Yaris, później Corse, tylko jak się pomieszczę ze sprzętem na ryby.
Pomyślałem o takiej Megance w kombi.
Budżet do 20 k, ale to max. Wolał bym dać +-12 k bo cholera co się kupi i jakie niespodzianki wyjdą.

Ech najlepsze auto służbowe :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jarolbn w 27.01.2018, 22:02
V70 drugiej generacji  :)  Ja zmieniłem V-kę na S60 8)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 27.01.2018, 22:05
V70 drugiej generacji  :)

Karczek i mało klarowne :D :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jarolbn w 27.01.2018, 22:08
Będzie  :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 27.01.2018, 22:10
Postaram się być 🍻
Na razie jest znak zapytania >:O
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jarolbn w 27.01.2018, 22:15
Nie rób mi tego :'( blisko masz.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 27.01.2018, 22:19
Na razie jest dupa >:(
Będę kombinował aby być :beer: :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jarolbn w 27.01.2018, 22:21
Amury czekają :fishonhook:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 27.01.2018, 22:23
Złowisz za mnie :thumbup: :beer: :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 27.01.2018, 23:07
Mario, przywołuję cię do porządku. Masz wsadzić swoje 4 litery i przyjechać na zlot :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 27.01.2018, 23:09
Kurdę będę,  choć bym miał iść pieszo :D
Poproszę żonę to mnie przywiezie ;D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 27.01.2018, 23:10
Na ryby świadomie zakupiłem kilka dni temu Subaru Forester 2.0x r 05 . Pewne auto które załatwił mi kumpel ze Szwecji. Odbieram go w srodę i szczerze nigdy takim nie jechałem , strasznie mi się ten samochód podoba i mam nadzieję że nie będzie to porażka.
Olałem zdanie mechaników, znajomych że drogi, nietypowy, brzydki jak noc itp.
Przetestuję i zdam relację :)
 
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 27.01.2018, 23:15
Mario, zdunię mam po drodze jakby co ;)
Deftones, jaki silnik? Polift?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 27.01.2018, 23:26
Spoko
Ogarniemy temat
Muszę z Wami być 🍻 😃 :sun:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 27.01.2018, 23:44
Mario, zdunię mam po drodze jakby co ;)
Deftones, jaki silnik? Polift?

2.0 125km wersja przed liftem -taki się trafił
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katmay w 27.01.2018, 23:58
Mario jak by coś złego, to możemy podjechać i Cię zgarnąć.
Ale.to ty mi uzbroisz matchówki i to ja chłonę co mówisz :)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 28.01.2018, 00:09
Marcin,  damy radę.
Uzbroimy razem,  ma być mega delikatnie i modlimy się aby zestawu nie zerwało
 :beg: :D :beer: ;D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 28.01.2018, 08:02
Mario ja też planuje na jeden dzień się wybrać na zlot. Pojade z Sieradza wieć jak coś to mogę zabrać :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 28.01.2018, 08:41
Michał dziękuję.
Planuję być od czw/pt do niedzieli :D :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 28.01.2018, 11:19
Mario, zdunię mam po drodze jakby co ;)
Deftones, jaki silnik? Polift?

2.0 125km wersja przed liftem -taki się trafił
To witaj w klubie :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jarolbn w 28.01.2018, 13:51
Spoko
Ogarniemy temat
Muszę z Wami być 🍻 😃 :sun:

I tak trzymaj :bravo: :)

Marcin,  damy radę.
Uzbroimy razem,  ma być mega delikatnie i modlimy się aby zestawu nie zerwało
 :beg: :D :beer: ;D

Amury drżyjcie  :fishonhook: :narybki: :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 28.01.2018, 14:42
Mario, zdunię mam po drodze jakby co ;)
Deftones, jaki silnik? Polift?

2.0 125km wersja przed liftem -taki się trafił
To witaj w klubie :beer:

I jak się Subaru sprawuje??. Zadowolony jesteś ?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: kubator w 28.01.2018, 15:11
Subaru to fajne maszyny. Kiedyś na skrzyżowaniu zimową porą zaskoczyło mnie takie małe Subaru Justy 4x4

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 28.01.2018, 16:00
Mario, zdunię mam po drodze jakby co ;)
Deftones, jaki silnik? Polift?

2.0 125km wersja przed liftem -taki się trafił
To witaj w klubie :beer:

I jak się Subaru sprawuje??. Zadowolony jesteś ?
Powiem tak: to mój trzeci Forester :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Paul John w 30.01.2018, 08:50
Siema informuję, iż Mario8 BĘDZIE na zlocie!!!! on nie wie jeszcze o tym. Choćby skały srały będzie. A kwestia transportu, kwater to my z Jarkiem już ogarniemy. :narybki: :narybki: :narybki: :beer: :beer: :beer:, nawet jak ja nie przyjadę to go przywiozę i odwiozę.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 01.02.2018, 19:33
Kolejne pytanko Panowie :P a co powiecie na Hondę Jazz 2 1,3benzyna , podoba mi się w niej bagażnik , po złożeniu to masa  gratów by weszła , silnik podobno na łańcuchu  , a z tego co wyczytałem to najpoważniejsze usterki to cewki zapłonowe i zawór egr
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Semit w 01.02.2018, 19:39
Fajne pędzidło, moja znajoma ma już kilka lat, chciałem kiedyś odkupić żonie ale nie chciała sprzedać. ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 01.02.2018, 20:10
Jazz I jak i II to świetne auta. Nawet jeżeli się cewka wysypie to i tak jedno z mniej usterkowych aut.
Brać kogoś kto się zna na i oglądać/kupować.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 01.02.2018, 20:20
Powiem Wam tak. Mam speca od samochodów  niegdyś handlarza, później szanowanego elektronika samochodowego a teraz właściciela dużego serwisu samochodowego znanej międzynarodowej marki. Mówi że jak ktoś szuka dobrego, bezawaryjnego auta, nie za dużego z poprawną kultura pracy i taniego w eksploatacji  i spalaniu to proponuję Jazz. Tyle mogę dorzucić od siebie.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 01.02.2018, 20:22
Nie mam żadnego kumpla mechanika :( ta honda jest z 2006r i sprowadzona z Niemiec , na fotkach ładnie wygląda , jest jeszcze Panda 2011 r też z Niemiec i 2tys tańsza , no i tak się zastanawiam :facepalm: 
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 01.02.2018, 20:23
Często oglądam ludziom auta ale do Ełku trochę daleko :/
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Piker w 01.02.2018, 21:51
Nie no, japoniec a włoch to nie ma o czym dyskutować :)
2 tysie niby jest różnica, ale chyba warto dorzucić. Ten zawódmr egr, myślałem, że tylko przy turbinach diesli występuje, a tu niespodziewajka.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 01.02.2018, 21:53
Ja jutro mam wycieczkę do Lublina aby obejrzeć Meganke
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 01.02.2018, 22:03
Powodzenia, abyś dobrze trafił :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 01.02.2018, 22:06
Dzięki Zbysiu
Wszystko wygląda dobrze, ale trzeba pojechać i oblukać.
Pomogą mi dwaj Koledzy z forum.
Za co im pięknie dziękuję 🍻👏😃
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 01.02.2018, 22:09
W maju opijemy, żeby się nie rdzewiała :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 01.02.2018, 22:09

Pomogą mi dwaj Koledzy z forum.


Mario, lepiej powiedz żonie, że wrócisz za tydzień, bo zostajesz w Lublinie 8)
Jutro zakupy, a później tydzień opijania :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 01.02.2018, 22:12
Żona jedzie 😃
Zbysiu w maju i tak opijemy 🍻🍻
Będą imieniny Ani. Ani moje ani Twoje 🍻😃
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 01.02.2018, 22:13
Żona jedzie 😃
Zbysiu w maju i tak opijemy 🍻🍻
Będą imieniny Ani. Ani moje ani Twoje 🍻😃
I gitara :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 01.02.2018, 22:15
Gitarę mam. Mogę jeszcze zabrać obój i organy od córki 😀🍻
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 01.02.2018, 22:18
Ty na trzech nie zagrasz, a ja nie umiem.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 01.02.2018, 22:20
Spoko jakoś damy radę 😉
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 03.02.2018, 19:18
Powodzenia, abyś dobrze trafił :beer:

I dupa :(
Szukam dalej , Meganka 2 lub Mazda6 wszystko w kombi .
Jest cień szansy ,że w marcu będzie auto służbowe i wtedy nie będę musiał szukać ;)

Bardzo dziękuję Paul John (Robert) za drogę i pomoc w oględzinach Reni i Mazdy
Jarolbn (Jarek) pięknie dziękuję za pomoc :beer: :thumbup: :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 03.02.2018, 19:22
A co się stało? na zdjęciach lepiej wyglądała jak w realu ? Bo i ja się rozglądam za autem , ale małym , aby tanio do roboty jeździć.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 03.02.2018, 19:36
Też szukałem małego ( Yaris , Corsa ) , później stwierdziliśmy z żoną może większe :D
Spodobały mi się Meganki2 kombi , nieduże pakowne na ryby w sam raz .
Po wizycie w Lublinie pojechaliśmy jeszcze do Opola Lubelskiego obejrzeć Mazdę 6 kombi 1,8 LPG też porażka .


Odnośnie Meganki
Na zdjęciach wszystko super , pod maską już nie >:O
Silnik ulany , gościu zaczął się gubić w zeznaniach , gdzie był i co robił >:O
Duża loteria w zakupie . W środku też nie było za kolorowo ( ale to akurat mogę ogarąć )
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 03.02.2018, 20:00
Jeśli ktoś sprzedaje auto to jest jakaś przyczyna, ja np. miałem motor WSK M6B1 z 68r na chodzie :) ale nie jeździłem  nim już 5lat , 2lata temu sprzedałem tanio dla dobrego kumpla , a powód taki że miałem się wyprowadzić z miejsca gdzie mieszkam(się odwlekło) i nie wiedziałem czy będę miał gdzie trzymać :facepalm: nie żałuję bo poszłą w dobre ręce . Teraz szukam małej benzyny , bo wqurviły mnie ostatnie podwyżki OC a nigdy żadnej kolizji nie spowodowałem , mam diesla z 99r a diesle są teraz bee , no i musiał bym trochę w niego włożyć pieniążków ,  na pewno mniej jak w nową używkę , ale chcę coś młodszego i w benzynie ,gaz mnie nie interesuje , już wolę diesla :) a oprócz zawieszenia , do roboty mam serwo , kończy się sprzęgło , w końcu po 8latach przydało by się wymienić rozrząd , klapa bagażnika do malowania itd. Nie którzy zmieniają więc bo się psuje i nie opłaca się robić , lub chcą coś nowszego .
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 03.02.2018, 20:03
Powodzenia w szukaniu :D
Tfu tfu ..... aby nie zapeszyć :beer: :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 03.02.2018, 21:24
Powodzenia, abyś dobrze trafił :beer:

I dupa :(
Szukam dalej , Meganka 2 lub Mazda6 wszystko w kombi .
Jest cień szansy ,że w marcu będzie auto służbowe i wtedy nie będę musiał szukać ;)

Bardzo dziękuję Paul John (Robert) za drogę i pomoc w oględzinach Reni i Mazdy
Jarolbn (Jarek) pięknie dziękuję za pomoc :beer: :thumbup: :D

Mario może tutaj coś znajdziesz , czasami fajne i konkretne mazdy można znaleść od fanów marki :

http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewforum.php?f=78

Fan marki kocha swoje auto i "kupe" kasy wkłada , więc delikatnie auto jest pewne.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 03.02.2018, 21:29
Mario8 jeśli ta M2 to 1'6 benzyna a silnik był zafajdany z prawej to na 90% zaślepki tzw broki od wałka rozrządu, znana przypadłość tego modelu. Ja swoje wymieniam już pół roku i jakiś nie mogę znaleźć na to czasu. Komplet nowych to około 40 zł.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 03.02.2018, 21:56
Tak 1,6 , ja się nie znam na silnikach , był tam mokry gdzie piszesz i instalacja elektryczna wyglądała jak psu z gardła , mówił coś o problemie z kartą
I tak jak pisałem środek i zewnątrz do ogarnięcia
Zaproponowałem kwotę której nie zaakceptował

Teraz wiem ,że będę szukał auta w promieniu 50-100 km ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katmay w 04.02.2018, 00:10
To może u mnie znajdziesz ;)
Szkoda, że nie wiem, kiedy uzbieram na następne. Ale jak będę kupować, to fajne v50 będę miał na sprzedaż. Pewnie jesień lub wiosną. W stylu płakał jak sprzedawał, tyle, że na prawdę.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 04.02.2018, 08:16
Marcin od Ciebie brał bym w ciemno z dostawą do paczkomatu :beer: :D :sun: :sun:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 04.02.2018, 08:32
Marcin od Ciebie brał bym w ciemno z dostawą do paczkomatu :beer: :D :sun: :sun:

........."z dostawą do paczkomatu" i pełnym bagażnikiem duńskiej mączki :P
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katmay w 04.02.2018, 10:20
To teraz już nie opony w gratisie się daje? ???

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 04.02.2018, 10:32
Opony to się szlifuje aby nie zobaczyć z którego roku są ;)
Tak zrobił gościu u którego oglądaliśmy Mazdę6  ;D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 04.02.2018, 10:43
Opony to się szlifuje aby nie zobaczyć z którego roku są ;)
Tak zrobił gościu u którego oglądaliśmy Mazdę6  ;D

Mario8 jak będziesz miał na oku jakąś mazdę do podeślij link na pw , pomogę Ci w "oględzinach" autka na odległość , znam się trochę na tych autkach . Sam swego czasu jeździłem za taką , ale pożal się Boże :facepalm:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 04.02.2018, 10:45
Dziękuję Koledzy :beer: :D :sun:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 04.02.2018, 11:40
Mario, od dziecka siedziałem w warsztacie blacharsko-lakierniczym + większość rzeczy przy aucie robię sam. Często znajomym oglądam auta. Jeżeli będziesz potrzebował pomocy przy oględzinach to pisz. Jeżeli zgramy się terminowo to chętnie pomogę.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 04.02.2018, 11:51
Krzysiu jak coś to podjedziemy do Barczewa k/zbiornika Próba ;)
Ale to będę wiedział za dwa-trzy tygodnie :beer: :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 04.02.2018, 13:25
To szykuj od razu feedery na Próbę ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: DarekM w 04.02.2018, 13:33
To szykuj od razu feedery na Próbę ;)

 Optymiści :D :beer:, raczej podlodówki szykujcie bo mrozy idą ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 04.02.2018, 13:39
Ktoś zostanie lodołamaczem najwyżej :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: mariusz_dec w 06.02.2018, 14:31
Witam wszystkich. Do takich wypadów na ryby mam poczciwego passata w kombi, który w sam raz sprawdza się na takie wypady.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 06.02.2018, 16:25
Ostatnio też wspominałeś o passacie, również w pierwszym wpisie. Wtedy jednak byłeś kobietą.

Tutaj Mariusz, w adresie "tomasz"... szaleństwo.

Aha, zapomniałbym - Twój wpis bardzo nam pomógł. Życie stało się prostsze ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 06.02.2018, 16:30
Ostatnio też wspominałeś o passacie, również w pierwszym wpisie. Wtedy jednak byłeś kobietą.

Tutaj Mariusz, w adresie "tomasz"... szaleństwo.
Mówisz, że transwestyta? :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 06.02.2018, 16:31
Na pewno troll. Płeć nieznana.

Dziś już kilku takich wyjechało stąd. W podskokach.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Xeo w 07.02.2018, 09:09
To się fachowo nazywa rozdwojenie jaźni ;)
A tak na serio to robi sobie grunt pod późniejsze wrzucanie linków do pozycjonowanych stron (znam to z autopsji).

Sry za OT.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Stan_Stanowski w 07.02.2018, 21:09
No i popsuliście chłopakowi plan.. nieładnie ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 28.02.2018, 18:26
No i kupiłem
Padło na Honda Accord Vll kombi :D

Robert pięknie dziękuję za pomoc :beer: :thumbup: :thumbup:

Kolegom którzy pomagali na PW stawiam :beer: i również piękne dzięki
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Paul John w 28.02.2018, 18:34
No i kupiłem
Padło na Honda Accord Vll kombi :D

Robert pięknie dziękuję za pomoc

Kolegom którzy pomagali na PW stawiam i również piękne dzięki
Niech służy aż Ci się nie znudzi.

Słońca Życzę

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 28.02.2018, 18:38
A focia gdzie :P ja ciągle szukam , i nadal nie wiem czego chcę :facepalm: zastanawiam się nawet , czy nie włożyć trochę kasy w mojego 19 letniego klekota i dalej nim nie jeździć? parę ranków po -20 a on pali bez problemu , fakt że stoi w blaszaku ,ale w kabinie termometr pokazuje -10 (temp.w środku nie na zewnątrz) wkurza trochę poduszka od skrzyni , twardnieje chyba guma i przenosi wibrację na budę.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 28.02.2018, 18:48
Focie zrobię jutro :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jarolbn w 28.02.2018, 19:17
Dobry wybór  :) :bravo:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 28.02.2018, 19:22
Wiem Kolego :beer: :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: grzecho w 28.02.2018, 19:36
A focia gdzie :P ja ciągle szukam , i nadal nie wiem czego chcę :facepalm: zastanawiam się nawet , czy nie włożyć trochę kasy w mojego 19 letniego klekota i dalej nim nie jeździć? parę ranków po -20 a on pali bez problemu , fakt że stoi w blaszaku ,ale w kabinie termometr pokazuje -10 (temp.w środku nie na zewnątrz) wkurza trochę poduszka od skrzyni , twardnieje chyba guma i przenosi wibrację na budę.
Lepsze zło znane niż nieznane ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 28.02.2018, 19:49
I właśnie tu jest pies pogrzebany :facepalm: chciało by się coś młodszego i jak dla mnie małego bo jeżdżę sam ,ale nie wiadomo co się trafi , a u mnie w klekocie 8lat te same świece ,nie zmieniony rozrząd 8) ''kończy się już sprzęgło'' stuka puka jak co roku zawieszenie , ta zamarzająca poduszka i któryś amor z tyłu na wertepach klekocze  , a tak na ponad 300tys. to silnik zdrowiutki , aby przed zimą tylko nie zapomnieć o wymianie filtra paliwa i nie zatankować jakiegoś badziewia ,chociaż sdi idzie na wszystkim :P i akumulator jakiś dobry się trafił 7 zima i kręci :thumbup:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Piker w 28.02.2018, 19:52
Mario, jaki motor?
No i gratuluję zakupu! :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 28.02.2018, 19:54
2 litry LPG
155 KM
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 28.02.2018, 19:56
Mario, super autko :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 28.02.2018, 19:57
Dzięki Zbysiu :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: bart23 w 28.02.2018, 20:36
2 litry LPG
155 KM
Świetny wybór kolego , sam jestem szczęśliwym posiadaczem accorda od 2 lat i powiem ci że jak na razie zero problemów. Jedyne co zrobiłem to porządna konserwacja podwozia i profili zamkniętych niestety hondy nie mają dobrych zabezpieczeń . Pamiętaj także kolego o regulacji zaworów szczególnie przy LPG i oczywiście lej porządny olej .
Pozdrawiam i życzę przyjemnej jazdy accordeonem
Bartek
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 28.02.2018, 20:41
Dzisiaj zrobiony olej Mobil 0w40  plus filtr Mann.
Poniedziałek jadę zrobić przegląd gazu.
Zawory co 20 tysi
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: bart23 w 28.02.2018, 20:52
Dzisiaj zrobiony olej Mobil 0w40  plus filtr Mann.
Poniedziałek jadę zrobić przegląd gazu.
Zawory co 20 tysi
Super na pewno będziesz zadowolony z Hani , napisz kolego jaki rok produkcji , bo jeśli jest po lifcie to ma fajny bajer do przeglądania i kasowania błędów bez podłączenia do kompa .
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 28.02.2018, 21:10
2005.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: rufi w 28.02.2018, 22:59
Bardzo dobry wybór , ten motor jest nie do zajechania,dynamika poezja,jedynie blacha i lakier są cienkie..Też niedawno stałem przed wyborem auta i na  tapecie była właśnie Hania albo Volvo .W tych pieniądzach co miałem niestety uczciwego Accorda nie znalazłem i trafiło na volvo v50.Hondą kolegi kierowałem w drodze na mazurskie jesienne  szczupaki(kolega niedysponowany był),takiej radochy z jazdy dawno nie miałem,przeciąganie na każdym biegu na max ..te motory są stworzone do dynamicznej jazdy.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Xeo w 01.03.2018, 09:25
Podłącze się do wątku bo aktualnie zaczynam poszukiwania następcy mojej Astry II Hatchback (rocznik 2006). Samochód prosty jak konstrukcja cepa i do zeszłego roku bezawaryjny. Niestety ale zaczął się sypać I wkładam w niego co miesiąc ~1-1,5k co przestało być zabawne. Szukam czegoś w zastępstwie w cenie powiedzmy 20-25k.
Co byście do radzili bo ja przeglądając ogłoszenia już powoli głupieje.
Wcześniej myślałem o Octavii kombi z rocznika 2010+ ale budżetowo to min 30k, zawsze podobała mi się Insignia i Forester.
Pierszwszy jeszcze da się znaleźć lekko naciagając budżet a z Forestera zrezygnowałem jak się dowiedziałem ile trzeba mieć w zanadrzu na ewentualne naprawy.
Kręcą mnie SUVy, Crossovery ale jako laik w materii motoryzacji może coś podpowiecie czym warto się zainteresować?

Dodam że dużo nie jeżdżę bo w tygodniu to trasa dom-pkp ok 3km w obie strony, 2x do roku jakiś wyjazd Mazury / Morze.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 01.03.2018, 09:30
Ja Ci może troszkę inaczej odpowiem, wyznacz sobie kryteria co chcesz mieć.

Jaki silnik?
Od którego rocznika?
Kwota jaka masz na auto - 3k pln koszt ubezpieczenia, rejestracji, serwisu po zakupowego (rozrząd, płyny itd......)
Sprowadzony czy nie?

Wklep to wszystko w oto moto i pewnie zostanie na polu walki 4-5 modeli aut i wtedy zastanawiaj się nad modelem :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Xeo w 01.03.2018, 09:52
Tak też robiłem ale dla takiego laika jak ja kwestia czy sprowadzony czy nie rodzi pytania na które nie znam odpowiedzi.
To samo tyczy się rocznika bo ok fajnie zamienić na młodszy niż aktualnie ale czytając w internetach różne opinie młodszy nie zawsze oznacza lepszy więc I w tym wypadku ciężko cokolwiek określić.

Z oto po wpisaniu moich kryteriów głównie otrzymałem Fabie a jej na pewno nie stawię.

Dla mnie samochód ma jeździć, w miarę bezawaryjnie, być w miarę tani w eksploatacji. Wygląd to rzecz drugorzędna jak dla mnie ale niektórych modeli jak Fabia czy Multipla totalnie nie mogę stawić.

Mój opelek to golas, praktycznie zero elektroniki bo zależało mi jedynie na klimie. Teraz dochodzą takie podstawowe rzeczy jak klima najlepiej dwustrefowa, szyby elektryczne p+t, podgrzewanie przedniej szyby i sensowny bagażnik.
Jako że mało jeżdżę to benzyna na której do tej pory jeżdżę. Zastanawiam się nad gazem bo to oszczędność w nie dużym koszcie dobrej instalacji.

Znalazłem fajną insignie w dobrej cenie tylko jest jeden mały mankament - różowy kolor. Niby baza to biały ale taką landrynka nie mam zamiaru jeździć. A nie mam pojęcia jakie są koszty lakierowania + ewentualnych innych opłat z tym związanych.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: rufi w 01.03.2018, 10:05
Xeo, też przesiadłem ,się z astry h :D.Miałem to samo,przez ostatnie pół roku jak ją miałem włożyłem w nią 5 tys.Insignie odradzal mi mój mechanik.Szukaj Accorda 2.0B 150km,lubią gaz  .
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 01.03.2018, 10:05
Pokaz mi tą Insignie za 20k bo nie wierze. Za 20k to można kupić fajnego Focusa/Astre/Megane czy inne auto klasy C , ale nie auto z segmentu D to po prostu nie możliwe (w tych samych rocznikach)

Co do twoich pytań:

Ja zawsze stawiam na rocznik lobię mieć jak najmłodsze auto na jakie mnie stać.
Silnik jak nie jeździsz w trasach to lepiej wolnossąca pb
Krajowe zawsze lepsze, popatrz na ceny aut używanych za granicą tam auta są droższe i te sprowadzane do nas to zajechane złomy albo po ostrych dzwonach. Nikt nie jest filantropem i nie sprzeda polakowi taniej auta niż ono stoi na rynku. Z polskiej sieci masz dużo większa szanse na dobre auto, po pierwsze łatwiej sprawdzić historie, pod drugie jak kogoś stać na nowe auto w salonie to i będzie go stać na serwis.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Xeo w 01.03.2018, 10:31
https://www.otomoto.pl/oferta/opel-insignia-1-6-turbo-faktura-zamiana-ID6ziRwJ.html

19k netto jam teraz dobrze dojrzałem ale to i tak najtańsze jakie znalazłem.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 01.03.2018, 10:35
Popatrz na ceny tego modeli ona powinna kosztować minimum 30k nikt nie sprzedaje auta 33% taniej jeśli z nim jest wszystko ok, a w ogłoszeniu nie ma podstawowych informacji, moim zdaniem lipa.

Powtórze jeszcze raz szukaj auta na jakie cie stać a nie jakie byś chciał mieć, za ta kwotę nie kupisz dobrego segmentu D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 01.03.2018, 10:46
Zgadzam się z ostatnią wypowiedzią. Nikt nie sprzedaje dobrego samochodu za małe pieniądze. Można zapłacić mniej jeśli samochód ma uszkodzenie, przejechane dużo kilometrów . W innym przypadku zawsze czeka na nas jakaś niespodzianka.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Piker w 01.03.2018, 10:53
Na takie dystanse to bym też zrezygnował z instalacji LPG. Nie oszczędzisz na niej po prostu, a dodatkowe możliwe usterki.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: bart23 w 01.03.2018, 11:04
2005.
Nie jestem pewien ale chyba wersje poliftowe wychodziły od 2006 , chociaż różne są opinie bo czytałem że również końcówka 2005.
Najlepiej kolego sprawdź sam jaką masz wersje. Po liftowe mają inny grill , zderzak i lampy oraz kierownice i zegary.

https://www.otomoto.pl/oferta/honda-accord-lift-oryginalny-lakier-super-stan-gwarancja-ID6zCqFi.html?utm_source=refferals&utm_medium=traffic_exchange&utm_campaign=olx#xtor=SEC-8   wersja poliftowa

https://www.olx.pl/oferta/honda-accord-vii-2-2-i-ctdi-zamiana-CID5-IDrKljJ.html#62cc8a9e73   przed liftem
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: bart23 w 01.03.2018, 11:07
Podłącze się do wątku bo aktualnie zaczynam poszukiwania następcy mojej Astry II Hatchback (rocznik 2006). Samochód prosty jak konstrukcja cepa i do zeszłego roku bezawaryjny. Niestety ale zaczął się sypać I wkładam w niego co miesiąc ~1-1,5k co przestało być zabawne. Szukam czegoś w zastępstwie w cenie powiedzmy 20-25k.
Co byście do radzili bo ja przeglądając ogłoszenia już powoli głupieje.
Wcześniej myślałem o Octavii kombi z rocznika 2010+ ale budżetowo to min 30k, zawsze podobała mi się Insignia i Forester.
Pierszwszy jeszcze da się znaleźć lekko naciagając budżet a z Forestera zrezygnowałem jak się dowiedziałem ile trzeba mieć w zanadrzu na ewentualne naprawy.
Kręcą mnie SUVy, Crossovery ale jako laik w materii motoryzacji może coś podpowiecie czym warto się zainteresować?

Dodam że dużo nie jeżdżę bo w tygodniu to trasa dom-pkp ok 3km w obie strony, 2x do roku jakiś wyjazd Mazury / Morze.
Kolego jęśli kręcą cie suwy to może CRV II  benzyna 2.0 fajne autko i do wszystkiego .
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Xeo w 01.03.2018, 11:15
Dla mnie też coś było z tym nie do końca halo bo koszty Insigni to 28k+ patrząc na oto.
Wieczorem poszukam czegoś z modeli Octavia/Focus/Megane/Astra (w wersji J).
Jak polecacie że nie będzie to skarbonka i wrzut na 4ech literach.


Kolego jęśli kręcą cie suwy to może CRV II  benzyna 2.0 fajne autko i do wszystkiego .

Jak wyglądają koszty eksploatacji, awaryjność Hondy?
Masz jakieś doświadczenia?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: bart23 w 01.03.2018, 12:16
Ja kolego już trzecią hondą jeżdżę i naprawdę złego słowa nie powiem . Pierwszym civikiem 12 lat jeździłem którego sprzedałem koledze który do tej pory nim śmiga mimo że to rocznik 96 . Teraz jestem posiadaczem accorda 2007 r od dwóch lat i powiem ci że również spisuje sie wyśmienicie a co najważniejsze to właśnie samochody japońskie z tych lat mają jeszcze prostą konstrukcje i zwykłe wolnossące nie zawodne śliniki w przeciwieństwie do konkurencji gdzie były już pakowane silniczki z turbinkami . Jeśli chodzi o ceny części to sa na przyzwoitym poziomie i nie ma problemów z dostępem do dobrych zamienników . Jedyną wadą ogólnie hond i aut z Japonii to lakier który jest podatny na zarysowania oraz słabo zabezpieczone podwozie ale są bardzo dobre woski polimery które nakładam 3-4 razy w roku na lakier , natomiast jeśli chodzi o spód to zrobiłem porządną konserwacje która wytrzyma kilka lat . Na pewno jęśli chodzi o silniki to są to jedne z najlepszych wolnossących na rynku , ponieważ dysponują dużą mocą przy stosunkowo małym zapotrzebowaniu na paliwo. Osiągnięcie 6.5l na trasie przy prędkości do 140 km nie jest wielkim osiągnięciem .
Zapomniałem dodać że silniki są na łańcuchu więc odpadają koszty wymiany paska.
Pozdraiwiam
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 01.03.2018, 12:20
Taką nabyłem :D
(https://images82.fotosik.pl/1008/73f714006211b524gen.jpg)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Xeo w 01.03.2018, 12:21
Wygląda obiecująco, sprawdzę na pewno Hondy w takim razie.

Mam jeszcze pytanie o przebieg.
Czym się kierować na co zwracać uwagę?
Powiedzmy szukam autka z 2010 roku, benzyna ewentualnie benzyna + LPG.
W jakim sensownym przedziale przebiegów czegoś szukać?
~150k będzie ok, 200k+ lepiej omijać?
Rozrzut w ogłoszeniach jest spory i zastanawiam się jak od filtrować ścieme i zjechane egzemplarze.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: bart23 w 01.03.2018, 12:25
Taką nabyłem :D
(https://images82.fotosik.pl/1008/73f714006211b524gen.jpg)
Bardzo ładna ale wersja przed liftem, ale jak byś miał jakiś problem np świecąca się lapmka ABS to daj znać może i u ciebie można sprawdzić za pomocą zworki .
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: bart23 w 01.03.2018, 12:36
Wygląda obiecująco, sprawdzę na pewno Hondy w takim razie.

Mam jeszcze pytanie o przebieg.
Czym się kierować na co zwracać uwagę?
Powiedzmy szukam autka z 2010 roku, benzyna ewentualnie benzyna + LPG.
W jakim sensownym przedziale przebiegów czegoś szukać?
~150k będzie ok, 200k+ lepiej omijać?
Rozrzut w ogłoszeniach jest spory i zastanawiam się jak od filtrować ścieme i zjechane egzemplarze.
Kolego gdy ja szukałem swojej hani to kierowałem się przede wszystkim historią pojazdu tzn. salon polska i do kiedy była serwisowana
bo niestety przejechałem pół Polski w poszukiwaniu i widziałem IGIEŁKI z przebiegiem 150tys gdzie wyglądały na dużo bardziej utyrane jak moja z przebiegiem 220tyś . Tak więc szukaj przede wszystkim z polskiego salonu z historią serwisową która można sprawdzić w salonie Hondy . Dobrze jest również przed zakupem jechać na taki przegląd w serwisie , koszt ok 200zł ale warto bo można wdepnąć w dużą minę bo niestety w Polsce 90% ogłoszeń to przekręty handlarzy. Kolego nie kieruj się przebiegiem bo prawdziwe 200-250 tys dla hondy to mały pikuś :D swoim civikiem przejechałem 430 z czego 200 na gazie a obecnie ma prawie 500 i dalej jeździ.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 01.03.2018, 12:54
Szukaj aut z PL raz ze można sprawdzić historie autoryzowany serwis a jeśli nie zależny to powinny być rachunki, dwa jeśli auto jest z 2010 to w cepiku powinny być już wpisy z każdych badan technicznych wraz z przebiegiem.

Warto tez zwrócić uwagę na opony jeśli auto z 2010 ma w okolicach 150-180kk km to opony powinny być z 2010r w kiepskim stanie lub w bardzo dobrym z okolic 2016/2017. Swoja drogą moim zdaniem 8 letnie auto to powinno mieć około max 180k km ( do 20 tys km/rok to przeciętny przebieg w PL w rekach użytkownika prywatnego)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Xeo w 01.03.2018, 12:56
Ok, dzięki za wskazówki.
Przegląd u mnie to obowiązkowy punkt przed samym zakupem. W szczególności że sam też się na tym nie znam.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 01.03.2018, 12:58
Dopiero zobaczyłem że jesteś mój sąsiad za miedzy, gdybyś jechał w moją stronę oglądać jakieś autko to odezwij się, pożyczę ci miernik lakieru bo mam taki na składzie :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Xeo w 01.03.2018, 13:11
Dopiero zobaczyłem że jesteś mój sąsiad za miedzy, gdybyś jechał w moją stronę oglądać jakieś autko to odezwij się, pożyczę ci miernik lakieru bo mam taki na składzie :)
Ooo fajnie :)
Dzięki i nie omieszkam skorzystać.

Jak tylko miedza nas dzieli to można się będzie zastanowić nad wspólnymi rybkami ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Piker w 01.03.2018, 13:16
Mario - piękna!
Ogółem przebiegi teraz to loteria, wszystkie zostały zalegalizowane dwa lata temu bodajże po wejściu nowych przepisów.
Sprawdź szyby czy wszystkie z tego samego roku, a wnętrze auta to najlepsza wskazówka - przetartych foteli, wyślizganych przełączników i używanych większych elemntów RACZEJ nikt nie wymienia.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 01.03.2018, 13:17
Xeo jak się nie znasz to bierz jakiegoś Kolegę co się zna ;)
I proponuję szukać 50-100 km od domu co byś Polski nie zjeździł wszerz i wzdłuż :D
Powodzenia w szukaniu :beer: :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 01.03.2018, 14:51
Koszty Forestera SG przedlifta z 2.0 125KM są bardzo akceptowalne.
Z SUVów zainteresuj się jeszcze Hondą CRV, Toyotą RAV4, Suzuki Vitara. Mając 25 000zł możesz przejechać się też Suzuki SX4/Fiat Sedici.
Tylko każde z tych aut (nieluksusowy SUV) będzie droższe niż osobowy odpowiednik. Przeważnie też głośniejszy. Musisz takiego auta po prostu potrzebować. Ja poza Foresterem mam Galanta 2,5V6 w kombi i automacie i gdybym miał wybierać tylko jedno auto to byłoby to auto bardziej osobowe. Zdecydowanie. Codzienną jazdą forkiem, ceerfałką czy vitarą możesz się rozczarować.
Kocham Forestera, mam trzeciego, ale gdybym musiał mieć tylko jedno auto to nie byłby on. Pewnie względnie mocne kombi z automatem, jako takim prześwitem i małymi zwisami. (Legacy na przykład :) )To są auta, które zadowolą większość. Na rybki też się świetnie nada.
W tej chwili kupuję dla siebie już same szwajcary. Są one po lekkich przygodach (jakiś błotnik, zderzak itp.) ale mechanicznie są to igły. W znakomitej większości te podwozia nigdy nie widziały soli.
Świetne jako rodzinne samochody są też minivany. Przejedź się koniecznie Mazdą 5. Przewinęły się u nas ze trzy sztuki.
Nie kupowałbym auta z polskiego salonu. Chyba, że zaraz po gwarancji. To co rodacy wyprawiają z autami często przyprawia o zawrót głowy (chore interwały wymian, podłej jakości oleje, najtańsze zamienniki)
Dla mnie na przykład Opel to wyrób samochodopodobny. Ktoś inny oddał by za niego życie. Pamiętaj, że to tobie ma odpowiadać w 100% Kupuj samochód z chłodną głową, przymkniętymi oczami i otwartymi szeroko uszami :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Xeo w 01.03.2018, 15:06
Mario podstawa to ktoś kto się zna lepiej ode mnie i sprawdzi co trzeba. Choć swoją Astre kupiłem sam, z tym że wcześniej podjechałem na diagnostykę I kolesiowi że stacji otwarcie powiedziałem jam sprawa wygląda. Wyprosił handlarza a mi wszystko pokazał i sprawdził w cenie przeglądu. Nie powiem żebym nie był zadowolony z samochodu do zeszłego roku.

Znalazłem trochę modeli które odpowiadają kryteriom, teraz filtrowanie, weryfikacja i trzeba będzie obejrzeć kilka modeli.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 01.03.2018, 15:10
Obyś szybko i dobrze trafił :D :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 01.03.2018, 15:27
Szukaj aut z PL raz ze można sprawdzić historie autoryzowany serwis a jeśli nie zależny to powinny być rachunki, dwa jeśli auto jest z 2010 to w cepiku powinny być już wpisy z każdych badan technicznych wraz z przebiegiem.

Warto tez zwrócić uwagę na opony jeśli auto z 2010 ma w okolicach 150-180kk km to opony powinny być z 2010r w kiepskim stanie lub w bardzo dobrym z okolic 2016/2017. Swoja drogą moim zdaniem 8 letnie auto to powinno mieć około max 180k km ( do 20 tys km/rok to przeciętny przebieg w PL w rekach użytkownika prywatnego)
To zależy jak kto jeździ :) Ja od roku 2010 golfem zrobiłem około 81 tys , do pracy mam 20 km , a na rybach najdalej byłem na Śniardwach 60 km odemnie :facepalm: Po prostu jestem domatorem :P golf z 99r a ma 333...tys
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 01.03.2018, 19:06
Ja będę jeździł Fiatem Marea Weekend na moje wypady bo tydzień temu niestety potłukłem swoją Lancię Lybrę :'(
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: MarcinZG w 01.03.2018, 19:14
Jak na nockę to  volkswagen  LT35   idealny na  zasiadki ;) aa  jak  na  dnióweczke to osobówką ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Semit w 07.05.2018, 22:38
Dziś zarejestrowałem świeży nabytek. Mondziak 2.0 w benzynie. Przyzwoicie się tym jeździ, dobrze wyposażony a bagażnik w porównaniu z A4 w kombi którą mam od ładnych kilku lat, kosmicznie wielki. Audi się nie pozbywam, zajeżdżę na maxa na ryby i zezłomuję za dwa trzy lata. ;)

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 23.10.2018, 18:22
Ja w końcu po 120tys zmieniłem rozrząd w moim golfie 4 , płyny , coś tam w zawieszeniu i tarcze z przodu , no i tak jeszcze z rok dwa pojeżdżę 8)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Piker w 23.10.2018, 18:23
Jak nie więcej :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 23.10.2018, 18:34
Jak nie więcej :)
Zobaczymy , teraz przecież diesle są bee :facepalm: przez nie mamy ocieplenie klimatu i raka :o
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 23.10.2018, 20:04
Ta ta... I jeszcze wojna na Ukrainie tez jest winą diesla, albo wycinka drzew... albo milion innych rzeczy

Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 24.10.2018, 08:33
Miał ktoś Suzuki Jimmy?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 24.10.2018, 09:22
Nie.
Ale jeżeli nie przeszkadzają ci małe gabaryty wewnątrz to nawet się nie zastanawiaj.
Świetne autko!
Wystarczy spojrzeć jak trzyma cenę ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 24.10.2018, 12:11
Zgadzam się z przedmówcą Jeśli nie przeszkadzają Ci niewielkie rozmiary to bierz, bo samochodzik ciężko zajechać prędzej go kroniki zeżrą niż się zepsuje

Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 24.10.2018, 15:27
Od wielu lat to moje marzenie , u mnie w okolicy ciężko jest go upolować , rok temu był w komisie ,ale benzyna ,a ja chciałem diesla :facepalm: teraz trochę kasy włożyłem w mego klekota , a tu w komisie aż dwa >:O jeden 1,3 benzyna w automacie 2008r za30tys.  a drugi 1,5diesel manual 2006r za 24tys. Moim zdaniem trochę drogo jak za takie roczniki, kasę bym miał ale przy moich zarobkach wolał bym coś co mniej pali - przynajmniej z 5 ropy lub 6benzyny , dlatego też jak będę kiedyś zmieniał , to na jakąś małą benzynę , rodziny nie mam ,na co dzień jeżdżę sam ,a weekendowo na rybki z braćmi to tylko zimą na lód , we 3 to i do malucha da radę się zmieścić z sprzętem , ostatecznie bracia też mają auta (opel astra i ford  focus)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 24.10.2018, 15:59
To bierz nie marudź Te autka są stosunkowo drogie przez to że mają świetne zdolności terenowe i ogólną wysoką trwałość będzie Pan zadowolony

Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 24.10.2018, 16:03
Ja teraz na Vectrę C poluje albo Cromę bo moją "morczibę" kroniki za bardzo już nadgryzły

Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 24.10.2018, 16:09
Na razie się wstrzymam ,rok temu musiałem się ''przekwalifikować'' z przyczyn zdrowotnych , w obecnej robocie mało zarabiam ,chociaż robota lekka i spokojna , no i umowę mam do kwietnia , więc lepiej trzymać kasę w skarpecie :P
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 24.10.2018, 16:15
W takiej sytuacji to lepiej poczekać Przy okazji zdrowia życzę

Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Marko w 24.10.2018, 20:14
Też na Cromę poluje bo autko ładne, pakowne i silniki dobre podobno :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 24.10.2018, 20:21
Wczoraj na drodze kobieta pozbawiła mnie połowy samochodu więc znalazłem następcę. Cholera przez cały kraj muszę po auto jechać :facepalm:
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a6-allroad-3-0-tfsi-310-km-wersja-europejska-bezwypadkowy-vat23-cena-brutto-ID6BsTrm.html#fd1d1db995
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 24.10.2018, 20:50
Maszyna zagłady :bravo: Ale te pochodzenie... To jest loteria, co trafisz... Z takim budżetem to ja bym jednak szukał po pierwszy polskim właścicielu kupione w salonie.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew w 24.10.2018, 20:53
Auto zacne, ale ten magiczny przebieg 194 000 km... :facepalm:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 24.10.2018, 20:59
Auto zacne, ale ten magiczny przebieg 194 000 km... :facepalm:
Przebieg już sprawdziłem, autentyczny. Wiem, wiem dziwnym trafem większość aut ma przebiegi poniżęj 200tys :facepalm:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Semit w 24.10.2018, 21:02
Auto 6-cio letnie w benzynie, wychodzi ponad 30 tyś rocznie. Wiarygodny przebieg.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 24.10.2018, 21:03
Wczoraj na drodze kobieta pozbawiła mnie połowy samochodu więc znalazłem następcę. Cholera przez cały kraj muszę po auto jechać :facepalm:
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a6-allroad-3-0-tfsi-310-km-wersja-europejska-bezwypadkowy-vat23-cena-brutto-ID6BsTrm.html#fd1d1db995

Ty Adam weś nie świruj że na ryby kupujesz , ja pierdziu co tu się dzieje . Jeszcze sezon , dwa a ludzie tu będą wstawiać śmigłowce i odrzutowce .

Tylko żebym Cię nie widział w nowym wątku .........proszę o pomoc , kijek ...kołowrotek do 100 zł zestaw/max.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 24.10.2018, 21:08
Wczoraj na drodze kobieta pozbawiła mnie połowy samochodu więc znalazłem następcę. Cholera przez cały kraj muszę po auto jechać :facepalm:
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a6-allroad-3-0-tfsi-310-km-wersja-europejska-bezwypadkowy-vat23-cena-brutto-ID6BsTrm.html#fd1d1db995

Ty Adam weś nie świruj że na ryby kupujesz , ja pierdziu co tu się dzieje . Jeszcze sezon , dwa a ludzie tu będą wstawiać śmigłowce i odrzutowce .
Tylko żebym Cię nie widział w nowym wątku .........proszę o pomoc , kijek ...kołowrotek do 100 zł zestaw/max.

Marcin, auto będzie również do wyjazdów na ryby. Nie należę do osób, które jeżdżą tylko w niedzielę do kościoła i codziennie ze ściereczką pucują auto. Samochód jest dla mnie nie ja dla samochodu. Nie będę kupował trzeciego samochodu specjalnie na ryby. :facepalm: Poza tym właśnie chcę Allroad bo jest troszeczkę wyżej podniesiony od standardowego  A6 co daje więcej możliwości nad wodą.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 24.10.2018, 21:12
Wczoraj na drodze kobieta pozbawiła mnie połowy samochodu więc znalazłem następcę. Cholera przez cały kraj muszę po auto jechać :facepalm:
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a6-allroad-3-0-tfsi-310-km-wersja-europejska-bezwypadkowy-vat23-cena-brutto-ID6BsTrm.html#fd1d1db995

Ty Adam weś nie świruj że na ryby kupujesz , ja pierdziu co tu się dzieje . Jeszcze sezon , dwa a ludzie tu będą wstawiać śmigłowce i odrzutowce .
Tylko żebym Cię nie widział w nowym wątku .........proszę o pomoc , kijek ...kołowrotek do 100 zł zestaw/max.

Marcin, auto będzie również do wyjazdów na ryby. Nie należę do osób, które jeżdżą tylko w niedzielę do kościoła i codziennie ze ściereczką pucują auto. Samochód jest dla mnie nie ja dla samochodu. Nie będę kupował trzeciego samochodu specjalnie na ryby. :facepalm:

Full wypas auto , oby Ci nie ukradli , no chyba że będzie AC ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 24.10.2018, 21:14
Marcin w każdym z aut, które mam i miałem zawsze było AC, bo już kiedyś jedno mi zaj.......
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 24.10.2018, 21:24
Tylko żebym Cię nie widział w nowym wątku .........proszę o pomoc , kijek ...kołowrotek do 100 zł zestaw/max.
....ale się uśmiałem. ;D Za to masz ode mnie :thumbup:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katmay w 24.10.2018, 21:24
A zapytam.. co skasowła?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 24.10.2018, 21:25
A zapytam.. co skasowła?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Połowę Subaru Legacy
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Piker w 24.10.2018, 21:32
Piękna maszyna.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 24.10.2018, 21:36
Może ktoś,kiedyś wstawi Hydroplan. Nęcenie z powietrza i wędkowanie ze skrzydła.

Audi-potwór. :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 24.10.2018, 21:40
Piękna maszyna.
Która? :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katmay w 24.10.2018, 21:46
Fajne autko było. Bardzo przyjemnie mi się jeździło, choć co prawda to była 5 dniowa przygoda. Teraz plastik fantastik, na lepsze. Powodzenia w.szukaniu

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Piker w 24.10.2018, 21:47
Audiola :) w życiu bym tam sprzętu nie wstawił :) choć kto wie, bo futrzak by śmigał pewnie w bagażniku.
Legacy też są fajne, stwierdziłbym, że nieco oryginalniejsze niż te wszędobylskie Audice. Sam nie miałem ani jednego, ani drugiego, nieco tylko styczności z Legacy z tym silnikiem 2.4(2.5?) Boxer. Robił wrażenie :) niestety, moc przerosła właściciela.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 24.10.2018, 21:57
Powiem szczerze, Legacy to jedno z najlepszych aut jakie prowadziłem, a troche tego było.  Trzyma się drogi jak przyklejone. Szkoda mi go jak cholera. Nowego modelu nawet nie biorę pod uwagę bo to już nie to samo. Zresztą w/g mnie Subaru zeszło na psy. Robi już nijakie samochody, dalej co prawda świetnie się prowadzą ale....... o dieslach  Subaru to już nawet nie będę się wypowiadał  :facepalm:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katmay w 24.10.2018, 22:23
Ja za to umiłowałem sobie Volvo. Mam jeszcze v50 z zawieszeniem Focusa i 2x to autko swoim prowadzeniem życie mi uratowało.
Drugim jest xc60 pierwszej generacji. 5 rzędowa jednostka 2.4 D daje naprawdę fajne osiągi. Teraz czekam na odbiór nowego.

A6 Audi Allroad jest mega fajnym autkiem, ale suma summarum jego cena jak dla mnie jest miażdząca. Do podstawy lekką ręką dokładam w opcji 175k, a to kasuje mój budżet. Auto używane mnie jakoś nie kręci.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 25.10.2018, 00:07
Panowie, a co myślicie o Jeep Cheeroke 2,5 TDI?
Przykład: https://www.otomoto.pl/oferta/jeep-cherokee-117239-kilometrow-przebiegu-ostatni-model-01r-cherokee-diesel-ID6zuANP.html
Chodzi mi głównie awaryjność/pewność/niezawodność.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 25.10.2018, 04:29
Maciek, jeśli to jest stary rzędowy klekot R5 to jest nie do zabicia Jeśli jednak już  V6 to nie polecam

Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 25.10.2018, 11:16
A co powiecie na Dacię Duster?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 25.10.2018, 11:28
A co powiecie na Dacię Duster?
Myślałem o kupnie nowej. Wysoka, po złożeniu tylnych siedzeń jest dużo miejsca na sprzęt. Tylko, jak to się sprawuje w czasie użytkowania? Na Youtubie jest dużo recenzji, tylko pytanie, na ile są prawdziwe :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 25.10.2018, 11:44
W latach 90 miałem dacie1300 :) fajnie  chodziła i na kolbę paliła
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2018, 12:22
Jak Dacia to szukaj ze starszym silnikiem Renaulat 1,6, czyli takim, jaki mam w mojej Megance z 2000 r.

Zresztą tak właśnie zamierzam zrobić, jeśli nie uda mi się utrzymać w dobrym stanie mojej staruszki. A planuję jeszcze wiele lat. Bo to ostatnie dobre samochody, bez tych wszystkich czujników i części cena x5 ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Koń w 25.10.2018, 12:34
Michał, to zapraszam do mnie. Mamy taki sam samochód.

Zapraszam, bo ja do Ciebie mogę nim nie dojechać... :facepalm:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 25.10.2018, 12:40
Michał, to zapraszam do mnie. Mamy taki sam samochód.

Zapraszam, bo ja do Ciebie mogę nim nie dojechać... :facepalm:
:D :D :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2018, 12:44
Ale to znaczy jak to?
Bo ja właśnie autem z takim silnikiem jeżdżę i jest wspaniały. Tam się nie ma co zepsuć. Czyli co w tych Daciach spieprzyli? Weź mnie nie strasz, bo taką sobie alternatywę opracowałem, a tu... :o
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: majestic w 25.10.2018, 12:46
Do prac polowych zakupiłem volkswagena caddy, oczywiście używany. Bagażnik jego jest imponujący. Krzesełka nawet nie składam.Polecam bardzo.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Koń w 25.10.2018, 12:51
Ale to znaczy jak to?
Bo ja właśnie autem z takim silnikiem jeżdżę i jest wspaniały. Tam się nie ma co zepsuć. Czyli co w tych Daciach spieprzyli? Weź mnie nie strasz, bo taką sobie alternatywę opracowałem, a tu... :o

Nie nie, ja o Megance. I tym 1,6. Prycha, krztusi się, brat mechanik go przejrzał od a do z i cholera wie czemu. Inni mechanicy też nie mają pomysłu, i coraz bardziej realna staje się wymiana całego silnika z osprzętem w cholerę. Skrzynia już jest nowa, bo starsza sypnęła gruzem na skrzyżowaniu. I jeszcze z miliard innych drobnych rzeczy w niej siadł w ciągu ostatniego roku. Ściągać ją trzeba było kilkanaście razy,

A o elektryce to już w ogóle nie wspomnę.

Na szczęście ceny części są śmieszne. Poza tym, fajny ponton. Zakrętów się boi, ale cały sprzęt nad wodę zawiezie :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 25.10.2018, 12:51
Michał, taki silnik?  https://www.otomoto.pl/oferta/dacia-duster-1-6-sce-115km-s-s-prestige-klimatronic-opcje-ostatnia-sztuka-ID6BsQXs.html#24cb6d7c8b
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2018, 12:56
Zbychu, nie znam się. Nie mam pojęcia co to jest to sce przy silniku.
W dowodzie mam 1598 cm3 i 79 kw. Więc chyba troszkę inny. Ale czy tamten jest zły to nie wiem. Zapewne lepszy niż te 1,2, które wszędzie ładują teraz.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 25.10.2018, 12:59
Kurcze ja mam w domu Megane 1,6 115KM (wersja z KFZ) autko ma 200k km nalatane a silniczek mruczy jak najedzony kot, oleju nie bierze. Złego słowa nie powiem dobra solidna wolnossąca konstrukcja.  W mieście  7,7l/100km
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 25.10.2018, 14:00
Mój golf 1,9sdi 99 r. ma nalatane 340 tys. Po 8 latach zmieniłem rozrząd, na baku spokojnie 1000 km robię. 8 lat te same świece, dla akumulatora 7 zima - zobaczymy :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 25.10.2018, 14:49
Mój golf 1,9sdi 99 r. ma nalatane 340 tys. Po 8 latach zmieniłem rozrząd, na baku spokojnie 1000 km robię. 8 lat te same świece, dla akumulatora 7 zima - zobaczymy :)
Spróbuj w nowszym aucie zmienić rozrząd po 8 latach ;D
Wiele zależy ile przez te 8 lat zrobiłeś km? No i nie oszukujmy się, ile Twój Golf ma KM, 75, 80? Dzisiaj przy takiej pojemności silnika mają po 200KM lub więcej. Coś kosztem czegoś.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 25.10.2018, 15:31
120 tys., bo miałem pasek Gates Power Grip, a w tym modelu Golfa zmienia się co 60 tys. Koni 86, i jazda na emeryta 80-90/h :) Do roboty mam 20 km.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2018, 20:05
Alek, coś dla Ciebie ;)
https://vod.pl/programy-onetu/7-metrow-pod-ziemia-handlowalem-autami-z-niemiec/2tgl7yw
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 25.10.2018, 20:14
Alek, coś dla Ciebie ;)
https://vod.pl/programy-onetu/7-metrow-pod-ziemia-handlowalem-autami-z-niemiec/2tgl7yw
Aś się uczepił tych sprowadzanych aut ;)
Siedziałem w motoryzacji od dziecka praktycznie. Blacharstwo, lakiernictwo, mechanika. Hobbystycznie. Powiedzmy.
I upieranie się na auto z polskiego salonu jest tak samo niemądre jak na sprowadzane auto ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2018, 20:16
Alek, coś dla Ciebie ;)
https://vod.pl/programy-onetu/7-metrow-pod-ziemia-handlowalem-autami-z-niemiec/2tgl7yw
Aś się uczepił tych sprowadzanych aut ;)
Siedziałem w motoryzacji od dziecka praktycznie. Blacharstwo, lakiernictwo, mechanika. Hobbystycznie. Powiedzmy.
I upieranie się na auto z polskiego salonu jest tak samo niemądre jak na sprowadzane auto ;)

Krótko mówiąc, gdzie się nie odwrócisz, zawsze od tyłu ktoś próbuje Cię wybolcować... :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 25.10.2018, 20:18
Krótko mówiąc, gdzie się nie odwrócisz, zawsze od tyłu ktoś próbuje Cię wybolcować... :D
Zmień towarzystwo ;D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2018, 20:18
Oj, Krzysiu, Krzysiu...
Nie wiem, co odpisać :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 25.10.2018, 20:20
Twoje zakłopotanie to miód na me serce ;D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 25.10.2018, 20:23
Michał, ja to wszystko wiem. Mam kolegów, którzy mają komisy samochodowe i sprowadzali bądź sprowadzają auta z całej Europy. W tym temacie widziałem już wiele, i mało co jest w stanie mnie zaskoczyć. Mam również znajomych w różnych "instytucjach rządowych", także przed zakupem auto będzie bardzo dokładnie sprawdzone. Swego czasu szukałem samochodu dla ojca, i byłem w szoku w ilu miejscach są zapisane stany licznika. Na pewno nie kupię samochodu, którego nie będę w stanie zweryfikować historii serwisowej - i nie mam na myśli książki, którą można kupić z pieczątkami tuż przy naszej zachodniej granicy za kilkadziesiąt euro.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2018, 20:27
:thumbup:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 12.12.2018, 06:21
Nadeszła wyczekiwana wymiana wozidełka Pozbyłem się Fiata Marea, który był biodegradowalny i z każdym km palił mniej
Teraz nad wodę będzie mnie wozić Opel Vectra C (choć miała być Croma) i mam nadzieję, że tu nie będę słyszał chrupania po przyłożeniu ucha do błotnika

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 12.12.2018, 06:29
Nadeszła wyczekiwana wymiana wozidełka Pozbyłem się Fiata Marea, który był biodegradowalny i z każdym km palił mniej
Teraz nad wodę będzie mnie wozić Opel Vectra C (choć miała być Croma) i mam nadzieję, że tu nie będę słyszał chrupania po przyłożeniu ucha do błotnika

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
W tym aucie jest bardzo duży bagażnik, jest gdzie pakować :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 12.12.2018, 06:50
No właśnie to mnie w tym aucie urzekło, że tak to nazwę

Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 12.12.2018, 10:41
Croma też spoko fura. Mocno niedoceniana.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 12.12.2018, 11:06
Croma też spoko fura. Mocno niedoceniana.
Oj żebyś wiedział Szukałem fajnej sztuki w pobliżu ale co obejrzałem to kicha, aż się trafiła vectra (w sumie to samo co Croma, tylko buda inna) to ją przygarnąłem

Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: artek135 w 12.12.2018, 11:16
A ja drodzy koledzy od roku poruszam sie Toyotka Rav4 2008r  wersja USA- przedłużona o 30cm od europejskiej.Powiem wam ze bardzo pakowne auto, w sam raz dla mnie i syna. Sprzęt załadujemy bez problemów .Także gdyby któryś z kolegów myślał o zakupie to polecam, ale wersje na Stany, bo nasza europejska juz taka fajna pod wzgledem ładowności nie jest.
Miałem w planach  kupic Grand Vitare rocznik 2008, ale jak zobaczyłem jej bagaznik, to zrezygnowałem.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 12.12.2018, 11:22
Alek, coś dla Ciebie ;)
https://vod.pl/programy-onetu/7-metrow-pod-ziemia-handlowalem-autami-z-niemiec/2tgl7yw

Osobiście ściągnąłbym z Niemiec samochód, ale nie liczył na extra cenę bo w tej są tylko zepsute, albo rozbite. Za coś z małym przebiegiem i dobrym stanem trzeba zapłacić więcej.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 12.12.2018, 11:47
Od około połowy tego roku Ford Fusion. Jest ok, wszystko się mieści, pali mniej od moich poprzednich "rybnych" aut.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ŁYSY0312 w 12.12.2018, 13:17
Od zeszłego roku VW Sharan. Teraz to już mi się wszystko mieści, nawet Żona z bagażami ;) Pali stosunkowo niewiele bo to benzyna + gaz. W każdym razie koszt wyjazdu podobny jak w moim poprzednim rybowozidle czyli Vectra B 2.0 dti.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: greg227 w 12.12.2018, 16:30
A ja drodzy koledzy od roku poruszam sie Toyotka Rav4 2008r  wersja USA- przedłużona o 30cm od europejskiej.Powiem wam ze bardzo pakowne auto, w sam raz dla mnie i syna. Sprzęt załadujemy bez problemów .Także gdyby któryś z kolegów myślał o zakupie to polecam, ale wersje na Stany, bo nasza europejska juz taka fajna pod wzgledem ładowności nie jest.
Miałem w planach  kupic Grand Vitare rocznik 2008, ale jak zobaczyłem jej bagaznik, to zrezygnowałem.

Ja mam w wersji europejskiej ponad 5 lat ( też rocznik 2008) i daje radę jak bym się nie mieścił to mam box albo przyczepkę podpinam. :P Samochodzik w benzynie z gazem. Ale jeżdżę rzadziej nim bo żona użytkuje.
Normalnie jeżdżę Audi A4 B7 2.0 tdi w kombi i miejsca wystarcza.
A od tego roku również motor Yamaha YBR 125  - ta opcja na spinning lub krótkie zasiadki z małą ilością sprzętu ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 08.03.2019, 13:20
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 18.08.2019, 15:34
Nowego tematu nie będę zakładał ale proszę Was o pomoc w temacie związanym z samochodem. Pier....ął mi nie wiem dlaczego trzy letni akumulator w samochodzie to jest centra plus cb440 https://akumeo.pl/akumulatory/296-akumulator-centra-plus-cb440-12v-44ah-400a-prawy-plus-3661024014502.html  . Próbuję go od godz. 8.15 dzisiaj  ładować prostownikiem   https://prostowniki24.pl/p87,prostownik-stef-pol-est-304-12v-9a.html  ale chyba nic z tego. Prostownik ten ma po prawej stronie przycisk oznaczony I i II.
W której pozycji musi być ustawiony by w pełni naładować akumulator.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ŁYSY0312 w 18.08.2019, 16:24
Tu masz link do instrukcji obsługi, tam wszystko jest opisane przez producenta:
http://stef-pol.com/pliki-do-pobrania/
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Dyrek w 18.08.2019, 16:24
Fragment instrukcji:
Prostownik zabezpieczony jest wyłącznikiem termicznym, który
rozłącza układ gdy przegrzeje się transformator i ponownie
załącza układ po ostygnięciu transformatora.
 Prostownik wyposażony jest we wskaźnik wychyłowy, który
wskazuje prąd jakim ładujemy akumulator.
 Przed rozpoczęciem ładowania należy oczyścić bieguny
akumulatora, odkręcić korki, uzupełnić poziom elektrolitu wodą
destylowaną w ilości ok. 10mm nad górnymi krawędziami
płytek. Korki podczas ładowania muszą być odkręcone.
 UWAGA: przed podłączeniem prostownika do
akumulatora należy rozwinąć przewody przyłączeniowe.
 Zacisk prostownika „+” (czerwony) podłączyć do bieguna
akumulatora oznaczonego znakiem „+”; zaś zacisk
prostownika „–” (czarny) podłączyć do bieguna akumulatora
oznaczonego znakiem ,,–”.
 Następnie włożyć wtyczkę do gniazda sieciowego 230V~.
 Przełącznikiem ustawić odpowiedni zakres prądu jakim
chcemy ładować, pamiętając aby nie przekraczać 10%
pojemności ładowanego akumulatora, ale nie więcej niż 7A.
 W zależności od stanu akumulatora nie zawsze możemy
osiągnąć maksymalny prąd jakim chcemy ładować akumulator,
wówczas ustawiamy przełącznik w pozycji II i w takim
ustawieniu ładujemy akumulator. Po naładowaniu akumulatora
wartość prądu maleje ale nie zawsze spadnie do zera.
 Prawidłowo wychylająca się wskazówka amperomierza i
świecąca kontrolka „zasilanie” informuje, że prostownik został
prawidłowo podłączony do sieci 230V~ i akumulatora.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 18.08.2019, 16:35
Dyrek dzięki :thumbup: w takim razie przełączam na II
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: N3su w 18.08.2019, 16:40
Ile aku ma V(poniżej 10V trup) na zaciskach? Jak całkowicie się rozładował, to prostownikiem już go nie ożywisz. Ja prostownik go nie widzi, to są dwie opcje. Wtedy albo łączysz go równolegle z innym sprawnym aku i tak ładujesz. Ewentualnie możesz sobie zrobić np zasilacza do PC prostownik. Tymi sposobami go ożywisz, ale kosztem pojemności, ale posłuży jeszcze trochę. 
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 18.08.2019, 16:54
Ok spróbować zawsze mogę. Jak sie nic nie ruszy to kupie nowy. Na chwile obecna przypuszczam że trzeba kupić nowy bo wskaźnik stoi w miejscu
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 18.08.2019, 19:37
Nie baw się, kup nowy. Jak jest mocno trafiony to nawet jak Ci się uda go trochę zreanimować, to może Ci alternator rozpieprzyć.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Norbas w 27.08.2019, 00:14
No, z regułami to różnie bywa.
Wspomniany CB440 kupiłem wraz z autem dla żony na jeżdżenie "wokół komina".
Póki było ciepło wszystko ok.
Jak temperatura spadła do około 0 stopni żona dzwoni, że nawet kontrolki nie działają po 3 dniach stania.
Myślę -trup.
I nie inaczej. Multimetr w dłoń i ciut powyżej 3V. Należałoby zutylizować ale coś mnie tknęło że spróbuję.
Aku pod pachę, w domu kontrola stanu i gęstości elektrolitu ( korki są pod pokrywą w plastiku pod naklejkami) i gęstość jak wiadomo - brak.
Podpiąłem go więc do około 30 letniego prostownika który mam po Tacie. CIut go przerobiłem by było więcej wskazań ale bez ingerencji w bebechy właściwe.
Efekt... aku po około 24 godzinach ładowania przepracował całą zimę i jeździ w aucie do dziś bez zająknięcia. Kręci jak głupi.
Warunek jeden. Dobry prostownik.
StefPola EST-305 kupiłem i zwróciłęm po kilku dniach bo jak się okazało jest czuły na wartości jakie są w naszych gniazdkach ( tak odpisał mi producent ). Jednak cała seria 300 tak działa.
 U mnie poniżej 230V (nie pamiętam teraz ile) i prostownik nie osiągał ani odpowiedniego amperażu ani Voltażu. Jak ktoś ma w gniazdku 230V lub więcej to powinien też zrobić gęstość elektrolitu. Jak nie - szkoda zachodu. Zarówno stara wersja z płynną regulacją jak i nowa ze skokową ma te same objawy.
Już się nastawiłem na zakup Kulona 912, ale że z dostępnością ciężko a na OLX chore ceny to wyciągnąłem z piwnicy wspomniany prostownik po Ojcu.
I to się okazał strzał w dychę.
Piękne ładowanie, prostownik sam dobiera parametry ( my tylko ustawiamy amperaż ( 1C ) i raz na jakiś czas kontrolujemy czy wszystko działa jak trzeba.
Najważniejsze jest , by prostownik osiągał w końcowej fazie ładowania 16,2-16,3V i okolice 1A lub poniżej.
Wtedy robi się gęstość elektrolitu. I nie bać się gazowania. Delikatne gazowanie to spa dla akumulatora.
Wszelkie ładowarki 14,4V można o kant ... potłuc bo nigdy gęstości nie zrobią i choć pokazują że aku naładowane to tak naprawdę gucio prawda.
Oto moje "cudo":
Mam też ładowarkę z lidla za 50zł ale jej używam tylko do doładowywania jak auto stało miesiąc/dwa i kiedy nie chce mi się wyciągać aku z auta.
Jak spada gęstość elektrolitu to tylko ten "Tatowy" pomaga :-)


Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 27.08.2019, 22:38
Normalne, że akumulator może się rozładować po kilku dniach nie używania, zwłaszcza zimą. Wtedy wystarczy go podładować. Jak samochód jeździ to alternator go naładuje, jeśli nie, to albo mamy (rzadko) jakieś zwarcie w instalacji albo akumulator już pada albo co gorsze mamy do czynienia zw zwarciem płyt, co grozi uszkodzeniem alternatora. A naprawa alternatora to już koszt o wiele większy, niż zakup za 300 - 400 zł nowego akumulatora. I zwykle wystarcza na parę lat.

Nie wierzę, żeby jakiś cudowny prostownik był w stanie na dłużej zreanimować akumulator.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Norbas w 27.08.2019, 22:55
Alternator nigdy nie zrobi gęstości elektrolitu jeśli aku go nie posiada. Służy jedynie do uzupełniania tego co zabieramy podczas rozruchów itp.
Rozładowanie po kilku dniach stania nawet zimą świadczy o tym , że akumulator lata świetności ma już za sobą o ile wykluczymy nadmierny pobór prądu na postoju. To akurat sprawdzałem.
Umówmy się że temperatura w okolicy 0 nie powinna zdrowemu aku zaszkodzić przez marne kilka dni.
(Moja Varta 77Ah + auto 2.0l. diesel odpalił za pierwszym razem po 6 tygodniach pod chmurką w zimę ostatnią)
Dlaczego się tak stało że działa do dziś ta centra mimo opisanych niedomagań , nie wiem.
Wiem, że dobry prostownik to podstawa. Lidlowa ładowarka ( bo prostownikiem nazwać nie można ) po kilku godzinach pokazała naładowanie.
Na multimetrze 12,8V po ustaniu. Gęstość elektrolitu 1,21 - kicha.
Po podłączeniu prostownika ładowanie trwało około 24h czyli naładowany nie był.
Po zakończeniu ładowania i odstaniu dobę 12,8V i 1,29 gęstość elektrolitu.
Ot. Takie cuda :-)
Co do możliwości uszkodzenia altka przy aku ze zwartymi płytami jak najbardziej.
Tylko taki aku najczęściej nie będzie miał siły nawet uruchomić auta już po kilku godzinnym postoju.
To z mojej praktyki :-)
Varta z mojego filmiku jak widać po napięciu i po testerze który posiadam miała właśnie zwarte cele.
Po włączeniu prostownika zaczynała się też grzać dosyć mocno już po kilku minutach.
PS. Prostownik prostownikowi nie równy. Przerobiłem temat dosyć mocno. Jest jeszcze odsiarczanie. I ono pomaga właśnie akumulatorom nie pierwszej świeżości ale nie zawsze.
Zresztą wszystko to i sporo więcej jest na YT MrAkumulator który śledzę od początku.
A reasumując jak ktoś ma czym i chce się pobawić to może się udać odratować aku. Jak ktoś nie ma czasu i chęci to kupuje od razu nowy :-)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 21.02.2020, 18:18
Pochwalę się, a co!
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 21.02.2020, 18:20
Bezawaryjnej i szczęśliwej jazdy.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 21.02.2020, 18:25
Dziękuję :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 21.02.2020, 18:30
Gratulacje, Zbychu! Niech służy! :bravo:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katmay w 21.02.2020, 18:34
Gratulacje, niech służy latami.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.02.2020, 18:38
Piękny. I pakowny! ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 21.02.2020, 18:39
Piękny. I pakowny! ;)
i o to chodziło :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Piker w 21.02.2020, 18:48
Fajna fura! Niech chooodzi! :)
Jaki motor?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 21.02.2020, 18:50
Niech się sprawuje jak najlepiej

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 21.02.2020, 18:53
Fajna fura! Niech chooodzi! :)
Jaki motor?
1,8 benzyna, automat.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mleczny96 w 21.02.2020, 19:27
Ja za chwilę jadę na przegląd moim.... Golfem 3 ale B+G i po krzakach można ciorać wiec na początek dobry. W końcu od czegoś trzeba zacząć a ze na sprzęt od stycznia do marca wydam ponad 3 tyś co zrobić :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Maćko_TP w 21.02.2020, 19:43
Ja za to kupiłem za 2500 zł specjalnie na rybki to:

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2020/2/21/15975894_DSC_0007.JPG)

żeby zrobić mu to:

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2020/2/21/15975896_DSC_0036.JPG)

oraz potem to:
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2020/2/21/15975928_DSC_0040.JPG)

ale pełną relację planuję kiedy wszystko będzie już skończone :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 21.02.2020, 19:54
Sprzedam starą Toyotę i chcę kupić Suzuki Vitarę 2004-2005 rok. W tygodniu żona będzie jeździła do pracy, a w weekend ja na rybki :). Taki jest plan.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Piker w 21.02.2020, 20:05
Fajna fura! Niech chooodzi! :)
Jaki motor?
1,8 benzyna, automat.

Automat, dobry ruch. Nie znam.konkretnie tych skrzyń, ale następne moje auto też będzie w automacie. Czas skończyć z tymi mitami.
Gratuluję :)

Maćko, będzie dobra orka :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Darek_Darek1968 w 21.02.2020, 20:08
A ja pomykam CRVką
I napakować można i lekki teren też nie straszny (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200221/f6e88e55fa2fcf8048195c47e312512b.jpg)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 21.02.2020, 20:52
Zbysiu niech służy i się nie psuje :thumbup: :bravo: :beer: :beer: :beer: :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.02.2020, 20:59
Maćko, pisz, coś tam wymodził ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Maćko_TP w 21.02.2020, 21:28
na pewno wszystko opiszę niebawem w oddzielnym wątku dotyczącym mini kamperów własnej produkcji :)

w tej chwili jestem na etapie budowy półek oraz posłania ;)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2020/2/21/15976406_DSC_0055.JPG)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 21.02.2020, 23:45
A ja pomykam CRVką
I napakować można i lekki teren też nie straszny (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200221/f6e88e55fa2fcf8048195c47e312512b.jpg)
Musiało dobrze wiać jak robiono Ci fotę, bo wąsy Ci się zmierzwiły ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katmay w 22.02.2020, 13:30
na pewno wszystko opiszę niebawem w oddzielnym wątku dotyczącym mini kamperów własnej produkcji :)

w tej chwili jestem na etapie budowy półek oraz posłania ;)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2020/2/21/15976406_DSC_0055.JPG)
Niezły rybowóz się szykuje.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ObraFMI w 11.03.2020, 10:04
Ja mam "mały autobus" z seri czworaków EV II (Lancia Phedra, Peugeot 807, Citroen C8, Fiat Ulysses) i też szykuję pod białoryb, do tej pory (przy łowieniu na spinning tylko w porze dziennej) woziłem się też Peugeotem- ale 307.
(https://i.postimg.cc/QKC8wfsC/wym.png) (https://postimg.cc/QKC8wfsC)   (https://i.postimg.cc/N2j8g740/PEUGEOT807-501-9.jpg) (https://postimg.cc/N2j8g740)

Rewolucji nie przewiduje (są granice tolerancji żony  :) ): na jeden bok pójdzie szafka, na drugi bok tylko gąbka do spania.
Leży mi na strychu nieużywany namiot ogrodowy to może ewentualnie dorobię boczną markizo/namiot tylko.
Regeneracja starej szafki kuchennej:

(https://i.postimg.cc/CdQxwNFG/szafka.jpg) (https://postimg.cc/CdQxwNFG)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: pr00 w 11.03.2020, 11:20
Jeździłem coupe do tej pory, ze względu właśnie na ryby zmieniłem na coś większego i wygodnego do zapakowania.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 11.03.2020, 12:33
Moja 3-drzwiowa piękność radzi sobie całkiem nieźle z pakowaniem się na ryby, zgrabnie pokonuje niewielkie dziury. Auto służy mi też do dojazdów do pracy, więc zależy mi na ekonomice, a kupować drugie "terenowe" raczej mi nie w głowie. Na szczęście dojazdy do łowisk, które mam u siebie, nie wymagają samochodów do off-road'u :P
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.03.2020, 12:44
Jeździłem coupe do tej pory, ze względu właśnie na ryby zmieniłem na coś większego i wygodnego do zapakowania.

Szkoda takiego auta na ryby... Piękny.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: pr00 w 11.03.2020, 12:51
Jeździłem coupe do tej pory, ze względu właśnie na ryby zmieniłem na coś większego i wygodnego do zapakowania.

Szkoda takiego auta na ryby... Piękny.

Dzięki, samochodu używam na co dzień więc ryby to dodatkowa opcja która była brana pod uwagę podczas zakupu.
Przedtem jeździłem 2 drzwiowym coupe wypchanym po dach. Dwa samochody to trochę przesada byłaby dla jednej osoby.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Bubel w 11.03.2020, 13:09
Isuzu Trooper rocznik 89. Kupiony specjalnie na wyprawy wędkarskie w jak największą dzicz :D

(https://i.imgur.com/zo0jnBl.jpg)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: koras w 11.03.2020, 13:56
Rewelacja :thumbup:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 11.03.2020, 14:00
Isuzu Trooper rocznik 89. Kupiony specjalnie na wyprawy wędkarskie w jak największą dzicz :D

(https://i.imgur.com/zo0jnBl.jpg)
Cudo! :bravo:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.03.2020, 14:02
I to jest samochód!
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Piker w 11.03.2020, 14:42
Ale jak to? Bez klimy, panelu dotykowego, czujników parkowania, kontroli pasa ruchu, odzyskiwania energii? How dare You, jak żyć?

A serio to bajka, przepiękna sprawa! :) Strasznie za mną chodzi taka maszyna, ale nie sprawdzi się na codzienne jazdy po mieście :(
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: pewu w 11.03.2020, 15:21
Cytuj
Isuzu Trooper rocznik 89.
Ostatnio zezłomowałem swojego `91 2,6 benzyna. Niestety silnik już kulał, rama słaba strasznie i trzeba było się pożegnać. A szkoda mi było bo ubezpieczenie roczne 180zł ale bez przeglądu strach jeździć.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 11.03.2020, 15:26
Piękna maszyna ! :beer: :thumbup:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Bubel w 11.03.2020, 16:44
Cytuj
Isuzu Trooper rocznik 89.
Ostatnio zezłomowałem swojego `91 2,6 benzyna. Niestety silnik już kulał, rama słaba strasznie i trzeba było się pożegnać. A szkoda mi było bo ubezpieczenie roczne 180zł ale bez przeglądu strach jeździć.

U mnie rama trzyma się całkiem ok. Jeden silnik niestety wyleciał w powietrze ale znalazłem używke na allegro za 800 zł i pieknie mruczy od roku :P
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: pewu w 11.03.2020, 16:54
Cytuj
U mnie rama trzyma się całkiem ok. Jeden silnik niestety wyleciał w powietrze ale znalazłem używke na allegro za 800 zł i pieknie mruczy od roku

I oby tak dalej. Bardzo fajne auto. Został mi wahacz przedni prawy dolny gdybyś kiedyś potrzebował
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 09.05.2020, 21:44
W końcu kupiłem samochód na rybki :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 09.05.2020, 22:33
Niech służy 🍾🥂😃
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 09.05.2020, 22:37
Zbyszek, gratuluję nowego auta! Szkoda, że nie możemy go opić na zlocie...
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Darek_Darek1968 w 10.05.2020, 05:37
Zacny kolor
Mycie raz na 3 miesiące, a i tak brudu nie widać - znam z autopsji

Wysłane z mojego AGS2-W09 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 10.05.2020, 11:35
Zbyszku, super autko! Teraz możesz być jeszcze częściej na rybach ;)
Cały czas mam w planach zakup podobnego auta, ale ciagle pojawiają się nowe wydatki :(
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 10.05.2020, 12:15
Zbyszek, gratuluję nowego auta! Szkoda, że nie możemy go opić na zlocie...
Mateusz, jest mi z tego powodu bardzo przykro >:O
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: tomahawk w 10.05.2020, 22:18
Teraz tylko muszę obmyślić jak się spakować ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Semit w 10.05.2020, 22:31
Teraz tylko muszę obmyślić jak się spakować ;)

A o tak. ;) Tylko kuferek dokup, żeby wiaderko weszło.

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1654_10_05_20_10_29_44.jpeg)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mimi w 11.05.2020, 07:50
Zbyszku gratulacje :-) kupiłeś ten samochód typowo na ryby czy również na codzień jako auto "główne"?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 11.05.2020, 08:16
Zbyszku gratulacje :-) kupiłeś ten samochód typowo na ryby czy również na codzień jako auto "główne"?
Typowo na ryby i dla żony. Na co dzień jeżdżę Toyotą Avensis kombi 2017.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 08.06.2020, 22:22
Panowie, szukam silnika do Astry H 2006 r. 1,6 16V 77Kw, Z16XEP. Sprawnego i "zdrowego", bez wycieków z uszczelki czy też stukających panewek i tym podobnych rzeczy. Lubelskie i ewentualnie gdzieś niedaleko. Jakby ktoś coś wiedział byłbym wdzięczny.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: sherod w 09.06.2020, 07:43
Ja używam Vectry C i śmiało mogę powiedzieć, że idealne auto na rybki. Długość idealna żeby weszła torba z wędkami 1.9m. Auto oszczędne, silnik nie do zajechania 8)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 06.08.2020, 13:46
Będzie deficyt z częściami do samochodów. Kilka silników i samochodów... odnalezionych.
Poręczenie majątkowe na 50 tys. złotych i dozór policyjny dla właściciela posesji... Kpina  :facepalm: ???
My, czasem o karach dla kłusowników a taki proceder, takie kwoty i takie prawo ;D

https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/7792347,policja-zlodzieje-samochodow-toyota-lexus-mazda-honda-czesci-samochodowe.html (https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/7792347,policja-zlodzieje-samochodow-toyota-lexus-mazda-honda-czesci-samochodowe.html)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 06.08.2020, 14:06
Komunikat jest jasny . Spokojnie można kraść czy bawić się w "paserkę "  W tym wypadku to prokurator  i Sąd chyba korzystali z usług tego pana. ???
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 06.08.2020, 14:19
System czeski - szkoda, że nie w wędkarstwie.
Nowe przepisy przy przeglądzie samochodów - oczywiście podwyżki się szykują.

https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/7791119,przeglad-techniczny-samochod-fotografia-nowe-przepisy-zdjecie-oplata-podwyzka-stacja-kontroli-pojazdow.html (https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/7791119,przeglad-techniczny-samochod-fotografia-nowe-przepisy-zdjecie-oplata-podwyzka-stacja-kontroli-pojazdow.html)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: michu7510 w 06.08.2020, 14:29
Auto jak na zał. obrazku a w nim:
Matrix Chair kompletne z wyposażeniem, ramię, fajki, taca
Torba Matrix a w niej siatka Mivardi Team Mivardi 4m, kosz podbieraka Drennan Acolyte, mata do rybek :)
Pokrowiec Lorpio (sztywny) 160cm a w nim: różnie .. Delphin Opium V2 3,30 , Delphin Magma M3 3,60cm , Bat Traper GST 600cm, sztyca Matrix Aquos 4m,
Kręciołki MAP Carptek ACS jeden z wolnym biegiem drugi bez,
Torba Matrix Cool Bag z akcesoriami no i kubek metalowy FOX :P
 
Jedna część tylnego oparcia rozłożona.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 06.08.2020, 15:01
A kierunkowskazy działają? :P
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 06.08.2020, 15:41
Kurde, szkoda na ryby takim. Kup badziewiaka kombi jakiegoś lepiej...
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: michu7510 w 06.08.2020, 16:44
Przecież to ja nim jadę nie ryby :P   W tym bmw kierunkowskazy działają : ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: RysiekS w 06.08.2020, 20:13
Ja mam na rybki Fiata Fiorino. (https://ireland.apollo.olxcdn.com/v1/files/eyJmbiI6IncyeDVvaTg3bXFwNS1PVE9NT1RPUEwiLCJ3IjpbeyJmbiI6IndnNGducXA2eTFmLU9UT01PVE9QTCIsInMiOiIxNiIsInAiOiIxMCwtMTAiLCJhIjoiMCJ9XX0.o1Nd-FYOaprZ6HmxyMmmj5OoxVY2758EDlfy3yTZ4cg/image;s=1080x720)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: RysiekS w 06.08.2020, 20:27
Wkleiłem chyba w skali 1-1 nie umiem zmniejszyć. Sory
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 06.08.2020, 20:34
Załóż albo dwie trytytki , albo wcale ;)
W takim układzie możesz skończyć u lakiernika :D :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ZonQ w 13.08.2020, 15:27
A mnie czasem na rybach towarzyszy mój 30 letni przyjaciel ;)
Jest co prawda załadowany po sufit, ale dzielnie mknie nad wodę :)
Już nie raz ludzie widząc mnie z wózkiem podchodzili i przyglądali się z niedowierzaniem, gdzie ja to wszystko upchnę :P
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 13.08.2020, 15:30
No proszę - Trampolini ;) jednak można zapakować do takiego autka całkiem sporo wędkarskich gratów.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 13.08.2020, 15:33
A mnie czasem na rybach towarzyszy mój 30 letni przyjaciel ;)
Jest co prawda załadowany po sufit, ale dzielnie mknie nad wodę :)
Już nie raz ludzie widząc mnie z wózkiem podchodzili i przyglądali się z niedowierzaniem, gdzie ja to wszystko upchnę :P
Mydelniczka :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.08.2020, 16:04
Piknie :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 13.08.2020, 17:28
Teraz jeżdżę często Fordem Fusion. Jest ok, daje radę z klamotami.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: majestic w 13.08.2020, 19:15
Ja miałem dawno dawno temu trabanta. Przedni napęd a bagażnik.......Do tej pory osobówki nie widziałem z większym.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ZonQ w 13.08.2020, 19:33
To jest fakt, jak na takie małe autko to bagażnik jest mega. Wszyscy są w szoku jak go otworzę. Mam tam koło zapasowe, gaśnicę, apteczkę i trochę narzędzi, a wchodzi jeszcze złożony wózek, namiot, kuchenka, mata, rod pod i wiadro z ziarnem ;)

Dodam, że mam wędki 13ft w dwuskładzie :P Wchodzą do środka trajtka na styk ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 13.08.2020, 22:00
To dopiero oldschool :thumbup: :beer:!
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ju-rek w 14.08.2020, 10:05
Cytuj
małe autko to bagażnik jest mega
Ogromny bagażnik to miał Wartburg (głęboki)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ZonQ w 14.08.2020, 14:16
No tak, ale sam wartek jest 2x większy od trabanta ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 22.08.2020, 19:10
Zwykle jeżdżę starym kombiakiem Vovlo V50. Niestety zaległ u mechanika w oczekiwaniu na części :(

Ponieważ nie wytrzymam długo bez łowienia a chcę jutro przetestować nową wędkę do PW, spróbowałem się spakować w żony Toyotę Aygo.
Dało się? Dało! Ale dla pasażera to już miejsca nie ma :P. W sumie jeszcze trochę miejsca zostało ale był problem, żeby zmieścić wędki. Musiałem w tym dwudrzwiowym samochodziku przesunąć i pochylić do przodu siedzenie pasażera, jak do wsiadania do tyłu i pokrowce do 175 cm weszły. Za fotelem pasażera, na podłodze, dzięki przesunięciu fotela do przodu, zmieściła się jeszcze wielka torba. Na zdjęciu tego nie widać.

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/4699_22_08_20_6_43_08.jpeg)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 22.08.2020, 20:05
Wędki dajesz z przodu , zamiast pasażera . Możesz jeszcze odchylić fotel na maxa i powinno wejść ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 22.08.2020, 20:12
No nie podejrzewałem, że "Ajgolot" jest taki pakowny :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 22.08.2020, 20:39
Dzięki Mariusz :thumbup:. Spróbuję, jeśli jeszcze będę musiał, następnym razem, o ile siedzenie da się dostatecznie odchylić do tyłu. Metoda na sztywnego pasażera. Co za skojarzenie  :facepalm:. Zwykle pakowałem od tyłu, nie przyszło mi do głowy, żeby spróbować zapakować od przodu. Jeszcze gorsze skojarzenie :facepalm:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Norbas w 22.08.2020, 20:45
Oj oj... Jak ktoś ma parcie na rybki to się wszędzie spakuje.
Ja z powodzeniem ujeżdżam punto2 żony i mieszczę się , a plus taki że autko lekkie i o zakopanie się trudniej niż moim mondeo. Jedyne co to brak klimy doskwiera w letnim okresie :-)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Rych w 22.08.2020, 21:39
Ja przez jakiś czas jeździłem seatem cordoba z 99r, żeby się w niego zapakować, musiałem wkręcać tylną kanapę i fotel przedniego pasażera (tak wykręcać, a nie składać :P )

Ps. tak tak wiem, więcej sprzętu niż talentu, ale jak jeździłem na parodniowe zasiadki, to lepiej mieć za dużo, niż za mało ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 22.08.2020, 22:41
Na codzień i na ryby jeżdżę Twingo, ale sprzęt mam wymiarowo i ilościowo dopasowany do wielkości pojazdu ;)
Co prawda, jakiś czas temu używałem karpiówki 3,6 m, w 2-składzie, ale wędka sięgała od pedałów do tylnej szyby.
Dwuskładowe wędki do 3,0 m długość całkowitej mieszczą się spokojnie. Dłuższe to już zagadnienia z kombinatoryki ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 22.08.2020, 23:44
Dotąd maksymalną długość transportową wędki kojarzyłem z długością posiadanego pokrowca. Ale przy małych autach jest to inny problem. Dziury w szybie się nie wytnie. Zresztą nie ma dość długich aut. Kiedyś gadałem z użytkownikiem Nissan Navara z zamkniętym tyłem i narzekał, że wędki musi układać na skos, bo na wprost się nie mieszczą.
Wisi sobie u mnie pod sufitem w garażu bagażnik dachowy, tzw trumna z praznaczeniem na narty. Myślę, że do każdego malucha bagażnik dachowy da się zamontować i przypiąć coś takiego. Do mojej dość wąskiej ale długiej "trumny" kije z długością transportową ponad 2 m wejdą spokojnie.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.08.2020, 12:03
Taka wąska trumna na narty po prostu idealnie się do przewożenia wędek nadaje :thumbup:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 23.08.2020, 12:22
Szykuję się na wakacje w przyszłym roku na Mazury. Na tydzień. I właśnie zastanawiam się nad taką "trumną" na dach mojej Hondy. Bo idealnie cały sprzęt wędkarski tam wejdzie.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.08.2020, 14:23
Szukaj używek na OLX. Za śmieszne pieniądze coś znajdziesz. Ja mam pełnowymiarową trumnę o długości 165 cm. Ile tam włazi, to nie jestem w stanie opisać... Zapakuję praktycznie cały wędkarski majdan i auto puste.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katmay w 23.08.2020, 14:59
Taki bagażnik dachowy to rewelacyjna sprawa. Szczególnie, jak się jedzie z całą rodzinką.
Ja mam co prawda duży bo ponad dwumetrowy, ale zmieszczę tam wszystko poza koszem.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 23.08.2020, 21:10
Moja "trumna" ma 220 x 40 cm. Udało mi się jeszcze 2 rowery zmieścić na dachu. Niestety klucz się ukręcił w zamku i muszę go spinać gumami.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.09.2020, 16:31
Panowie,
Jestem obecnie na etapie szukania auta dla siebie. Znalazłem prawdziwą perełkę, ale jednak na tę kwotę się nie porwę.
Zleciłem oględziny auta firmie Motocontroler. https://motocontroler.com
Zapłaciłem 300 zł. Szkoda, żeby się zmarnowało. Może ktoś z Was szuka akurat auta. To proszę pisać na PW. Raport podeślę.

Wszystko się w ogłoszeniu zgadza.
https://sprzedajemy.pl/renault-megane-iii-kombi-dynamique-29200km-salon-pierwszy-wl-sierakowo-2-6bea9f-nr62354133
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Bolo w 02.09.2020, 20:07
Perełka z przebiegiem prawie 300.000  ??? przecież zaraz będzie remont silnika, obecne auta mają fabrycznie przewidziane około 350.000 i serce pada. Przy 200.000 jeszcze bym się zastanawiał, to nie te stare auta co robiły po 500 do miliona tys.

Oj źle spojrzałem mój błąd.. :facepalm:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Rych w 02.09.2020, 20:10
Perełka z przebiegiem prawie 300.000  ??? przecież zaraz będzie remont silnika, obecne auta mają fabrycznie przewidziane około 350.000 i serce pada. Przy 200.000 jeszcze bym się zastanawiał, to nie te stare auta co robiły po 500 do miliona tys.

Ja tam widzę prawie 30tys, a nie prawie 300tys :P
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Bolo w 02.09.2020, 20:13
Fakt źle spojrzałem zwracam honor :beer:
ale to może dala tego ze nie przepadam za marką, do tego ma lewarek w logu ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Rych w 02.09.2020, 20:15
Fakt źle spojrzałem zwracam honor :beer:
ale to może dala tego ze nie przepadam za marką, do tego ma lewarek w logu ;)

U mnie ciut inaczej to nazywają O:)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kowerdak w 02.09.2020, 20:24
Władimirec T-25A2, przejdzie wszędzie
Rower
Wiejski Sprzęt Kaskaderski
No i tam gdzie można normalnie dojechać, Ford Focus II
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Bolo w 02.09.2020, 20:32
Hehe można i tak ;)
Ale aby coś podpowiedzieć może jakoś naprowadzi pomoże. Rok temu sprowadziłem zmieniłem autko z octavi 2.0 mpi z lpg na Sportage 3, 2.0, 4x4 benzynka, wersja 163 konna  przejściówka przed pełnym wtryskiem gdzie można założyć lpg bez wydawania fortuny.  Potrzebowałem czegoś do slipu łódki oraz dojechania na ryby bo skodą ciągle zaczepiałem tłumikiem i słabiutko było z wyjęciem łódki. Nie jest to demon prędkości ale daje radę szeroki zwinny nawet pakowny jak na swój bagażnik do tego wersja Szwajcarja więc dobrze wyposażony. Może warto zastanowić się nad czymś wyższym ?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 02.09.2020, 20:52
Też czegoś szukam, moje Volvo się pomału kończy. Na rynku wtórnym duże ryzyko wpadki, nówki to z tego, co bym chciał mieć, to ceny zaporowe.
A przebieg tej meganki trochę dziwny, niecałe, 4 tys rocznie. Nawet ja, mając do pracy 4 km, robię dwa razy tyle. Zresztą dla mnie za słaba.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.09.2020, 21:05
Ten prz3bieg jest prawdziwy. Auto jest na oponach, na których wyjechało z salonu i są prawie niezużyte.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Michu83 w 02.09.2020, 21:10
Też czegoś szukam, moje Volvo się pomału kończy. Na rynku wtórnym duże ryzyko wpadki, nówki to z tego, co bym chciał mieć, to ceny zaporowe.
A przebieg tej meganki trochę dziwny, niecałe, 4 tys rocznie. Nawet ja, mając do pracy 4 km, robię dwa razy tyle. Zresztą dla mnie za słaba.
Ja bym szukał czegoś takiego:
 https://www.auto-swiat.pl/testy/testy-nowych-samochodow/ford-kuga-25-t-obudz-w-nim-turbo-zwierze/08qbflf#slajd-4
do tego za ok 1200zł robimy chipa na 240-250KM plus LPG ok 3000-3500zł i robi się naprawdę fajnie...
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 02.09.2020, 22:04
Też czegoś szukam, moje Volvo się pomału kończy.
Długo nim jeździleś. Więcej coś o tej marce możesz powiedzieć. Myślę  w kwocie do 30.tys
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 02.09.2020, 22:55
Oj, długo. 11 lat. Kupiłem od koleżanki jej służbowe V50 4 -letnie z przebiegiem 80 tys. Rocznik 2005, najbardziej wypasiony model Sunnum. Do dzisiaj zrobiłem w sumie 160 tys.
Super auto, chociaż skóra ma fotelach mnie wkurza, latem parzy a zimą mrozi, ogrzewanie foteli włącza się dopiero jak na nim dupę posadzisz.
Moc 136 KM z turbo to jest dla mnie naprawdę to, czego potrzebuję. Moc poduszek i kurtyn, z których na szczęście nie udało mi się skorzystać.

Pomimo niewielkiego przebiegu 160 tys km ale wieku 15 lat zaczęła się sypać skrzynia biegów, sprzęgło i dwumasa. Właśnie czeka na dostawę części z Niemiec, zamienniki do skrzyni nie są dostępne. Nagrzewnica chyba też po tylu latach do wymiany. Elektryczna dobrze działa do nagrzania silnika ale potem się wyłącza.

Reasumując, super auto, trudno mi będzie wybrać następnika o podobnych parametrach. Jednak odradzam kupno samochodów starszych niż 8 -10 lat, nawet z małym przebiegiem. Zaczną się sypać ze starości.

Bagażnik wystarcza do wędek 170 cm, po położeniu jednego siedzenia ale nie jest zbyt wysoki.
Co jeszcze? Komfort jazdy i bezpieczeństwo super, dobre przyspieszenie przy wyprzedzaniu, tyle o Volvo.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 02.09.2020, 23:03
Dzięki dałeś mi trochę do myślenia
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: łowca w 02.09.2020, 23:25
Jeździ ktos s-maxem po wertepach na ryby? Bo zastanawiam się czy nie kupic drugiego specjalnie na ryby póki jestem w UK.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katmay w 02.09.2020, 23:32
Oj, długo. 11 lat. Kupiłem od koleżanki jej służbowe V50 4 -letnie z przebiegiem 80 tys. Rocznik 2005, najbardziej wypasiony model Sunnum. Do dzisiaj zrobiłem w sumie 160 tys.
Super auto, chociaż skóra ma fotelach mnie wkurza, latem parzy a zimą mrozi, ogrzewanie foteli włącza się dopiero jak na nim dupę posadzisz.
Moc 136 KM z turbo to jest dla mnie naprawdę to, czego potrzebuję. Moc poduszek i kurtyn, z których na szczęście nie udało mi się skorzystać.

Pomimo niewielkiego przebiegu 160 tys km ale wieku 15 lat zaczęła się sypać skrzynia biegów, sprzęgło i dwumasa. Właśnie czeka na dostawę części z Niemiec, zamienniki do skrzyni nie są dostępne. Nagrzewnica chyba też po tylu latach do wymiany. Elektryczna dobrze działa do nagrzania silnika ale potem się wyłącza.

Reasumując, super auto, trudno mi będzie wybrać następnika o podobnych parametrach. Jednak odradzam kupno samochodów starszych niż 8 -10 lat, nawet z małym przebiegiem. Zaczną się sypać ze starości.

Bagażnik wystarcza do wędek 170 cm, po położeniu jednego siedzenia ale nie jest zbyt wysoki.
Co jeszcze? Komfort jazdy i bezpieczeństwo super, dobre przyspieszenie przy wyprzedzaniu, tyle o Volvo.

No mam. Rewelacyjne auto pod względem układu jezdnego. W sumie jest to Focus w innym nadwoziu. Co prawda jest to C+ ale pojemne. Automat? Mam w 6 manuala i w trasie robię nim 5.6 z :beg: :thumbdown:Łodzi do Zakopanego. Więc pełen bak starcza na podróż do domu. :beer:
Dwómasa wymieniona w podobnym przebiegu, więcej problemów brak.

Dobrze, że nie xc60 pierwszej generacji. Te mają problem z tylnym mostem. Zamienników brak, cena w serwisie 12 koła.
Po częstotliwości problemu sądząc, powinna być akcja serwisowa. Za to jest pewien serwis, który współpracuje z politechniką łódzką, który wykonuje części na zlecenie i po takiej wymianie prędzej padnie wszystko inne a nie tylny dyfer. Cena? 3000zł.

Za to druga generacja xc60 w d5 to jest bajka. To już nie jeden, a kilka poziomów wyżej
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Wiśnia w 03.09.2020, 11:10
Od grudnia jeżdżę Merivą B, jak na razie tfu, tfu, nic się nie dzieje (16 tyś. przejechane). Patent ze złożeniem środkowej części kanapy jest genialny, wchodzi pokrowiec Matrixa 195 cm. Można się spokojnie spakować i zabrać trzech pasażerów :-) Tematów terenowych nie testowałem, ale na lekkich wertepach powinno być OK. Minus - spalanie, z moją nogą na autostradzie - 10l, normalna jazda bez szaleństw ~8l.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.09.2020, 10:38
No to stoją siostry.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 10.09.2020, 10:50
1 na ryby, 2 dla żony 😁👍
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.09.2020, 10:54
Staruszka przeszła na emeryturę i będzie sobie na ryby jeździć :D

A tak na serio - będę z niej teraz usuwał usterki, których mechanicy usunąć nie chcieli... co zajmie mi jakiś tydzień, bo się na tym kompletnie nie znam. A potem pewnie ją sprzedam za jakieś 1500-2000 (w tym dopiero co zapłacone OC). Piszę o tym, bo może ktoś szuka auta na ryby. Poza dwiema usterkami, które usunę, jest całkowicie sprawne i mogę (nawet z tymi usterkami) jechać nim bez obaw na drugi koniec Polski.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Michael w 10.09.2020, 13:17
To mój pierwszy post więc Witam 8)

Ja mam kilka łowisk dosłownie pod domem, 100m. Odpalanie auta jeżdżąc tam nie ma sensu a ręcznie wszystkiego nie zaniosę, wymyśliłem więc mały patent i podzielę się, może komuś to rozwiązanie podpasuje.

Otóż zakupiłem taki oto wózeczek ogrodowy: i podpinam go do roweru. Dorobiłem do niego ładny pokrowiec gdyby zaczęło padać. Może nie wygląda to idealnie, ale jeżdżę na te miejscówki o 5 rano więc po drodze i tak nikogo nie ma. Mi się patent sprawdza, polecam :)

(https://www.mojerosliny-sklep.pl/images/mojerosliny/203000-204000/AW-WOZEK-OGRODOWYTRANSPORTOWY-600KG_%5B203434%5D_480.jpg)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.09.2020, 13:55
Cześć, Michael!
Jest gdzieś wątek o jeżdżeniu rowerem na rybki i tam też podobne patenty ludzie stosują. Nie jesteś pierwszy. Ale ważne, że nie ostatni :P
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 10.09.2020, 18:20
1 na ryby, 2 dla żony 😁👍

Michał, uważaj na poprzednie posty, bo kontekst taki dwuznaczny :P
Staruszka przeszła na emeryturę i będzie sobie na ryby jeździć :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.09.2020, 20:44
Hehe...
A żona ma swoje auto. To są moje panienki.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Piker w 10.09.2020, 22:31
Normalnie to bym się zastanawiał, czy opłaca się pchać za 1-2k. Ale w sumie nowe też pakowne, chyba nawet bardziej, a opłaty za jedno odejdą.
Że też wcześniej tego nie widziałem, może byśmy się dogadali.. :) jestem na urlopie, służbowa Fiesta za mała, więc wynajęliśmy auto - opla vectrę C. Gruz. Turbo padło drugiego dnia. W zamian Zafira. Też gruz. Tyle, że na razie 400km zrobiła, ale nie wypoczywa się w trakcie jazdy :facepalm: jedyna ciekawostka, to nie miałem pojęcia, że to tak pakowne auto. Szok
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.09.2020, 08:27
Gdybym miał wymyślić karę dla kłusowników, byłby to miesiąc montowania pokrowców na foteliki samochodowe, po 12 godzin dziennie.
Rany boskie, co za koszmar. Palce mam po prostu całe połamane. Kto tego nie robił, ten nie zrozumie. Tył to spoko w sumie, ale przód...

Jednak efekt zacny.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 27.09.2020, 08:57
Całkiem zacnie Ci to Michał wyszło 👍
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 27.09.2020, 09:11
Parę tygodni temu przesiadłem się z Twingo na Focusa. Inna jazda, nie przeczę. Wędki w pokrowcu 1,4 m wejdą mi teraz w poprzek auta, na tylne siedzenia.
Foczka na rybach jeszcze nie była, ale niedługo...
(Fotka jeszcze z komisu).

Mata-koryto bagażnika już jest, ale zastanawiam się, czy nie zaopatrzyć się w matę dla psa na tylne siedzenia? Psa nie mam, ale chodzi o zminimalizowanie powstawania syfu w aucie, przy wyjazdach na ryby i transportu części sprzętu właśnie na tylnych siedzeniach.

(https://www.huetter.com.pl/userdata/public/gfx/3e7366e0c1c576d002ca0f135f7fdfd3.jpg)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.09.2020, 09:12
Ładna :thumbup:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katmay w 27.09.2020, 11:45
Jeździłem taką meganką jak twoja staruszka emerytka Michał. Bardzo dobrze wspominam to autko. 1.6,110 kucy i jedna tona masy własnej. Piekielnie zrywna. I kufer duży.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.09.2020, 12:19
Emerytka nadal na rybki śmiga ;)

Jeśli miałbym wozić sprzęt kiedyś tym nowszym, to kupię coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/pokrowiec-dla-psa-mata-bagaznika-100x60-typ-12l0-7537320154?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mikon w 08.10.2020, 09:06
Witam. Ujeżdża ktoś Focusa Mk3 w kombi? Mam kilka pytań odnośnie tej fury.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Bolo w 08.10.2020, 16:46
Emerytka nadal na rybki śmiga ;)

Jeśli miałbym wozić sprzęt kiedyś tym nowszym, to kupię coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/pokrowiec-dla-psa-mata-bagaznika-100x60-typ-12l0-7537320154?
O to jest fajne, przydało by się tylko dzielone tylnej kanapy na siedzenia i było by mega
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 08.10.2020, 17:34
Emerytka nadal na rybki śmiga ;)

Jeśli miałbym wozić sprzęt kiedyś tym nowszym, to kupię coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/pokrowiec-dla-psa-mata-bagaznika-100x60-typ-12l0-7537320154?
O to jest fajne, przydało by się tylko dzielone tylnej kanapy na siedzenia i było by mega

Myślę, że to jest bez problemu do zrobienia. Zadzwonisz do producenta, podasz, gdzie mają zrobić przecięcie zapinane na rzep, i tak Ci zrobią.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ju-rek w 09.10.2020, 22:30
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lm w 08.11.2020, 19:56
Witam Kolegow,

Dotarlem do momentu, w ktorym pakowanie wedek do rodzinnych samochodow zaczyna mnie denerwowac.
A to pukniete drewno na obiciu drzwi, a to plama na skorze, dosc...:/.

Poczytałem nieco i okazuje sie, ze za znosne pieniadze do 15k, mozna kupic calkiem fajne samochody, ktore niezle sie spisza.
Moi faworyci(mowimy oczywiscie o samochodach okolic 2000-2006):
- vw caddy minivan
- renault kangoo 4x4
- vw sharan
- suzuki vitara
- peugeot partner
- citroen berlingo

Temat zaczalem obczajac wczoraj.
Oczywiscie marzy mi sie vw transporter, w ktorym idzie sie nawet wyspac ale nie wiem czy chce az tak duze auto - moze mnie przekonacie.

I moje pytanie: jakie sa Wasze doswiadczenia z zakupem takiego narzedzia wedkarskiego?
Ktore auta najlepiej sie Wam spisaly i byly funkcjonalne?
Co po zakupie takiego narzedzia okazalo sie dysfunkcyjne, lub czego Wam zabraklo?

Tak jak napisalem, moj budzet na wedko-transport to 15k.
Z gory dziekuje za Wszelkie uwagi.

EDIT: Skupiamy sie przede wszystkim na funkcjonalnosci w kontekscie wyprawy na ryby - silniki, awaryjnosc, to moj problem, tym glowy nie chce Wam zawracac.

P.S-mam nadzieje ze Administracja nie zlinczuje mnie za tego posta, ale sprzet wedkarski to sprzet wedkarski, wiec auto wedkarskie potrzebne jak podbierak ;-).

Pozdrawiam ;-).
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Darek_Darek1968 w 08.11.2020, 20:05
Volvo XC70 Cross Country?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lm w 08.11.2020, 20:11
Volvo XC70 Cross Country?

Szkoda takiego auta.
Nie chce sie martwic urwana miska olejowa...a jak przypadkiem wedko-transport utopie w lowisku, to tez nie bede plakal i wroce do domu pociagiem usmiechniety z butelka whiskey ;-).

To ma byc samochod, do ktorego wrzuca sie krzeslo wedkarskie z otwarta klapa z odleglosci 10m, i bez strachu ze cos sie obije ;-).

L.M.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 08.11.2020, 20:12
Z listy usunąłbym:
- caddy - miałem i straszliwe problemy - silnik 1,9TDI niby dobry a ja pół auta wymieniłem mam złe doświadczenia/
- sharana - słabe opinie.
Berlingo - klient miał błyskawicznie sprzedał i powiedział, że już nigdy więcej :)
Za to polecić moge / dobre doświadczenia :
- renault kangoo - jeździłem w firmie - jak dla mnie rewelacyjne auto - mieliśmy z silnikiem 1,5 dci jak się nie mylę - trochę słabe, ale spalanie i awaryjność rewelacyjna 
Dodałbym /Pod uwagę wziąłbym i to rewelacyjna wg mnie opcja:
- Forda Galaxy - najlepiej z silnikiem 2,0 i gazem - to taki mały kiosk na kółkach :), (wg mnie niewiele mniejszy pojemnościowo od VW transportera - wiadomo transporter wyższy ale ceny też wyższe :)) ceny częsci bajka, dostępność dobra - jest 7mio osobowy, jak wyciągniesz fotele z 2 i 3 rzędu to spokojnie pośpisz.  Niby to samo co sharan, ale sharany maja straszną opinie a Galaxy rewelacyjne, ja kupiłem jakiegoś szrota z 2001 za 3,5k jexdziłem 2 lata i sprzedałem za 3k - żałuje...
Pod uwagę brałbym też renaulta Grand Scenica - tez dość fajne auta, ale raczej nowsze wypusty powyżej 2010 r.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lm w 08.11.2020, 20:14
Z listy usunąłbym:
- caddy - miałem i straszliwe problemy - silnik 1,9TDI niby dobry a ja pół auta wymieniłem mam złe doświadczenia/
- sharana - słabe opinie.
Berlingo - klient miał błyskawicznie sprzedał i powiedział, że już nigdy więcej :)
Za to polecić moge / dobre doświadczenia :
- renault kangoo - jeździłem w firmie - jak dla mnie rewelacyjne auto - mieliśmy z silnikiem 1,5 dci jak się nie mylę - trochę słabe, ale spalanie i awaryjność rewelacyjna 
Dodałbym /Pod uwagę wziąłbym i to rewelacyjna wg mnie opcja:
- Forda Galaxy - najlepiej z silnikiem 2,0 i gazem - to taki mały kiosk na kółkach :), (wg mnie niewiele mniejszy pojemnościowo od VW transportera - wiadomo transporter wyższy ale ceny też wyższe :)) ceny częsci bajka, dostępność dobra - jest 7mio osobowy, jak wyciągniesz fotele z 2 i 3 rzędu to spokojnie pośpisz.  Niby to samo co sharan, ale sharany maja straszną opinie a Galaxy rewelacyjne, ja kupiłem jakiegoś szrota z 2001 za 3,5k jexdziłem 2 lata i sprzedałem za 3k - żałuje...
Pod uwagę brałbym też renaulta Grand Scenica - tez dość fajne auta, ale raczej nowsze wypusty powyżej 2010 r.

Hej, dziekuje za rekomendacje techniczne, ale tym na razie sie nie martwmy, to moj problem.
Skupiamy sie przede wszystkim na funkcjonalnosci w kontekscie wyprawy na ryby.

BTW-dziekuje za rekomendacje co do VW Transportera, domyslam sie ze tam mozna juz zrobic maly domek wedkarski ;-).
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: RysiekS w 08.11.2020, 20:15
Według mnie Berlingo i długo długo nic. Miałem i byłem zadowolony. W pracy też było ich kilka i nigdy nie było z nimi problemów. Według mnie nr 1.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 08.11.2020, 20:16
Subaru Forester . Pakowny. Super napęd w terenie. Silnik benzynowy bez turbo niezniszczalny.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 08.11.2020, 20:17
ja polecam Forda Galaxy - co do VW nie mam zdania bo nie miałem - znajomy ma ale na budowie używa jeździ 20 km dziennie - do roboty i z powrotem :) - samochód już kultowy :) - z jakiegoś powodu.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lm w 08.11.2020, 20:18
Subaru Forester . Pakowny. Super napęd w terenie. Silnik benzynowy bez turbo niezniszczalny.

Fajna opcja, musze sprawdzic jak z bagaznikiem.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Darek_Darek1968 w 08.11.2020, 20:19
Volvo XC70 Cross Country?

Nie chce sie martwic urwana miska olejowa...a jak przypadkiem wedko-transport utopie w lowisku, to tez nie bede plakal i wroce do domu pociagiem usmiechniety z butelka whiskey ;-).


21 cm prześwitu - najwięcej z tych które rozważasz ;-)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ŁYSY0312 w 08.11.2020, 20:19
Jakiś czas temu stanąłem przed podobnym, jak nie takim samym dylematem. Przymierzałem się i kombinowałam aż na "placu boju" zostały;
- Caddy, ale w wersji long,
- Sharan/Alhambra/Galaxy
W rezerwie citroen Jumpy/fiat Scudo/pugeot Expert pierwszej generacji.

Wygrał Sharan (benzyna - gaz), z racji na ładowność (pokrowiec 2m mieści się bez problemu), prześwit, przestrzeń - da się wygodnie przespać, oraz koszty eksploatacyjne. A także wygodę i komfort za kółkiem w dalszych trasach.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lm w 08.11.2020, 20:21
Zdjęcie usunięte przez użytkownika.

To oczywiscie maly zart ;-).
L.M.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Koń w 08.11.2020, 20:21
Jak ma być samochód do bezlitosnego tyrania na rybach, a dojazd nie jest bardzo daleko, to faworyt jest jeden - Łada Niva ;)

Wątek łączę z innym, który już porusza tematy samochodowo-wędkarskie. Czasami trudno ocenić, gdzie umieścić zapytanie, więc tu nic złego się nie stało.

Ale stanie się, jeśli nie zaczniesz pisać (w domyśle - kolega lm) z użyciem polskich znaków diakrytycznych ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 08.11.2020, 20:21
Subaru Forester . Pakowny. Super napęd w terenie. Silnik benzynowy bez turbo niezniszczalny.

Fajna opcja, musze sprawdzic jak z bagaznikiem.

Używam takiego od trzech lat. Zero problemów. Może nie jest jakiś mega pojemny ale daje radę. Jak dla mnie ideał auta na ryby. Takie połączenie terenówki z pojemnym kombi.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lm w 08.11.2020, 20:24
Jakiś czas temu stanąłem przed podobnym, jak nie takim samym dylematem. Przymierzałem się i kombinowałam aż na "placu boju" zostały;
- Caddy, ale w wersji long,
- Sharan/Alhambra/Galaxy
W rezerwie citroen Jumpy/fiat Scudo/pugeot Expert pierwszej generacji.

Wygrał Sharan (benzyna - gaz), z racji na ładowność (pokrowiec 2m mieści się bez problemu), prześwit, przestrzeń - da się wygodnie przespać, oraz koszty eksploatacyjne. A także wygodę i komfort za kółkiem w dalszych trasach.

Dobre sugestie, dzięki ;-).
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Merkusz w 08.11.2020, 20:24
Citroen Berlingo 1.6HDI wół roboczy a jak nie ropa do 1.4 benzyna .
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lm w 08.11.2020, 20:26
Jak ma być samochód do bezlitosnego tyrania na rybach, a dojazd nie jest bardzo daleko, to faworyt jest jeden - Łada Niva ;)

Wątek łączę z innym, który już porusza tematy samochodowo-wędkarskie. Czasami trudno ocenić, gdzie umieścić zapytanie, więc tu nic złego się nie stało.

Ale stanie się, jeśli nie zaczniesz pisać (w domyśle - kolega lm) z użyciem polskich znaków diakrytycznych ;)

Jednak ma być to samochód także do zrobienia 300 km w czasie poniżej 5h i bez zatyczek w uszach ;-).
Co do polskich znaków, postaram się - używam netykiety, którą używali jeszcze starzy IRC'owcy łącznie ze mna we wczesnych latach 90'.

L.M.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Piker w 08.11.2020, 20:29
W takim razie większość z tych aut odpada. W tym budżecie to będą skatowane, służbowo-robocze diesle. Niektóre pewnie odpicowane.
Forester, XC70 to fajne opcje. Chyba, że po prostu chcesz jak najsurowszej przestrzeni ładunkowej, że szkoda Ci wozić gratów na tapicerce?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lm w 08.11.2020, 20:35
W takim razie większość z tych aut odpada. W tym budżecie to będą skatowane, służbowo-robocze diesle. Niektóre pewnie odpicowane.
Forester, XC70 to fajne opcje. Chyba, że po prostu chcesz jak najsurowszej przestrzeni ładunkowej, że szkoda Ci wozić gratów na tapicerce?

Zdjęcie usunięte przez użytkownika.

Taki poziom surowosci bedzie idealny, a przestrzen jak w autobusie ;-).
To chyba caddy minvan.

EDIT: poprawka, to wersja caddy maxi.

L.M.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Piker w 08.11.2020, 20:44
Hmm..
Może Zafira? To sa dość tanie auta, a sam ostatnio byłem bardzo zaskoczony pakownością.
Po prostu w modelach jak Caddy/Berlingo/Partner trudno o jakąś cywilizowaną przeszłość moim zdaniem :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Koń w 08.11.2020, 20:44
Jednak ma być to samochód także do zrobienia 300 km w czasie poniżej 5h i bez zatyczek w uszach ;-).

No to Niva wylatuje bez dwóch zdań.

Ja bardzo sobie chwalę XC70. Zaskakująco, wręcz szokująco dzielny w terenie, mimo że napęd 4x4 to Haldex a nie Torsen. Jeśli jednak "typowego" XC70 byłoby szkoda (mówię tu o generacjach od rocznika 2001 wzwyż, czyli budowanych na V70 II generacji i nowszych), to zapoluj na V70 XC Cross country z lat 1997-2000. To nie jest XC70 per se, a jego protoplasta. Zbudowany na V70 I generacji, czyli tak na prawdę na Volvo 850. Nie trafiają się one zbyt często, ale będą relatywnie niedrogie. A powinny być równie sprawne w terenie co następcy. Co do trwałości - jeśli nie trafisz jakiegoś naprawdę ukatowanego egzemplarza, to będziesz jeździł, i jeździł, i jeździł... Te samochody są z gatunku niezniszczalnych ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lm w 08.11.2020, 20:49
Dojrzewam w temacie i wiem juz na pewno ze:
- czesc zaladunkowa auta, musi byc tak skonstruowana, ze moge sobie tam wejsc, ustawic stoliczek i zlozyc zestaw
- w skrajnym przypadku, musi byc opcja rozlozenia dwoch spiworow i wyprostowania nog
- opcjonalnie obracane siedzenia, tak ze siedzac mam stoliczek, jem sniadanie i krece przypony
- dwoje bocznych odsuwanych drzwi (nice to have)

;-).
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: adamk w 08.11.2020, 20:52
Nie wiem co konkretnie będziesz woził ale robiłem miesiąc temu kilka pomiarów różnych aut w kontekście realnej szerokości przestrzeni ładunkowej. Wyniki były zaskakujące - auta teoretycznie wyglądające na szerokie/duże w praktyce miały stosunkowo wąską przestrzeń ładunkową. Caddy był wśród nich..., może być długi ale jest wąski.
Z ciekawostek: szerszą przestrzeń ładunkową ma tzw. Toyota (bo wiadomo że francuz...) Proace City niż jej odpowiednik "duży bus".
Nie poradzę co do auta bo wybierałem z innego przedziału do codziennego użytkowania + "wędkowóz".
Moim kluczowym parametrem było wsadzenie kosza i wózka swobodnie obok siebie w bagażniku.
Co do długości transportowej to wiele aut spełni to kryterium. Zachęcam do pomiarów szerokości wnętrza między nadkolami, no chyba że nie masz albo nie planujesz wrzucać swobodnie wózka/kosza/innych gratów.

p.s. Miałem Forestera w czasach gdy konkretnie modziłem auta ;)
Super fura ale pojemność wnętrza (buda oparta na imprezie + stałe 4x4 z pełnym kołem zapasowym) była bardzo mizerna.
p.s. 2. najlepsze auto jakie miałem łączące ogromną przestrzeń z komfortem spokojnej jazdy w trasie to Toyota Sienna, tyle że chyba nawet trupy są droższe niż zakładasz
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 08.11.2020, 21:07
Polecam grand vitare pierwszej generacji w długiej wersji. Sam szukam sobie właśnie pod kątem ryb i terenu. 15 tyś można kupić coś sensownego,aczkolwiek to nie poziom pakowności busa,za to bardzo dzielna w terenie.

Jeśli chcesz coś pakownego,to vw transporter ,albo kangoo 4x4.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ŁYSY0312 w 08.11.2020, 21:14
Dojrzewam w temacie i wiem juz na pewno ze:
- czesc zaladunkowa auta, musi byc tak skonstruowana, ze moge sobie tam wejsc, ustawic stoliczek i zlozyc zestaw
- w skrajnym przypadku, musi byc opcja rozlozenia dwoch spiworow i wyprostowania nog
- opcjonalnie obracane siedzenia, tak ze siedzac mam stoliczek, jem sniadanie i krece przypony
- dwoje bocznych odsuwanych drzwi (nice to have)

;-).

No, no :D Co post to coraz wyższe wymagania ;) Obracane siedzenia, przesuwne drzwi.....
W tym budżecie to zostały w takim razie "hamerykańce" typu Grand Voyager...
Albo kupić krótkiego Transita i samemu go dostosować.
Chyba, że od razu celować w kampera??
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lm w 08.11.2020, 21:16
Dojrzewam w temacie i wiem juz na pewno ze:
- czesc zaladunkowa auta, musi byc tak skonstruowana, ze moge sobie tam wejsc, ustawic stoliczek i zlozyc zestaw
- w skrajnym przypadku, musi byc opcja rozlozenia dwoch spiworow i wyprostowania nog
- opcjonalnie obracane siedzenia, tak ze siedzac mam stoliczek, jem sniadanie i krece przypony
- dwoje bocznych odsuwanych drzwi (nice to have)

;-).


No, no :D Co post to coraz wyższe wymagania ;) Obracane siedzenia, przesuwne drzwi.....
W tym budżecie to zostały w takim razie "hamerykańce" typu Grand Voyager...
Albo kupić krótkiego Transita i samemu go dostosować.
Chyba, że od razu celować w kampera??

Wiem, apetyt rosnie w miare jedzenia ;-).
Zaczalem ogladac VW Transportera T5 Multivana, jest idealnie...trzeba zwiekszyc budzet.

L.M.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lm w 08.11.2020, 21:18
Zdjęcie usunięte przez użytkownika.

I wszystko w temacie, a jak trzeba to wyrzucam tylny lub oba szeregi siedzen i jest autobus.
Wady?

L.M.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ŁYSY0312 w 08.11.2020, 21:25
Wady, tylko jedna - nie jest mój ;) i nie będzie z racji na cenę, ale po co się ograniczać, zwiększyć budżet i pomyśleć np o takim
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: boguss1982 w 08.11.2020, 21:25
wszystko fajnie, poza ceną ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lm w 08.11.2020, 21:28
Wady, tylko jedna - nie jest mój ;) i nie będzie z racji na cenę, ale po co się ograniczać, zwiększyć budżet i pomyśleć np o takim

Budzet musi byc na tyle niski, aby nie bylo szkoda zatopic auta w wyniku frustracji wedkujacego po nieudanej zasiadce ;-).
A tak na serio: sharan, galaxy, caddy maxi, lub t4-t5 multivan.

Koledzy, jak zawsze dzięki za Wasz nieoceniony support ;-).
L.M.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ŁYSY0312 w 08.11.2020, 21:45
Przy szukaniu Sharana pomyśl o wersji vestfalia. Przykładowe ale stare ogłoszenie;
https://sprzedajemy.pl/vw-sharan-westfalia-1-8t-jaksice-2-6bea9f-nr61775079

Może, jeśli nie obracane siedzenia to przynajmniej łóżeczko? :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lm w 08.11.2020, 22:05
Przy szukaniu Sharana pomyśl o wersji vestfalia. Przykładowe ale stare ogłoszenie;
https://sprzedajemy.pl/vw-sharan-westfalia-1-8t-jaksice-2-6bea9f-nr61775079

Może, jeśli nie obracane siedzenia to przynajmniej łóżeczko? :D

Sharan wydaje sie byc swietna alternatywa z dobrym stosunkiem cena/jakosc.
Wersje z namiotem odpuszcze ;-).

L.M.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jacorek w 08.11.2020, 22:36
Od wiosny Land Rover Discovery V, i już nic mnie nie zatrzyma.... nawet metr wody..:)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lm w 08.11.2020, 23:12
Od wiosny Land Rover Discovery V, i już nic mnie nie zatrzyma.... nawet metr wody..:)

To dedyk do fish travelingu?;)
Gratki.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 09.11.2020, 11:08
Jako posiadacz Forestera II ciągle szukam większej alternatywy.
A w zasadzie szukałem. Forek raczej na razie zostanie, głównie ze względów finansowych. Ale też że względu że mam sporo met gdzie Scudo bym nie wjechał.
Wcześniej prawie jechałem po Kangura 1.6 w benzynie 4x4.
Piszesz o stoliku dlatego kangur odpada.
Teraz decydowałbym się na Fiata Scudo. Dwoje drzwi suwanych i tylna klapa do góry. To wg. mnie świetna konfiguracja na ryby. Za inną bym się nie oglądał.
No a jak budżet pozwala to bez dwóch zdań T5 w 4x4.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lm w 09.11.2020, 11:18
Jako posiadacz Forestera II ciągle szukam większej alternatywy.
A w zasadzie szukałem. Forek raczej na razie zostanie, głównie ze względów finansowych. Ale też że względu że mam sporo met gdzie Scudo bym nie wjechał.
Wcześniej prawie jechałem po Kangura 1.6 w benzynie 4x4.
Piszesz o stoliku dlatego kangur odpada.
Teraz decydowałbym się na Fiata Scudo. Dwoje drzwi suwanych i tylna klapa do góry. To wg. mnie świetna konfiguracja na ryby. Za inną bym się nie oglądał.
No a jak budżet pozwala to bez dwóch zdań T5 w 4x4.

Hej.

Wiele myslalem o temacie. Wiem, ze z wedkami bede tak dlugo, jak bede w stanie nakladac przynete na haczyk ;-).
Idac tym tropem, wolalbym uniknac po zakupie stwierdzenia, ze lepiej bylo dolozyc dyche i miec T5, ktore definitywnie zalatwia temat w kazdym aspekcie.

Chwila czasu do wiosny jest, a po nowym roku bedzie nieco taniej.
Pozdrowienia.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: RysiekS w 09.11.2020, 11:20
Ja mam takiego Fiata Fiorino  pojeżdżę nim jeszcze parę latek, ale później kupię coś podobnego ale z dłuższą budą. Wysokość jest jak dla mnie dobra, ponieważ często jeżdżę na łowiska gdzie nisko zwisają gałęzie. (https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/1000x901c/85/85/71/fiat-fiorino-13-jtdm-75-nowy-vat-leasing-0-proszowice-sprzedam-189424507.jpg)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Moczykij w 09.11.2020, 12:38
Ja jezdzilem Caddym tylko 2litry sdi, demon prędkości to nie był, ale przez 8 lat bezawaryjny, a jeździłem dużo po terenie, chodzi mi właśnie drogi gruntowe i lasy itp. Żona ma Fiata doblo 1.3 fajny silnik podobno bezawaryjny, ogólnie fajna fura tylko czasami z wyposażeniem może być słabo. Teraz w pracy mam Berlingo, fajny silnik 1.6 hdi, ale to nie jest to czego szukał bym na ryby, moje gusta są inne Jeśli miałbym polecić  brałbym caddiego, może tego maxi i możesz sobie z tyłu urządzić jak w salonie. Jeśli auto ma być po to głównie na ryby i czasami na drobny wyjazd, może warto poszukać anglika podejrzewam że w tych pieniądzach kupisz nawet T5, a kierownicy nie musisz przekładać,.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: RysiekS w 09.11.2020, 12:54
Caddy z tą dłuższą budą jest niezły. Nie wiem jak z wielkością opon, u mnie były 14, ale nie ma problemów wymieniłem na 15 i jest OK. Ale jak piszę jeszcze pojeżdżę moim kilka lat.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Moczykij w 09.11.2020, 19:45
Ja miałem 15
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Bartek19 w 10.11.2020, 22:42
A dlaczego autami, ja autem nie dojadę nad rzekę, chyba że bardzo suchy rok jest. ;)

Zdarza się tramwaj, autobus lub PKS, pociąg, rower.  :P
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Jacorek w 14.01.2021, 00:37
Od wiosny Land Rover Discovery V, i już nic mnie nie zatrzyma.... nawet metr wody..:)

To dedyk do fish travelingu?;)
Gratki.
Nie dedyk, ale niezła terenówka której nie zatrzyma żadne błoto, koleiny czy mała rzeczka. Dodatkowo bagażnik o pojemności 2,5 metra sześciennego.
Wcześniej miałem Renault crosovera i 3 razy mnie wyciągali z błota. Teraz ja będę mógł komuś kto się zakopie pomóc. W mojej okolicy łowisk komercyjnych jest jak na lekarstwo, więc pozostają łowiska z utrudnionym dojazdem, czyli bez napędu na cztery koła ani rusz. I dlatego się cieszę że mogę dojechać na każdą miejscówkę....
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lendzik w 14.01.2021, 07:13
Ja od kilku lat użytkuję  Peugota Partnera 2007r 1,6 hdi w wersji "Indiana",  która wyróżnia się w stosunku do zwykłych dostawczaków powiększeniem o 15 mm prześwitu, zastosowaniem płyty stalowych do ochrony silnika i podwozia, samoblokującym mechanizmem różnicowym, który dostarcza więcej momentu na koło o lepszej przyczepności (do 75:25), zmienione zawieszenie na wersję „dla trudnych warunków jazdy”.
Wjeżdżam praktycznie wszędzie gdzie zwykła osobówka już nie da rady - oczywiście nie jest to 4x4 ale i tak dzielnie sobie radzi w błocie.
Duży bagażnik i tryb "economy" do oszczędzania energii z aku - kiedy zapomnimy zamknąć drzwi lub klapę system po chwili rozłącza dopływ energii do światełek, podświetleń itd (super opcja)
Założyłem do Niego większe opony ( dębica navigator z bieżnikiem jak w oponach terenowych ;) )więc prześwit jeszcze się powiększył o kolejne 10mm ( finalnie w najniższym punkcie jest około 17cm)
Koszt napraw minimalny bo nic się nie psuje, zużycie paliwa na poziomie 5l/100km - tylko jeździć :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 14.01.2021, 08:11
Bardzo ciekawa propozycja :thumbup:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: marek222 w 25.01.2021, 21:49
Ja akurat Audi A3 i daje radę się zmieścić :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.02.2021, 11:00
https://yevana.com/modelo/dokker/

Mega to zrobili.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Sair w 01.02.2021, 11:02
RAV 4 z 2005 roku
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Długi94 w 01.02.2021, 12:14
Mercedes w203 kombi, składam tylną kanapę i wszystko wchodzi bez problemu i dziewczyna jeszcze z przodu 😉
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: s7 w 01.02.2021, 12:19
MPK 911 i jakoś daje radę ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: lm w 24.04.2021, 22:21
Cześć Koledzy,

Od nastania zimy, głowę porwał wir pracy, ale chwile przed wiosna dociągnąłem temat auta na rybki.
Chcę Wam się pochwalić moją dedykowaną gablotą na wypady, vw cross caddy, 1.6 tdi (niestety nie dorwałem wersji awd).

Dziś był pierwszy test wędkarski, i jest rewelacyjnie, w końcu można się pakować bez doktoratu z logistyki. Od biedy da się wyspać bez połamania pleców ;-).
Po złożeniu tylnich siedzeń, lub co więcej po zdemontowaniu tylnich siedzeń -> można spakować graty na tygodniowy wypad bez dostępu do cywilizacji ;-))).

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7254_24_04_21_10_16_37.jpeg)

Pozdrowionka.
L.M.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Lukas 78 w 24.04.2021, 22:33
(https://images89.fotosik.pl/496/6128ad127546b04bmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/6128ad127546b04b)

Nie ma nic lepszego i praktyczniejszego jak bus. Przewieziesz wszystko , śpisz jak w kamperze, wysoko zawieszony.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 24.04.2021, 22:34
Miałem takie służbowe i jest suuuper na wypady.
Aby się nie kraczył ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Lukas 78 w 24.04.2021, 22:47
Nie wiem czy mówisz o busie czy VW wyżej. Mastera mam 5 ty rok , nie służy tylko na ryby ...wożę nim motocykle. Zaraz po zakupie władowałem w niego 10 tyś. no i tak co rok coś trzeba zrobić, ale zarabia na siebie. Zadbany czyściutki, na pace jeść można :P Mam też Vitarę long i praktycznie z niej nie korzystam , bus jest niezastąpiony i nie do przebicia ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 24.04.2021, 22:53
Mówię o kadilaku.
Miałem jeszcze Partnera 1.9 prostego dizla ;D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: golad w 24.04.2021, 23:17
Ja mam tylko Raw4,ale dużo daje mi trumna na dachu,zawsze trochę gratów wejdzie
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 25.04.2021, 07:12
Mercedes-benz w202 C klasa 1998 :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Buba w 25.04.2021, 08:46
HARO VO V-SERIES 20 Shimano V-Brake Koła 26 ;D ;D ;D ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 06.05.2021, 19:18
Outlander II 2.2 2008 156KM, większość majdanu jest w bagażniku obecnie i zostaje miejsce na cotygodniowe zakupy :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Berez w 06.05.2021, 19:43
Nowy zakup rocznik 2012 silnik 2,0tdci 140km ale już ma 165km ;D. W bagazniku miejsca bardzo dużo i bardzo wygodne siedzenia.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2930_06_05_21_7_40_26.jpeg)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: warcianin w 06.05.2021, 19:57
Mercedes c180  w202 w kombi 1998  miejsca dużo do pakowania się po krzakach nie szkoda 8) po wyjęciu tylnej kanapy robi się płaska podłoga o długości ponad 2 metrów pianka na to i wygodniej jak w łóżku :P  jedyny minus trochę za mały prześwit oraz brak cztero buta :( .  Na krótkie wypady gdzie biorę mało sprzętu, mam przygotowany pojazd do zadań specjalnych który dotrze w każde miejsce nawet tam gdzie nie mieszczą się wielkie terenówki a mowa tu o Suzuki LTZ 400 :D :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 11.08.2021, 07:59
Marzenia się spełniają.

Od ładnych kilku lat,chodziło mi po głowie auto tylko i wyłącznie na moje wyprawy wędkarskie.
Takie,które będzie bardzo dzielne w terenie,niezawodne , pakowne i nie będzie szkoda wjechać w szuwary . Takie,w którym mogę spędzić nockę.
Przekrój był różny,ale w końcu,po roku szukania tego co by mi najbardziej odpowiadało,spełniłem swoje marzenie i kupiłem Subaru Forestera.

(https://images90.fotosik.pl/527/8016e2dc1dacd56agen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/527/8016e2dc1dacd56a.jpg)

Samochód jest niesamowicie dzielny w terenie.
Stały napęd na 4 koła i reduktor robią robotę.
Auto jest dodatkowo podniesione o 4cm ,wyposażone w większe opony i metalową osłonę pod misę olejową oraz mocniejsze oświetlenie.

Bagażnik na tyle pojemny,że pakuję się bez problemu i mogę spać w środku ,po rozłożeniu foteli.

W planach namiot dachowy,webasto ,a przede wszystkim doprowadzenie stanu ogólnego do oceny bardzo dobrej.

Każdemu wędkarzowi ,który myśli o poważniejszym terenie,polecam ten samochód.
Koszt to ułamek ceny "prawdziwych" terenówek,a dzielność w terenie niewiele mniejsza,za to zachowanie na asfalcie nieporównywalnie lepsze.

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 11.08.2021, 08:30
Autko świetne na ryby. Rzeczywiście w terenie wiele potrafi . Widzę że to wersja 2.0/125km więc silnik też nie do zajechania. Jedyna bolączka to rdza. Koniecznie sprawdź stan kielichów tylnich bo tam zawsze zaczyna się całe zło. Jak tego przypilnujesz to masz auto na lata.
Mam identyczny już ponad trzy lata i zero problemów :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.08.2021, 08:32
Gratulacje :bravo:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 11.08.2021, 08:45
Fajna furmanka na rybki :D :beer: :thumbup: :bravo: :narybki: :fish: :sun:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: adamk w 11.08.2021, 09:50
Gratuluje zakupu! Z nostalgią wspominam swojego pomodzonego forka no ale to był inny cel i inne czasy…
Będziesz zadowolony :D :thumbup:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 11.08.2021, 10:10
Widzę że to wersja 2.0/125km więc silnik też nie do zajechania.
No ostatnio zostawiłem 3900zł u mechanika za remont głowic, rozrząd i takie tam to też nie do końca racja ;D

Michał, gratuluję.
Też mam Forka w tej specyfikacji od kilku lat tylko na dojazdy do pracy i przede wszystkim na ryby. Będziesz mega zadowolony.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 11.08.2021, 10:48
Widzę że to wersja 2.0/125km więc silnik też nie do zajechania.
No ostatnio zostawiłem 3900zł u mechanika za remont głowic, rozrząd i takie tam to też nie do końca racja ;D

Michał, gratuluję.
Też mam Forka w tej specyfikacji od kilku lat tylko na dojazdy do pracy i przede wszystkim na ryby. Będziesz mega zadowolony.

No to słabo.
U mnie odpukać zero napraw
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 11.08.2021, 14:57
Siedze dosyć mocno w temacie Subaru ,a motoryzacja to w ogóle moja druga pasja po rybach.
Zdrowe kielichy to był wyznacznik zakupu. Wiadomo,że nie ma szans kupić Forestera bez rdzy,to też musze zrobić tylne błotniki ,i część progu,ale to nie tragedia w porównaniu do roboty kielichów.
W bokserach warunkiem jest stan płynu chłodzącego. Nie wolno przegrzać silnika.
Celowo wybrałem wersję 2.0 125km,z uwagi na obecność reduktora i dużo prostszy osprzęt oraz regulację zaworów. Reduktor tutaj,to w ogóle ewenement,bo do 100km/h można go zapiąć nawet na asfalcie i to podczas jazdy.

Na celowniku był Jimny,Grand vitara 1,Jeep Xj,ale to właśnie Forester stał się nr.1.

Dziękuję za każde dobre słowo.

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Alek w 11.08.2021, 16:38
W bokserach warunkiem jest stan płynu chłodzącego. Nie wolno przegrzać silnika..
Michał, w tych silnikach podstawowy warunek to częste sprawdzanie poziomu oleju.  Co tankowanie to bagnet do góry. Zależy od egzemplarza, ale Subaru lubi olej. U mnie na 1000 km standard to 100 ml. Nie ma żadnych wycieków, po prost tak ma od nowości. :)
Tak swoją drogą auto nie do zaje..... :)
A propos regulacji zaworów.  Dobry mechanik ogarnia temat bez wyciągania silnika, wbrew temu co  większość "fachowców" twierdzi że się nie da.. ;D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: thegamer w 11.08.2021, 16:57
Ile za takie subaru w stanie jakim opisałeś trzeba położyć?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.08.2021, 17:01
Chce ktoś moją megankę?
Padło mi sprzęgło. Ponieważ to moje trzecie auto w rodzinie, we wrześniu kończy się ubezpieczenie... poddaję się. Za złomowanie dostanę 500 zł. Oddam ją za 1200.
Jest 3/4 baku paliwa, z pół gazu. Opony letnie roczne (do kompletu daję zimówki). Akumulator nowy. Przegląd w czerwcu bez zająknięcia. Żadnej rdzy.
Istnieje możliwość podjechania na jedynce do mechanika kilkaset metrów ode mnie.

Jeśli ktoś zainteresowany, poproszę na PW.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 11.08.2021, 17:39
Adam  dzięki za informacje. Zapoznałem się z tematyką tych jednostek,ale jakby co,zgłoszę się na pewno po nauki ,oczywiście z wpisowym % 😉

Co do ceny,to jest duży rozstrzał.
Coś co kosztuje np 15tyś ,może nie być warte 10tyś i na odwrót. Trzeba szukać w miarę zdrowej budy. Realne pieniądze to przedział 10-13tyś + serwis i blacharka,a to już różny koszt.
Górny koszt całościowy wersji bez turbo to pod 20tyś,tak żeby było tip top z oponami,podwyższeniem,blacharką itp itd,ale to już górny pułap,da się taniej.
Im zdrowsza będzie karoseria,tym więcej zostanie w kieszeni. Cieżko jest znaleźć w miarę nie pognitego Forka,ale da się.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Długi94 w 11.08.2021, 19:59
Toyota Avensis 2008R kombi, składam tylne siedzenia i wszystko na spokojnie się mieści łącznie z narzeczoną z przodu 😉
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.08.2021, 14:13
Żegnaj, Staruszko :(

Oby Ci prasa hydrauliczna lekką była...
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Fisherman w 23.08.2021, 14:29
R.I.P

Moje kondolencje.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.08.2021, 14:36
Straszny smutek, serio. Wierna towarzyszka WSZYSTKICH wypraw wędkarskich w dorosłym życiu.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Fisherman w 23.08.2021, 15:42
Oby mój nie dołączył na razie dzielnie się trzyma jest w dobrym na razie stanie. Audi A4 B5 Kombi z 1998r.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.08.2021, 15:50
Trzymam kciuki :thumbup:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 23.08.2021, 16:00
Szkoda, ale taka kolej rzeczy... Co ciekawe to większość z Nas przywiązuje się do swoich wozidełek i jakoś żal potem go tak oddać

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Fisherman w 23.08.2021, 16:17
To moje pierwsze auto :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.08.2021, 16:39
U mnie to samo...
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 23.08.2021, 17:10
Współczuję, bo wiem, jak to boli.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Lukas 78 w 23.08.2021, 17:18
Moje pierwsze auto to byl Fiat 126p , na ryby tez dojezdzal ...ale komplet kluczy zawsze byl ze soba.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Drapichrust w 23.08.2021, 17:28
Smutno, nie opłacało się naprawiać? W lipcu minęło osiem lat jak poszedł na złom a ja do dziś pamiętam mojego pancerwagena w kolorze khaki :( A taki piękny był, poniemiecki. Demobil z Bundeswehry, nawet miał oznakowanie taktyczne, tylko zostało zamalowane po zakupie 8) Świetny samochód w lekki teren, zresztą do niedawna sporo leśników w mojej okolicy używało golfów dwójek w swojej pracy.

(https://images92.fotosik.pl/532/67878ada5188f56amed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/67878ada5188f56a)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: pr00 w 23.08.2021, 17:41
Jak wspominamy to ja też tęsknię za taką. Kiedyś kupię sobie M3 E46

(https://i.postimg.cc/Tw6dMS39/IMG-20170525-154950.jpg)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: krzysztof4101997 w 23.08.2021, 20:54
To może i ja pokaże czym jeżdżę na ryby. Teraz kiedy dokupiłem krzesło Matrixa ledwo się mieszczę:)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 24.08.2021, 09:03
Ja z rozrzewnieniem wspominam Lancie Kappa 2,4 TDS Miałem 2szt jedna po drugiej przez prawie 10 lat Pierwszą zajechałem z przebiegiem gubo ponad milion km, druga ma ponad 700 tyś i co jakiś czas ją widuję. Bardzo wdzięczne i głupotoodporne auta które miały w sobie to "coś" - dzisiaj już takich nie robią (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210824/7e0ecacece0807ad70c5659243953a10.jpg)

Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 24.08.2021, 09:11
To były silniki... Milion kilometrów.
Teraz mamy ekologię i durne downsizingi, gdzie szpece od marketingu oszukują na papierze zasady fizyki...

Moja jeszcze kilka lat by jeździła. Zero rdzy itp. Ale to trzecie auto w rodzinie, wymiana sprzęgła, za niecały miesiąc ubezpieczenie, gaz zaczął przerywać, może 50 zł, a może 500... (przy okazji - jego pierwsza awaria w życiu, a przejechałem na gazie ponad 200k).

Za dużo się tego nazbierało :( Ale do księżyca prawie dojechała :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Fisherman w 24.08.2021, 09:55
Moje ma wymienione klocki i zbieram kasę bo rdza się panoszy i np wiem że trzeba będzie wymienić zaciski hamulców tył bo trzpienie korodują. I podejrzewam że zaraz się zacznie armageddon.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 24.08.2021, 10:04
Jak tak wspominamy,to i ja pokaże czym za kawalerki woziłem się w weekendy,jeszcze do ślubu mnie zawiózł. A potem ? A potem,trzeba było kupić mieszkanie i cóż ,proza życia. Do dziś mam kontakt z osobą która odkupiła i jest zadowolona.

(https://images91.fotosik.pl/531/721492655f24e703gen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/531/721492655f24e703.jpg)

(https://images89.fotosik.pl/532/7041b8986c4a105bgen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/532/7041b8986c4a105b.jpg)

Miałem drugie miejsce na zlocie w stolicy.

(https://images91.fotosik.pl/531/6e20302ac86baa92gen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/531/6e20302ac86baa92.jpg)



Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Adam M w 24.08.2021, 18:00
Cudo Mercedes,jestem fanem tej firmy,choć mam passata :P no na pożądnego mesia teraz mnie nie stać
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 24.08.2021, 18:13
W dużej mierze sam go odbudowywałem.
Ale w momencie,gdy go sprzedawałem ,wart był ładnych pare metrów mieszkania,dziś,tych metrów byłoby o ponad połowę mniej,także sentyment to jedno,a ekonomia,to drugie.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Fisherman w 24.08.2021, 18:26
No właśnie to tak jak z moim audi 98 zobaczymy, do czasu jak usterki będą w miarę znośne będzie robione ale potem to się pożegnamy bo ja świnki skarbonki nie chce.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Adam M w 24.08.2021, 18:29
Mój przyjaciel ma kupa siana,oprócz nowego Lexusa ma tego statego,nie pamiętam modelu,ale ponad 400 koni i dwa mercedesy w 124,jeden coupe jak dla mnie cudo
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: adamczyk6509 w 24.08.2021, 18:35
Jak tak wspominamy,to i ja pokaże czym za kawalerki woziłem się w weekendy,jeszcze do ślubu mnie zawiózł. A potem ? A potem,trzeba było kupić mieszkanie i cóż ,proza życia. Do dziś mam kontakt z osobą która odkupiła i jest zadowolona.

(https://images91.fotosik.pl/531/721492655f24e703gen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/531/721492655f24e703.jpg)

(https://images89.fotosik.pl/532/7041b8986c4a105bgen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/532/7041b8986c4a105b.jpg)

Miałem drugie miejsce na zlocie w stolicy.

(https://images91.fotosik.pl/531/6e20302ac86baa92gen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/531/6e20302ac86baa92.jpg)
Wspaniały samochód. Jestem fanem mercedesów, posiadam w124 kombi narazie w stanie renowacji ale już nie dużo brakuje do ukończenia :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 24.08.2021, 19:37
Wbrew pozorom to nie są drogie auta do odbudowy. Elektryka prosta,części dostępne,mechanika archaiczna,poza nieszczęsnym wtryskiem mechanicznym.

Droga dziś jest blacharka, i malowanie.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: adamczyk6509 w 24.08.2021, 20:07
Wbrew pozorom to nie są drogie auta do odbudowy. Elektryka prosta,części dostępne,mechanika archaiczna,poza nieszczęsnym wtryskiem mechanicznym.

Droga dziś jest blacharka, i malowanie.
Zdaje sobie z tego sprawę staram się śledzić rynek i ceny (taki mój drugi konik „motoryzacja”) ale jak dla ucznia z ograniczonym budżetem i możliwościami taki projekt może się trochę w czasie rozciągnąć :P ale pomału do przodu.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 31.01.2022, 16:51
Odgrzeje trochę temat. Szukam samochodu do jazdy na codzień oraz na ryby. Priorytet jest taki, że musi być pojemny bo trochę tych gratów trzeba zabrać jak się jedzie na tydzień nad wodę. Myślę o czymś z segmentu "Minivan" czyli coś jak Citroen Berlingo, Peugeot Partner itp. Budżet to około 15 tys zł. Możecie coś doradzić lub czego się wystrzegać przy kupnie samochodu z tej "grupy".
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 31.01.2022, 17:04
Poszukaj fiata Doblo, u mnie wyczynowcy w wiekszości przechodzą na ten model. :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 31.01.2022, 17:11
Ja mam VW Caddy. Polecam, zajebisty samochód i pojemny samochód. Myślę, że do 15k spokojnie znajdziesz używanego do 2010 roku.
Płytki, cement i inne szpeje budowlane nim przewożę jak robię wykończenie domu. Z rodzinką jak jadę na urlop to też spokojnie wszystko się zmieści. Kilka razy pomagał w przeprowadzce. Do tego nie żal mi go na ryby i na wertepy - wysoko ma zawieszenie. Swego czasu chciałem go sprzedać bo użytkowałem nowego Focusa kombi.... jednak teraz wiem, że bym żałował.

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 31.01.2022, 17:22
Ja mam VW Caddy. Polecam, zajebisty samochód i pojemny samochód. Myślę, że do 15k spokojnie znajdziesz używanego do 2010 roku.
Płytki, cement i inne szpeje budowlane nim przewożę jak robię wykończenie domu. Z rodzinką jak jadę na urlop to też spokojnie wszystko się zmieści. Kilka razy pomagał w przeprowadzce. Do tego nie żal mi go na ryby i na wertepy - wysoko ma zawieszenie. Swego czasu chciałem go sprzedać bo użytkowałem nowego Focusa kombi.... jednak teraz wiem, że bym żałował.
No właśnie teraz są takie ceny, że ciężko coś sensownego do tych 15k wybrać. Sprawdziłem te Caddy z ale w moim budżecie to większość raczej 2005-2007r 🙄. Myślałem też nad skodą Roomster, trochę mniejszy ale chyba powinien starczyć.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 31.01.2022, 17:27
Renault Kangoo/Nissan Cubistar.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 31.01.2022, 17:37
No właśnie teraz są takie ceny, że ciężko coś sensownego do tych 15k wybrać. Sprawdziłem te Caddy z ale w moim budżecie to większość raczej 2005-2007r 🙄. Myślałem też nad skodą Roomster, trochę mniejszy ale chyba powinien starczyć.


Roomster to małe auto (i lubi się z rudą), z typowo osobowych zdecydowanie lepiej poszukać Xary Picasso z końca produkcji (spokojnie zmieścisz się w 2/3 budżetu), ze względu na swoją baryłkowatość jest mega pojemna w środku, budowany typowo pod rodziny, więc stoliczki z tyłu w fotelach, płaska podłoga, pod podłogą pod dywanikami schowki, system szybkiego składania foteli do przewiezienia większej ilości gratów (każdy fotel z osobna, więc konfigurujesz jak Ci się podoba). Jak mi się rodziły dzieciaki miałem jedną, a po nastu latach użytkowałem drugą (sprzedałem niedawno, bo była jednym z kilku aut w rodzinie i więcej stała niż jeździła), bardzo wygodny, przyjemny samochód. Przy oględzinach zwróć uwagę na progi z przodu kół, bo lubi rude wleźć, reszta porządnie zabezpieczona i nawet wiekowe egz trzymają się blacharsko.
Z bardziej osobowo-dostawczych wspomniane Caddy-fajne auto, Doblo, Partner, Berlingo-również. Do tematów wędkarskich najfajniesze byłoby auto typu vivaro 6 os, tzw brygadówka, ale ze względu na swoją funkcjonalność i przeznaczenie (wykorzystują ekipy remontowe) graniczy z cudem znalezienie niezajechanego egzemplarza.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: cthulhu w 31.01.2022, 17:37
Ja mam VW Caddy. Polecam, zajebisty samochód i pojemny samochód. Myślę, że do 15k spokojnie znajdziesz używanego do 2010 roku.
Płytki, cement i inne szpeje budowlane nim przewożę jak robię wykończenie domu. Z rodzinką jak jadę na urlop to też spokojnie wszystko się zmieści. Kilka razy pomagał w przeprowadzce. Do tego nie żal mi go na ryby i na wertepy - wysoko ma zawieszenie. Swego czasu chciałem go sprzedać bo użytkowałem nowego Focusa kombi.... jednak teraz wiem, że bym żałował.
No właśnie teraz są takie ceny, że ciężko coś sensownego do tych 15k wybrać. Sprawdziłem te Caddy z ale w moim budżecie to większość raczej 2005-2007r 🙄. Myślałem też nad skodą Roomster, trochę mniejszy ale chyba powinien starczyć.

A to pewnie podskoczyły ceny. Ja mam z 2008 roku, 288k przebiegu. Jakieś trzy lata temu rozkminiałem ceny ile bym za niego mógł wziąć to ok.8-11k oscylowały. Tym się sugerowałem myśląc, że do 2010 powinieneś coś znaleźć.

Ta skoda też wygląda ciekawie, aczkolwiek nie spotkałem się z nią nigdy. Pracując w terenie na budowie miałem okazję Berlingo, Partnera i Kangura użytkować. Jak dla mnie z tej grupy to Caddy wygrywa. Swego czasu Dacie Dustery też firmy kupowały, ale nie wiem jak się sprawdzały. Na oko nie wygląda zbyt pojemnie chyba.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Bolo w 31.01.2022, 17:42
Zerknij sobie na Seata Alhambre z pierwszej generacji
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 31.01.2022, 17:44
No właśnie teraz są takie ceny, że ciężko coś sensownego do tych 15k wybrać. Sprawdziłem te Caddy z ale w moim budżecie to większość raczej 2005-2007r 🙄. Myślałem też nad skodą Roomster, trochę mniejszy ale chyba powinien starczyć.


Roomster to małe auto (i lubi się z rudą), z typowo osobowych zdecydowanie lepiej poszukać Xary Picasso z końca produkcji (spokojnie zmieścisz się w 2/3 budżetu), ze względu na swoją baryłkowatość jest mega pojemna w środku, budowany typowo pod rodziny, więc stoliczki z tyłu w fotelach, płaska podłoga, pod podłogą pod dywanikami schowki, system szybkiego składania foteli do przewiezienia większej ilości gratów (każdy fotel z osobna, więc konfigurujesz jak Ci się podoba). Jak mi się rodziły dzieciaki miałem jedną, a po nastu latach użytkowałem drugą (sprzedałem niedawno, bo była jednym z kilku aut w rodzinie i więcej stała niż jeździła), bardzo wygodny, przyjemny samochód. Przy oględzinach zwróć uwagę na progi z przodu kół, bo lubi rude wleźć, reszta porządnie zabezpieczona i nawet wiekowe egz trzymają się blacharsko.
Z bardziej osobowo-dostawczych wspomniane Caddy-fajne auto, Doblo, Partner, Berlingo-również. Do tematów wędkarskich najfajniesze byłoby auto typu vivaro 6 os, tzw brygadówka, ale ze względu na swoją funkcjonalność i przeznaczenie (wykorzystują ekipy remontowe) graniczy z cudem znalezienie niezajechanego egzemplarza.
Ta xsara Picasso trochę mała jednak, a Vivaro za duze 🙂 do takich zadań mam VW T4.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 31.01.2022, 17:47
A to pewnie podskoczyły ceny.

Czytałem gdzieś, że samochody używane podrożały ze względu na brak części do produkcji nowych. Artykuł był na temat UK ale problem jest szerszy.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 31.01.2022, 18:24
Zerknij sobie na Seata Alhambre z pierwszej generacji

Toż to auto będzie mocno wiekowe już, a z rudą się lubiło...poza tym budżet to 15 nie 5 tys. W tej kasie można spokojnie fajnych dwójek szukać od trojaczków VW/Ford/Seat które dzieli przepaść zawieszeniowa (wygłuszeniowa) do jedynki.

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 31.01.2022, 18:28
Ta xsara Picasso trochę mała jednak, a Vivaro za duze 🙂 do takich zadań mam VW T4.
To może po prostu duże kombi typu mondeo/passat? Albo kierunek berlingo/partner, albo jeszcze szczebelek wyżej jumpy/expert/scudo.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 31.01.2022, 18:59
Byłem kiedyś bliski zakupu podobnego auta (na szczęście karpiowanie jak szybko mi przyszło tak szybko przeszło i pozostałem przy stosunkowo niedużym wewnątrz Foresterze) i na przód wysuwaly się Kangoo oraz Doblo.
Doblo podobno najmniej zaskakuje nieprzewidzianymi kosztami, a Kangur zawsze najbardziej wizualnie podobał mi się w tym segmencie. No i zarówno Doblo jak i Kangur najczęściej były spotykane w jedynej konfiguracji jaką brałem pod uwagę to jest dwoje suwanych drzwi z tyłu oraz klapa otwierana do góry. Jest to w mojej ocenie najwygodniejsze dla wędkarza.
Kangur chyba miał też zazwyczaj największy prześwit.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 31.01.2022, 19:11
Ford Galaxy, VW Sharan Alhambra, - trojaczki bardzo dobre samochody, komfortowe, świetny silnik forda - benzyna 2,0 (jest 2,3 ale bardziej awaryjny) i można trafić egz. z gazem, dużo taxowkarzy używa, używało. 7 osobowy, siedzenia wyjmowane pojedynczo, więc można zrobić 5tke, 2ke z dużą powierzchnią bagażową lub np 4kę, ze środkiem na dłuższy sprzęt. Części tanie bo to starsze auta, tylko wybrać fajny egzemplarz. W mieście też jeszcze nie straszy :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 31.01.2022, 19:14
Fiat ma bardzo dobre silniki Diesla, a proponowane wczesniej Caddy to też dobry pomysł 1.9 tdi ale niestety VW duzo drozszy.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 31.01.2022, 19:19
Ford Galaxy, VW Sharan Alhambra, - trojaczki bardzo dobre samochody, komfortowe, świetny silnik forda - benzyna 2,0 (jest 2,3 ale bardziej awaryjny) i można trafić egz. z gazem, dużo taxowkarzy używa, używało. 7 osobowy, siedzenia wyjmowane pojedynczo, więc można zrobić 5tke, 2ke z dużą powierzchnią bagażową lub np 4kę, ze środkiem na dłuższy sprzęt. Części tanie bo to starsze auta, tylko wybrać fajny egzemplarz. W mieście też jeszcze nie straszy :)
Mój "rybowóz" :D to Galaxy 1.9 tdi 130 KM ( 6 biegów) zewnetrznie wyglada słabo a raczej bardzo słabo  :P ale nigdy mnie nie zawiódł a to chyba jedyne auto w swojej kategorii którym w 3 zawodników  spakowalismy się na GP :D Jesli znajdziesz fajny egzemplarz to polecam
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Rafallub900 w 31.01.2022, 19:35
I ja niedawno szukałem samochodu uniwersalny 😀praca, dom, ryby fakt ceny poszły w górę , rynek jest przebrany. Każdy samochód w lepszym stanie to bije cenę. Wybór padł na mazde 6 gh w kombi (fakt budżet trochę nie ten).
Brałem pod uwagę wszelkie mini wany i małe dostawczaki ale cała seria peugot, Citroën i Renault to nieszczęsne silniki 1,6 a już wystrzegać się w kooperacji z BMW. Miałem passata b5 fl i powiem ze jeśli chodzi o pojemność to był mega wygodny kupiłem go za 11,5 tys i po 8 latach używania sprzedałem za 8 tys.
Sharan czy Alhambra za te pieniążki to bardziej zadbana 1 lub słaba 2 , jak benzyna to najlepszy silnik 1,8 t. Kolega miał sharana i przy naprawdę średnim dbaniu o samochód wykręcił ponad 600 tys. A pakowny jest mega, jak wywalisz siedzenia nie trzeba namiotu.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ObraFMI w 31.01.2022, 20:23
Citroen C8, Peugeot 807, Fiat Ulysse, Lancia Phedra czyli seria EuroVan.

(https://i.postimg.cc/5Q2SDnTJ/PEUGEOT807-501-9.jpg) (https://postimg.cc/5Q2SDnTJ)   (https://i.postimg.cc/tn4j1GZx/Peugeot-807-020.jpg) (https://postimg.cc/tn4j1GZx)   (https://i.postimg.cc/QKC8wfsC/wym.png) (https://postimg.cc/QKC8wfsC)   (https://i.postimg.cc/F1T1pLm1/IMAG0151.jpg) (https://postimg.cc/F1T1pLm1)   (https://i.postimg.cc/rdGwrdQV/Lancia-Phedra-ON.jpg) (https://postimg.cc/rdGwrdQV)



A to moja pięknotka :)

(https://i.postimg.cc/vx8V2NRZ/Phedra-zima.jpg) (https://postimg.cc/vx8V2NRZ)   (https://i.postimg.cc/vxHLpBR9/image3.jpg) (https://postimg.cc/vxHLpBR9)   (https://i.postimg.cc/H8sVp8kY/LANCIAPhedra-276-10.jpg) (https://postimg.cc/H8sVp8kY)  (https://i.postimg.cc/4mnySxNP/PHEDRA-2.jpg) (https://postimg.cc/4mnySxNP)

Jedno jest pewne u nich: po spawaczach i lakiernikach biegał nie będziesz nawet w najstarszych rocznikach :)
No i jedziesz jak dobrej klasy osobówką a nie przeróbką dostawczaka :)













Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 31.01.2022, 20:38
Rafal, a co jest takiego nieszczęsnego w silnikach 1,6 od Renault, bo jednym przejechakem ponad 350k w tym 200k w gazie. Więc kupiłem taki drugi.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 31.01.2022, 20:40
Rafałowi chyba chodzi o diesele, Ty miałeś benzynę jeśli dobrze pamiętam?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 31.01.2022, 20:41
Asa, to ok.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 31.01.2022, 20:46
Używałem jako przedstawiciel handlowy
Candy , partnera , Berlingo .
Wszystkie w ON .
Najlepiej ale najdrożej cady
Partner i Berlingo o szczebel,dwa niżej .

Ale to moje zadanie  , nic z nie psuło śmigały bardzo dobrze .
Kwestia danego egzemplarza oraz kto jak jezdzi i dba o auto .
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 31.01.2022, 20:46
Chociaż znam jedną osobę której gdybyś powiedział, że benzynowe 1.6 w megane z Twojego rocznika to dobry silnik to przegryzł by Ci krtań :P
Stracił furę pieniędzy ale kupił ją jako nówkę z salonu i były to wtedy jakieś tragiczne koszta.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 31.01.2022, 20:48
Krzysiu znam i takich co nigdy przenigdy nie kupią marca czy BMW .
Temat rzeka ;D ;D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 31.01.2022, 20:50
Wiadomo 🙂
Ja całe życie jeżdżę Japończykami.
I nie uważam, że to najlepsze możliwe auta :P
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 31.01.2022, 20:55
Z autami , jest tak , że można trafić egzemplarz który napsuje człowiekowi krwi ;)
Przerabialiśmy w firmie takie egzemplarze forda Focusa , że książkę by napisał .
A mój dobił do 500 000 i poszedł do ludzi . Czasami go widzę na mieście . Rocznik 2005 lub 2006 😀
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 31.01.2022, 21:01
Jak człowiek dobry to auto mu służy ;) :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 31.01.2022, 21:05
Chociaż znam jedną osobę której gdybyś powiedział, że benzynowe 1.6 w megane z Twojego rocznika to dobry silnik to przegryzł by Ci krtań :P
Stracił furę pieniędzy ale kupił ją jako nówkę z salonu i były to wtedy jakieś tragiczne koszta.
Jak się kupuje nówkę z salonu, to się kupę pieniędzy traci niezależnie od modelu.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 31.01.2022, 21:06
Jak przeglądam OtoMoto to cenowo bardzo fajnie wygląda Skoda Roomster. Niby duży nie jest, ale jak oglądam filmiki to po wymontowaniu tylnich siedzeń robi się naprawdę spora przestrzen ładunkowa. Na tym filmiku jest to dobrze pokazane Co o tym sądzicie?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: piotrrd w 31.01.2022, 21:38
Weź pod uwagę Opla Combo mój kolega z wyjętą tylna kanapa śpi w środku (Łóżko naFox R2)

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 31.01.2022, 21:53
Chociaż znam jedną osobę której gdybyś powiedział, że benzynowe 1.6 w megane z Twojego rocznika to dobry silnik to przegryzł by Ci krtań :P
Stracił furę pieniędzy ale kupił ją jako nówkę z salonu i były to wtedy jakieś tragiczne koszta.
Jak się kupuje nówkę z salonu, to się kupę pieniędzy traci niezależnie od modelu.
To dodaj do tego jeszcze jak musisz naprawiać silnik zaraz po gwarancji na swój koszt ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 31.01.2022, 22:09
Używałem jako przedstawiciel handlowy
Candy , partnera , Berlingo .
Wszystkie w ON .
Najlepiej ale najdrożej cady
Partner i Berlingo o szczebel,dwa niżej .

Ale to moje zadanie  , nic z nie psuło śmigały bardzo dobrze .
Kwestia danego egzemplarza oraz kto jak jezdzi i dba o auto .
W firmie mieliśmy renoo Kangoo nic się nie psuło, tylko w firmie jeździł na przeglądy do salonu firmowego, zgodnie z książką, ciężko porównać jakość auta firmowego, regularnie serwisowanego z autem z użytku prywatnego naprawianego gdy coś padnie u różnych mechaników.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Rafallub900 w 31.01.2022, 22:30
Rafal, a co jest takiego nieszczęsnego w silnikach 1,6 od Renault, bo jednym przejechakem ponad 350k w tym 200k w gazie. Więc kupiłem taki drugi.
Nie no chodziło mi o 1,6 vti 120 koni benzynowy. Częste awarie rozrzadu i wariator zmiennych faz rozrzadu. Ogólnie te 1,6 w takim dużym samochodzie to nie dla mnie, sam jakoś szybko nie jeżdżę ale lubię mieć jakiś zapas mocy przy wyprzedzaniu ;D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 31.01.2022, 22:35
Używałem jako przedstawiciel handlowy
Candy , partnera , Berlingo .
Wszystkie w ON .
Najlepiej ale najdrożej cady
Partner i Berlingo o szczebel,dwa niżej .

Ale to moje zadanie  , nic z nie psuło śmigały bardzo dobrze .
Kwestia danego egzemplarza oraz kto jak jezdzi i dba o auto .
W firmie mieliśmy renoo Kangoo nic się nie psuło, tylko w firmie jeździł na przeglądy do salonu firmowego, zgodnie z książką, ciężko porównać jakość auta firmowego, regularnie serwisowanego z autem z użytku prywatnego naprawianego gdy coś padnie u różnych mechaników.

Na początku był salon , ale wiadomo jak mają wyjść klocki w aucie to dzieję się to po 2-3 latach i ok 150 tysi .
Ja po prostu o auta mega dbałem bo to moje narzędzie pracy i co za tym idzie kasy .
Zawsze wymieniałem na czas i u dobrych mechaników .
Z salonami zawsze miałem pod górkę .
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Moczykij w 31.01.2022, 22:40
Ja kupiłem Fiata qubo 1.3 diesel, łagodzi wszystko czego potrzebowałem na co dzień rodzinę i pracę, ryby. Kiedy potrzebuje wyjmuje siedzenia i ma masę przestrzeni. Jak dobrze poszukasz za fajna kasę można nabyć bogata wersję, a opinie o fiacie czasami trzeba ominąć i się przekonać samemu. 
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Rafallub900 w 31.01.2022, 22:42
W salonie olej wymieniany co 30 tys :facepalm: znajomy mechanik złapał salon że mu na serwisie wbili wymianę z filtrami a on sobie pozaznaczał filtra nawet nie odkrecili.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 31.01.2022, 23:07
Olej i  filtry robię co 10k :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Rafallub900 w 31.01.2022, 23:18
Ja też co 10 tys lub raz w roku akurat tak mam ,że na jesień mi wypadło . Świeży olej i filtry na zimę to lżejszy rozruch .
Kolega kupił peugeota 508 2 dni pojezdził i coś zaczeło go szarpać i słabo palił, olej się okazało 40 parę tyś bez wymiany, przy płukance jeden glut leciał. Samochód 160 tys i 4 wymiana oleju :facepalm:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Frankestin w 01.02.2022, 07:05
Chociaż znam jedną osobę której gdybyś powiedział, że benzynowe 1.6 w megane z Twojego rocznika to dobry silnik to przegryzł by Ci krtań :P
Stracił furę pieniędzy ale kupił ją jako nówkę z salonu i były to wtedy jakieś tragiczne koszta.
Jak się kupuje nówkę z salonu, to się kupę pieniędzy traci niezależnie od modelu.

Jako ciekawostkę opiszę jak się okazuje pandemia trochę odwróciła ten schemat. Dwa lata temu odebrałem auto, kiedy dziś sprawdzam ceny na otomoto ceny są na tym samym poziomie jak zapłaciłem, przy czym samochód ma 2 lata więcej i 45k przejechane. Dlatego też jestem bardzo zadowolony z tej transakcji.

Fakt, że kupiłem auto z 25% rabatem nie jest bez znaczenia :) Najciekawsze, że auto nie było wcześniej pokazowym, tylko dealer musiał wyrobić roczny target sprzedaży przed końcem roku by dostać extra premię.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: fkuzi555 w 01.02.2022, 08:51
Ja przez 4 lata śmigałem na rybki Subaru Foresterem 2,0t, lekko podłubanym (turbo z imprezy wrx, większy hamulec, twardszy zawias) i z lpg. Dobił u mnie do 400 000 km i niedopilnowałem blacharki. Nie udało się uratować, ale auto totalnie bezkosztowe pod względem napraw. U mnie przejechało ponad 100 000km i tylko bieżące rzeczy eksploatacyjne typu oleje, rozrząd, tarcze, klocki itp.

Później chwilowo Jaguar X-type 3.0 AWD - fajne, wygodne autko, ale kosztowne. Przejeździł 2 lata i prawie 8k włożone w naprawy. Niestety - skasowane w wypadku w wakacje

Obecnie - Grand Scenic 1,6 z 2008r. Po zakupie wyszło od razu, że coś tam trzeba zrobić (nawiew, zawias), jeżdżę od wakacji i poza tym nic się nie wydarzyło nieprzewidzianego. I w końcu mam miejsce na całość gratów bez kombinowania, a i przespać się spokojnie można ;)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: bohdan321 w 01.02.2022, 18:21
Ja scenica już drugiego docieram na rybkach,nic innego nie chce.Tak jak piszesz, pakowny,wygodny i wszędzie nim wjadę :P Pierwszego miałem diesla, dojechałem go do końca i teraz mam benzynę z lpg.

Bohdan
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 01.02.2022, 18:25
Moi zaprzyjaźnieni mechanicy mówią tylko japońce lub volvo .
Jak zacząłem się śmiać , to mówią , widziałeś u mnie na warsztacie te auta ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Papi_feeder w 01.02.2022, 18:43
A ja mam w domu koreańce, po fordach, oplach, trafiło najpierw na i10 dla żony z salonu (demo car). Stał sobie na środku salonu i tak jej wpadł w oko... ma już 200 tys. i tak naprawdę oprócz eksploatacji były dwa problemy... Pierwszy - klakson... 3 razy na gwarancji wymieniany... ("ten typ tak ma" - pan z serwisu), oddałem do swojego mechanika... wstawił inny - po problemie. Drugi Włącznik świateł stopu... jakieś takie ustrojstwo, że taka blaszka (styk) się wyrabia i pęka... trudno przewidzieć kiedy ale na te 200 tys. ze 4 razy wymieniony... aha i raz maglownica. To wszystko.
A ja bujam się kijanką... i serio... 100 tys. i nic... kompletnie nic oprócz eksploatacji... i jak patrzę na te ich nowości... :bravo: :bravo: :bravo:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: piter dolly w 01.02.2022, 21:36
Mnie na ryby wozi już 11 lat stare, poczciwe audi a4 avant 1,8 benz,lpg,przebieg 370 tyś.tylne kanapy tylko w zimie są złożone,w sezonie zawsze zapakowane po dach.Jest ciasno ale niezawodnie,zawodnie niestety z prześwitem,szukanie miejscówek nad sanem kilka razy skończyło się niefajnie :'(.W przyszłości tylko wysoki prześwit.Póki co popsuć się nie chce,a i sentyment człowiek ma...
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 01.02.2022, 22:51
A co powiecie na VW Tourana z silnikiem 1,9 TDI?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 02.02.2022, 02:50
Touran z 1,9 TDI nie jest zły (o ile ktoś lubi VW), ale pod warunkiem że wybierzesz odpowiedni silnik (w tym modelu było ich trochę). Najlepiej wersja 131 KM - omijać szerokim łukiem silnik z oznaczeniem kodowym BXE

Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 02.02.2022, 08:44
Touran z 1,9 TDI nie jest zły (o ile ktoś lubi VW), ale pod warunkiem że wybierzesz odpowiedni silnik (w tym modelu było ich trochę). Najlepiej wersja 131 KM - omijać szerokim łukiem silnik z oznaczeniem kodowym BXE

Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
Patryk a czemuż to? BXE zrobiłem ja, a potem kolega 320tys km, potem gdzieś w jego znajomych poszedł i dalej jeździł, od 125tys przebiegu był zachipowany w profi zakładzie na 143KM, nic z silnikiem się nie działo. To było auto z 2006r i prawdopodobnie piszesz o obracających się panewkach-problem nie dotyczył tylko BXE a raczej silników z lat prod 2007-2009, potem założono wzmocnione. Natomiast znajomy miał od nowości octavię, nie przeciążana, serwis ASO i dojazdy 100km dziennie (praca, powrót) i przy 96tys panewka w trasie powiedziała papa, nie mógł uwierzyć i gdyby nie miał nowego auta domniemywałby, że został licznik srogo skręcony (nie był to BXE).  Był to efekt prawdopodobnie olejów LF a właściwie niedostosowania silników do takich olejów i 40 tys nie dawał rady dojeździć, tylko zrywał się film olejowy i nieszczęście gotowe. Zmieniając olej na syntetycznego castrola (rekomendowany wtedy) z wymianami 10-15 tys te silniki były żywotne, to mniej więcej akcja jak z 2.0 tdi z pocz produkcji na pompo wtryskiwaczach, które do 2009 miały poważne problemy z głowicami, potem po modyfikacjach i przejściu z PD na CR problem zniknął.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 02.02.2022, 09:06
Właśnie o te problemy z panewkami mi chodziło. No i jeszcze wadliwa pompa oleju tam była.
Oczywiście wiem że są egzemplarze, które sporo przehulały (sam takim jeździłeś), ale jednak warto mieć na uwadze ewentualne problemy
Poza tym, jakieś drobne problemy z rudą, a ogólnie to spoko auto z pakownym bagażnikiem.


No i stara zasada - jak dbasz, tak masz. Skrócić interwały wymiany oleju i filtrów, rozrządu, co jakiś czas przeczyścić smoka olejowego i kuknąć do pompy a będzie git

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 02.02.2022, 09:21
Właśnie o te problemy z panewkami mi chodziło. No i jeszcze wadliwa pompa oleju tam była.
Oczywiście wiem że są egzemplarze, które sporo przehulały (sam takim jeździłeś), ale jednak warto mieć na uwadze ewentualne problemy
Poza tym, jakieś drobne problemy z rudą, a ogólnie to spoko auto z pakownym bagażnikiem.


No i stara zasada - jak dbasz, tak masz. Skrócić interwały wymiany oleju i filtrów, rozrządu, co jakiś czas przeczyścić smoka olejowego i kuknąć do pompy a będzie git

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Tak na zdrowy rozum się zastanowić to i problemy z panewkami i pompą oleju prowadzą do jednego-OLEJ, a właściwie zbyt długa przerwa między wymianą, zerwane filmy olejowe i wywalone panewki, czy zaklejone mazutem smoki olejowe, nowoczesny wymiar "ekologii" i wszelakich norm, a im młodsze auta tym problemów więcej niezależnie od marki. Generalnie przy kilku-kilkunastoletnim aucie patrzenie na kody silnika chyba trochę mija się z celem, sprawdzić możliwie jak najlepiej, wymienić olej i jeździć. Większość i tak ma trójkę, piątkę z przodu i lata świetności za sobą.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 02.02.2022, 09:35
W sumie tyż prawda i większość tych aut już jest po poważnych naprawach lub przekładce

Jednakże warto wiedzieć że niektóre silniki miewały większe lub mniejsze problemy, bo legenda 1,9 TDI wciąż mami

Zresztą, tak jak piszesz, większość obecnych silników jest wrażliwa na interwały longlife. Nieważne czy to Renia (1,5dci), grupa Szmelcwagen (1,9 TDI),  Złompel (2,2 Cdti), czy jeszcze wiele innych - zbyt długie okresy między przeglądowe sprawiały że silniki dokonywały żywota czasami nie dojeżdżając nawet do 100 tyś

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 02.02.2022, 10:13
Jakiś "madry inż" wymyslił sobie Longlive i to zabijało te silniki, nawet olej który miał wytrzymywac 30 tys km i więcej nie dawał rady.
Moim zdaniem wprowadzali to własnie po to aby dosłownie zabic silnik a że 95% przypadków  było po 2 letniej gwarancji. 8)
1.9 Tdi to bardzo dobry i prosty silnik ja uzytkowałem wersje 90, 110,115 i 130 KM żaden nigdy mnie nie zawiódł. :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 02.02.2022, 12:23
Jakiś "madry inż" wymyslił sobie Longlive i to zabijało te silniki, nawet olej który miał wytrzymywac 30 tys km i więcej nie dawał rady.
Moim zdaniem wprowadzali to własnie po to aby dosłownie zabic silnik a że 95% przypadków  było po 2 letniej gwarancji. 8)
1.9 Tdi to bardzo dobry i prosty silnik ja uzytkowałem wersje 90, 110,115 i 130 KM żaden nigdy mnie nie zawiódł. :)

Niestety to się dzieje dalej, np. busy mają niektóre co 60 tys wymianę...a nie od dziś wiadomo, że silniki są co raz bardziej wyżyłowane.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 02.02.2022, 12:38
Podobny numer niektóre niemieckie marki wprowadziły z automatycznymi skrzyniami biegów, wprowadzajac zapis że nie potrzeba wymieniac oleju w skrzyni :facepalm: , wytrzymywały max 200 tys km , a kto wymieniał olej w skrzyni co 60-80 tys km to skrzynie były praktycznie nie zawodne.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.02.2022, 12:41
Jakiś "madry inż" wymyslił sobie Longlive i to zabijało te silniki, nawet olej który miał wytrzymywac 30 tys km i więcej nie dawał rady.
Moim zdaniem wprowadzali to własnie po to aby dosłownie zabic silnik a że 95% przypadków  było po 2 letniej gwarancji. 8)
1.9 Tdi to bardzo dobry i prosty silnik ja uzytkowałem wersje 90, 110,115 i 130 KM żaden nigdy mnie nie zawiódł. :)

Niestety to się dzieje dalej, np. busy mają niektóre co 60 tys wymianę...a nie od dziś wiadomo, że silniki są co raz bardziej wyżyłowane.

Ależ to przecież jest bardzo ekologiczne, że silnik 1,0 ma tyle samo mocy, co dawne 2,5. Że się rozpada po 150k to bez znaczenia. Mniej pali (pod warunkiem, że wolno jedzie) :D
Ekologia, głupcze!
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 02.02.2022, 12:45
Nie jestem głupcem :) :D nigdy nie kupie auta z silnikiem od kosiarki do trawy :P z jedna lub dwoma sprężarkami 8)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.02.2022, 13:07
Nie dbasz o planetę!
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 02.02.2022, 13:25
Nie bardzo a raczej wcale nie rozumiecie skąd wzięła się idea longlife. Koncerny musiały się dopasować do klientów flotowch, którzy wymagali wydłużenia okresów międzyserwisowych a co za tym idzie zmniejszenia kosztów tychże serwisów oraz ekologów - im mniej zużytego oleju tym lepiej teoretycznie. Klienta flotowego biorącego w leasing kilkaset samochodów jednym zamówieniem nie interesuje co będzie się z nim działo po skończeniu leasingu czyli właśnie po 3 latach gdy gwarancja się skończy. Po tych 3 latach będzie średnio 150kkm i ok 5 wymian oleju ale czas leasingu przejeździ bezawaryjnie, później auto trafia na rynek wtórny i tu już jest loteria, albo przeżyje dobre 10 lat bezawaryjnie albo sypnie się pomiędzy 3-5 lat. Przy czym trzeba zaznaczyć, że bezawaryjnie nie równa się ze zużyciem eksploatacyjnym takich części jak dwumasa, turbosprężarka czy wtryskiwacze w dieselu. Bezawaryjnie oznacza brak pękających głowic, wydmuchanych uszczelek, pękających wałów i wałków, brak awarii skrzyni przy odpowiednim serwisie.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 02.02.2022, 13:26
Z Ciebie to zartowniś :D Jeszcze mi napisz że elektryki sa super eko :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 02.02.2022, 13:40
Nie bardzo a raczej wcale nie rozumiecie skąd wzięła się idea longlife. Koncerny musiały się dopasować do klientów flotowch, którzy wymagali wydłużenia okresów międzyserwisowych a co za tym idzie zmniejszenia kosztów tychże serwisów oraz ekologów - im mniej zużytego oleju tym lepiej teoretycznie. Klienta flotowego biorącego w leasing kilkaset samochodów jednym zamówieniem nie interesuje co będzie się z nim działo po skończeniu leasingu czyli właśnie po 3 latach gdy gwarancja się skończy. Po tych 3 latach będzie średnio 150kkm i ok 5 wymian oleju ale czas leasingu przejeździ bezawaryjnie, później auto trafia na rynek wtórny i tu już jest loteria, albo przeżyje dobre 10 lat bezawaryjnie albo sypnie się pomiędzy 3-5 lat. Przy czym trzeba zaznaczyć, że bezawaryjnie nie równa się ze zużyciem eksploatacyjnym takich części jak dwumasa, turbosprężarka czy wtryskiwacze w dieselu. Bezawaryjnie oznacza brak pękających głowic, wydmuchanych uszczelek, pękających wałów i wałków, brak awarii skrzyni przy odpowiednim serwisie.

Tylko sie przeliczyli bo  przebiegi w firmach aut sa na poziomie 70-100 tys km i zrobił sie problem bo awarie zdarzały coraz częściej na gwarancji. Zwykła osoba nie miała z tym problemu ale firmy tak.
W Gliwicach jest kilkanascie firm produkujących części do produkcji samochodów oraz fabryka Opla , nie będe pisał szczegółów ale planowane postarzenie produktu to norma .
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.02.2022, 13:41
No żebyśmy się dobrze rozumieli - ja sobie robię jaja. Te wszystkie pseudoekologiczne rozwiązania sprawiają, że trzeba ciągle produkować nowe części oraz całe auta. Co powoduje ze 2x większe spustoszenie w środowisku, niż gdyby pozostać przy długo działających silnikach.
Na polach nadal pracują Ursusy, które mają np. po 60 lat. I bardzo trują środowisko. Ciekawe czy bardziej, niż wyprodukowanie 10 nowych ciągników na miejsce tego jednego, który nadal działa.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 02.02.2022, 13:58
Michał ja to wiem :)  byłem na wykopkach w Bieszczadach i miałem przyjemnośc pojeżdzić po polu duzo starszym odemnie ciagnikiem Ferguson z lat 50 XX wieku :) one jak i Nasze Ursusy przezyją wszystko ale teraz mamy nowe piekne z klima , nawigacją i kredytem na 20 lat 8)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 02.02.2022, 14:17
No żebyśmy się dobrze rozumieli - ja sobie robię jaja. Te wszystkie pseudoekologiczne rozwiązania sprawiają, że trzeba ciągle produkować nowe części oraz całe auta. Co powoduje ze 2x większe spustoszenie w środowisku, niż gdyby pozostać przy długo działających silnikach.
Na polach nadal pracują Ursusy, które mają np. po 60 lat. I bardzo trują środowisko. Ciekawe czy bardziej, niż wyprodukowanie 10 nowych ciągników na miejsce tego jednego, który nadal działa.
Dodaj, że i ciągniki i auta mają dpfy, zasilane często mocznikiem (adblue) żeby dopalały się spaliny, a jak się wypala DPF to może nie raz ktoś widział jakie to ekologiczne. Oczywiście ich produkcja, utylizacja zużytych jest również EKO :/ Takie ratowanie świata przez nabijanie czyjejś kabzy monetą. Kolejny motoryzacyjny przykład zastąpienie gazu w klimatyzacjach, na taki, który zapłon ma dużo wyższy niż poprzedni i jest 10x droższy, a możliwość produkcji ma 1 firma.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: grzecho w 02.02.2022, 14:42
Nikt też nie mówi ile będzie kosztować i jak szkodliwa jest utylizacja tak modnych samochodów hybrydowych czy np. ogniw fotowoltaicznych. Ważny jest biznes pseudoekologiczny
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.02.2022, 14:52
No żebyśmy się dobrze rozumieli - ja sobie robię jaja. Te wszystkie pseudoekologiczne rozwiązania sprawiają, że trzeba ciągle produkować nowe części oraz całe auta. Co powoduje ze 2x większe spustoszenie w środowisku, niż gdyby pozostać przy długo działających silnikach.
Na polach nadal pracują Ursusy, które mają np. po 60 lat. I bardzo trują środowisko. Ciekawe czy bardziej, niż wyprodukowanie 10 nowych ciągników na miejsce tego jednego, który nadal działa.
Dodaj, że i ciągniki i auta mają dpfy, zasilane często mocznikiem (adblue) żeby dopalały się spaliny, a jak się wypala DPF to może nie raz ktoś widział jakie to ekologiczne. Oczywiście ich produkcja, utylizacja zużytych jest również EKO :/ Takie ratowanie świata przez nabijanie czyjejś kabzy monetą. Kolejny motoryzacyjny przykład zastąpienie gazu w klimatyzacjach, na taki, który zapłon ma dużo wyższy niż poprzedni i jest 10x droższy, a możliwość produkcji ma 1 firma.

Z tym DPF-em to jest w ogóle piękny numer. Bo on tak zbiera w sobie i zbiera, aż w końcu musi wypalić, co zebrał. Odnoszę nieodparte wrażenie, że powstał ten filtr tylko po to, by na testach ze spalania były lepsze wyniki :D A jak już wszystko po zakończeniu tych testów z siebie wyrzuci... kiedyś, w przyszłości, to nie ma znaczenia. Auto mniej zatruwa w trakcie badania i się odwalcie.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 02.02.2022, 15:07
No żebyśmy się dobrze rozumieli - ja sobie robię jaja. Te wszystkie pseudoekologiczne rozwiązania sprawiają, że trzeba ciągle produkować nowe części oraz całe auta. Co powoduje ze 2x większe spustoszenie w środowisku, niż gdyby pozostać przy długo działających silnikach.
Na polach nadal pracują Ursusy, które mają np. po 60 lat. I bardzo trują środowisko. Ciekawe czy bardziej, niż wyprodukowanie 10 nowych ciągników na miejsce tego jednego, który nadal działa.

Są już rozwiązania alternatywne w postaci fabrycznej regeneracji samochodów używanych. https://autoexpert.pl/artykuly/fabryka-samochodow-uzywanych-oplacalny-biznes
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: warcianin w 03.02.2022, 08:36
Panowie jak ktoś ma ciężki teren a jest przy kasie to wygląda dość ciekawie 8) ;D

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 03.02.2022, 08:56
Panowie jak ktoś ma ciężki teren a jest przy kasie to wygląda dość ciekawie 8) ;D

Mieszkając na wschodzie przy obecnej sytuacji nawet nikt by nie zwrócił uwagi, że na ryby się jedzie ;D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 03.02.2022, 09:31
Kurczę, mając własną stację paliw można by to rozważyć Dojedziesz wszędzie

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: demios w 03.02.2022, 10:08
I wymiana opon odpada :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: byk04 w 04.02.2022, 10:01
Ja umjestem szczęśliwym użytkownikiem hondy crv 1szej generacji, niedługo autko pewnie będzie się kończyć  ale dotychczas jestem zadowolony

Wysłane z mojego SM-G770F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: warcianin w 04.02.2022, 14:29
I wymiana opon odpada :)


No właśnie niestety to cię nie ominie koła są pompowane chyba że te 2 wersję które mają koła pełne już wtedy 😄
Co do stacji nie pali tak dużo 😁 to 2l diesel z Volvo :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: demios w 04.02.2022, 14:58
I wymiana opon odpada :)


No właśnie niestety to cię nie ominie koła są pompowane chyba że te 2 wersję które mają koła pełne już wtedy 😄
Co do stacji nie pali tak dużo 😁 to 2l diesel z Volvo :D
Masz rację, nie obejrzałem całego filmiku i byłem przekonany że są tam bandaże :-[ 
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 25.03.2022, 21:25
Moze nie ten temat ale "zaryzykuję". Mam problem z wyskakującym drugim biegiem w C4 picasso. Mianowicie bieg wchodzi normalnie bez żadnego zgrzytu, ale czasem odrazu po dodaniu gazu wyskakuje i słychać zgrzytanie. Podczas jazdy nie wyskakuje, inne biegi działają normalnie. Pytanie czy może to być wina synchronizatora? Z tego co czytałem to przy wadliwym synchronizatorze powinno zgrzytać podczas zmiany biegu (u mnie to nie występuje). Czy może to jakiś problem z linkam, ich napięciem? Wiem, że to trochę wróżenie z "fusów", ale spytać nie zaszkodzi.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 25.03.2022, 21:38
Z tego co pamiętam to wina łożyska na wałku atakującym.
Kiedyś byłem petrolheadem ale mogłem pomylić wątki bo troszkę czasu minęło i nie interesuję się tak tego typu sprawami jak kiedyś.
Synchro raczej powinno zgrzytać przy zmianie.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 25.03.2022, 21:41
No właśnie powinno zgrzytać a nie zgrzyta. Pisałem do mechanika to stwierdził za na 99% skrzynia do wymiany, więc trochę mi to "śmierdzi".
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: booohal w 25.03.2022, 21:49
No właśnie powinno zgrzytać a nie zgrzyta. Pisałem do mechanika to stwierdził za na 99% skrzynia do wymiany, więc trochę mi to "śmierdzi".
Prawdopodobnie nie do wymiany tylko regeneracji.
Skrzynie zazwyczaj są albo pancerne albo mają swoje bolączki.
Pancerne można wymienić. Miałeś pecha i coś poszło nie tak. To zdarza się rzadziej.
Częściej mają swoją przypadłość. Wtedy w grę wchodzi sensowna regeneracja bo używka to proszenie się o ten sam kłopot za chwilę.
Najlepiej pogrzebać po konkretnych forach.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: vckat w 31.03.2022, 14:54
Berlingo, póki co jeszcze się wszystko jakoś mieści

(https://www.forum.virtualmt2.com.pl/uploads/imgs/virtualmt21648731134__zrzut_ekranu_2022-03-31_o_143817.jpg)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Ziomuś w 24.05.2022, 12:22
Jest wiele firm zajmujących się regeneracją skrzyń.
Trzeba zdemontować i naprawia?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 24.05.2022, 12:27
Sami sobie zdemontują i oddadzą naprawiony samochód.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.07.2022, 09:36
Może ktoś pomoże, bo mnie zaraz szlag trafi.

Poszukuję gumowej osłony wiązki prowadzącej do klapy bagażnika Renault Megane 2 kombi.

Tutaj na zdjęciu to widać.
https://allegro.pl/oferta/klapa-bagaznika-renault-megane-ii-kombi-11575272283

Napisałem do gościa czy mi samą tę osłonę by sprzedał, ale szukam dalej, bo pewnie nie.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: marek1970 w 26.07.2022, 09:41
Mazda 6 red soul :) 8)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 26.07.2022, 09:50
Michał, raczej ciężko będzie Ci to kupić. Ewentualnie spróbować można na pobliskim szrocie - może mają.
Alternatywa to izolacja i "nasi tu byli"

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.07.2022, 10:03
No tak jest teraz. Bo beztrosko to pociąłem, żeby sie dostać do kabli.
Nie przypuszczałem,  że kupienie takiej pierdoły będzie graniczyć z cudem :facepalm:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 26.07.2022, 10:08
Możesz tu spytać czy mają
https://m.facebook.com/100064712481051/
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: key_kr w 26.07.2022, 10:25
Czy wiecie  , czy ktoś gdzieś  drukuje na drukarce 3D elementy w postaci nakładki na nadkola ,drzwi...
Pogubiłem w krzakach 2 elementy od mojej Vitarki  i od pół roku nigdzie takich rzeczy nie widziałem...
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.07.2022, 13:15
Możesz tu spytać czy mają
https://m.facebook.com/100064712481051/
Napisane. Dzięki. :thumbup:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 26.07.2022, 13:20
Może ktoś pomoże, bo mnie zaraz szlag trafi.

Poszukuję gumowej osłony wiązki prowadzącej do klapy bagażnika Renault Megane 2 kombi.

Tutaj na zdjęciu to widać.
https://allegro.pl/oferta/klapa-bagaznika-renault-megane-ii-kombi-11575272283

Napisałem do gościa czy mi samą tę osłonę by sprzedał, ale szukam dalej, bo pewnie nie.
Dzwoniłeś do najbliższego ASO? Czasami miło można się zaskoczyć, pomimo, że to ASo i takie pierdółki kupić za grosze.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.07.2022, 13:24
Jeszcze nie wpadłem na ten oczywisty pomysł. Dzięki!
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kowerdak w 26.07.2022, 15:17
To i ja się podepnę. Chociaż chwalić się nie lubię 😅
I na ryby szkoda, bo nie wszędzie wjedzie i ciężko zabrać cały sprzęt, ale jednak nauczyłem się zabierać minimum potrzebnego sprzętu.
Ale kiedy nie jeżdżą nią pary młode, to jeżdżą wędki jak fachmany 😎

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/5857_26_07_22_3_13_24.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/5857_26_07_22_3_13_41.jpeg)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.07.2022, 15:23
Szaleniec.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kowerdak w 26.07.2022, 15:28
Szaleniec.
To samo powtarza babka, za każdym razem jak mówię że się na ryby wybieram
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: mav3rick w 26.07.2022, 15:36
Eee tam, tutaj może odrobina ekstrawagancji. Szaleństwo to by było wtedy (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220726/ac9ec3f45b8cd4c261ee16c03bea9ac2.jpg)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 26.07.2022, 15:55
Możesz tu spytać czy mają
https://m.facebook.com/100064712481051/
Napisane. Dzięki. :thumbup:

Jeszcze dużo części mieli w miejscowości skrzynki koło ujazdu
Przesiadłów 99, 97-225 Skrzynki
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: vckat w 26.07.2022, 17:49
To i ja się podepnę. Chociaż chwalić się nie lubię 😅
I na ryby szkoda, bo nie wszędzie wjedzie i ciężko zabrać cały sprzęt, ale jednak nauczyłem się zabierać minimum potrzebnego sprzętu.
Ale kiedy nie jeżdżą nią pary młode, to jeżdżą wędki jak fachmany 😎

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/5857_26_07_22_3_13_24.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/5857_26_07_22_3_13_41.jpeg)

O kuźwa, jak ty to wietrzysz przed wyjazdem do młodej;D?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 26.07.2022, 18:08
Tam jest zimówka na tej 7er czy tylko mi się zdaje ?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kowerdak w 26.07.2022, 18:17
O kuźwa, jak ty to wietrzysz przed wyjazdem do młodej;D?

Zadziwiające, że bez problemu. Podbierak jeździ w bagażniku, wystarczy otwarty zostawić.
A w środku i tak zawsze sprzątam dzień przed, rozpylam perfumki samochodowe i nawet śladu nie ma po wędkowaniu. Plus zapach środków do sprzątania zabija inne niepożądane smrody ;D

Tam jest zimówka na tej 7er czy tylko mi się zdaje ?
Wielosezon, został na lato. Na takich przypłynęła.
Na zimę zakładam Nokiany Snowproof
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 26.07.2022, 18:40
Ufff już myślałem, że taka locha a na oponach żydzisz ;D  Duże uszkodzenia miała ?  Nokiany odpuść, 2-3 sezony max i popękane będą.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kowerdak w 26.07.2022, 19:40
Uszkodzenia, najprościej będzie podejrzeć tutaj:
Klik!  (https://bid.cars/pl/lot/1-51356240/2014-BMW-7-Series-WBAYE4C54ED138771)
A na Nokiany padło dlatego, że chciałem mieć na przedniej i tylnej osi taki sam bieżnik i opony z tego samego roku. A to było utrudnione ze względu na to, że z przodu są 245 a z tyłu 275. Miały być Vredesteiny ale nie spełniły właśnie tego warunku.
A letnie też będą inne, przynajmniej z tyłu, bo te nie są do końca takie jak bym chciał.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 26.07.2022, 20:11
Łeee to tam kosmetyka była do zrobienia. Fajna sztuka się trafiła :thumbup:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.07.2022, 08:57
To i ja się podepnę. Chociaż chwalić się nie lubię 😅
I na ryby szkoda, bo nie wszędzie wjedzie i ciężko zabrać cały sprzęt, ale jednak nauczyłem się zabierać minimum potrzebnego sprzętu.
Ale kiedy nie jeżdżą nią pary młode, to jeżdżą wędki jak fachmany 😎

Graty, piękna fura. Ale czy serce nie boli jak pakujesz sprzęt? Nie wyobrażam sobie zbeszcześcić beemki taką siatka z podbieraka po kilkunastu leszczach ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kowerdak w 27.07.2022, 12:08
Trochę boli, ale nauczyłem się, żeby siatki pakować w worki na śmieci, wtedy mata w bagażniku się nie brudzi i nie przechodzi zapachem. Jak pakuję więcej sprzętu na kanapę, bo już się nie mieści w bagażnik, to po prostu rozkładam koc.
Na wszystko jest sposób ;D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 27.07.2022, 12:47
Takie auto to chyba tylko na dojazdy pod komercję. Jakoś nie wyobrażam sobie tym jeździć po "krzakach".
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.07.2022, 12:57
Nie lepiej sobie kupić jakiegoś kombiaka za 10-15k?
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Awek w 27.07.2022, 13:13
Ja polecam Astrę H, mi się to nie psuje i nawet namiotu na szybką nockę nie rozkładam (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220727/ef44cce027b0c0bfe0ffd510de218575.jpg)

Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 27.07.2022, 13:48
Ja polecam Astrę H, mi się to nie psuje i nawet namiotu na szybką nockę nie rozkładam
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka

Jeżdziłem Astrą H przez cztery lata, zrobiłem jakieś 150k km. Zbieżność ustawiana co 20k km, pompa wody zatarła się przy 90k km i przeskoczył pasek rozrządu, padł klakson bo mają jakąś fabryczną wadę, kilka razy przepalały się kable od centralnego zamka, kilka razy bezpieczniki. Elektryka w tym samochodzie to była porażka na całej linii. 

Cztery lata jeżdziłem fordem focusem i kompletnie zero problemów, tylko wymiany eksploatacyjne.

Peugeot 308 po 80k km tylko eksploatacja.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Awek w 27.07.2022, 13:52
Z samochodami to jak się trafi, szwagier bez przerwy naprawiał focusa aż sprzedał bo nerwy już miał, mi siadła cewka zapłonowa, sam przełożyłem i dwa razy czujnik temp. cieczy. Części w miarę tanie, ja nie narzekam.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 27.07.2022, 14:16
Mam takie same odczucia. Mechanicy zawsze mówili, że to dobre samochody i rozkładali ręce :) Muszą z czegoś żyć i zapewniałem im zajęcie.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: elopento w 27.07.2022, 18:13
Od roku takim maluchem daję radę wcześniej golf 4 sdi 11lat woził mnie i kajak
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.07.2022, 08:43
Z samochodami to jak się trafi, szwagier bez przerwy naprawiał focusa aż sprzedał bo nerwy już miał, mi siadła cewka zapłonowa, sam przełożyłem i dwa razy czujnik temp. cieczy. Części w miarę tanie, ja nie narzekam.
Niestety, nie ma co porównywać. Ford to o wiele wyższa jakość niż Opel/Vauxhall. Mam znajomych co mieli Astry i nie byli szczęśliwi za bardzo, kilku ma/miało Insignię i tu już jest dramatycznie. Nie zapomnę też jak na wakacjach w Polsce podczas mega wichury uszkodziłem samochód z wypożyczalni. W warsztacie Opla czekaliśmy na zamianę samochodu, i przyjechała kobieta z nową Mokką, która po raz kolejny się popsuła. Była stałym klientem z samochodem nowym, i to co przeżywała to dramat, bo nie potrafiono zaradzić usterkom silnika, co chwila wyskakiwały jej jakieś błędy.

W UK Opel czyli Vauxhall ma kiepską opinię, choć jest popularny. Znajomy zamienił Mondeo na Insignię i do dziś pluje sobie w brodę :) Choć Astra to chyba i tak mniej awaryjny model.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Awek w 28.07.2022, 09:00
Z samochodami to jak się trafi, szwagier bez przerwy naprawiał focusa aż sprzedał bo nerwy już miał, mi siadła cewka zapłonowa, sam przełożyłem i dwa razy czujnik temp. cieczy. Części w miarę tanie, ja nie narzekam.
Niestety, nie ma co porównywać. Ford to o wiele wyższa jakość niż Opel/Vauxhall. Mam znajomych co mieli Astry i nie byli szczęśliwi za bardzo, kilku ma/miało Insignię i tu już jest dramatycznie. Nie zapomnę też jak na wakacjach w Polsce podczas mega wichury uszkodziłem samochód z wypożyczalni. W warsztacie Opla czekaliśmy na zamianę samochodu, i przyjechała kobieta z nową Mokką, która po raz kolejny się popsuła. Była stałym klientem z samochodem nowym, i to co przeżywała to dramat, bo nie potrafiono zaradzić usterkom silnika, co chwila wyskakiwały jej jakieś błędy.

W UK Opel czyli Vauxhall ma kiepską opinię, choć jest popularny. Znajomy zamienił Mondeo na Insignię i do dziś pluje sobie w brodę :) Choć Astra to chyba i tak mniej awaryjny model.
Luk nie od dziś wiadomo, że Insignia to królowa lawet :D, szczególnie z silnikiem diesla.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 28.07.2022, 09:41
Królową lawet była Laguna i proszę jej nie detronizować ;D ;D :P
Niestety ale ostatnie czasy dla motoryzacji były kiepskie gdzie większość modeli produkuje się juz na ilość a nie na jakość, nawet król mercedes model S to kupa słabej jakości elektroniki w słabej reszcie. Wiem co pisze mój kolega od ponad 20 lat pracuje przy montażu tego modelu mercedesa i jak mówi takiego szajsu za takie pieniadze to nigdy nie robili, na szczęście praktycznie cała produkcja idzie na wschód a dokładnie do Chin gdzie najbogaci chcą mieć oryginalną gwiazdke.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katmay w 28.07.2022, 11:08
Królową lawet była Laguna i proszę jej nie detronizować ;D ;D
Niestety ale ostatnie czasy dla motoryzacji były kiepskie gdzie większość modeli produkuje się juz na ilość a nie na jakość, nawet król mercedes model S to kupa słabej jakości elektroniki w słabej reszcie. Wiem co pisze mój kolega od ponad 20 lat pracuje przy montażu tego modelu mercedesa i jak mówi takiego szajsu za takie pieniadze to nigdy nie robili, na szczęście praktycznie cała produkcja idzie na wschód a dokładnie do Chin gdzie najbogaci chcą mieć oryginalną gwiazdke.
Była jest i będzie. Miałem jeździłem i na kołach i na lawetach. Oczywiście Laguna II.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: mav3rick w 28.07.2022, 11:50
Miałem Lagune 2ke z silnikiem 2.0ide (silnik wycofanych z produkcji z powodu awaryjności), najlepsze auto jakie miałem okazję posiadać. Była zaprzeczeniem wszelkich opinii. Komfort i kultura pracy silnika naprawdę robiła wrażenie. Do ideału brakowało tylko 6go biegu. Wychodzę z założenia, że jak się dba, tak się ma.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: kerut w 31.07.2022, 12:41
A ja od 23 lat tym na ryby jeżdżę i nigdy nie zawiódł...(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220731/f996566a347e8fac0610d4702d348cd9.jpg)

Wysłane z mojego moto g(30) przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: vckat w 31.07.2022, 17:59
W tych czasach raczej nie liczy się czym tylko z ile:D Ogólnie polecam 1.6 od PSA na wtryskach boscha, w moim przypadku w mini-vanie na 65L ropy robię 1300km przy jeździe do 100km/h (sprawdzone łapotolopnicznie, bo tankuje pod korek ze względu na automatyczną dolewkę drogiego FAPA przy otwartym dłużej niż 15sek zbiorniku)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 04.03.2023, 20:31
Cześć,
Mam prośbę do kogoś z okolic Opola, gdyby miał chwilę czasu i chęci.
Wstawiam link do ogłoszenia, może ktoś mógłby podjechać i obczaić? Ode mnie to okolo 5 godzin jazdy i nie chce ryzykować w ciemno. W podziękowaniu stawiam obiad i oczywiście zwrot kosztów.
https://www.otomoto.pl/oferta/mitsubishi-outlander-ID6FiDTm.html#map
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 04.03.2023, 21:00
Kamil, są w necie serwisy takie. Teraz nie pamiętam, ale zapłaciłem jakoś 350 zł. Do auta pojechał mechanik z kompem i wszystkim. Dostałem cały raport z przeglądu auta.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 04.03.2023, 21:04
Przy takiej cenie auta warto zamówić usługę kompleksowegozbadania auta, ewentualnie jakiś raport typu CarVertical albo coś podobnego

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 04.03.2023, 21:08
Ja przy takiej kwocie to bym brał znajomego mechanika i jechał .
Albo tak jak piszą Koledzy wyżej , płacisz i dostajesz raport
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 04.03.2023, 21:18
Kamil, odpuść. Outlandery 2 gen taki jak mój tylko polifty z końca produkcji czyli 2012 stoją obecnie po 35-40k zł, 3 gen jak ten ale przedlift 2013-2015 to okolice 50k zł.
Kolejna sprawa to hybryda plug in, będziesz miał to gdzie ładować ? Jeśli nie, to nie ma sensu patrzeć na nie. Ten konkretny egzemplarz jest za tani nawet jak na zwykłą beznynę, a co dopiero hybrydę, cena powinna oscylować w okolicach 90-100k zł.

Przejrzałem teraz oferty, wybrałeś najtańszego, to jest proszenie się o poważne kłopoty.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 04.03.2023, 22:35
Panowie, dzięki za dobre rady. Oczywiscie macie rację, trochę się wytłumaczę, żeby nie było, że jestem Janusz biznesu i polecialem ze świecącymi oczami na "okazję" z neta. Więc tak:
1. Cena śmiesznie niska, więc na pewno coś jest do roboty i liczę się z tym, kwestia tylko, czy samochód istnieje i nadaje się na bazę do roboty, czy zdjęcie sprzed pół roku, a ostatnio się spałił, albo nurkował;
2. Mam wujka mechanika, ktory sam jeździ Outlanderem, teraz takze jego syn. Koszt robocizny mi odpada, zostają tylko części;
3. Mechanika na wyjazd mam (wujaszka powyżej), ale nie chce tracic jego dnia i swojego też, jeśli na miejscu będzie wielka kupa;
4. Na necie były jeszcze 2 w podobnej cenie, ale jak pisałem powyżej liczę się z tym, że coś 30% tanszego niż reszta na rynku wymaga wkładu;
5. Kwestia ładowania - pracuję w bydynku oddanym 2 lata temu, mam miejsce wykupionr przez firmę w garażu podziemnym, gdzie są stacje ładowania, w tym jedna zaraz obok mojego miejsca;

Aha, peośba raczej nieaktualna, właśnie ogarnąlem, że telefon jest z błędem, więc albo fejk albo i tak nie ma jak sie skontaktować.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 08.04.2023, 22:44
Miał być samochód, a jest on. Spełnione marzenie z dzieciństwa/wczesnej młodości, którego nie udało się zrealizować z Tatą.
Cieszę się jakbym przybił piątkę ze Św. Mikołajem 8)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Qasz w 08.04.2023, 23:02
Kamil, gratuluje maszyny, pięknie zrobiona, kolor mi bardzo się podoba, życzę Ci tylko słonecznych dni i wielu na tej maszynie wypraw nad wodę :thumbup:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Kamil_BBI w 08.04.2023, 23:25
Dzięki, jeszcze sporo pracy trzeba w niego włożyć, ale jak na 54-latka trzyma się całkiem nieźle :)
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: yakuza w 26.04.2023, 22:41
Opel Astra H w hatchbacku.
Nie najlepszy wybór, ale daje radę

Temat rzeka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Adamo w 17.05.2023, 21:07
na rybki i dojazdy do pracy
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 17.05.2023, 21:40
Fajne to.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: warcianin w 17.05.2023, 21:41
Posiada ktoś może Suzuki Vitare 2 w 5 drzwiowej wersji i silnikiem 2.0 benzyna. Może coś ktoś o tym powiedzieć bo noszę się z zamiarem kupna takowej a rozstania się z oplem w końcu
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 17.05.2023, 21:55
Jak to japoniec - trzeba zwrócić uwagę na stan blacharki i podłogi co by rudej nie było. Silnikowo nie ma czego się obawiać i jeśli buda jest oki to nawet drobne usterki szybko ogarniesz.

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 17.05.2023, 23:17
Posiada ktoś może Suzuki Vitare 2 w 5 drzwiowej wersji i silnikiem 2.0 benzyna. Może coś ktoś o tym powiedzieć bo noszę się z zamiarem kupna takowej a rozstania się z oplem w końcu

Długo myślałem nad tym autem.
Bardzo dobry naped,bo ma stałe 4×4 i reduktor. Auto jest wygodne,dosyć nowoczesne,w środku spore (5d).
Silnik trochę słaby,ale jedyny w miarę bezawaryjny. Paliwożerny. Kolega ma taka wersję. Trasa 12-14 l gazu,miasto 15-20 i to bez szaleństwa.
Co mnie zniechęciło . Po pierwsze ,Vitara II ma kolo zapasowe na klapie,czyli butla z gazem to bojler zajmujacy pój bagażnika,który za wielki nie jest,za to ustawny. Po drugie,w 2021 nie znalazłem nic sensownego w cenie do 35tyś zł.gdzie np.swojego Forestera SG kupiłem za 12tyś i to z gazem. A za kolejne 21 tys,zrobiłem tip top blacharke,mechanike i jeszcze na nowe ateki zostało i lift zawieszenia.
Niestety jak to Japoniec,rdza jest nieunikniona.

Nie wiem jakim budżetem dysponujesz,ale te 30tyś na zakup i 10 tyś w ogarnięcie,to takie minimum raczej. Ja bym obstawial bliżej 50tyś.

Odpuść 3 drzwi,ciasne to strasznie.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: warcianin w 18.05.2023, 08:29
Właśnie w grę wchodzi tylko w 5 furtkach chociazby ze wzgledu na napedy 3 drzwiowe maja tylko naped na tył i nie maja reduktora. Budżet  około 50tys.  Gazu raczej nie planuje zakładać rozmawiałem z 2 znajomymi co maja podobne auta i w okolicach 10l spalanie benzyny.  Silnik 2l 140km to chyba najlepsze opcją pomimo że trochę słaby moim zdaniem.  Duży plus że jest na ramie a nie jak większość nowszych na płycie tylko.  Jak ktoś ma jakieś propozycje użytkuje jakieś auto terenowe czy prawie terenowe z silnikiem benzynowym to chętnie posłucham może pominąłem jakiś model przy przeglądaniu rynku 😁
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 18.05.2023, 10:05
Właśnie w grę wchodzi tylko w 5 furtkach chociazby ze wzgledu na napedy 3 drzwiowe maja tylko naped na tył i nie maja reduktora. Budżet  około 50tys.  Gazu raczej nie planuje zakładać rozmawiałem z 2 znajomymi co maja podobne auta i w okolicach 10l spalanie benzyny.  Silnik 2l 140km to chyba najlepsze opcją pomimo że trochę słaby moim zdaniem.  Duży plus że jest na ramie a nie jak większość nowszych na płycie tylko.  Jak ktoś ma jakieś propozycje użytkuje jakieś auto terenowe czy prawie terenowe z silnikiem benzynowym to chętnie posłucham może pominąłem jakiś model przy przeglądaniu rynku 😁
Grand Vitara II nie ma ramy. Ma tylko wzmocnienia podłużnic,ale konstrukcja jest samonośna.

3d ma 4×4 ale bez reduktora i tylko 1.6 wersja jest.

10l benzyny ? Chyba jadąc do 100km/h w trasie. Nie wierz w takie bajki. Miasto to jest 15 litrów ,a mówię o mniejszym mieście bez wiecznych korków.  Jeździłem tym troche,bo byłem napalony,ale bojler w bagażniku przekreślił użytkowość,a na tej mi zależy.

Auto ogólnie bardzo dobre ,dzielne i wygodne.
Powodzenia w szukaniu. Jest tego troche.

Przemyśl lpg. Policz sobie koszt,a najlepiej kup z lpg. Dużo zostanie w kieszeni podczas tankowań.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.05.2023, 10:35
Będę oponował;)
Z gazem lepiej poświęcić parę godzin i poszukać na necie warsztatu, który się zna. Jak wejdziesz na forum o lpg i poczytasz, jak ludzie mają zjebane instalacje, to oczy pękają.  W okolicach Wawy warsztatów 158, a wyselekcjonowałem całe dwa.

A potem płacz,  że gaz be.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Fisherman w 18.05.2023, 10:40
Ale też zależy od systemu i samochodu. Dwa roczniki Forestera 2000 i 2005 w pierwszym były problemy, regulację zaworów i inne. W tym drugim raz zrobione i hula cały czas, ten sam serwis montował.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.05.2023, 10:43
Oczywista sprawa! Odpowiedni gaz do odpowiedniego silnika. I co ważne, niektóre silniki się po prostu do gazu nie nadają.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 18.05.2023, 11:07
Ale też zależy od systemu i samochodu. Dwa roczniki Forestera 2000 i 2005 w pierwszym były problemy, regulację zaworów i inne. W tym drugim raz zrobione i hula cały czas, ten sam serwis montował.
Akurat w bokserze trzeba troche mieć pojęcia i doświadczenia w instalowaniu lpg. Tu miałem farta,bo ktoś wcześniej zrobił to dobrze,ja tylko trochę odświerzyłem instalację.


Grand vitara II,to najdzielniejszy terenowo suv na rynku. Wygodne to i nawet nowoczesne. Trochę ospałe. Dobry wybór.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 18.05.2023, 11:28
Zależy jak wielkie auto potrzebne Ci będzie - jeżeli wystarczy Ci coś wielkości segmentu B to polecam Subaru Justy/Suzuki Ignis 4×4 (ostatnio żonce takie kupiłem). Autko bardzo sprytne i ustawne - napęd 4×4 całkiem spoko się spisuje w terenie, a silnik 1,3 94KM (lub 1,5 99KM) wbrew pozorom potrafi pozytywnie zaskoczyć (taki miejski popierdalaczek). Jeżeli sam tym będziesz jeździł to na rybki się spakujesz.
Wadą jest oczywiście ruda szmata, i trzeba wybrać egzemplarz zdrowy blacharsko. Czasem skrzynie biegów po dupie dostają.
Ostatnie roczniki serii II (2007-08) w idealnym stanie to wydatek 15-18 tyś.
Za serię III (od 2009) to już ponad 25 tyś za zadbane egzemplarze.
Do zalet należą niskie koszty eksploatacji (oczywiście jak na 4×4), dobre i żwawe silniki oraz pakowność.

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Fisherman w 18.05.2023, 11:59
Ja jeżdżę Audi S4 B5 "98 i mi wystarcza diabełek.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 02.06.2023, 05:06
Cześć witajcie, mała zagadka na dziś- jakim pojazdem Filip wybiera się dzisiaj na ryby? Rozwiązanie zagadki około południa, powodzenia ;D :P
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 02.06.2023, 09:59
Bez zmian Toyota Yaris, która o dziwo jest bardzo pakowna :D Namiot, łóżko, krzesło, kije, kołyska i reszta osprzętu 8) Fakt, że wymaga to trochę logistyki, ale ekonomiczne spalanie to wynagradza :D
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Miwol w 03.06.2023, 23:02
Sam używam Yariskę i potwierdzam, że bardzo fajny samochód. Idealny do miasta - w niemalże każdą dziurę się zmieści. Nie mam kosza wędkarskiego, a jedynie krzesełko z półką, ale i tak bez składania siedzeń bez problemu mieszczę się z całym majdanem.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: KotKoi w 03.06.2023, 23:29
Oczywista sprawa! Odpowiedni gaz do odpowiedniego silnika. I co ważne, niektóre silniki się po prostu do gazu nie nadają.

W punkt Michał :bravo: :beer:
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: LUKAPIO w 04.06.2023, 00:20
Ostatnio stwierdziłem, że najlepszy na wędkarskie wyjazdy byłby dla mnie bus z napędem 4x4 lub jakiś pickup typu Toyota Hilux 😅 Wszędzie by się wjechało, a tak to człowiek jest mocno ograniczony mając auto klasy B.
Tytuł: Odp: Czym jeździmy na ryby?
Wiadomość wysłana przez: Mario8 w 16.03.2024, 19:56
Na ryby i grzyby jeździło

Wysłane z mojego motorola edge 40 przy użyciu Tapatalka