Super wprowadzenie
Koledzy, czepiacie się
Autor, pisząc, że w tego typu metodzie ważniejszy jest kij, miał na myśli walory rzutowe zestawu. Przecież to oczywiste. To, jakiej klasy wybierzemy sprzęt, to już inna kwestia. Przecież nikt nie użyje do takiej odmiany feedera zwijaka za 50 złotych, truizm.
Januszu, zaobserwowałem u Ciebie pewien trend. Jaką metodą ludzie nie chcieliby łowić, Ty wyskakujesz z tą swoją karpiówką
Powinieneś chyba rozumieć, że są tutaj zwolennicy różnych metod, którym to są wierni. Przecież w wędkarstwie nie chodzi tylko o skuteczność, ale też o przyjemność. Skoro ktoś uwielbia kije typu drgająca szczytówka, to stara się właśnie tak łowić, a nie inaczej.
Bywa, że muszkarze przegrywają z mięsiarzami, którzy łowią pstrągi na czerwone robaki, co nie znaczy, że ci pierwsi chwytają za spławikówki, żeby złowić za wszelką cenę. W skrajnych warunkach najlepiej sprawdzą się widły, szczególnie wiosną, na rozlewiskach