Witajcie, ten sezon był dla mnie pierwszym w którym nastawiłem się stricte na obcowanie z miśkami, od samego początku łowiłem na metodę, najpierw malutkie i lekkie a niedawno kończąc na ESP 70g. Na jednej mazowieckiej komercji wyciągałem dziennie ok. 100kg karpia i bez problemu osiągałem wagi 11kg, łowisko oczywiste proste, typowa studnia 20x50m gdzie mazowieccy karpiarze wywożą zestaw łódką RC na 5 metrów przed siebie - pewnie się domyślicie.
Przechodząc do tematu, chciałem zmienić łowiska i podnieść sobie poziom trudności i tu zaczął się problem z metodą i wąskim wyborem małych zanęt przez co wchodziło mi na haczyk bardzo dużo leszcza, karasia i karpi do 1kg gdzie kolega obok wyciągał na PVA amury i miśki ~5kg+.
Temat oczywiście podłapałem, przyszło sporo lektury tego i innych for na ten temat, i skończyło się na filmiku @Luk gdzie pokazany był sposób z wyciętymi żeberkami metody i siatką PVA na gumce. Jako, że moja zasiadka zbliżała się nieuchronnie następnego dnia to pociąłem wszystkie swoje piękne ESP XL
, z nadzieją że będzie tak pięknie jak na filmie ale jednak nie wyszło na łowisku tak prosto - gumka się zrywała, PVA latała na wszystkie strony, przypon się plątał, PVA rozpuszczała itp, możliwe że coś robiłem źle lecz próba 'w boju' odwiodła mnie od tego sposobu - lubię mieć pewność że zestaw leży na dnie idealnie - co w przypadku gumki zaciśniętej w niebezpiecznie bliskiej odległości od przyponu to eliminuje.
Po takim fiasku, przyszło mi dopytać was, jaki sposób połowu z gruntu doradzilibyście mi gdy:
chciałbym:
- łowić z brzegu
- nęcić punktowo czym chce (kuku,ziarna,kule itp)
- nie wydawać masy pieniędzy na PVA (35zł) na jeden, dwa dni łowienia..
Czy dowiązanie do żyłki głównej ciężarka 60-100 i za ciężarkiem przyponu 15-30cm i rzucać z samą przynętą i donęcając spombem będzie ok? Dodam, że nie widzi mi się przed każdym rzutem mierzenie odległości na tyczkach, zahaczanie i odhaczanie klipsa w kółko, a chciałbym łowić chociaż w przybliżeniu w tym samym miejscu na odległości 20-50 metrów, i tutaj pozostanie tylko kwestia rozwiązania tego problemu, nie łowię na sztywno.
Jeżeli macie gdzieś zapisany artykuł/temat/post nt. tego jak dokładnie ma wyglądać zestaw od linki głównej do włosa przy zastosowaniu ww. sposobu (ciężarek) i rzut z samą przynętą w nęcone miejsce, to bardzo bym prosił o podesłanie - bo nie mogę nigdzie znaleźć prostego schematu bez wydziwień.
Dziękuję!