Ja również opłacę składkę. Dookoła nie ma zbyt wielu komercji, a jeśli już są, owszem, są rybne, ale często są bardzo oblegane, szkoda nerwów.
Są również wody gospodarstw rybackich, posiadające po kilka zbiorników. Najrozsądniejszą dla mnie opcją są wody, które obecnie znajdują się pod jurysdykcją PZW. Jest sporo jezior w okolicy, plus większość rzek.